Andrzej Owsiński (ur. 1919, Horochów) dzieciństwo spędził w Beresteczku, gdzie jego ojciec, weteran wojny polsko-bolszewickiej, był lokalnym działaczem, m.in. burmistrzem. Po śmierci ojca pan Andrzej wraz z matką i bratem-bliźniakiem przeniósł się do rodziny w Białymstoku. We wrześniu 1939 obaj bracia, próbując dołączyć do polskiego wojska, przejechali kilkaset kilometrów na rowerach, zapewniając komunikację między oddziałami. Pod okupacją sowiecką, a potem niemiecką pan Andrzej kontynuował naukę, jednocześnie angażując się w działalność konspiracyjną. Prowadził lokalny biuletynu nasłuchu, organizował punkt dowodzenia pod Białymstokiem, brał udział w organizacji i prowadzeniu szkoleń oraz w akcjach bezpośrednich (ZWZ-AK). Wielokrotnie aresztowany i przesłuchiwany przez GPU, NKWD oraz gestapo. W grudniu 1943 jego brat Janusz zginął rozstrzelany przez Niemców. Po wpadce pan Andrzej trafił do obozu pracy, gdzie m.in. pływał na niemieckim kutrze rybackim po Bałtyku. Kilkakrotnie podejmował próby ucieczek. Po zakończeniu wojny kontynuował działalność podziemną, był zatrzymywany i przesłuchiwany. Podjął działalność polityczną w ramach Stronnictwa Pracy, w ścisłej współpracy z Władysławem Siłą-Nowickim. Jednocześnie studiował w Lublinie i we Wrocławiu. Przez wiele lat pracował w sektorze gospodarki morskiej i rybołówstwa. Obecnie jest publicystą.
więcej...
mniej
[00:00:07] Autoprezentacja boh. urodzonego w 1919 r. w Horochowie na Wołyniu. W dokumentach wpisano 20 lutego jako datę urodzenia, choć rzeczywista data była inna.
[00:00:32] Sytuacja na Kresach do 1921 r., gdzie pokoju nie było do końca lat 20. – kwestie bezpieczeństwa na Wołyniu, działanie dywersyjnych band bolszewickich i bandy Muchy Muchalskiego [oddział Muchy Michalskiego to czasy okupacji niemieckiej].
[00:02:18] By z Horochowa jechać pociągiem, należało dotrzeć do stacji w Iwanicach koło Włodzimierza albo do Brodów. Wspomnienie podróży wozem konnym po drodze dylowej we wczesnych latach 20. Wady drogi ułożonej z dyli.
[00:04:30] Boh. urodził się w Horochowie, rodzice nie pochodzili z Wołynia. Rodzina ojca pochodziła z Podola, po utracie majątku przeniesiono się na Wołyń. Ojciec brał udział w trzech wojnach: polsko-ukraińskiej, polsko-bolszewickiej oraz polsko-litewskiej. W wyniku traktatu ryskiego Wołyń został podzielony, część zachodnia przypadła Polsce, a Rosji część wschodnia z Żytomierzem – polska Rada Miejska w 1917 r. i polski charakter Żytomierza. Ludność wiejska była głównie rusińska, a w miastach przeważali Polacy i Żydzi, kwestie Ukraińców i Rusinów. Zasięg geograficzny Kresów.
[00:08:26] Boh. pamięta tablicę przy wjeździe do Beresteczka wymieniającą 7 tys. mieszkańców, w tym tysiąc Polaków, trzy tysiące Rusinów i tyle samo Żydów. Rusini mieli polskie nazwiska, ich pradziadkowie i dziadkowie spoczywali na cmentarzu katolickim. W czasach panowania cara Mikołaja I zaczął się proces przechodzenia ludności katolickiej na prawosławie. Kwestie narodowości i wyznawanej wiary w Rosji carskiej – pozycja ewangelików, postrzeganie katolików jako wrogów. Odniesienie do opinii Olgi Tokarczuk o polskiej obecności na Kresach. Rozważania o Polakach na Kresach – kwestie historyczne. Po bitwie pod Orszą w 1512 [1514] hetman Konstanty Ostrogski wybudował w Wilnie cerkiew wotywną za zwycięstwo nad Moskwą.
[00:14:45] Rodzice znaleźli się na Wołyniu w wyniku kompromisowego podziału ziem. Piłsudski chciał stworzyć na terenie Ukrainy i Białorusi państwa federacyjne związane z Polską. Endecja Dmowskiego, podobnie jak politycy rosyjscy i niemieccy, nie uznawała odrębności ukraińskiej i białoruskiej, uważając, że tereny prawosławia na wschodzie należą do Rosji. Współczesne podejście Putina do Ukraińców.
[00:16:34] Wpływ postanowień traktatu ryskiego na rodzinę boh. Potraktowanie w traktacie konfliktu między Polską a Rosją sowiecką. Zwyciężyła linia Dmowskiego i rodzice musieli uciekać przed bolszewikami. Matka pochodziła z Humania, a ojciec z Podola. Zaczęto organizować powiat horochowski, rodzice zamieszkali w dawnym pałacu Tarnowskich i boh. tam się urodził. Budynek był bardzo zniszczony. Wrażenia z dzieciństwa – budowa nowego życia. W miastach na terenie powiatu nie było elektryczności, ale zdarzało się, że była w młynach – elektryfikacja miast.
[00:20:32] Wspomnienie pierwszej audycji radiowej, której boh. słuchał w klubie w Domu Społecznym, w którym mieścił się także hotel, restauracja, kino. Dzieciom założono słuchawki i wysłuchały audycji nadawanej ze Lwowa. [+]
[00:21:53] We wszystkich miastach powiatu horochowskiego: w Horochowie, Beresteczku, w Łokaczach, Porycku, Kisielinie powstały elektrownie – szybki postęp. Rozważania na temat nazwy II Rzeczpospolita. Krótki okres pokoju, wojna z bolszewikami zakończyła się w 1920 r., ale potem działała dywersja bolszewicka – powstanie Korpusu Ochrony Pogranicza.
[00:24:05] Do stacji kolejowej jeżdżono drogą dylową, nocowano w Porycku u Czackich. W czasie drogi rodzina została napadnięta przez bandytów strzelających z obrzynów – odgłos kul. Wspomnienie napadu na stajnię, z której chciano ukraść konie. Ojciec i stryj strzelali z okien do bandytów. Sytuacja się uspokoiła, gdy powstał KOP. Wspomnienie z okresu przejściowego, między wojną a pokojem. [+]
[00:26:56] Zbudowano szosę z Łucka do Dubna przez Horochów. Stan dróg na Wołyniu. Stosunek władz carskich do przemysłu. W Horochowie Tarnowscy mieli fabrykę dywanów – późniejsze przeznaczenie pomieszczeń pofabrycznych. Sytuacja na terenach graniczących z zaborem austriackim, granica była we wsi Mytnica koło Beresteczka. Budowa linii kolejowej od Żabinki do Kiwerc. Gdy w czasach carskich budowano linię kolejową z Kijowa do Warszawy, ominięto Łuck.
[00:31:33] Matka chciała, by dzieci uczyły się w domu, ale ojciec chciał, by chodziły do szkoły i nawiązywały kontakty z rówieśnikami. W czasach carskich w powiecie horochowskim były tylko dwie pięcioklasowe szkoły powszechne, nie było także obowiązku szkolnego i większość dzieci nie chodziła do szkoły. Większość społeczeństwa była analfabetami. Zniszczenia na Wołyniu po I wojnie światowej – skutki przejścia frontów, zniszczenia mostów. Nadrabianie zacofania po przyłączeniu do Polski.
[00:34:38] Boh. chodził do siedmioklasowej szkoły, takie placówki były we wszystkich gminach – kwestie lokalowe, budowa nowych szkół, w tym gimnazjum w Horochowie. Budowa domów dla nauczycieli, przychodni, posterunków policji. W Horochowie w czasach carskich nie było lekarza. W Mirkowie koło Horochowa w dawnym dworze zrobiono szpital – szybkie tempo zmian.
[00:38:12] Boh. zaczął chodzić do gimnazjum w Łucku, ale potem przeniósł się do szkoły w Horochowie. W nowej szkole nie było ławek, tylko stoliki i taborety, które były dostosowane do uczniów wyższych i niższych. Wyposażenie pracowni fizycznej, chemicznej i robót ręcznych. W szkole, z uwagi na parkiet, chodzono w kapciach. Kwestie higieny – szkolne ubikacje, w domach nie było ubikacji i chodzono do sławojek. Nowoczesność, która przyszła wraz z Polską. Do szkoły nie wolno było przynosić śniadania, wszyscy uczniowie dostawali je na miejscu – równość między uczniami. [+]
[00:43:00] Spośród ludności rusińskiej w całym powiecie były tylko dwie osoby z maturą: pan Bałamut był dyrektorem Kasy Komunalnej, pan Korniejczuk z Beresteczka był wiceburmistrzem. Wykształconych nauczycieli trzeba było sprowadzić, podobnie jak urzędników. By zachęcić do przyjazdu wybudowano dwa osiedla, w pierwszym były domy drewniane i murowane, w drugim tylko murowane.
[00:48:27] Gdy wojewodą wołyńskim został Henryk Józewski, człowiek Piłsudskiego, w polskich szkołach wprowadzono język ukraiński. Nie było nauczycieli tego języka i sprowadzano ich z Małopolski. Nauczyciele w gimnazjum musieli mieć wyższe wykształcenie, ale z powodu braku takich nauczycieli języka ukraińskiego zatrudniano tych, którzy ukończyli seminarium ukraińskie. Nauczycielka, która przyjechała z Galicji, zwróciła się po ukraińsku do kolegi boh., Turuka, z pochodzenia Rusina – różnica dialektów. W czasach carskich ukraiński nie był językiem urzędowym. Gdy zawierano traktat ryski, nikt z członków delegacji Ukrainy sowieckiej nie znał języka ukraińskiego. Tekst ukraiński napisał delegat polski Leon Wasilewski, ojciec Wandy Wasilewskiej.
[00:52:25] W szkole powszechnej były lekcje religii katolickiej, prawosławnej, ewangelickiej. Kahał nie pozwolił na lekcje judaizmu w szkole i dzieci żydowskie chodziły w inne miejsce. Kiedyś nie było lekcji religii katolickiej i koledzy namówili boh., by poszedł z nimi na religię prawosławną. Pop nie znał ukraińskiego i do dzieci ukraińskich mówił po rosyjsku o wysłannikach szatana, z których największy był w Rzymie. [+]
[00:56:13] Szkolnictwo na Wołyniu – problemy z nauczycielami języka ukraińskiego. Byli natomiast nauczyciele rosyjskiego, choć wielu z nich wyjechało, gdy Rosjanie się wycofywali. Opinia na temat zdania Olgi Tokarczuk o przymusowej polonizacji. W szkołach powszechnych uczyli ukraińskiego nauczyciele z dawnego zaboru austriackiego, gdzie były seminaria (nauczycielskie) ukraińskie. Stosunek Austriaków do Polaków i Ukraińców. Pojęcie „Ukrainiec” wiązało się z miejscem, a nie narodowością. Ksiądz Zwoliński, proboszcz w Beresteczku, zwrócił uwagę matce, że jest Ukrainką, choć nie miał na myśli jej narodowości. Kwestia Litwinów – w czasie wojny boh. przechodził przez Narew. Nocowano w zaścianku, rano gospodyni powiedziała, że boh. idzie na Litwę – nazwy nie określające narodowości.
[01:02:45] W Horochowie był pałac, kościół, budynki pofabryczne. Problem narodowości w czasach II RP, wcześniej znaczenie miała religia. [Melchior] Wańkowicz pisał, że białoruski chłop musiał w sądzie podać, jakiego jest wyznania – prawosławie jako religia chłopów. Kwestia odrębności Wołynia – ukrainizacja Rusinów zakończona rzezią na Wołyniu. Opinia na temat wpływów sowieckich na wydarzenia na Wołyniu. Boh. pamięta przedwojenne procesy członków OUN w Małopolsce Wschodniej, na Wołyniu nie było takich zdarzeń. Stosunki narodowościowe na Wołyniu. W 1918 i 1919 także były rzezie. Dziadek ze strony matki został zamordowany przez bandę, takie rzeczy nie działy się w tym czasie na Wołyniu.
[01:11:38] Opinia, że Polacy to ziemiaństwo, a Ukraińcy to wyzyskiwani chłopi – problem pańszczyzny na Kresach. Legendą jest, że wszystkie majątki na Ukrainie były w rękach polskich. W XIX w. przeprowadzono proces depolonizacji majątków ziemskich. W powiecie horochowskim majątek Naręczyn skonfiskowano za udział właściciela w powstaniu styczniowym i oddany hrabiemu Grabbe, paziowi cara. Majątek w Smolawie po konfiskacie dostał baron Steingel, Rosjanin. Drugi majątek smolawski otrzymał baron Englezi. Horochów, majątek Tarnowskich, dostał generał Luders. Jego córka wyszła za hrabiego Weimana. Żywioł polski to nie było ziemiaństwo, tylko mieszczaństwo, inteligencja. Polacy byli adwokatami, lekarzami, architektami, aptekarzami, księgarzami, pracowali na kolei. Ojciec Rokossowskiego był maszynistą pociągu. Polski ziemianin mógł sprzedać ziemię, ale nie mógł jej kupić. Ruskie pochodzenie polskich rodów książęcych: Czartoryskich. Sanguszków, Wiśniowieckich.
[01:20:00] Rusini i Polacy na Wołyniu to były odrębne światy. Na Litwie i Białorusi przetrwała drobna szlachta wyznania katolickiego. Na Ukrainie władze carskie nie uznawały szlachectwa, jeśli ubiegający się o wpis do rejestru szlachty nie posiadał majątku i nie pełnił odpowiedniego urzędu. W Beresteczku mieszkała ludność polska, w czasach Mikołaja I zaproponowano drobnej szlachcie przejście na prawosławie i status mieszczan albo zapisanie do stanu chłopskiego.
[01:24:53] [Przerwa techniczna, wyciemnienie]
[01:25:14] Przed rozbiorami drobna szlachta stanowiła ok. 20 % ludności Polski. Na Kresach nadawano ziemię, głównie weteranom wojennym – nadawanie szlachectwa. Ludność Beresteczka miała polskie nazwiska, ale w czasach carskich zapisano ich jako prawosławnych i w czasach II RP zakwalifikowano ich do ludności rusińskiej – popełnione błędy. Pan Mędak, urzędnik magistracki, przeszedł z prawosławia na katolicyzm – nieprzychylna reakcja Polaków. Po Józewskim wojewodą wołyńskim został [Aleksander] Hauke-Nowak, który starał się polonizować Kresy. Powołano organizację szlachty zagrodowej.
[01:29:35] Boh. miał w szkole kolegów prawosławnych, którzy nosili polskie nazwiska. Nigdy o tym nie rozmawiano. Kryteria uznania za swojego były inne. Z problemami narodowościowymi boh. zetknął się przed wybuchem wojny, gdy miał kolegów, którzy pochodzili z Galicji.
[01:31:08] [Przerwa techniczna, wyciemnienie]
[01:31:33] Kolega Czerwiński był łobuziakiem, chwalił się, że jego starszy brat uciekł do sowietów, został komisarzem i przysłał do domu czerwońce. Problem z rublem. Czerwiński był wrogo nastawiony do Polski i tego nie ukrywał – opowieści o Kozakach mordujących Polaków. Na początku lat 50. w Szczecinie do matki podeszła kobieta, która przedstawiła się jako Czerwińska z Beresteczka. Matka spytała o syna, który uciekł do sowietów i zaginął.
[01:36:30] Wspomnienie sielskiego życia na Wołyniu. Ojciec wybudował dwie cegielnie, jedną w Cechowie koło Horochowa, a drugą w Kutrowie koło Beresteczka. Wcześniej cegłę złej jakości wypalano w dymarkach. Cegielnia w Kutrowie była nowoczesna. W 2004 r. boh. był w Beresteczku i chodził ulicą wybrukowaną przed wojną klinkierem z tej właśnie cegielni.
[01:38:45] Na Wołyniu były żyzne ziemie. W czasach carskich rolnictwo było bardzo zacofane, stosowano trójpolówkę. Dopiero w czasach II RP zaczęto zakładać sady, sadzić truskawki, pomidory. Uprawiano chmiel, zwłaszcza w powiecie dubieńskim – postęp w rolnictwie przekładał się na poziom życia.
[01:41:36] W Beresteczku była rzeka i latem tam spędzano czas, boh. jeździł konno od 5 roku życia. Zimą jeździł na łyżwach i nartach. Zamawiano je dla wszystkich gimnazjalistów w zakładach Liceum Krzemienieckiego, które kształciło też w profilach zawodowych. Zimą lekcje w-f odbywały się w parku, na stawie grano w hokeja kanadyjskiego. Słuchano audycji „Lwowska fala” i sprawozdań z wydarzeń sportowych.
[01:45:14] [Przerwa techniczna, wyciemnienie]
[01:45:39] Znanym sprawozdawcą sportowym był Ryszard [Wojciech] Trojanowski.
[01:46:00] Konflikt między piłsudczykami a endekami. Rodzice mieli poglądy liberalne, prenumerowali „Wiadomości Literackie”, których redaktorem był [Mieczysław] Grydzewski, publikowali tam Skamandryci.
[01:48:12] [Przerwa techniczna, wyciemnienie]
[01:48:30] Prenumerowali też „Prosto z mostu”, którego redaktorem był Stanisław Piasecki. Tu publikowano wiersze Gałczyńskiego. Oba pisma były na wysokim poziomie – porównanie gazet przedwojennych i współczesnych. Przedwojenni politycy byli też pisarzami i tak głosili swoje poglądy.
[01:52:45] Polska inteligencja na Kresach to byli głównie urzędnicy, ludzie wolnych zawodów, ziemianie – zainteresowanie życiem publicznym. Boh. wzrastał w kulcie walki o niepodległość – kryteria oceny starszego pokolenia. Ojciec i stryj walczyli, w czasie wojny polsko-bolszewickiej matka była tzw. siostrą oświatową i uczyła rannych żołnierzy czytania i pisania. Ojciec trzy razy był ranny. Duma z budowania nowego państwa.
[01:57:48] Poglądy starszego pokolenia. Ojciec był działaczem samorządowym, przewodniczącym sejmiku. Do 1929 r. sejmik był samodzielny – przesunięcie władzy do Wydziału Powiatowego, reprezentującego władzę centralną. Ojciec wycofał się z działalności samorządowej. Miał gabinet w wieży pałacu i widok stamtąd na cztery strony świata. Pewnego dnia odwiedziło go trzech panów z Beresteczka: Obarewicz, stelmach, który miał własny zakład, Korniejczuk, z pochodzenia Rusin, i Melman, Żyd, dostawca wojskowy. Goście, którzy reprezentowali Radę berestecką poprosili ojca, by kandydował na burmistrza. Istniała bowiem obawa, że zostanie wybrany ktoś, kogo nie uzna wojewoda i wtedy będzie burmistrz komisaryczny. Ojciec został burmistrzem Beresteczka. Urzędy dla Rusinów i Polaków. W Ołyce burmistrzem został książę Radziwiłł.
[02:06:00] Wrażenia po przeprowadzce do Beresteczka. W tym czasie odbywały się rugi sądowe. Minister Sprawiedliwości Stanisław Car wysłał na emeryturę sędziego z Kielc, Aleksandra Siła-Nowickiego, ojca Władysława. Aleksander Siła-Nowicki odmówił przejścia na emeryturę i został notariuszem w Beresteczku. Siła-Nowiccy byli endekami, tolerancyjnymi katolikami, rodziny się zaprzyjaźniły. Przyjaźniono się też z rodziną Joszków, dzierżawcami majątku oraz hrabią Raciborowskim. Do kręgu towarzyskiego należał także ksiądz, aptekarz, Żyd z pochodzenia i dwaj lekarze: Stojanowski, prawosławny syn zesłańca, i Zajden [Zejden?], Żyd. Kontakty były nacechowane wzajemnym szacunkiem.
[02:12:50] Kryteria doboru towarzystwa: intelektualne i przyzwoitości danego człowieka. Powody wykluczenia z towarzystwa. Tworzenie grupy mającej wymagania moralne – współczesny przykład działalności Bagsika. Postrzeganie sfery życia prywatnego dawniej i dziś.
[02:18:00] Różne opinie na temat sanacji – kwestie osobistych majątków ludzi władzy, którzy w czasie okupacji stali się biedni. Boh. spotykał się w Londynie z przedstawicielami rządu na uchodźstwie. Gen. Maczek był barmanem, gen. Tokarzewski-Karaszewicz górnikiem.
[02:21:08] Środowisko, w którym obracał się boh. miało ambicje artystyczno-intelektualne, matka była śpiewaczką, przerwała studia, gdy wyszła za mąż. W Horochowie powstał teatr amatorski. Miejscowy rejent, baron Krauze, był pianistą i koncertował. Na koncerty przyjeżdżały skrzypaczki: Umińska i Dubicka, a także pianista [Henryk] Sztompka, uczeń Paderewskiego. W mieście była sala teatralno-kinowa.
[02:24:10] Rodzice kupowali książki. W lata 30. boh. czytał „Cichy Don” – kwestia autorstwa książki, Kriukow a Szołochow. Boh. rozmawiając z Rosjaninem powiedział o lekturze książki, którą w Polsce wydano wcześniej niż w Rosji sowieckiej. Czytano książki Dąbrowskiej, Kossak-Szczuckiej i innych autorów. Szybki rozwój kraju w okresie międzywojennym. Rozważania na temat Polski niepodległej
[02:28:50] Kryteria podziałów narodowościowych – inne zasady podziałów. W czasie podróży pociągiem z Łucka jechano w przedziale drugiej klasy. W przedziale trzeciej klasy rusińscy chłopcy dokuczali starszemu Żydowi.
[02:31:59] [Przerwa techniczna, wyciemnienie]
[02:32:20] Matka boh. zareagowała i zaprosiła go do przedziału [+]. Miejscowi chłopi uważali się za pokrzywdzonych i oszukiwanych przez Żydów. W czasach carskich uważano Żydów i Polaków za największych wrogów Rosji. Pogromy organizowane przez Ochranę. Stosunki polsko-żydowskie, rola Żydów w społeczeństwie.
[02:36:00] W Beresteczku byli Żydzi, którzy mieszkali tam od dawna i mówili dobrze po polsku. Była też masa biednych Żydów, litwaków, przyjezdnych z Rosji, którzy zajmowali się drobnym handlem, rzemiosłem. Ci Żydzi słabo mówili po polsku. Dzieci tzw. polskich Żydów chodziły do prywatnej szkoły żydowskiej w Beresteczku. Do polskiej szkoły chodziły dzieci litwaków. Litwacy, pomimo prześladowań, mieli wpojony kult Rosji – znajomość języka rosyjskiego. Rodzice byli zaprzyjaźnieni z doktorostwem Zajdenami. Do apteki na praktykę przyjechał kuzyn Einsteina, który skończył studia w Wiedniu. Boh. miał kolegę (Żyda) z ambicjami intelektualnymi, którego ojciec zmuszał do pracy w warsztacie. Bariera językowa.
więcej...
mniej
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Warszawie
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Pon. - Pt. 9:00 - 15:00
(+48) 22 182 24 75
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Berlinie
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Wt. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji
W Archiwum Instytutu Pileckiego gromadzimy i udostępniamy dokumenty w wersji cyfrowej. Zapisane są w nich losy obywateli polskich, którzy w XX wieku doświadczyli dwóch totalitaryzmów: niemieckiego i sowieckiego. Pozyskujemy kopie cyfrowe dokumentów, których oryginały znajdują się w zbiorach wielu instytucji polskich i zagranicznych, m.in.: Bundesarchiv, United Nations Archives, brytyjskich National Archives i polskich archiwów państwowych. Budujemy w ten sposób centrum wiedzy i ośrodek kompleksowych badań nad II wojną światową i podwójną okupacją w Polsce. Dla naukowców, dziennikarzy, ludzi kultury, rodzin ofiar i świadków zbrodni oraz wszystkich innych zainteresowanych historią.
Portal internetowy archiwum.instytutpileckiego.pl prezentuje pełny katalog naszych zbiorów. Pozwala się po nich poruszać z wykorzystaniem funkcji pełnotekstowego przeszukiwania dokumentów. Zawiera także opisy poszczególnych obiektów. Z treścią dokumentów zapoznać się można tylko w czytelniach Biblioteki Instytutu Pileckiego w Warszawie i w Berlinie, w których nasi pracownicy służą pomocą w przypadku pytań dotyczących zbiorów, pomagają użytkownikom w korzystaniu z naszych katalogów internetowych, umożliwiają wgląd do materiałów objętych ograniczeniami dostępności.
Niektóre dokumenty, np. te pochodzące z kolekcji Bundesarchiv czy Ośrodka Karta, są jednak objęte ograniczeniami dostępności, które wynikają z umów między Instytutem a tymi instytucjami. Po przybyciu do Biblioteki należy wówczas dopełnić formalności, podpisując stosowne oświadczenia, aby uzyskać dostęp do treści dokumentów na miejscu. Informacje dotyczące ograniczeń dostępu są zawarte w regulaminie Biblioteki. Przed wizytą zachęcamy do zapoznania się z zakresem i strukturą naszych zasobów archiwalnych, bibliotecznych i audiowizualnych, a także z regulaminem[hiperłącze] pobytu i korzystania ze zbiorów.
Wszystkich zainteresowanych skorzystaniem z naszych zbiorów zapraszamy do siedziby Instytutu Pileckiego przy ul. Stawki 2 w Warszawie. Biblioteka jest otwarta od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00–15.00. Przed wizytą należy się umówić. Można to zrobić, wysyłając e-mail na adres czytelnia@instytutpileckiego.pl lub dzwoniąc pod numer (+48) 22 182 24 75.
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Berlinie znajduje się przy Pariser Platz 4a. Jest otwarta od wtorku do piątku w godzinach 10.30–17.30. Wizytę można odbyć po wcześniejszym umówieniu się, wysyłając e-mail na adres bibliothek@pileckiinstitut.de lub dzwoniąc pod numer (+49) 30 275 78 955.
Prosimy zapoznać się z polityką prywatności. Korzystanie z serwisu internetowego oznacza akceptację jego warunków.