Joanna Kielar z d. Szpunar (ur. 1934, Wysoka) miała kilka lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Rodzice prowadzili gospodarstwo, działali w Batalionach Chłopskich, współpracowali z Armią Krajową. Ukrywali młodego mężczyznę pochodzenia żydowskiego, a matka dokarmiała więźniów pobliskiego obozu jenieckiego w Łańcucie. Ojciec był sołtysem i do rodzinnego domu bohaterki przez całą okupację przychodzili po pomoc ludzie uciekający ze wschodu przed głodem oraz zagrożeniem ze strony nacjonalistów ukraińskich.
[00:00:01] Przedstawienie się bohaterki. Ojciec Jan i matka Helena. Młodsza o kilka lat siostra Helena zmarła w 1941. Młodszy brat Stanisław urodził się w 1943, siostra Zofia w 1937. Ojciec był stolarzem, z żoną prowadzili gospodarstwo.
[00:01:50] Latem, przed wybuchem wojny, boh. brała udział w zabawie dożynkowej na Wysokiej. Było dużo ludzi i zabawa w ogrodzie, grała orkiestra. Przyszli jacyś mężczyźni, nagle orkiestra przestała grać i mężczyźni zaczęli wyczytywać nazwiska osób zmobilizowanych do wojska. Matki i żony płakały. Wśród wyczytanych był również ojciec boh. [++]
[00:03:15] Mężczyźni powołani do wojska mówili o tym z dumą, nikt się nie uchylał. Ojciec boh. wyruszył na wojnę. [wzruszenie boh]. Oddział ojca doszedł do Równego, zostali rozbici i po 3 miesiącach ojciec wrócił do domu.
[00:05:30] Na łąkach w okolicach Wysokiej było dużo samochodów i stacjonujące wojsko niemieckie jadące na wschód. Niemcy jeździli motocyklami, byli ubrani na czarno, nie strzelali do cywilów. Podczas okupacji zapanował terror i strach. Nie było co jeść, a nie można było zabijać zwierząt. Świnie ubijano po kryjomu.
[00:07:20] Mąż kuzynki należał do Armii Krajowej, a ojciec boh. do Batalionów Chłopskich. AK i BCH kontaktowali się, do spotkań dochodziło wieczorami. Ojciec był magazynierem BCH na okolicę, chłopi przynosili mu broń, którą przetrzymywał na strychu.
[00:09:10] Naboje przechowywał w aluminiowych bańkach na mleko, które zakopywał w ogrodzie. W oborze był przechowywany Żyd, który był znajomym rodziców sprzed wojny. Był wysoki, czarny i szczupły, z ojcem rozmawiali szeptem, sąsiedzi musieli o nim wiedzieć.
[00:11:40] Żyd czasem odchodził, ale wracał, miał w oborze swoje miejsce do spania, rodzice karmili go. Pewnego razu nie wrócił i już nigdy nie dał znaku życia.
[00:14:30] O przechowywanym Żydzie nie rozmawiało się z nikim, nawet z dalszą rodziną. Był przechowywany ok. 1942 r.
[00:15:38] W Łańcucie był obóz jeniecki dla żołnierzy polskich i obcych. Matka w dużych garnkach gotowała zupę i zanosiła więźniom jedzenie, również inni ludzie podawali im jedzenie przez płot.
[00:18:20] W domu boh. mieszkali też przybysze z Kresów, uciekający z ok. Drohobycza z powodu głodu i ataków ukraińskich. Ojciec był sołtysem i przychodzili do niego po pomoc oraz przydział do domów.
[00:21:20] W domach rodzin, do których ich przydzielano, nie było zapasowych łóżek itp. Spano na siennikach, rodzina dawała przybyszom jeść. W domu boh. byli oni obecni całą wojnę.
[00:22:40] Ludzie przychodzili z dobytkiem mieszczącym się w tobołku z chusty, czasem mieli pościel, kuferki. Jedna z kobiet, silna gospodyni, opowiadała że miała we wsi 10 ukraińskich chrześniaków. Ktoś ją ostrzegł i uciekła ze swoją córką do sadu. Jej rodzice nie zdążyli uciec i spłonęli żywcem w domu podpalonym przez Ukraińców. [++]
[00:25:00] Rano gospodyni wzięła kości rodziców i zakopała je w ogrodzie. Jakiś Ukrainiec podwiózł ją i córkę i znalazły się w Rzeszowie. Córka była potem żoną brata męża boh.
[00:26:00] Gospodyni opowiadała, że żyli dobrze z sąsiadami, którzy prosili ją na chrzestną matkę ich dzieci. Potem inni Ukraińcy z tamtej społeczności spalili jej dom.
[00:27:00] Któregoś razu przyszedł z płaczem samotny, elegancki pan o szlachetnej twarzy i poprosił ojca boh. o pomoc. Mieszkał za Lwowem, opowiadał płacząc o zamordowaniu dwóch swoich córek przez Ukraińców. [++]
[00:29:44] Codziennie kilka rodzin proszących ojca o przechowanie. Na początku wojny w domu boh. mieszkała 4-osobowa rodzina ze Lwowa. Po nich, aż do przyjścia Rosjan, mieszkała pani ze Lwowa. Nie była miła dla Rosjan i ci wypędzili ją, a potem podłożyli granat pod jej kuchnię.
[00:31:00] Matka boh. była nastawiona patriotycznie i należała do BCh. Ojciec konspiracyjnie działał wieczorami, kontaktował się z AK. Po wojnie byli prześladowani.
[00:33:00] Kuzyn boh., akowiec Józef Blajer, został aresztowany i wywieziony na Syberię, gdzie spędził 8 lat. Wrócił z ubraniu z worków ok. 1956 r. Przed wojną zrobił maturę. Starszy kolega boh. też został zesłany po wojnie.
[00:35:00] Przez kilka lat brak informacji od Blajera. Jego matka myślała, że nie żyje, chodziła w żałobie. Narzeczona Blajera spotkała w Krakowie na zabawie w latach 50. oficera SB i dzięki niemu udało się przyśpieszyć powrót narzeczonego. [+]
[00:37:20] Syn Blajerów jest profesorem UJ.
[00:38:20] Rodzina boh. wiedziała o Katyniu bardzo wcześnie. Starszy kolega boh. był współpracownikiem Blajera, musiał uciekać do Anglii, został tam profesorem.
[00:41:00] Gdy [w 1944] nadszedł front, sąsiedzi z okolicy pochowali się w piwnicy domu boh. Front przeszedł bokiem. W 1939 r. kobiety i dzieci oraz wszyscy, którzy nie poszli na wojnę, kopali schron, w którym spano w nocy.
[00:42:50] Podczas tzw. wyzwolenia matka boh. patrzyła na żołnierzy rosyjskich ze smutkiem, wiedziała, że wojsko rosyjskie rozpocznie nową okupację kraju. Pokazała boh. gazetę z informacją o Katyniu. Oficjalnie długo mówiono, że mordu w Katyniu dopuścili się Niemcy.
[00:44:40] Ludzie, którzy jako pierwsi zapisali się do PZPR po wyzwoleniu, byli to ludzie bez pracy, „szumowiny”.
[00:46:45] W sąsiednim domu byli przechowywani Żydzi. Rodzice i reszta mieszkańców wiedziała o tym, ale nikt na nich nie doniósł, podobnie jak na Żyda przechowanego w domu boh. Wśród mieszkańców Wysokiej panowała solidarność.
mehr...
weniger
Bibliothek des Pilecki-Instituts in Warschau
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Mo. - Fr. 9:00 - 15:00 Uhr
(+48) 22 182 24 75
Bibliothek des Pilecki-Instituts in Berlin
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Pon. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
Diese Seite verwendet Cookies. Mehr Informationen
Das Archiv des Pilecki-Instituts sammelt digitalisierte Dokumente über die Schicksale polnischer Bürger*innen, die im 20. Jahrhundert unter zwei totalitären Regimes – dem deutschen und sowjetischen – gelitten haben. Es ist uns gelungen, Digitalisate von Originaldokumenten aus den Archivbeständen vieler polnischer und ausländischer Einrichtungen (u. a. des Bundesarchivs, der United Nations Archives, der britischen National Archives, der polnischen Staatsarchive) zu akquirieren. Wir bauen auf diese Art und Weise ein Wissenszentrum und gleichzeitig ein Zentrum zur komplexen Erforschung des Zweiten Weltkrieges und der doppelten Besatzung in Polen auf. Wir richten uns an Wissenschaftler*innen, Journalist*innen, Kulturschaffende, Familien der Opfer und Zeugen von Gräueltaten sowie an alle an Geschichte interessierte Personen.
Das Internetportal archiwum.instytutpileckiego.pl präsentiert unseren Bestandskatalog in vollem Umfang. Sie können darin eine Volltextsuche durchführen. Sie finden ebenfalls vollständige Beschreibungen der Objekte. Die Inhalte der einzelnen Dokumente können Sie jedoch nur in den Lesesälen der Bibliothek des Pilecki-Instituts in Warschau und Berlin einsehen. Sollten Sie Fragen zu unseren Archivbeständen und dem Internetkatalog haben, helfen Ihnen gerne unsere Mitarbeiter*innen weiter. Wenden Sie sich auch an sie, wenn Sie Archivgut mit beschränktem Zugang einsehen möchten.
Teilweise ist die Nutzung unserer Bestände, z. B. der Dokumente aus dem Bundesarchiv oder aus der Stiftung Zentrum KARTA, nur beschränkt möglich – dies hängt mit den Verträgen zwischen unserem Institut und der jeweiligen Institution zusammen. Bevor Sie vor Ort Zugang zum Inhalt der gewünschten Dokumente erhalten, erfüllen Sie bitte die erforderlichen Formalitäten in der Bibliothek und unterzeichnen die entsprechenden Erklärungsformulare. Informationen zur Nutzungsbeschränkung sind in der Benutzungsordnung der Bibliothek zu finden. Vor dem Besuch empfehlen wir Ihnen, dass Sie sich mit dem Umfang und Aufbau unserer Archiv-, Bibliotheks- und audiovisuellen Bestände sowie mit der Besucherordnung und den Nutzungsbedingungen der Sammlung vertraut machen.
Alle Personen, die unsere Bestände nutzen möchten, laden wir in den Hauptsitz des Pilecki-Instituts, ul. Stawki 2 in Warschau ein. Die Bibliothek ist von Montag bis Freitag von 9.00 bis 15.00 Uhr geöffnet. Bitte melden sie sich vor Ihrem Besuch per E-Mail: czytelnia@instytutpileckiego.pl oder telefonisch unter der Nummer (+48) 22 182 24 75 an.
In der Berliner Zweigstelle des Pilecki-Instituts befindet sich die Bibliothek am Pariser Platz 4a. Sie ist von Dienstag bis Freitag von 10.30 bis 17.30 Uhr geöffnet. Ihr Besuch ist nach vorheriger Anmeldung möglich, per E-Mail an bibliothek@pileckiinstitut.de oder telefonisch unter der Nummer (+49) 30 275 78 955.
Bitte lesen Sie unsere Datenschutzerklärung. Mit der Nutzung der Website erklären Sie sich mit ihren Bedingungen einverstanden..