Elżbieta Folta z d. Badetko (ur. 1934, Wołomin) miała 5 lat, gdy rozpoczęła się wojna. Wspomina wejście Niemców, ewakuację ludności z rodzinnego miasta i konspiracyjną działalność rodziny podczas okupacji niemieckiej, m.in. wujostwa, które zginęło za działalność w ruchu oporu, osierocając pięcioro dzieci. Jej stryj Telesfor Badetko należał do Powstańczych Oddziałów Specjalnych „Jerzyki”, Szarych Szeregów i Armii Krajowej. Dowodzony przez niego oddział wsławił się wieloma udanymi akcjami w Wołominie i okolicach.
[00:00:01] Bohaterka urodziła się w Wołominie w 1934 r. Mieszkała blisko torów, pamięta pierwsze niemieckie bomby i samoloty lecące nocą od Warszawy wzdłuż toru kolei. Ludzie uciekali z miasta ul. Wieleńską na obrzeża w kierunku Lipin.
[00:01:13] Rodzina boh. przeczekała atak w podwarszawskim Zenonowie, po 1-1,5 mies. wróciła do domu. Młodszy o 17 lat brat ojca [Telesfor Badetko] był dowódcą „Jeżyków” w okręgu i organizował ruch podziemny. Oddział stryja był skuteczny, Niemcy na peronach wywieszali napisy ostrzegające przed „Wolomin banditen”.
[00:03:45] Na terenie posesji rodziny boh. „Jeżyki” oprawiali broń, kupiec ze sklepu naprzeciwko przewoził części do karabinów. W domu cioci była ulokowana radiostacja, a dzieci działały jako łącznicy AK. Spotkania partyzantów, patriotyczne piosenki.
[00:05:07] W Wołominie były blokady, polowano na stryja boh. Telesfora Badetko. Na rynek spędzano ludzi, segregowano, kogo wywozić do obozów, a kogo zwalniać. Niemcy „stali w szarych mundurach na szeroko rozstawionych nogach”.
[00:06:10] Policjant o nazwisku Gerhard współpracował z AK, przy jednej z łapanek pomagał, aby nie zabrano w łapance członków ruchu oporu. Boh. przez godzinę udawała jego córeczkę i wskazywała ludzi, których wcześniej widziała na podwórku u stryja. [+]
[00:08:10] Coraz więcej łapanek. Związany z AK pan Ogonowski został powieszony na balkonie, Niemcy kazali boh. i grupce ludzi patrzeć na egzekucję. [++]
[00:09:30] Ktoś doniósł, że stryj skrada się o 5 rano na śniadanie do babci. Niemcy obstawili przed godz. 5 cały ogród. Boh. ostrzegła stryja i na śniadanie nie przyszedł.
[00:12:05] Miasto było symbolem walki z okupantem: odbicia aresztowanych na szosie, napad na hutę szkła, po którym Niemcy spalili na rynku dwóch rannych partyzantów.
[00:13:55] Po wsypie Niemcy jechali samochodem przez miasto, a jeden z mieszkańców skutymi dłońmi wskazywał posesje, z których zabierano ludzi.
[00:14:35] Poszukiwano wujka boh. [Bronisława Zawadzkiego], który był nauczycielem matematyki i współorganizował ruch podziemny. Ponieważ ukrywał się w lasach, wzięto jako zakładniczkę jego żonę [Aleksandrę Zawadzką], matkę pięciorga dzieci. Podczas przesłuchań wybito jej zęby, trafiła na Pawiak i do Oświęcimia-Brzezinki. [++]
[00:16:00] Był to rok ok. 1940-41. W Oświęcimiu zachorowała na tyfus. Po wojnie okazało się, że tego samego dnia wywieziono do Oświęcimia inną kobietę, jako zakładniczkę za córki działające w AK. Wróciła z Oświęcimia spuchnięta, zamieszkała po sąsiedzku na ul. Powstańców.
[00:17:00] Kobieta opowiadała, że jej nadzorczynie były rozsądne. Nadzorczynie cioci boh., Aleksandry Zawadzkiej, były okrutne. Zmarła w obozie na tyfus, została spalona w krematorium. [+]
[00:18:30] Dom boh. stał blisko torów i stacji. Po wybuchu powstania warszawskiego doszło do ataków na radziecki 40-wagonowy pociąg wiozący broń dla powstańców. Szpieg niemiecki „zza torów” nadawał o tym pociągu do swoich i rozpoczął się ostrzał. Strzelano z Modlina pociskami V2. Trzykrotne trafienie w posesję boh. Rodzina była w schronie tuż obok.
[00:21:15] Do schronu wpadły odłamki. Panią Kiercową trafiły w skroń i umarła, p. Pracką w płuco. Męczyła się, po 2 godz. jej córki z partyzantki zaniosły ją do szpitala. Ostrzeliwany pociąg wycofał się w kierunku Tłuszcza, Kobyłki.
[00:22:45] Trzy inne ostrzały, największy 7 listopada [1944]. Prawdopodobnie były to działa V2.
[00:23:40] [We wrześniu 1939] w nocy pojawiły się samoloty, wszyscy uciekali w popłochu, prababcia trzymała boh., żeby nie zginęła w tłumie. Przed akcją w hucie boh. była wysłana z kartką w chlebie, w bezpieczne miejsce eskortował ją niemiecki żołnierz.
[00:26:15] Niemcy brali do Oświęcimia osoby niezwiązane z powstaniem.
[00:26:50] [Po wkroczeniu Rosjan] na ul. Powstańców utworzono lazaret. [Żołnierze radzieccy] zabrali rodzinie drzwi ze starego domu, by mieć czym palić w wagonie, którym jechali na Warszawę.
[00:28:00] Miasto było kanałem przelotowym do Warszawy. Więcej wojska szło na Radzymin i w kierunku Modlina, bo tam były siły niemieckie.
[00:29:00] Boh. po latach w Muzeum Narodowym [Archiwum Państwowym?] odkryła opis akcji wysadzania mostu pod Tłuszczem, przypisywanej Armii Ludowej, bo miała kryptonim „Oktober”.
[00:30:05] Stryj nazywał się Telesfor Badetko. Uniknął wywiezienia, przeprowadzając się do Szczecina. W czasie wojny uczęszczał do technikum samochodowego i po wojnie został kierownikiem zakładów mechanicznych, a potem przyzakładowej szkoły zasadniczej w Szczecinie.
[00:32:00] Stryj działał też w harcerstwie, był honorowym hufcowym, prowadził teatr. Miał mieszkanie na ul. Jagiellońskiej w Szczecinie. Nie był prześladowany, czasem zapraszano go na MO. Kiedy jakiś ważny gość przyjeżdżał do miasta, stryj był prewencyjnie zatrzymywany na 48 godzin.
[00:34:08] Jedna z ciotek prowadziła sklep. Po wojnie boh. była wykorzystywana jako zaopatrzeniowiec, wysyłano ją do rzeźnika, miała przy sobie pieniądze. Raz jakiś Polak przystawił jej pistolet do skroni, ale udało jej się uciec. Miesiąc później złapano go, bo napadał też na innych. Prawdopodobnie dostał wyrok śmierci. Było rok ok. 1945-46.
[00:37:00] W AK za napady bandyckie dostawało się wyrok śmierci.
[00:37:40] Wspomnienia i trauma wojenna boh.
[00:38:50] Getto ulokowane było na ulicy idącej w stronę Warszawy. W pobliżu dworku Nałkowskiej i stawów zwożono ludzi do getta. Boh. z bratem obserwowali proceder - w dowożeniu do getta aktywna okazała się Straż Pożarna.
[00:40:38] Na podwórku boh. jedna z rodzin żydowskich podnajmowała dom. Zostali zabrani i zginęli. Ich syn uciekł do ZSRR, po wojnie napisał list, mieszając rosyjski z hebrajskim, w którym pytał o swoją rodzinę. Nazywał się Goldwasser. Wyemigrował do USA, jego rodzina była zamożna. List był wysłany już z emigracji.
[00:42:10] Ojciec, poraniony na froncie, tułał się pół roku po lasach, zanim dziadek odnalazł go przysypanego ziemią podczas ostrzału pod Gostyninem. Chorował potem całe lata. Doktor Frank był domowym lekarzem rodziny. Zanim się zaczął ukrywać, skradał się w nocy, aby ojcu zmienić opatrunki.
[00:43:20] Doktor ukrywał się w okolicy, był lekarzem i nikt go nie wydał. Razem z rodziną był poza gettem i przeżył wojnę w okolicach Górek Mironowskich. Po wojnie był szefem przychodni, mieszkał w domu blisko rynku.
[00:44:20] Kiedy rodzinie boh. było trudno po wojnie, leczył rodzinę boh. i nie chciał przyjąć pieniędzy. Doktor z żoną mieli adoptowaną córkę, która została lekarką.
[00:45:20] Boh. jeździła do technikum do Warszawy, zdawała maturę w czasie, gdy zajmowała się matką, była przemęczona. Doktor Frank miał do śmierci wyjątkowy kodeks moralny i etykę zawodową. Pomysł boh. nazwania ulicy w Wołominie imieniem dr. Franka.
[00:47:20] Żaden Polak nie wydał dr. Franka. Stryj boh. ma w Szczecinie plac swojego imienia i postawiony obelisk. Wołomin o nim zapomniał.
[00:48:00] W okresie wojny przedwojenny poseł Wawrzynowski pomagał wyciągać ludzi z Majdanka. Został zdradzony i sam zginął w Majdanku. Jego żona uczyła potem boh. w szkole średniej towaroznawstwa.
[00:49:25] Ciocia, która zostawiła 5 dzieci, zginęła w Oświęcimiu. Dwa dni po tej informacji rodzina dostała drugą – że wuj, nauczyciel matematyki organizujący ruch podziemny wśród młodzieży, został rozstrzelany pod Sokołowem. Nazywał się Bronisław Zawadzki. Ciocia, starsza siostra ojca boh. nazywała się Aleksandra Zawadzka. Trójka ich dzieci nadal żyje.
[00:50:20] Dwójka z rodzeństwa była łącznikami podczas okupacji. Najstarsza Marysia wyszła za syna p. Wawrzynowskiego. Po wojnie umarła na nowotwór czaszki, pochowano ją z honorami na Wólce Węglowej. Syn Mundek umarł na ziemiach odzyskanych w okolicach Myśliborza.
[00:51:05] Boh. miała 5 lat, gdy zaczęła się wojna. Była sprytnym dzieckiem, przeciskała się przez blokady niemieckie. Bawiła się „w wojnę”, była dzieckiem wojny, wydoroślała w wieku 5 lat.
[00:52:20] Boh. zna dużą grupę łączników. Odbicie Tadeusza Ostojewskiego i jego śmierć. Rodzina Hoffów była właścicielami huty szkła i brała aktywny udział w napadzie na nią. Tola była starszą przyjaciółką boh. Hoff wyszła za mąż za Romana, współwłaściciela huty szkła.
[00:53:45] W partyzantce była też Irena Dzierżyńska. Kiedy ją złapano po wojnie i chciano wywieźć, Rosjanie sprawdzili zbieżność nazwisk. Okazało się, że jest spokrewniona z Feliksem Dzierżyńskim i radzieccy żołnierze wynosili ją z więzienia na rękach. [+]
[00:55:15] Dwie dziewczynki [z rodziny Zawadzkich] były w domu dziecka w Sopocie, jedna została potem lekarzem, druga inżynierem i posłanką na Sejm.
[00:56:16] Boh. z rodziną uciekła do rodziny matki w Zagościńcu. Dziadek był tam weterynarzem i miał ładny dom, który został zajęty przez sztab niemiecki i rodzina musiała przenieść się do piwnicy.
[00:56:55] Boh. oparzona o rurę wydechową motocykla i opatrzona przez Niemców. Kucharz niemiecki ze sztabu kradł gęstą zupę wojskową dla rodziny boh. i innych.
[00:59:20] Zastrzelenie kolegi boh. Dąbrowskiego. Dzieci podczas okupacji.
mehr...
weniger
Bibliothek des Pilecki-Instituts in Warschau
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Mo. - Fr. 9:00 - 15:00 Uhr
(+48) 22 182 24 75
Bibliothek des Pilecki-Instituts in Berlin
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Pon. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
Diese Seite verwendet Cookies. Mehr Informationen
Das Archiv des Pilecki-Instituts sammelt digitalisierte Dokumente über die Schicksale polnischer Bürger*innen, die im 20. Jahrhundert unter zwei totalitären Regimes – dem deutschen und sowjetischen – gelitten haben. Es ist uns gelungen, Digitalisate von Originaldokumenten aus den Archivbeständen vieler polnischer und ausländischer Einrichtungen (u. a. des Bundesarchivs, der United Nations Archives, der britischen National Archives, der polnischen Staatsarchive) zu akquirieren. Wir bauen auf diese Art und Weise ein Wissenszentrum und gleichzeitig ein Zentrum zur komplexen Erforschung des Zweiten Weltkrieges und der doppelten Besatzung in Polen auf. Wir richten uns an Wissenschaftler*innen, Journalist*innen, Kulturschaffende, Familien der Opfer und Zeugen von Gräueltaten sowie an alle an Geschichte interessierte Personen.
Das Internetportal archiwum.instytutpileckiego.pl präsentiert unseren Bestandskatalog in vollem Umfang. Sie können darin eine Volltextsuche durchführen. Sie finden ebenfalls vollständige Beschreibungen der Objekte. Die Inhalte der einzelnen Dokumente können Sie jedoch nur in den Lesesälen der Bibliothek des Pilecki-Instituts in Warschau und Berlin einsehen. Sollten Sie Fragen zu unseren Archivbeständen und dem Internetkatalog haben, helfen Ihnen gerne unsere Mitarbeiter*innen weiter. Wenden Sie sich auch an sie, wenn Sie Archivgut mit beschränktem Zugang einsehen möchten.
Teilweise ist die Nutzung unserer Bestände, z. B. der Dokumente aus dem Bundesarchiv oder aus der Stiftung Zentrum KARTA, nur beschränkt möglich – dies hängt mit den Verträgen zwischen unserem Institut und der jeweiligen Institution zusammen. Bevor Sie vor Ort Zugang zum Inhalt der gewünschten Dokumente erhalten, erfüllen Sie bitte die erforderlichen Formalitäten in der Bibliothek und unterzeichnen die entsprechenden Erklärungsformulare. Informationen zur Nutzungsbeschränkung sind in der Benutzungsordnung der Bibliothek zu finden. Vor dem Besuch empfehlen wir Ihnen, dass Sie sich mit dem Umfang und Aufbau unserer Archiv-, Bibliotheks- und audiovisuellen Bestände sowie mit der Besucherordnung und den Nutzungsbedingungen der Sammlung vertraut machen.
Alle Personen, die unsere Bestände nutzen möchten, laden wir in den Hauptsitz des Pilecki-Instituts, ul. Stawki 2 in Warschau ein. Die Bibliothek ist von Montag bis Freitag von 9.00 bis 15.00 Uhr geöffnet. Bitte melden sie sich vor Ihrem Besuch per E-Mail: czytelnia@instytutpileckiego.pl oder telefonisch unter der Nummer (+48) 22 182 24 75 an.
In der Berliner Zweigstelle des Pilecki-Instituts befindet sich die Bibliothek am Pariser Platz 4a. Sie ist von Dienstag bis Freitag von 10.30 bis 17.30 Uhr geöffnet. Ihr Besuch ist nach vorheriger Anmeldung möglich, per E-Mail an bibliothek@pileckiinstitut.de oder telefonisch unter der Nummer (+49) 30 275 78 955.
Bitte lesen Sie unsere Datenschutzerklärung. Mit der Nutzung der Website erklären Sie sich mit ihren Bedingungen einverstanden..