Blecharczyk Antoni
Antoni Blecharczyk (ur. 1936 Lwów) wychował się jako syn policjanta we Lwowie. Ojciec został aresztowany przez Rosjan we wrześniu 1939, a on sam z matką i siostrą wywiezieni w kwietniu 1940 do Kazachstanu. Przez cały okres zesłania matka pracowała w ubojni owiec. W sierpniu 1946 wrócili do Polski i osiedlili w Nienadowej pod Przemyślem. Pan Antoni ukończył liceum pedagogiczne i rozpoczął pracę nauczyciela w miejscowej szkole. W 1960 ukończył Studium Nauczycielskie w Rzeszowie i został kierownikiem szkoły w Nienadowej. W 1973 ukończył Akademię Rolniczą w Krakowie. Pracę zawodową łączył z działalnością społeczną – był radnym gromadzkiej rady narodowej, w 1989 działał w Komitecie Obywatelskim, a w latach 1990-1994 był wójtem Nienadowej. Przez trzy kadencje pełnił funkcję radnego rady powiatu. Obecnie na emeryturze, mieszka w Nienadowej.
więcej...
mniej
Streszczenie relacji (UWAGA: czasy wg plików oryginalnych, a nie zmontowanej relacji!) [„historia życia” – samodzielna narracja, prowadzący nie zadaje pytań] P1030281 [00:01:25] Dziadkowie ze strony matki i ojca poznali się na transatlantyku ,,Batory’’ podczas podróży z USA.
[00:03:00] Ojciec skończył dwie klasy gimnazjum, służył w wojsku austriackim, a potem w policji we Lwowie. Ojciec ożenił się z córką przyjaciół rodziców.
[00:06:23] Ojciec był bardzo religijny. We Lwowie urodził się pan Antoni i jego siostra. Ojciec chciał, żeby syn był księdzem.
[00:09:25] Wybuch wojny. Po wkroczeniu Armii Czerwonej kierownictwo policji wskazało funkcjonariuszom możliwości ukrywania się.
[00:12:45] Ojciec ukrywał się, z matką porozumiewał się przez kurierów. Namówił matkę, żeby przez granicę niemiecko-sowiecką uciekać na stronę niemiecką.
[00:14:30] „Ruska” wieś, która była podzielona na dwie części. Dylemat matki, czy zostawiać wszystko i uciekać.
[00:17:20] Plan przekroczenia „zielonej granicy”. Ojciec pojawił się w domu i natychmiast został aresztowany na skutek donosu sąsiadki-Ukrainki.
[00:19:15] Ojciec znajdował się w więzieniu, matka dostała pozwolenie na wymianę bielizny. Ojciec przekazał wiadomość „ja w śledztwie, jedź”, wyhaftowaną na chusteczce.
[00:22:50] Matka nie chciała wyjechać i zostawić ojca.
[00:24:00] W kwietniu 1940 roku NKWD przyszło po rodzinę. Matka zapakowała wszystko, co mogła udźwignąć.
[00:28:00] Rodzinę zawieziono do wagonów towarowych.
[00:29:00] Opis wagonów. 13 kwietnia 1940 transport ruszył ze Lwowa.
[00:30:05] Jechali przez trzy tygodnie, każdego wagonu pilnowało po dwóch żołnierzy. Nie wszyscy przeżyli tę podróż.
[00:32:00] Dojechali do stacji Ajagus koło Semipałatyńska w Kazachstanie. Deportowanych umieszczono na wozach i wywieziono w step.
[00:34:00] W transporcie były tylko kobiety i dzieci. Zawieziono ich do „miasokombinatu” (ubojni owiec). Dom administracyjny, ziemianki, barak mieszkalny i teren ogrodzony wysokim murem. Na terenie obozu znajdowała się ubojnia, magazyny i kuchnia ze stołówką.
[00:37:50] Klimat trudny do zniesienia: latem skwar bez kropli deszczu, zimą duży mróz.
[00:38:20] Owce latem wypasano na stepie, jesienią i zimą przebywały na ogrodzonym terenie. Zimą prowadzono masowy ubój.
[00:41:00] Przyroda na stepie. Praca deportowanych. Warunki życia.
[00:47:00] Siłą pociągową były woły. Uprawiano tylko arbuzy, ogórki oraz pomidory.
[00:49:00] Zesłańcom nie wolno było się oddalać z obozu. Normy, które trzeba było wypracować. Praca w kuchni.
[00:52:22] W większości w obozie przebywały rodziny oficerów zamordowanych w Katyniu. Kobiety były dobrze wykształcone, z dobrych domów. Sporo osób umierało.
[00:54:05] Matka zaprzyjaźniła się ze starszą panią, która zajmowała się dziećmi. Matka była przyzwyczajona do ciężkiej fizycznej pracy. Szkoły nie było, dopiero po umowie Sikorski-Majski dzieci mogły chodzić do szkoły. Kilka polskich kobiet prowadziło szkołę dla dzieci deportowanych. Zesłańcy wierzyli, że wrócą do Polski.
[00:59:10] W 1946 roku ogłoszono, że Polacy mogą wrócić do domu. Wcześniej nie dostawali żadnych informacji o amnestii, armii Andersa.
P1030282 [00:00:10] Repatriacja. Granicę przekroczyli w Chełmie, transport skierowano na „Ziemie Odzyskane”. Władze proponowały miejsca do zamieszkania. Rodziny, które mieszkały w Polsce, mogły dostać informacje o deportowanych powracających do Polski.
[00:05:00] Dojechali do Krakowa, rozmieszczono ich w byłym obozie koncentracyjnym w Płaszowie. Matka skontaktowała się ze swoim bratem, który zawiózł ich do Nienadowej. Matka była chora, żyli bardzo skromnie.
[00:07:05] Spotykali się z życzliwością, siostra dostała pracę w sklepie, chociaż jeszcze nie miała 18 lat.
[00:08:52] Siostra poznała swojego przyszłego męża, wyszła za mąż i wyjechała do Zgorzelca.
[00:10:00] Pan Antoni skończył szkołę podstawową, poszedł do liceum pedagogicznego w Przemyślu. Mieszkał w internacie, dzięki gronu pedagogicznemu i ich opiece udało się skończyć liceum.
[00:12:00] Dostał nakaz pracy w Nienadowej.
[00:14:01] 1952, likwidacja religii w szkołach. Pan Antoni był wychowany w tradycjach katolickich, nie zgadzał się z tym, musiał się zgłosić w SB, gdzie długo tłumaczył się ze swoich przekonań. Został za to zwolniony z członkostwa w ZMP.
[00:24:00] Matura, wsparciu profesora.
[00:26:27] Wypadek, jaki miał w Kazachstanie. Do szpitala pojechał z matką. Jedynym lekarstwem była jodyna.
[00:29:04] Zawsze interesowały bohatera nauki ścisłe, jego uczniowie byli zawsze dobrze przygotowani. Skończył studium nauczycielskie, został dyrektorem szkoły.
[00:31:55] Rozwój wsi po wojnie. Był członkiem gromadzkiej rady, pracował społecznie.
P1030283 [00:00:10] Ośrodek szkolenia rolników. Na Akademii Rolniczej uzyskał stopień inżyniera rolnika, a później magistra pedagogiki.
[00:02:41]. Został powołany na dyrektora zespołu szkół w Dubiecku.
[00:04:30] Przemiany polityczne w 1989 roku. Był wójtem w latach 1990-1994. Po ukończeniu kadencji przeszedł na emeryturę i był przewodniczącym Rady Gminy.
[00:06:45] W 1998 reprezentował interesy gminy w powiecie. Kariera zawodowa i praca społeczna. Powstaniu banku i wprowadzanie reform.
[00:14:15] Po roku 2010 musiał zrezygnować z dalszej pracy społecznej ze względu na zły stan zdrowia.
[koniec samodzielnej narracji, początek wywiadu - świadek odpowiada na pytania] P1030284 [00:00:48] Ojciec miał na imię Jan Blecharczyk. O ojcu nie mieli żadnych wiadomości, dopiero w 1999 roku dostał informację o jego losie. Ojciec został skazany na 5 lat robót na Kołymie. Najbardziej dotykało rodzinę to, że nie wiedzieli, gdzie i jak zmarł ojciec.
[00:05:45] Problem z pochówkiem zmarłych polskich zesłańców w Kazachstanie.
[00:06:51] Wielka solidarność pomiędzy deportowanymi Polakami.
[00:08:40] Matka dostawała więcej żywności, niż inne kobiety. Zawsze się z nimi dzieliła.
[00:10:00] Kobiety się modliły, wierzyły, że to się skończy. Deportowane bardzo się wspierały.
[00:11:00] Kazachowie też nie lubili ówczesnej władzy, mieli życzliwy stosunek do Polaków.
[00:14:08] Pani Zielińska, która była ich sąsiadką w Równym.
[00:15:09] Dozorczyni Ukrainka doniosła, że ojciec bohatera ich odwiedził.
[00:16:00] Pani Romańska prowadziła w miejscu zesłania indywidualny tok nauczania dla każdego polskiego dziecka z rodzin deportowanych.
[00:17:50] Do obozu przyjechało około 50 rodzin, ale z dziećmi niepełnoletnimi. W kołchozie pracowali również Kazachowie.
[00:19:55] Kontrole na terenie kombinatu.
[00:20:45] Dziecięce zabawy. Wigilia, inne święta.
[00:23:35] Kazachskie tradycje.
[00:24:04] Paczki z UNRR-y.
[00:26:25] Dzieci pomagały matkom w różnych pracach.
[00:28:00] Żadne informację nie docierały do Polaków. Po amnestii dostali paszporty i mogli czasami pojechać do miasta. Nie byli już tak pilnowani, jak na początku.
[00:31:07] Najbardziej brakowało chleba.
[00:33:00] Wszystkie myśli krążyły wokół jedzenia. Za kradzież z ubojni groziły kary pozbawienia racji żywnościowej.
[00:35:43] Niemiec, który miał prądnicę. Chińczyk, producent mydła.
[00:37:53] Jak się dowiedział o końcu wojny. Deportowani nie mieli żadnych kalendarzy, żyli z dnia na dzień.
[00:39:15] Powrót do Polski, przekraczanie granicy. Wiele kobiet nie miało informacji o losie swoich mężów.
[00:41:25] Nie mógł sobie wyobrazić, że istnieje inny świat, inny krajobraz. Polacy okazywali dużą życzliwość.
[00:43:35] Szabrownicy przywozili ubrania z „Ziem Odzyskanych”. Największe problemy były z kupieniem butów.
[00:45:22] Nauczyciele z liceum. Przez cały czas nauki miał wsparcie.
[00:51:02] Przekonania polityczne w liceum.
[00:52:10] Musiał ukrywać, kim był jego ojciec i w jakich okolicznościach zginął.
[00:55:15] Matka nie chciała nigdy wspominać pobytu w Kazachstanie. Nigdy nie pogodziła się ze śmiercią ojca.
P1030285 [00:00:01] Spotkanie z rodziną po wojnie. To był pierwszy dzień, kiedy się najadł do syta.
[00:02:29] O wiśniach w Płaszowie.
[00:03:25] Obóz dla repatriantów.
więcej...
mniej