Jan Wolff (ur. 1942, Kłodno) pochodzi z Kaszub. W trakcie II wojny światowej stracił oboje rodziców: matka zmarła z powodu zapalenia wyrostka, zaś ojciec zginął w niemieckim obozie koncentracyjnym Stutthof. On sam wraz z babcią trafił jako niemowlę w 1944 roku do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Potulicach. Po wojnie zamieszkał wraz z rodziną w Sulęczynie. Uzyskał wykształcenie jako cukiernik-piekarz. Pracował jako kierownik piekarni PSS „Społem” w Miastku. W okresie PRL został oficerem rezerwy, odbywał służbę okresową na poligonie w Drawsku Pomorskim. Był aktywnym członkiem Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej. Obecnie pełni funkcję prezesa Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych w Miastku i jest działaczem Polskich Drużyn Strzeleckich.
[00:00:07] Bohater urodził się w Kłodnie w 1942 r. Rok później umarła jego matka. W 1944 r. boh. z ojcem zostali wywiezieni do niemieckiego obozu w Potulicach k. Nakła, gdzie ojciec pracował w stolarni. Z Potulic został wysłany do KL Stutthof i słuch o nim zaginął.
[00:01:45] Niespełna rocznym boh. zajęła się rodzina ojca. Został adoptowany przez dziadka i babcię. Od 1949 r. boh. uczęszczał do szkoły podstawowej w Sulęczynie.
[00:02:45] W 1956 r. wyjechał do Bytowa. Planował kształcić się na leśnika w szkole k. Poznania, ale wybuch zamieszek w tym mieście i pogłoska o zbliżającej się III wojnie światowej skłoniła jego wujka do zaproponowania boh. szkolenia się na cukiernika.
[00:03:30] Boh. miał jedynie 14 lat i tylko dlatego, że był sierotą i miał wujka w cechu, został przyjęty na naukę cukiernictwa. W 1958 r. odwiedził boh. jego kuzyn Jan Hering, który pracował w Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Darłowie i namówił boh. do odbycia tam stażu. Prezes PPS przeczytał życiorys boh. i zaproponował mu szkolenie w technikum piekarsko-ciastkarskim w Łodzi.
[00:04:50] Po technikum boh. wrócił na kilka miesięcy i w Poznaniu rozpoczął szkolenie na laboranta, aby otrzymać uprawniania laboratoryjne. W październiku 1962 trafił do szkoły podoficerskiej w Wałczu, po której został przyjęty na zawodowego wojskowego.
[00:06:00] Boh. musiał wysłać ubrania do cywila, ale nie miał komu. Wcześniej mieszkał u kolegi w Darłowie. Dowódca dał boh. urlop i załatwił mieszkanie koledze, aby boh. mógł zamieszkać w jego domu. Wspomnienia boh. z obozu.
[00:08:00] Opis zagazowywania więźniarek i palenia ich ciał w obozie w Auschwitz.
[00:10:00] Opinia boh. na temat roli Związku Radzieckiego w wyzwalaniu więźniów obozów koncentracyjnych.
[00:12:20] W PRL boh. był kierownikiem piekarni w koszalińskim „Pionierze”, pracował też w „Społem”. W Miastku pełnił funkcję technologa piekarnictwa i cukiernictwa. Pochwała od prezesa Jana Majera, propozycja przejęcia piekarni. Kierowanie piekarnią od 1969 do 2012 r. [+]
[00:14:00] Zawał w 2012 roku. Operacja w szpitalu Akademii Wojskowej w Szczecinie.
[00:16:00] [2013] Wybory do zarządu koła kombatantów w Miastku. Burmistrz Roman Ramion znał się z boh. z okresu jego pracy w piekarnictwie i zaproponował mu prowadzenie koła kombatantów.
[00:17:20] Awans na kolejne stopnie wojskowe od podpułkownika do generała dywizji.
[00:19:30] Wdzięczność boh. za docenienie i pochwała współpracy z władzami Gdańska. Wyraz radości, że mimo bycia sierotą, był „wysoce akceptowany”.
[00:20:25] Boh. został kierownikiem piekarni i dyrektor koszalińskiego „Społem”, Roman Kobyl polecił go dalej. Dzięki temu boh. dostał pracę na stanowisku kierownika piekarni, ciastkarni i lodziarni
[00:21:20] Przeprowadzka do Miastka, mieszkanie służbowe. Prowadzenie kursów piekarsko-ciastkarskich w szkole zawodowej.
[00:21:55] Śmierć matki z powodu zapalenia wyrostka robaczkowego, śmierć ojca w Stutthofie. Brak rodzeństwa. 3-4-miesięczny pobyt w obozie w Potulicach, gdzie opiekowała się nim babcia ze strony matki, Marta Jakusz-Gostomska.
[00:23:00] Okoliczności zwolnienia z obozu: ojciec boh. dowiedział się o planowanym transporcie z Potulic do Oświęcimia, przez niemiecką rodzinę z okolic Bytowa załatwił wykup z obozu części rodziny, m.in. teściowej z synem. Niemiecka rodzina nazywała się Szok/Schock.
[00:24:00] Ciotka boh. Helena Wolff. Droga do domu, który okazał się zupełnie rozkradziony.
[00:24:55] Boh. przebywał w Pierszczewie u kuzynki dziadka. Był luty, do wiosny dziadek reperował dom. Rodzinie ukradziono też konie i krowy.
[00:25:20] Boh. nie pamięta nic z pobytu w obozie. Opowieść babci o koledze boh., Tecławie z Kłodna, który zmarł w obozie. [+]
[00:26:20] Boh. miał w obozie krzywicę. Brak mleka, był karmiony wywarem z brukwi, ziemniaków lub z obierków. Chleb był zrobiony z mąki żytniej razowej mielonej z trocinami oraz podobno ludzkimi kośćmi. Herbatę robiono z pokrzyw. [+]
[00:28:00] Boh. nie odczuwał traumy poobozowej, ponieważ miał dobrego dziadka i babcię. W pracy dostawał dodatkowe 10 dni urlopu, został kierownikiem w wieku 24 lat.
[00:29:20] Dowódca kompanii szkolnej wziął boh. na pisarza kompanii. Książeczka PKO, oszczędzanie na zakup ubrania. Kurs kucharski.
[00:31:00] Boh. został kucharzem batalionowym na poligonie drawskim. Organizacja posiłków i awans na kapitana. Szkolenie rezerwistów w pieczeniu chleba w piekarni polowej, kolejny awans.
[00:33:40] Piekarnie polowe.
[00:35:30] Losy dziadków: dziadek boh. miał duże gospodarstwo, konie i krowy, zatrudniał dwóch parobków. Dziennie musiał dostarczać z Kłodna do Sulęczyna 90 litrów mleka w ramach dostaw przymusowych. Babcia zajmowała się kuchnią, zmarła w 1968 r., dziadek w 1971 r.
[00:36:35] Śmierć Stalina w 1953. Opinia boh. o Stalinie i Bierucie: „są wiecznie żywi”.
[00:37:50] Powojenna sytuacja w Bytowie i Sulęczynie, teren w gruzach. Boh. zarabiał zbierając gruz i wywożąc złom.
[00:38:40] Ukraińcy przywożeni w ramach Akcji Wisła byli zatrudniani w PGR-ach, boh. nie miał z nimi styczności. W Darłówku poznał dziewczyny i chłopaków, którzy przyjechali z Białorusi.
[00:39:20] Darłówek zrobił na boh. dobre wrażenie, podziwiał statki i kutry. Miał kolegów w Domu Rybaka. Boh. odrabiał w Darłowie staż wakacyjny i w nocy rybacy przychodzili po chleb. Przynosili ze sobą ryby dla piekarzy, które oni patroszyli i piekli w piecach.
[00:40:20] Proces produkcji chleba w latach 60. Dobre zboża, doskonała mąka nie wymagająca ulepszaczy. Opinia na temat mąki z młynów Sławno, Stoisław i Wągrowiec. [+]
[00:43:40] Czołgi jadące w 1970 r. do Gdańska zatrzymały się w Szczecinku za torami. Czołgi „popsuły się celowo” i boh. zaprosił czołgistów do swojej piekarni. Przez znajomego dowódcę lotnictwa w Łękini zorganizował im łóżka polowe i gościł przez tydzień.
[00:45:20] Boh. był w Nysie na szkoleniu z produkcji czekolady ze śmietany i kakao. Produkty czekoladopodobne robiono mieszając proszek kakaowy, masło i śmietanę.
[00:46:00] W czasach, kiedy boh. był w wojsku (1962) nie było zjawiska „fali”. W okresie tzw. kryzysu kubańskiego, ówczesny rocznik wojskowy miał nie wracać do cywila, potem sprawa ucichła. W wojsku co miesiąc były egzaminy polityczne i taktyczne. Za złamanie dyscypliny dostawało się ZOK – zakaz opuszczania koszar. Kary w wojsku.
[00:47:35] Wojsko było dobrze szkolone. Tematyka szkoleń wojskowych i procedury bezpieczeństwa. Dowódcą w szkole w Wałczu był płk Gabrielczyk. Zajęcia i egzaminy.
[00:50:00] Ojciec boh. trafił do Stutthofu, „bo się ukrywał w czasie wojny”. Dziadkowie nie mówili o zmarłych rodzicach boh., żeby go nie smucić. Odpust w Sulęczynie.
[00:51:00] Kiedy boh. przyjechał pierwszy raz do Miastka, poniemiecka zabudowa w mieście była niska a ludzie „zupełnie inni”. Funkcjonowały pijalnie piwa i restauracje. Milicja kontrolowała obywatelom dokumenty i zaświadczenia o zatrudnieniu. Jeśli zamiast w zakładzie pracy ktoś był na piwie, zostawał spisany.
[00:52:30] Okoliczności poznania podczas kolędy ks. gen. Wituckiego. Boh. oddawał na plebanię chleb dla ubogich, tam poznał ks. dr. Józefa Turkiela.
[00:54:20] W latach 80. w zakładzie pracy boh. nie dochodziło do strajków. Boh. był przeciwnikiem strajków, powody braku sympatii do „Solidarności”. [+]
[00:56:20] Boh. miał swoich uczniów w piekarni, uczył ich podstawowych zasad BHP i obsługi maszyn. W karierze zawodowej boh. nie doszło do żadnego wypadku.
[00:57:30] Kiedy wprowadzono stan wojenny, boh. dostarczono stałą przepustkę, dzięki której nie był zatrzymywany przez MO, kiedy np. w nocy wydawał chleb. Piekarnia PSS w Sławnie i zasady wydawania chleba.
[00:59:30] W latach 80. w piekarniach chleb był zawsze. Boh. pełnił różne funkcje - działał w komisji rewizyjnej, zasiadał w radzie nadzorczej PSS itp.
[01:00:40] W latach 70. dochodziło do kradzieży. Boh. był w zakładowym ORMO. Działał w imię narzuconej zasady, że pracownik miał się bać kierownika, który mógł go zgłosić na MO. Dzięki temu w zakładzie boh. nie było kradzieży. Tam, gdzie boh. był kierownikiem, nie można było przeklinać, na ścianie wisiał „krzyż i różaniec”. Jak ktoś poprosił o chleb, to dostawał. Po wychowaniu w głodzie boh. uważał, że „chleba się nikomu nie żałuje”. [+]
[01:04:15] Nakaz sprawiał, że każdy kierownik musiał należeć do ORMO. Boh. był komendantem ORMO w swoim zakładzie, pracownicy mogli należeć dobrowolnie.
[01:05:35] Kiedy w 1989 r. dochodziło do przemian ustrojowych, boh. był zajęty pracą i nie odczuwał skutków zmian. Podczas „zimy stulecia” [1979] od prezesa Paszkiewicza ze Słupska dostał nagrodę za sprawną organizację wypieku i dostaw chleba.
[01:06:20] Kiedy dochodziło do prywatyzacji zakładów po 1989 r., prywatni właściciele musieli płacić wysokie dzierżawy spółdzielniom, a pracownicy oczekiwali od nich wyższych płac – to generowało wysokie koszty.
[01:07:10] Opinia na temat rządów PiS i obecnej sytuacji młodych ludzi.
[01:08:36] Boh. zna język kaszubski – przedstawia się i mówi kilka słów o sobie w tym języku.
więcej...
mniej
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Warszawie
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Pon. - Pt. 9:00 - 15:00
(+48) 22 182 24 75
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Berlinie
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Wt. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji
W Archiwum Instytutu Pileckiego gromadzimy i udostępniamy dokumenty w wersji cyfrowej. Zapisane są w nich losy obywateli polskich, którzy w XX wieku doświadczyli dwóch totalitaryzmów: niemieckiego i sowieckiego. Pozyskujemy kopie cyfrowe dokumentów, których oryginały znajdują się w zbiorach wielu instytucji polskich i zagranicznych, m.in.: Bundesarchiv, United Nations Archives, brytyjskich National Archives i polskich archiwów państwowych. Budujemy w ten sposób centrum wiedzy i ośrodek kompleksowych badań nad II wojną światową i podwójną okupacją w Polsce. Dla naukowców, dziennikarzy, ludzi kultury, rodzin ofiar i świadków zbrodni oraz wszystkich innych zainteresowanych historią.
Portal internetowy archiwum.instytutpileckiego.pl prezentuje pełny katalog naszych zbiorów. Pozwala się po nich poruszać z wykorzystaniem funkcji pełnotekstowego przeszukiwania dokumentów. Zawiera także opisy poszczególnych obiektów. Z treścią dokumentów zapoznać się można tylko w czytelniach Biblioteki Instytutu Pileckiego w Warszawie i w Berlinie, w których nasi pracownicy służą pomocą w przypadku pytań dotyczących zbiorów, pomagają użytkownikom w korzystaniu z naszych katalogów internetowych, umożliwiają wgląd do materiałów objętych ograniczeniami dostępności.
Niektóre dokumenty, np. te pochodzące z kolekcji Bundesarchiv czy Ośrodka Karta, są jednak objęte ograniczeniami dostępności, które wynikają z umów między Instytutem a tymi instytucjami. Po przybyciu do Biblioteki należy wówczas dopełnić formalności, podpisując stosowne oświadczenia, aby uzyskać dostęp do treści dokumentów na miejscu. Informacje dotyczące ograniczeń dostępu są zawarte w regulaminie Biblioteki. Przed wizytą zachęcamy do zapoznania się z zakresem i strukturą naszych zasobów archiwalnych, bibliotecznych i audiowizualnych, a także z regulaminem[hiperłącze] pobytu i korzystania ze zbiorów.
Wszystkich zainteresowanych skorzystaniem z naszych zbiorów zapraszamy do siedziby Instytutu Pileckiego przy ul. Stawki 2 w Warszawie. Biblioteka jest otwarta od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00–15.00. Przed wizytą należy się umówić. Można to zrobić, wysyłając e-mail na adres czytelnia@instytutpileckiego.pl lub dzwoniąc pod numer (+48) 22 182 24 75.
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Berlinie znajduje się przy Pariser Platz 4a. Jest otwarta od wtorku do piątku w godzinach 10.30–17.30. Wizytę można odbyć po wcześniejszym umówieniu się, wysyłając e-mail na adres bibliothek@pileckiinstitut.de lub dzwoniąc pod numer (+49) 30 275 78 955.
Prosimy zapoznać się z polityką prywatności. Korzystanie z serwisu internetowego oznacza akceptację jego warunków.