Bartoszewska Irena
Irena Bartoszewska z d. Mesak (ur. 1940, Łany, obecna Ukraina) – jej ojciec został przez Sowietów zesłany na roboty do Czelabińska, wrócił przed końcem wojny. Po wojnie rodzina została na terenach wcielonych do Związku Sowieckiego. Pani Irena opowiada o życiu na sowieckiej Ukrainie. Jest osobą głęboko wierzącą, jej opowieść skupia się na tematyce wiary, religii i instytucji Kościoła katolickiego oraz na osobie jej męża, który był pomocnikiem lokalnych księży i pomagał im w posłudze kapłańskiej. W opowieści pojawia się wątek relacji księży katolickich z grekokatolickimi na Zakarpaciu, a także zmian podczas „pierestrojki” i po rozpadzie ZSRR.
more...
less
00:00:10 W dniu urodzenia bohaterki ojciec pojechał ze znajomym po drzewo do lasu, a ponieważ panowały wielkie mrozy, odmrozili sobie kończyny. Znajomy zmarł, a ojciec boh. stracił palce u rąk i nóg.
00:02:20 Trwała wojna. Rodzice byli rolnikami. Jak ojciec wydobrzał, został w 1942 r. zabrany do wojska radzieckiego na roboty w Czelabińsku, gdzie przebywał do 1943/44 r., wrócił „głodny i zmarznięty”.
00:04:00 W 1944 r. urodziła się siostra boh. Z nadejściem Rosjan zaczęły powstawać kołchozy i w 1949 rodzice rozpoczęli w nich pracę. W 1944 r. Niemcy uciekali pod naporem Rosjan - doszło do walki powietrznej nad głowami boh. i jej cioci, które pracowały w polu.
00:05:00 Chroniąc się w zbożu, boh. stanęła na sierp. Ciocia, która była gospodynią u ks. Henryka Zawady, zaniosła okaleczoną boh. do domu Marii Mesak, babci boh. Był tam stryj boh. i ksiądz Zawada, który się tam schronił - był to okres nacjonalizmu [ukraińskiego].
00:08:45 Jako 3-4 letnie dziecko, boh. chodziła po wsi i prosiła sąsiadów o mleko. Któregoś razu doszła aż na plebanię i matka nie mogła jej znaleźć. Zabawy boh. z księdzem.
00:12:30 Boh. poszła do 7-klasowej szkoły podstawowej, a następnie do technikum, którego nie ukończyła. Szkoła była polsko-ukraińska i nauczyciele nikogo nie dyskryminowali. Między dziećmi „było różnie”. Pionierzy i komsomolcy.
00:14:30 Po spacerze boh. z panią-pionierką dzieci w klasie długo nie chciały z nią rozmawiać - uznały, ze ich zdradziła zadając się z pionierami. Solidarność między dziećmi.
00:16:00 Lidia Fiedorowna uczyła ukraińskiego, Maria Nachajliewna matematyki. Nauczyciele starali się nie tworzyć podziałów między dziećmi, również na tle religijnym. Reakcja dzieci na informację o pochodzeniu człowieka od małpy.
00:17:30 W 1953 r. zmarł ks. Zawada. Na pogrzeb przyjechał ze Lwowa ks. Kiernicki i wielu innych. Boh. bardzo przeżyła pogrzeb. Kościół ks. Zawady był zawsze otwarty, po jego śmierci ks. Kiernicki przyjeżdżał do wsi boh. na mszę.
00:20:00 Jak ks. nie mógł przyjechać, mieszkańcy zamiast mszy spotykali się w kościele.
00:21:30 Męża Kazimierza Bartoszewskiego boh. znała z kościoła i „od zawsze”. Jak był pobór do wojska, boh. dała mu na drogę obrazek ze św. Teresą, modlił się do niego w koszarach. Przez dwa lata był szoferem dowódcy jednostki, a potem gen. Malinowskiego.
00:25:00 Mąż służył na dalekim wschodzie. Trafił z dowódcą do domu staruszka, który mieszkał w jednym pomieszczeniu ze zwierzętami. Kazimierz przywitał go słowami „Niech będzie pochwalony…”, staruszek odrzekł, że czekał na te słowa, aby móc umrzeć. [+]
00:27:00 Po powrocie z wojska Kazimierz i boh. zaczęli ze sobą chodzić, w 1960 r. wzięli ślub. W 1957 r. z łagrów wrócił jezuita, ojciec Ludwik Seweryn. Odprawiał tajne msze w Polnie, potem oficjalne w Szczercu, został duchowym ojcem młodej pary.
00:28:40 Ślub boh. i Kazimierza odbył się łącznie ze ślubem jego siostry Marysi ze Stanisławem Kaśków. Ceremonia zaślubin. Ojciec Seweryn radził im, żeby nie mieszkali w domach pochodzenia, ale niezależnie. Boh. z mężem zamieszkali u babci Owszańskiej.
00:30:30 Ślub miał miejsce 28 sierpnia 1960 r. W następnym roku Kazimierz pomagał ojcu Sewerynowi w posłudze, która obejmowała teren: Szczerc - Lwów - Gródek Jagielloński – Stryj – Żydaczów - Bóbrka.
00:32:30 Mąż boh. z ojcem Sewerynem jeździli między parafiami motocyklem przez okres 3 lat. Boh. spodziewała sią najstarszej córki, Teresy. Znaleźli domek z dziurawym dachem, w którym mieszkała już babcia Helena Drabinowa. W tym domku małżeństwo zamieszkało.
00:34:30 Stryj Kazimierza, Jaśko, zrobił remont domku. Urodziny córki Teresy, potem urodziła się Maria i Andrzej. Babcia Drabinowa nie miała dzieci i bardzo dogadzała boh. Kazimierz robił remonty.
00:37:00 Domek był z gliny i zimą zawaliła się w nim ściana. Naprawa domku. Dwa lata po pierwszym dziecku urodziła się Maryla, a trzy lata po niej – syn Andrzej. Bracia męża nie mieli synów.
00:39:00 Mąż był związany z kościołem i ojcem Sewerynem. Rodzina poznała doktora Mosilka, uczonego, który stał się przyjacielem rodziny i otrzymał święcenia kapłańskie. Został ojcem chrzestnym Teresy, jej chrzestną była Helena Drabinowa.
00:41:15 Boh. wychowywała dzieci, a mąż pracował jako inżynier mechanik w fabryce nart. Poza pracą pomagał księżom. Któregoś dnia dr Mosilk spóźnił się na pociąg i poprosił męża o zawiezienie go na miejsce, mimo, że ten miał nazajutrz egzaminy.
00:43:45 Mimo nieprzespanej nocy Kazimierz egzaminy zdał. W służbie duchownym często wyjeżdżał i boh. czekała na niego martwiąc się, że został pojmany. Zawsze miała gotowe suchary w razie wywózki na Sybir.
00:45:30 Kiedyś mąż nie wracał 3 doby i boh. wyszła z dziećmi przed dom czekając na niego. Ze zdenerwowania nie mogła pracować. Mąż zawsze wracał. [+]
00:47:00 Ojciec Seweryn i doktor Mosilk przyjaźnili się. W latach 60. założyli domowe seminarium, ale wkrótce musieli przerwać nauczanie – ktoś z uczestników na nich doniósł.
00:48:20 Postać grekokatolickiego księdza Rabara/Madziara, Węgra, który wrócił z łagru. Miał pięcioro dzieci i żonę. Aby ich utrzymać, przeszedł na katolicyzm i dzięki pomocy o. Seweryna dostał parafię w Bóbrce. Spotkanie księży z Białorusi w domu boh.
00:50:50 Dziećmi boh. i jej znajomych (p. Piszczałowskiej, zakrystianki, państwa Chmysiów i in.) zajmowały się panie Zosia i Krystyna Pankowskie pod kierunkiem księdza Rafała Kiernickiego. Zosia prowadziła katechezę, organizowano Mikołaja, zabawy, tańce itp.
00:53:20 W drugiej parafii były siostry Helena i Wisia Zappe.
00:53:50 Kazimierz został wezwany przez KGB, ale nie zaparł się swojej współpracy z księżmi i już więcej go nie wzywano.
00:55:25 Ojciec Kwirut wrócił z łagrów, był bardzo schorowany i słaby. Ksiądz Kiernicki został odsunięty od odprawiania mszy i pracował w szpitalu gruźliczym w Brzuchowicach.
00:57:50 Przez pierwsze 3 lata Kazimierz z o. Sewerynem przemieszczali się między parafiami motocyklem, potem od wojskowego kupili Moskwicza.
00:59:10 Nadzieje związane z pierestrojką. Przemówienie Gorbaczowa. Zaczęto otwierać kościoły, m.in. w Siemianówce. We Lwowie były wówczas tylko 2 kościoły.
01:01:00 Księża katoliccy starali się pomagać grekokatolikom. W Brzuchowicach mieszkał biskup grekokatolicki, doktor Mosilk pomagał mu, dojeżdżał do grekokatolickich sióstr. Pomoc 17 grekokatolickim księżom na Zakarpaciu.
01:04:00 Gdy wracali od księży z Zakarpacia, byli śledzeni przez milicję. Mąż dał boh. papier, który miała zjeść w przypadku zatrzymania. Policja ich zatrzymała, ale ostrzegła jedynie przed zmianą ruchu drogowego.
01:05:40 Po upadku ZSRR przyjechali z Polski nowi księża, franciszkanie, m.in. ojciec Lucjan. Siostra Zofia trafiła do kościoła św. Antoniego, dojeżdżała do Szczerca i zajmowała się dziećmi. Siostra Haneczka, bezhabitowa, związała się kościołem jako bardzo młoda osoba.
01:08:30 Siostra Haneczka została wysłana z pieniędzmi do Przemyśla po monstrancję. W drodze pobito ją, a pieniądze zrabowano. W szpitalu nie zdołała ukryć, że jest siostrą zakonną. Gdy wydobrzała, przyszedł do niej milicjant i przyniósł torebkę z pieniędzmi. Powiedział, że ma żonę Polkę. [++]
01:11:40 Siostra Stasia, która odwiedzała boh., jako młoda dziewczyna miała wychodzić za mąż. Narzeczony z Sybiru przysłał jej suknię ślubną, ale kazała siostrze odesłać ją, a sama pojechała na Łotwę i wstąpiła do zakonu. Obecnie jest w zakonie marianek we Lwowie. [+]
01:14:20 Rodzinne życie boh. – córka Teresa zdała na politechnikę, Maryla wyjechała na Litwę do Instytutu Pedagogicznego, syn Andrzej dostał się na uniwersytet. Mąż Kazimierz zmarł trzy lata temu.
more...
less