Wiesław Rybicki (ur. 1950, Sławno) opowiada o swojej działalności opozycyjnej w latach 80. w Zakładzie Przemysłu Elektronicznego w Koszalinie, gdzie zakładał NSZZ „Solidarność” i był przewodniczącym związkowej komisji zakładowej. W listopadzie 1982 r. trafił na trzy miesiące do wojskowego ośrodka internowania w Chełmnie Pomorskim. Ppan Wiesław przytacza też historię ocalenia z rzezi wołyńskiej swojej matki, która dopiero jako 90-latka zdołała przemóc traumę i opowiedzieć o wymordowaniu swojej rodzinnej wsi Huty Majdańskiej.
[00:00:01] Boh. do 14 roku życia mieszkał w miejscowości Paproty. Do szkoły chodził w Paprotach, Żegocinie i Malechowie. Po ukończeniu szkoły w Gdańsku podjął pracę w Koszalinie w Zakładach Przemysłu Elektronicznego (ZPE), przepracował tam 38,5 roku.
[00:01:00] Podczas wydarzeń gdańskich w 1970 r. służył w wojsku w Koszalinie, miał rozpędzać stoczniowców, ale oddział wycofano. W 1980 r. zakładał związki zawodowe i komitet obywatelski.
[00:02:00] Był przewodniczącym NSZZ „Solidarność” w swoim zakładzie [ZPE] od momentu jej powstania. Był członkiem zarządu „Pobrzeże” i oddziału koszalińskiego „Solidarności Pobrzeże”.
[00:02:23] Dziadek boh. walczył podczas I wojny św. u boku Piłsudskiego. Matka urodziła się w Hucie Majdańskiej, gdzie w 1943 r. UPA wymordowała całą wieś. Matka uratowała się, bo przebywała tamtej nocy z dziećmi w Równym.
[00:04:13] W dzień ogłoszenia stanu wojennego boh. był poza Koszalinem. Gdy wrócił, 14 grudnia został aresztowany na bramie w zakładzie pracy. Skonfiskowano dokumenty związku zawodowego, zamknięto gabinet.
[00:05:00] Działalność środowiska „S” i boh. w okresie stanu wojennego. 5 listopada 1982 r. boh. z kolegami został skoszarowany w Chełmnie Pomorskim, a potem umieszczony w namiotach nad Wisłą, gdzie był przetrzymywany do 3 lutego 1983 r.
[00:06:00] Zatrzymanie nazywano ćwiczeniami wojskowymi. Wiele osób załamało się, jeden z kolegów w Koszalinie popełnił samobójstwo po powrocie z zakładu psychiatrycznego w Grudziądzu, w którym go zamknięto za odmowę współpracy ze służbami. [++]
[00:07:15] Po zawieszeniu stanu wojennego odtworzono potajemnie grupę „Chełminiaków”. W 1989 r. po Okrągłym Stole boh. organizował w Koszalinie Komitet Obywatelski.
[00:08:50] W latach 2000 r. boh. z kolegami założyli stowarzyszenie „Chełminiaków 1982” i rozpoczęli trwający 9 lat proces wyjaśniający genezę skoszarowania ich w Chełmnie w 1982/83. Wygrana w sądzie doprowadziła do skazania na 2 lata więzienia dwóch generałów SB: [Władysława] Ciastonia i [Józefa] Sasina.
[00:10:55] Imiona rodziców boh.: matka Leokadia z d. Kwiatkowska, ojciec – Bogumił. Ojciec urodzony w 1929 r. w czasie II wojny św. był nieletni, mieszkał w miejscowości Patrzyków k. Konina i pracował jako wozak przy budowie drogi Poznań-Warszawa.
[00:12:00] Ojciec boh. podpadł Niemcowi i do końca wojny (3 lata) musiał się ukrywać w stodole. Dziadek boh., kierownik pociągu, został aresztowany 31 sierpnia [1939] w Berlinie na peronie i całą wojnę spędził w Brunszwiku pracując przymusowo w hucie stali. Po wojnie wrócił do Polski i pracy na kolei.
[00:13:20] Matka z rodziną mieszkała Hucie Majdańskiej blisko granicy. Ojciec jej miał kuźnię, zatrudniał kowala-Ukraińca. Miał dużo gruntu, był znany w regionie jako wójt i sołtys. W marcu nakazano oddawać kontyngenty rolne na wojsko ukraińskie. W drodze ze spotkania dotyczącego danin dziadek boh. dostał zawału i zmarł. Miał 54 lata.
[00:14:50] Babcia boh. została sama z dziećmi, pomagali jej starsi bracia i ukraiński kowal. Jej wioska została ostrzeżona i uciekła do lasu w okolicy Równego unikając mordu. Gdy sytuacja się uspokoiła, wrócili do domów.
[00:15:20] Matka boh. miała młodszą siostrę i najmłodszego brata. Jej dwóch starszych braci wywieziono wcześniej w głąb ZSRR. W dzień poprzedzający kolejny atak na wioskę babka boh. wyjechała z dziećmi do Równego. Pozostała we wsi jej babcia i najmłodsza dziewczynka z rodzeństwa zostały zamordowane. [+]
[00:16:50] Nieznane miejsce pochówku – zamordowanych ludzi zakopano w dole. Trauma matki trwała prawie całe życie.
[00:18:00] Po tamtych zajściach matka boh. zamieszkała ze swoją matką w okolicy Równego. Po wkroczeniu Niemców na tamte tereny przenieśli się do Dorohuska, a potem do Chełma Lubelskiego, gdzie babcia boh. pod zmienionym nazwiskiem doczekała z dziećmi końca wojny.
[00:18:35] Dwaj bracia matki deportowani na Syberię chcieli dołączyć do Armii Andersa, ale nie zdążyli przed ewakuacją wojska z ZSRR. Dołączyli do I Armii WP. Młodszy brat Tadeusz doszedł do Wału Pomorskiego, był ranny w Wałczu. Starszy Franciszek doszedł do Berlina. Za zasługi wojenne dostali w Paprotach gospodarstwo.
[00:20:15] W 1946 r. wujowie odszukali matkę boh. z resztą rodzeństwa i ściągnęli ich do siebie. Na Ziemiach Odzyskanych rodzice boh. prowadzili gospodarstwo rolne w Paprotach. Obecnie jest w nim gospodarstwo agroturystyczne „Labirynty Paproty”.
[00:21:50] W miejscowości Żegocin ludność niemiecka mieszkała do 1960 r. i boh. uczęszczał z nimi do szkoły. Na skutek polityki Konrada Adenauera grupy niemieckie wróciły na tereny Niemiec.
[00:23:00] Dzieci polskie i niemieckie bawiły się zgodnie. Niemki pomagały Polakom w pracach rolnych. W PGR-ach był dobry, poniemiecki sprzęt i maszyny rolnicze. W latach 70. część Niemców przyjeżdżała w odwiedziny na swoje dawne tereny.
[00:24:50] Właściciel gospodarstwa, w którym mieszkali dziadkowie i rodzice boh., powiesił się na wiadomość, że będzie musiał wyjechać. Jego żona z synami wyjechali pod Hamburg, w latach 80. przyjechali odwiedzić rodzinne strony.
[00:25:40] Przed wojną Paproty miały 58 numerów (gospodarstw), a gospodarstwo boh. miało ok. 700 ha. Po wojnie wieś podupadła.
[00:26:40] W PRL na okolicznych terenach były w większości PGR-y. Wyjątkiem były miejscowości Karwiczki, Malechówek, Paproty, Paprotki, Malechowo, Gorzyca, Nymica i Pękanin. W PGR-ach pracowali repatrianci zza wschodniej granicy, zakładano kółka rolnicze.
[00:28:00] Dziadek i ojciec boh. byli przeciwnikami komun rolniczych i kółek. Dziadek za 1 kg nieoddanego planowego żyta został uwięziony w Sławnie w piwnicy – tak próbowano skłaniać ludzi do przyłączania się do struktur rolniczych. Inne metody zastraszania rodzin.
[00:29:30] Zamykano ludzi za rzekomo niezapłacony podatek. Nakaz zdejmowania krzyży w szkołach. Prześladowanie nauczyciela Olszewskiego.
[00:31:25] Ryszard Markiewicz był nauczycielem boh. i kierownikiem w szkole w Malechowie. Jego żona Stanisława uczyła boh. historii i jęz. rosyjskiego. W 1974 r. za mówienie prawdy o Katyniu pozbawiono ją w technikum boh. możliwości nauki historii.
[00:33:00] Dziadek dużo poświęcił w obronie p. Markiewicza. Po nim kierownictwo szkoły objął Julian Kaliszczak. Markiewicza chciano aresztować za odmowę zapisania się do PZPR, miał też zatarg z przewodniczącym rady gm. Malechowo. Spor o organizowanie parafii.
[00:34:35] Na terenach okolicznych mieszkało wielu Ukraińców przesiedlonych w Akcji Wisła. W samych Paprotach ich nie było.
[00:36:10] Grudzień 1970 – gdy rozpoczęły się protesty na Wybrzeżu, boh. był podoficerem w plutonie dowodzenia szefa sztabu artylerii przeciwlotniczej. Podejście do wydarzeń młodej i dawnej kadry wojskowej.
[00:38:30] Odział wojska boh. wycofano z akcji pacyfikacji robotników. Stosunek żołnierzy służby zasadniczej do ówczesnej polityki. Zajęcia z politrukami. Dowódcy drużyn należeli do ZMP lub innych organizacji.
[00:42:00] Zjawisko „fali” istniało w wojsku, ale w innej formie niż później. Warunki życia w wojsku. Każdy chciał przetrwać dwa lata służby i o niej zapomnieć.
[00:43:20] Wydarzenia marcowe 1968 – boh. zaczął pracować i uczyć się w szkole wieczorowej. Przed koszalińskim ratuszem odbywały się wiece popierające Gomułkę.
[00:44:10] W 1966 r. do Gdańska przyjechał kardynał Stefan Wyszyński, młodzież ze szkół wywożono poza Gdańsk, żeby nie brała udziału w spotkaniach z nim. Boh. był na placu w Gdańsku, gdzie jechał Wyszyński i gdzie na pętli tramwajowej w Oliwie chciano powiesić ormowca.
[00:46:20] Po powrocie z wojska w 1971 roku boh. pracował w Zakładach Przemysłu Elektronicznego na wydziale montażu jako ślusarz, następnie awansował na konstruktora-technologa i przez 15 lat pracował w biurze projektowym. Do 2005 r. był kierownikiem utrzymania ruchu. Potem przeszedł do firmy „Pro-Wam” w Koszalinie.
[00:48:00] Boh. nie miał w latach 70. styczności z KOR-em i organizacjami opozycyjnymi. [00:51:10] Sierpień 1980 - boh. miał 30 lat i był dojrzały politycznie. Jeździł służbowo na Zachód. Dziadek boh. mawiał, że „wolnym trzeba być, nikt nas wolnymi nie zrobi”, „wolność trzeba zdobyć, nikt nam jej nie da za darmo”.
[00:52:10] Boh. dążył do wolności, zaczął z innymi organizować się w grupy. Utworzyli komitet założycielski, nawiązali kontakt z Gdańskiem. Układ z dyrekcją.
[00:54:00] Wrzesień 1980 – z 2 tys. pracowników zakładu do związku zawodowego zadeklarowało się 86 %. Przewodniczący z Kołobrzegu, w komisji m.in. Michalak i Miodkiewicz, przewodniczący związku zawodowego metalowców.
[00:56:20] Z inicjatywy załogi powstała rada robotnicza, boh. został jej sekretarzem. Jako przewodniczący „S” w zakładzie miał propozycje współpracy z władzą. Boh. miał dwóch „opiekunów” – Zwolińskiego i Czerwińskiego, którzy namawiali go do współpracy z SB.
[00:58:45] 4 kwietnia [1982] o 6 rano zabrano boh. z domu razem z żoną, która też organizowała związki zawodowe. Wtyki UB wśród załogi zakładu.
[00:59:50] O stanie wojennym boh. dowiedział się od sąsiadów w Paprotach w nocy, po imprezie imieninowej u rodziców. Zobaczył czołgi na drodze 60 m od domu. O 8 rano usłyszeli przemówienie Jaruzelskiego w radio i wrócili do Koszalina. Gdy dojechali do domu na ul. Bosmańskiej, sąsiad pokazał im gestem, żeby jechali dalej. Dom był obstawiony, SB czekało na jego powrót.
[01:03:40] Dom teściowej na ul. Szpitalnej też był obstawiony, więc boh. z żoną całą noc spędzili u szwagra na ul. Spokojnej. Rano boh. z żoną poszedł do pracy do zakładu, ale na miejscu załadowano ich do „suki” i zawieziono na ul. Słowackiego.
[01:04:50] Zostali wypuszczeni po południu. Kolega Roman Tabisz, szef KIK-u w Koszalinie, miał rozeznanie w sytuacji, próbowali wspólnie kontaktować się z ludźmi, z których sporo aresztowano. Po południu w kościele św. Józefa odbyło się spotkanie z biskupem. Po spotkaniu SB zatrzymało Tabisza.
[01:07:20] Boh. i jego żonę wezwano nazajutrz na kilkugodzinne przesłuchanie. Dyrektorem w zakładzie był Edward Orzeł, był przesłuchiwany.
[01:08:30] 3 maja 1982 podczas rozdawania ulotek w Koszalinie żonie boh. zrobiono zdjęcie i potem pokazywano dyrektorom zakładów, żeby rozpoznali osobę. Nikt nie rozpoznał. Żona boh. miała przy sobie ulotkę, gdy szedł za nią esbek. Odwróciła się, wcisnęła mu ją i tym samym pozbyła się dowodu. [+]
[01:10:00] Przebieg przesłuchania boh. z 14 grudnia 1981. Przesłuchującym był Andrzej Zwoliński, kazali boh. podpisywać zeznania, których nie wypowiedział. Aby uzyskać jego podpis in blanco, próbowali zastosować kalkę, ale boh. odkrył ich fortel.
[01:12:00] Boh. wyjeżdżał do NRD służbowo i na urlop. Górami Harzu udawało się przechodzić na teren RFN i spotykać ludzi z RFN w ośrodkach wypoczynkowych.
[01:14:00] Na terenie NRD były polskie kiełbasy, które były niedostępne w Polsce. Wycieczki „na zakupy” organizowane do NRD.
[01:16:00] 2 listopada 1982, powołanie do jednostki wojskowej w Chełmnie. Koledzy z innych zakładów też je dostali. Za niestawienie się groziły 2 lata więzienia, boh. z kolegami zdecydowali się jechać.
[01:17:30] Po przyjeździe do Chełmna zauważyli, że lokalna ludność była poinformowana, że są przestępcami. Miasto na trasie od dworca do koszar było obstawione wojskiem i milicją. Warunki w koszarach – „specjalnym obozie wojskowym”.
[01:19:00] Trzeciego dnia zostali wyprowadzeni z koszar pod pretekstem ćwiczeń i umieszczeni na Kępie Panieńskiej nad Wisłą pod namiotami, gdzie mieszkali do Wigilii. W namiocie piecyk „koza” i 10 łóżek. Na 10 osób 2 „szpicli”. Logistyka obozu i zajęć.
[01:20:40] Słabe jedzenie, mycie w zimnej wodzie. Bezsensowne zajęcia: kopanie i zakopywanie okopów.
[01:22:30] Grupa uwięzionych nawiązała kontakt z miastem i biskupem chełmińskim, dzięki czemu organizowano dla nich pomoc w formie leków i jedzenia. Czasem wieziono ich do łaźni. Codziennie było szkolenie polityczne, zorganizowali strajk głodowy.
[01:24:00] Spali w mundurach i butach, mało opału. Pierwsze widzenia z rodziną w grudniu [1982]. Przyjazd żony z jedzeniem i ubraniami.
[01:25:30] Kolegę Władka koledzy wysłali do Koszalina, udało mu się potajemnie dojechać do celu i wrócić do obozu. Nawiązał kontakt z księżmi i Caritasem, dary przywiozła potem żona z koleżankami do Chełmna.
[01:26:00] Władze obozu dały boh. przepustkę i zawiozły do Terespola Pomorskiego na pociąg. Czekając na peronie boh. zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak i wrócił taksówką pod bramę koszar. Czekał tam tłum ludzi i jego żona. Boh. z żoną wrócili do Koszalina autostopem.
[01:28:00] Kolega z Chełmna, który popełnił samobójstwo, miał na imię Andrzej. Momenty załamania w Chełmnie. Strach przed zniknięciem bez śladu.
[01:30:00] Wiadomości, które boh. wysyłał w drodze do jednostki w Chełmnie dotarły do adresatów po powrocie boh. do domu. List wysłany 6 listopada 1982 pocztą wojskową żona dostała w lutym 1983, był ocenzurowany.
[01:31:00] Wielu ludzi współpracowało z władzą. Kolega zmuszony do współpracy dzięki wykorzystaniu przez SB jego ciężkiej sytuacji życiowej.
[01:31:50] W Chełmnie w ramach buntu postawiono na środku placu krzyż, przeprowadzono 6-dniową głodówkę, dziennik oglądano tyłem do ekranu. Po śmierci Breżniewa wszyscy krzyczeli „hurra”, pierwsze rzędy ukarano. Wigilii w obozie nie było, mieli opłatek.
[01:34:00] Na 24 godz. przed wypuszczeniem z obozu wymieniono kadrę pilnującą boh. i kolegów. Czas w Chełmnie był ciężki, ale dał wiele siły do dalszej walki z systemem. Geneza podziału środowiska solidarnościowego.
[01:36:00] Jedzenie podczas spotkania wigilijnego. W koszarach boh. wrócił do palenia „dla dobrego towarzystwa”, dostawali przydział 10 papierosów na dzień. W drodze z łaźni pozwalano czasem kupić coś w sklepie.
[01:39:50] Wiele osób w obozie chorowało, zajmował się nimi lekarz-sanitariusz. Niektórzy koledzy postanowili przetrwać cały pobyt na izbie przyjęć i to im się udało. Boh. trafił na izbę z powodu korzonków, przydzielono mu do towarzystwa donosiciela.
[01:41:20] Obrządki religijne w koszarach. Postawiony w ramach buntu krzyż został wyniesiony. Ucieczki z koszar. Próby przejścia przez wał skończyły się przydzieleniem boh. i kolegom obstawy WSW z bronią ostrą.
[01:43:50] Opuszczenie obozu w Chełmnie zaczęło się o godz. 22. Oficer przyszedł z listą nazwisk, nakazał się im spakować i wyjść z namiotu. Na hali sportowej w koszarach rzucono worek z ubraniami cywilnymi, aby mogli się przebrać.
[01:44:55] Kolejność wyjść była dopasowana do kierunków pociągów. WSW odwoziło kilkuosobowe grupy na pociąg, oddawało książeczkę wojskową.
[01:46:00] Gdy boh. z kolegami wysiadł w Gdańsku, odwiedził kościół Brygidy. Grupy z pozostałych kompanii wypuszczano od popołudnia do nocy, nigdy rano. 5 lutego [1983] wyszła z obozu ostatnia grupa.
[01:46:40] Udział boh. w mszach za ojczyznę i obchodach świąt narodowych. Rewizje w domu boh. były dość liczne, ostatnia miała miejsce 4 kwietnia 1989.
[01:49:20] Boh. nie został wyrzucony z pracy, ale nie dostawał awansów i podwyżek. W 1988 r. na działce boh. na Niekłonicach odbyła się rewizja, po której boh. został zabrany na ul. Słowackiego, dowieźli tam również jego żonę.
[01:51:30] Ela Potrykus nawiązała kontakt z Gdańskiem jeszcze na początku lat 80. Grupa opozycyjna boh. działała sprawnie. Obecnie jest stowarzyszenie, które organizuje miejsca pamięci, rzeźbiarz Zygmunt Wujek zrealizował obelisk osób przetrzymywanych w obozach takich jak ten w Chełmnie.
[01:52:40] Boh. nie był na pogrzebie ks. Popiełuszki, ale jego rodzice brali udział w ceremonii, która przerodziła się w manifestację patriotyczną.
[01:53:55] Kontakty boh. w latach 80. z „Solidarnością Walczącą” i Konfederacją Polski Niepodległej. Ludzie z tych organizacji znaleźli się z boh. w obozie w Chełmnie: [Tadeusz] Wołyniec, Szukała, [Edward] Müller.
[01:54:40] Kontakty boh. ze środowiskami emigracyjnymi. Daleka rodzina boh. to zesłańcy. Część rodziny też wyemigrowała tuż przed i po stanie wojennym. Boh. też proponowano paszport w jedną stronę do Wiednia, nie skorzystał.
[01:56:20] Brat stryjeczny boh. uciekł do Wiednia tuż przed ogłoszeniem stanu wojennego. Znał języki i systemy komputerowe. Obecnie mieszka w USA.
[01:57:00] Pomoc osobom internowanym.
[01:58:30] Boh. działał w komitecie obywatelskim w Koszalinie. Ich działalność starano się początkowo ograniczać, dopiero w maju [1989] przestano im przeszkadzać. W biurze komitetu założono im podsłuch.
[02:00:25] Do komitetów wprowadzano donosicieli. Podejrzani o donoszenie w obrębie struktur i członków „Solidarności”. Organizowano spotkania w okrojonych składach, żeby pozbyć się lub wyodrębnić denuncjatorów.
mehr...
weniger
Bibliothek des Pilecki-Instituts in Warschau
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Mo. - Fr. 9:00 - 15:00 Uhr
(+48) 22 182 24 75
Bibliothek des Pilecki-Instituts in Berlin
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Pon. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
Diese Seite verwendet Cookies. Mehr Informationen
Das Archiv des Pilecki-Instituts sammelt digitalisierte Dokumente über die Schicksale polnischer Bürger*innen, die im 20. Jahrhundert unter zwei totalitären Regimes – dem deutschen und sowjetischen – gelitten haben. Es ist uns gelungen, Digitalisate von Originaldokumenten aus den Archivbeständen vieler polnischer und ausländischer Einrichtungen (u. a. des Bundesarchivs, der United Nations Archives, der britischen National Archives, der polnischen Staatsarchive) zu akquirieren. Wir bauen auf diese Art und Weise ein Wissenszentrum und gleichzeitig ein Zentrum zur komplexen Erforschung des Zweiten Weltkrieges und der doppelten Besatzung in Polen auf. Wir richten uns an Wissenschaftler*innen, Journalist*innen, Kulturschaffende, Familien der Opfer und Zeugen von Gräueltaten sowie an alle an Geschichte interessierte Personen.
Das Internetportal archiwum.instytutpileckiego.pl präsentiert unseren Bestandskatalog in vollem Umfang. Sie können darin eine Volltextsuche durchführen. Sie finden ebenfalls vollständige Beschreibungen der Objekte. Die Inhalte der einzelnen Dokumente können Sie jedoch nur in den Lesesälen der Bibliothek des Pilecki-Instituts in Warschau und Berlin einsehen. Sollten Sie Fragen zu unseren Archivbeständen und dem Internetkatalog haben, helfen Ihnen gerne unsere Mitarbeiter*innen weiter. Wenden Sie sich auch an sie, wenn Sie Archivgut mit beschränktem Zugang einsehen möchten.
Teilweise ist die Nutzung unserer Bestände, z. B. der Dokumente aus dem Bundesarchiv oder aus der Stiftung Zentrum KARTA, nur beschränkt möglich – dies hängt mit den Verträgen zwischen unserem Institut und der jeweiligen Institution zusammen. Bevor Sie vor Ort Zugang zum Inhalt der gewünschten Dokumente erhalten, erfüllen Sie bitte die erforderlichen Formalitäten in der Bibliothek und unterzeichnen die entsprechenden Erklärungsformulare. Informationen zur Nutzungsbeschränkung sind in der Benutzungsordnung der Bibliothek zu finden. Vor dem Besuch empfehlen wir Ihnen, dass Sie sich mit dem Umfang und Aufbau unserer Archiv-, Bibliotheks- und audiovisuellen Bestände sowie mit der Besucherordnung und den Nutzungsbedingungen der Sammlung vertraut machen.
Alle Personen, die unsere Bestände nutzen möchten, laden wir in den Hauptsitz des Pilecki-Instituts, ul. Stawki 2 in Warschau ein. Die Bibliothek ist von Montag bis Freitag von 9.00 bis 15.00 Uhr geöffnet. Bitte melden sie sich vor Ihrem Besuch per E-Mail: czytelnia@instytutpileckiego.pl oder telefonisch unter der Nummer (+48) 22 182 24 75 an.
In der Berliner Zweigstelle des Pilecki-Instituts befindet sich die Bibliothek am Pariser Platz 4a. Sie ist von Dienstag bis Freitag von 10.30 bis 17.30 Uhr geöffnet. Ihr Besuch ist nach vorheriger Anmeldung möglich, per E-Mail an bibliothek@pileckiinstitut.de oder telefonisch unter der Nummer (+49) 30 275 78 955.
Bitte lesen Sie unsere Datenschutzerklärung. Mit der Nutzung der Website erklären Sie sich mit ihren Bedingungen einverstanden..