Nahorska Felicja Lucyna
Felicja Lucyna Nahorska z d. Brudnicka (ur. 1928, Warszawa) w czasie powstania warszawskiego służyła w Pułku Baszta Armii Krajowej jako sanitariuszka w szpitalu Sióstr Elżbietanek. Pod koniec powstania, gdy została ranna, wróciła do rodziców. Po kapitulacji Mokotowa została wypędzona do Pruszkowa, a następnie do Wolbromia. Do 17 stycznia przebywała w Zalesiu. Po wojnie, ponieważ ojciec był właścicielem piekarni, nie przyjęto jej na studia. Pracowała m.in. jako księgowa. Mieszka w Warszawie.
more...
less
[00:00:09] Autoprezentacja boh. urodzonej w 1928 r. w Warszawie. Ojciec miał piekarnię na Mokotowie.
[00:00:30] Wspomnienie rodzinnego domu. Przed wojną boh. chodziła do prywatnej szkoły powszechnej Zofii Tobolcewowej przy ul. Puławskiej. W 1944 r. zdała małą maturę, po wojnie zdawała na studia, ale nie przyjęto jej, bo ojciec był „prywatną inicjatywą”. Boh. ma wykształcenie średnie ekonomiczne.
[00:02:34] Żałoba w domu i w szkole po śmierci Piłsudskiego. 1 września boh. wracała z matką z Zalesia nie wiedząc, że wybuchła wojna – samoloty krążące nad miastem. Widok niemieckich żołnierzy wkraczających do stolicy. Podczas oblężenia Warszawy ojciec wypiekał chleb – długie kolejki przed piekarnią.
[00:04:33] Podczas okupacji boh. wracając ze szkoły była świadkiem egzekucji przy bramie zajezdni tramwajowej przy ul. Puławskiej. Rodzice i sąsiedzi wspierali działalność konspiracyjną. W domu mieszkała żydowska rodzina, przed wojną boh. przyjaźniła się z ich córką Belką. Po przesiedleniu do getta babka Belki przychodziła do dawnych sąsiadów po jedzenie.
[00:07:14] Boh. nie spotkała się przed wojną z przejawami antysemityzmu – przyjaźń z Belką, zajęcia jej babki. W domu bywali żydowscy pośrednicy w handlu mąką. Ojciec często kupował od Szermana, którego żona miała przy Puławskiej sklep z płytami.
[00:09:55] Powrót z wakacji w Zalesiu 1 września 1939.
[00:10:52] Boh. nie pamięta informacji o wkroczeniu do Polski wojsk sowieckich. Okupacyjne wspomnienia – matka widziała ciała ofiar egzekucji wiszące na balkonie. Przed wybuchem powstania ojciec zgromadził siano dla koni i przywiózł dwie platformy mąki. Boh. należała do konspiracji, po wybuchu powstania miała się stawić z torbą sanitarną w szpitalu Sióstr Elżbietanek.
[00:13:05] Zimą 1943 r. Włodzimierz Bławdziewicz wprowadził boh. do konspiracji – kurs sanitarny i przysposobienia wojskowego. Wcześniej boh. przewoziła prasę z Grochowa do Śródmieścia. Przestrzeganie zasad konspiracji.
[00:16:08] Podczas okupacji boh. uczyła się na tajnych kompletach w gimnazjum – przykrywką był kurs księgowości – gimnazjalne nauczycielki. Organizacja tajnego nauczania.
[00:19:17] Aresztowanie dyrektora szkoły powszechnej przy ul. Narbutta.
[00:20:15] Ojciec prowadził piekarnię i dostarczał chleb, który kupowano na kartki, dostarczał też pieczywo do więzienia przy ul. Rakowieckiej.
[00:21:55] Boh. jeździła do warsztatu przy ul. Mlądzkiej – tam odbierała paczkę z ulotkami, „Biuletynem Informacyjnym” i dostarczała ją w Aleje Jerozolimskie. Praktyki w szpitalu Ujazdowskim.
[00:23:51] Wytyczne w razie wybuchu powstania. Boh. zgłosiła się do szpitala Elżbietanek, pierwszej nocy pomagała, razem z koleżanką Irką Pacholską, przynosić rannych z Alei Niepodległości. Irena Pacholska zginęła na Czerniakowie.
[00:25:44] Przynależność organizacyjna – boh. składała przysięgę na Grochowie i nie miała wiedzy, do jakiego oddziału należy.
[00:26:42] 1 sierpnia 1944 – na wiadomość o wybuchu powstania boh. poszła do szpitala. Rodzice wiedzieli, że córka jest sanitariuszką – wizyty w domu. Wspomnienie doktor Łążyńskiej i siostry Tertulii – boh. pomagała im przy opatrunkach. [+]
[00:31:18] Podczas pierwszej nocy w szpitalu boh. pomagała nosić rannych z Alei Niepodległości – ich stan, prace w szpitalu. Przy jednym z rannych czuwała matka.
[00:35:09] Na szpital spadły pociski – śmierć doktor Łążyńskiej. Boh. w tym czasie pracowała w suterenie. Ewakuacja szpitala rowem łącznikowym przez Park Dreszera na ul. Misyjną. W szpitalu Elżbietanek zostali ranni Niemcy. Boh. zgłosiła się do Służby Kobiet i została skierowana jako sanitariuszka do kompanii O-3 pułku „Baszta”, drużynowym był Henryk Kalski ps. „Tommy”. Współpraca z lekarzem ps. „Kowalski” (Aleksander Laukienicki). Czujki w rowach łącznikowych. Wspomnienie kolegi Mirskiego.
[00:41:00] Warty w rowach łącznikowych. Wyrób placków ziemniaczanych. Boh. została ranna 24 września na ul. Wajnerta. Podczas ataku zginął powstaniec ps. „Piorun”, któremu podczas powstania urodziło się dziecko. Koledzy zaprowadzili boh. do domu – po kapitulacji powstania wyszła z miasta z rodzicami w grupie ludności cywilnej. [+]
[00:45:10] Na dom spadł pocisk i boh. została zaniesiona do piekarni Kałasy przy ul. Racławickiej. Ranna boh. była w piwnicy sama, gdy wszedł niemiecki żołnierz, Ślązak, który wyprowadził ją z piwnicy i dał płaszcz oraz kij. Przechodząc obok domu widziała zwłoki ciotki, która zginęła idąc po wodę – spotkanie z rodzicami. Boh. trafiła z nimi do obozu na Służewcu – pomoc folksdojcza. Za siatką widziała kolegów z drużyny O-3. Po krótkim pobycie w Pruszkowie przywieziono ją z rodzicami do Wolbromia – pomoc mieszkańców miasta. Leczenie w szpitalu w Miechowie, skąd boh. została zabrana do Białobrzegów – leczenie przez niemieckiego lekarza. [+]
[00:52:20] Dyrektor szpitala Sióstr Elżbietanek kazał wywiesić flagę Czerwonego Krzyża, co poskutkowało systematycznymi bombardowaniami budynku. Radzieckie zrzuty dla powstańców w większości trafiały do Niemców.
[00:55:40] Szpital nie był bezpośrednio zagrożony niemieckim atakiem i nie miał powstańczej obrony. Wspomnienie kolegów, braci Grześkowiaków – Ewaryst zginął na Czerniakowie.
[00:57:52] Przed wybuchem powstania Niemcy ewakuowali szpital Elżbietanek, pozostawiając siostry zakonne. Początkowo szpital był dobrze zaopatrzony w leki. Przypadki rannych chorych na tężec. Ranni leżeli w piwnicach i na korytarzach. Na drugim piętrze leżeli Niemcy. [+]
[01:02:00] Podczas okupacji boh. widziała, jak Niemiec zastrzelił na ulicy psa, który na niego szczekał.
[01:02:47] Rodzice wiedzieli, co się dzieje w getcie, podczas powstania getcie słychać było dochodzące stamtąd strzały. Kupowanie gazetek konspiracyjnych.
[01:04:55] W domu był gramofon – spotkania młodzieży, na których bywali bracia Grześkowiakowie. Wieczorami grywano w siatkówkę.
[01:06:28] Wspomnienie Hanny Kumunieckiej i jej matki.
[01:07:20] Koniec powstania – ranną boh. znalazł w piwnicy piekarni niemiecki żołnierz. Nastroje wśród powstańców pod koniec walk. Zachowanie Niemców w obozie przejściowym na Służewcu, gdzie boh. dojechała na wozie, i w Pruszkowie.
[01:12:14] Rodzice wrócili do Zalesia, zimą dołączyła do nich boh. Na wiadomość o końcu wojny poszła z ojcem do Warszawy. Powrót do domu – z powodu stanu budynku boh. i ojciec spali na węglu w piwnicy – w tym czasie czerwonoarmiści dokończyli szabrowanie mieszkanie. Polscy żołnierze weszli do Zalesia – reakcja boh. [+]
[01:16:05] Boh. napisała w ankiecie, że należała do AK – reakcja kadrowca. Rodzicom zabrano dom i piekarnię. Ojciec po powrocie uruchomił piekarnię i zaczął remontować dom – odebranie nieruchomości przez władze. Ojciec pracował w piekarni Kałasy, potem rodzice przeszli na emeryturę.
[01:18:44] Siostra mieszkała na Starówce, jej mąż zginął podczas gaszenia katedry – trumna zbita z kuchennego kredensu. Po kapitulacji powstania trafiła do Ravensbrück – jej stan zdrowia po powrocie. Druga siostra mieszkała na Woli – jej mąż po wybuchu wojny trafił z zarządem fabryki Lilpopa do Rumunii. Podczas powstania Niemcy wysiedlili ją do Janowic na Dolnym Śląsku, gdzie pracowała w fabryce papieru. Po wojnie przyjechała do Zalesia. Siostra po powrocie z Ravensbrück nie chciała opowiadać o obozowych przeżyciach – rodzina nie liczyła na jej powrót i zaopiekowano się jej córką.
[01:24:31] Podróż pociągiem z obozu w Pruszkowie do Wolbromia – atmosfera w wagonie.
[01:26:05] Podczas gaszenia pożaru na Starówce zginął szwagier Michał Grodecki, mąż Zofii. Przedstawienie rodziców: Wiktorii z domu Gutkiewicz i ojca Mariana Brudnickiego. Boh. miała trzy siostry – trzecia mieszkała w Śródmieściu, po powstaniu znalazła się w Częstochowie.
[01:28:06] W domu w Zalesiu mieszkali znajomi i rodzina. Kuzyn został w Zalesiu postrzelony przez radzieckiego żołnierza.
[01:29:40] Boh. nie ma snów o powstaniu. Zmarłych w szpitalu chowano w Parku Dreszera – przerwanie pogrzebu kolegi na skutek niemieckiego ostrzału.
more...
less