Zawko Danuta
Danuta Zawko (ur. 1931, Starzawa) jest córką kapitana Wojska Polskiego, obrońcy Lwowa, rozstrzelanego przez Rosjan po 17 września 1939. Główna część relacji skupia się na opisie deportacji do Kazachstanu w kwietniu 1940, życia codziennego na zesłaniu, warunków mieszkalnych, pogodowych, chorób itd.
more...
less
[00:00:06] Autoprezentacja boh. – urodziła się w 26 grudnia 1931 r. we Lwowie.
[00:00:27] Ojciec był oficerem Wojska Polskiego, mama prowadziła dom. Rodzina mieszkała w kamienicy przy ul. Akademickiej 4. W 1939 r. brat miał 12 lat, boh. 8. Starsza siostra była żoną kolejarza i już nie mieszkała z rodzicami. Wyjazdy do babci mieszkającej w Sądowej Wiszni, gdzie ojciec także miał dom.
[00:02:58] Wybuch wojny: rano przyszła siostra pracująca w Czerwonym Krzyżu i powiedziała co się stało, ale już słychać było odgłosy wybuchów. Ojciec był zmobilizowany i nie było go w domu. Boh. miała we wrześniu [1939] rozpocząć naukę w szkole powszechnej.
[00:04:30] Ewakuacja ze Lwowa: dobytek rodziny został spakowany na forszpan (furmankę) i wyruszono za wojskiem. Zawrócenie rodziny „tam gdzie były nafty” [rejon Drohobycz – Borysław] i powrót do Lwowa.
[00:05:47] Po zajęciu Lwowa przez sowietów w mieście było mnóstwo żołnierzy [polskich]. Aresztowania: na stacji stały wagony, do których wsadzano żołnierzy, aresztowanych oficerów przetrzymywano w więzieniu. Szwagier był kolejarzem i mówił mamie o tym, co się dzieje.
[00:06:50] Listopad 1939 – wywożenie polskich oficerów, potem żołnierzy. Dopóki wagony z przetrzymywanymi żołnierzami stały na stacji, szwagier i siostra nosili tam nocami żywność.
[00:07:25] Rosjanie zajęli na sztab mieszkanie rodziny, która musiała wyprowadzić się do piwnicy. Represje wobec rodziny (mama, brat, boh. i jej niania): częste rewizje w piwnicy, drobiazgowe przeglądanie papierów i wypytywanie o ojca, bicie mamy i brata kolbami. Rodzina miała w piwnicy bardzo mało rzeczy, bo Rosjanie nie pozwolili prawie niczego zabrać z mieszkania. Podczas wywózki mama prosiła o możliwość zabrania kilku zdjęć z szuflad, ale na to nie pozwolono. Nękanie, groźby uwięzienia i zabrania dzieci do ochronki. [+]
[00:09:35] Ojciec, kapitan WP, walczył we wrześniu 1939 w obronie Lwowa, złapany przez Rosjan, został rozstrzelany. Świadek zdarzenia przyniósł siostrze kartkę z adresem kamienicy, gdzie ojca rozstrzelano. Mieszkańcy domu nie chcieli o tym rozmawiać, ale potem pokazali miejsce pochówku. Mama wiedziała o śmierci ojca, ale nie przyznawała się do tego podczas przesłuchań. [+]
[00:13:00] 13 kwietnia 1940 – łomot do drzwi i wtargnięcie do piwnicy. Boh. była chora, więc mama zabrała ją owiniętą w pierzynę (boh. nie miała butów i chodziła w wagonie boso). Podróż w tłoku, w wagonie bez okien, brat spał na podłodze i zachorował na zapalenie płuc. Wyżywienie podczas transportu: czasem zupa rybna, kipiatok. Śmierć dziecka w wagonie, wyrzucenie zwłok.
[00:16:25] Przyjazd do Kustanaju w Kazachstanie. Dalsza podróż 300 km na północ: samochodami, potem wozami ciągniętymi przez woły. Przyjazd do posiołka, zamknięcie czterdziestu zesłańców w baraku, brak prycz: spanie na podłodze, prowizoryczna toaleta, brak żywności. Mama zabrała na zesłanie worek jęczmienia i dzieliła się nim z innymi.
[00:18:43] Zesłańcy Rosjanie, którzy już byli w posiołku, przynosili ukradkiem jedzenie do baraku. Gdy potem kobiety im dziękowały, nikt nie przyznał się do pomocy. Polki podarowały Rosjanom rzeczy przywiezione z kraju: odzież, prześcieradła. [+]
[00:19:33] Mama i żona pułkownika poszły prosić o pracę. Zesłańców rozwieziono do różnych miejsc i wysłano ich do pracy. Rodzina została przewieziona do obozu (specposiołka) – praca w gospodarstwie hodowlanym: pasienie krów w stepie, dojenie. Do obozu przywieziono dwie polskie rodziny, które musiały wykopać sobie ziemiankę – konstrukcja budowli.
[00:22:00] Skromne racje żywnościowe, dotkliwe kary: pozbawianie jedzenia za drobne przewinienia – ukaranie trzynastoletniego brata. W obozie była ziemianka, w której raz na tydzień można się było wykąpać. Jedną z kar był zakaz kąpieli. [+]
[00:23:02] Nieregularne dostarczanie żywności dla zesłańców.
[00:23:20] Do zesłańców nie dotarła wieść o formowaniu się Armii Andersa, natomiast w 1943 dotarła wiadomość o powstawaniu Armii Berlinga – szesnastoletni brat dostał powołanie do wojska i wyjechał. Mama i boh. zostały w posiołku.
[00:24:05] [Przerwa techniczna, wyciemnienie]
[00:25:15] W listopadzie 1945 zesłańców przewieziono na Ukrainę w okolice Kijowa. W lutym 1946 repatriowano do Polski. Mama jeździła do Kijowa na rozmowy z Wandą Wasilewską, by uzgodnić sprawy dotyczące transportu.
[00:26:30] Wyjazd ze stacji w Korsuniu Szewczenkowskim. W czasie podróży do Polski NKWD aresztowało mamę – skutą kajdankami położono na noszach i wyniesiono z wagonu. Trauma wydarzenia pozbawiła boh. pamięci. [+]
[00:27:45] Na stacji, na której zabrano mamę, pan Michotek, były więzień łagrów, który pełnił funkcję wice-kierownika transportu, umieścił boh. w sierocińcu, który jechał do kraju w drugim pociągu. Niemiłe przyjęcie przez dzieci z sierocińca. [+]
[00:28:44] Przyjazd do Domu Dziecka w Gostyninie. Chora boh. trafiła do szpitala, po wyleczeniu wysłano ją wraz z grupą dzieci do Wrocławia i dalej do Piławy Górnej, gdzie był dom dziecka i szkoła. Nauka w trybie przyspieszonym, powrót do Wrocławia.
[00:30:20] Mama odszukała boh. w domu dziecka w Piławie Górnej. Nie rozpoznały się, bo boh. miała włosy, których nie miała na zesłaniu, a mama postarzała się. [+]
[00:32:50] Kierowniczka domu dziecka zatrzymała boh., bo mama (po pobycie w więzieniu i szpitalu) była osłabiona i nie mogła zapewnić utrzymania córce.
[00:33:55] Dom dziecka we Wrocławiu. Po maturze boh. zamieszkała z mamą.
[koniec samodzielnej narracji, początek wywiadu - świadek odpowiada na pytania]
[00:34:50] Zesłańcy wiedzieli o wybuchu wojny niemiecko-rosyjskiej, słyszeli o amnestii, ale w ich przypadku nic się nie zmieniło.
[00:35:18] Poprawa warunków życiowych na Ukrainie. Boh. i mama pracowały w cukrowni, mama szyła odzież roboczą.
[00:36:00] Po wyjeździe z Ukrainy przyszło tam zawiadomienie, że brat, artylerzysta, zginął pod Berlinem. Jedna z Polek przekazała je do Czerwonego Krzyża. Nie znaleziono miejsca pochówku brata – informacje od [Andrzeja] Przewoźnika.
[00:37:45] Urągające warunki higieniczne – pranie w wodzie, w której moczono węgiel drzewny. Wszechobecne wszy, komary. Brak artykułów higienicznych dla kobiet. Brak mydła. W gospodarstwie hodowano owce. Mama podbierała wełnę i z niej robiła bieliznę. Zesłańcy mieli jeden widelec i używali go do czesania włosów.
[00:40:27] Warunki pogodowe: krótka pora upałów i dotkliwe mrozy. Na zimę wydawano zesłańcom wełniane walonki. Boh. miała odmrożoną twarz – długie leczenie. Brat miał odmrożony nos i ucho. Wielu zesłańców cierpiało na odmrożenia.
[00:43:12] Dojmujący głód, opuchlizna głodowa, owrzodzenia.
[00:44:00] Na stepie nie padały deszcze.
[00:44:22] Mama podczas śledztwa była bita i torturowana. Już podczas pobytu na zesłaniu miała „numer 59” [paragraf 58]. Pytano ją, kim była, kim był ojciec, jakie miał zdanie na temat komunizmu. [+]
[00:46:15] Boh. była w domach dziecka do 1952 r. Po roku w Piławie Górnej poszła do sierocińca we Wrocławiu. Po dobrze zdanej maturze mogła iść na studia bez egzaminu, ale musiała iść do pracy, by zapewnić utrzymanie sobie i mamie.
[00:47:55] Boh. ukończyła zaocznie AWF w Warszawie. W 1955 wyszła za mąż. W 1966 zmarła mama. Boh. nie należała do partii.
[00:49:05] Mama odnalazła boh. w 1947 r. Pierwszy przyjazd do Wrocławia – boh. pamięta tylko dom dziecka na Biskupinie, gry w siatkówkę.
[00:49:52] Ósma klasa była tylko w jednej szkole we Wrocławiu – chodziły do niej dzieci z domu dziecka. Boh. uczyła się w gimnazjum ciężkich maszyn (handlowym). Zaoczne studia na AWF.
[00:51:10] Śmierć Stalina – boh. głośno śmiała się na ulicy i została zatrzymana przez obcego mężczyznę, który zabrał ją na komendę milicji. Przesłuchania. Pomoc wicedyrektora szkoły, świadka Jehowy. [+]
[00:53:36] Dyrektor szkoły należał do partii, był niskim mężczyzną i w 1952 wyprowadzał wysokiego księdza za ucho ze szkoły.
[00:54:35] Pobyt w milicyjnym areszcie – postawy milicjantów wobec boh. Wszyscy chłopcy z domu dziecka zostali zabrani do szkoły milicyjnej.
[00:55:25] Praca w firmie hydro-geologiczno-górniczej, boh. znała język rosyjski i współpracowała z legnickim sztabem kolejowym – wezwania na milicję.
[00:56:53] Boh. należała do Solidarności, miała notatki, gdzie występowały cyfry – zatrzymanie do wyjaśnienia, bez powiadomienia rodziny.
[00:57:55] Podczas stanu wojennego boh. była na emeryturze.
[00:58:20] Boh. przedstawia się raz jeszcze – urodziła się w leśniczówce w Starzawie (pow. przemyski), gdzie rodzice Maria i Michał wyjechali na Boże Narodzenie. Miała pięciu chrzestnych. Tata produkował alkohol, ale go nie pił, tylko odstawiał do piwnicy.
[01:00:50] Tato był kapitanem WP, mama zajmowała się domem i pracowała charytatywnie. W domu były służące, boh. miała nianię. Tata zapraszał na Wigilię obce osoby z ulicy.
[01:01:50] Biorąc ślub boh. była tak biedna, że narzeczony kupił jej sukienkę. Dziewczyny z sierocińca zaręczały się w jej domu – pamięć o mamie.
more...
less