Aleksander Ryziński (ur. 1927, Tarnopol) – syn Bolesława Ryzińskiego, w kwietniu 1940 zamordowanego w Katyniu. W tym samym czasie Aleksander został wraz z rodziną wywieziony do miejscowości Annołka na Syberii. Na zesłaniu zmarła jego babka i matka, został sam z bratem. Z Syberii trafił do kołchozu na Ukrainie, po wojnie wrócił do Polski i osiedlił się w Gdyni, gdzie wstąpił do Marynarki Wojennej.
[00:00:00] Ojciec oficer Wojska Polskiego, przenoszony z miejsca na miejsce. Rodzina pochodziła z Sądowej Wiszni (obwód lwowski).
[00:01:00] W 1939 r. ojciec przeniesiony z Warszawy do Chorzowa do 75 Pułku Piechoty. Mieszkali blisko koszar, boh. widział z okien musztrę w koszarach. Ojciec kapitan, wyszedł na wojnę i pierwsze informacje od niego przyszły na przełomie października-listopada [1939]. List ze Starobielska w trójkątnej kopercie z prośbą o ciepłą bieliznę.
[00:03:00] Przewożenie oficerów do Charkowa, wyroki i egzekucje. O śmierci ojca boh. dowiedział się „pocztą pantoflową” w 1943 lub 1944 r. na Syberii, nie dowierzali.
[00:09:00] Dzieciństwo: w Warszawie boh. sięgnął na występ muru przy piecu, gdzie mama chowała scyzoryk, upadł dłonią na rozgrzaną blachę pieca. W Chorzowie z okien domu widać było niemiecki Bytom. Boh. skończył cztery klasy przed wojną, brat trzy klasy. Sroga, ale sprawiedliwa nauczycielka.
[00:12:00] Na Syberii nie było książek, boh. czytał wielokrotnie „Pana Tadeusza”, „Krzyżaków, „Trylogię” – ludzie sobie pożyczali.
[00:13:00] 13 kwietnia 1940 - wywózka na Sybir. W Sądowej Wiszni mieszkała rodzina ojca – przyjechali na wakacje latem 1939 r. (chłopcy mieli 12 i 8 lat) – tam ich zastała wojna i tam zostali. W Chorzowie zostało ich mieszkanie w wojskowych blokach przy ul. Drzymały.
[00:16:00] Pogłoski o wywózkach. O 4 nad ranem przyszli pod okno domu babci oficer i Polacy/Żydzi jako świadkowie. Dwie godziny na spakowanie. Tobołki: pierzyny. Załadunek na podwody – przejazd do Mościsk. Tam już byli inni zesłańcy: wojskowi, policjanci, bogatsi chłopi, arystokraci z pobliskich dworów (stadnina koni). Ok. 40 osób do wagonu. W wagonie nary – deski do spania, piętrowe. Dziura w podłodze w rogu jako toaleta – zasłonięta prześcieradłem.
[00:23:00] Przejazd przez Lwów – postój na Dworcu Głównym. Mieszkańcy przynosili chleb, owoce, cukier w kostkach, przepędzali ich strażnicy. W okienku drut kolczasty.
[00:24:00] Wuj mieszkał w Zimnej Wodzie pod Lwowem, miał masarnię i sprzedawał wędliny. Mama pomogła boh. uciec z wagonu przez okienko, miał dostać się do wuja w Zimnej wodzie, ale przed dworcem rozpłakał się i wrócił do wagonu. W wagonach i na peronie śpiewali „Jeszcze Polska nie zginęła” – wstrząsająca scena.
[00:27:00] Podróż przez 14 dni – Rosjanie spieszyli się, żeby zdążyć na kolejny transport wysiedleńców z Polski. Przejazd przez Ural. Tunel – huk. Wysiadka w miejscowości Kustanaj. Dalsza droga 270 km odkrytymi ciężarówkami do miejscowości Annołka [Annovka].
[00:30:00] Wyładunek na placu, dwa rzędy ziemianek. Nikt do nich nie podszedł, miejscowi się bali, bo przybyłych Polaków przedstawiono jako krwiopijców i burżujów. Była wczesna wiosna. Klimat kontynentalny – ostre, długie zimy, upalne, krótkie lata. Uprawa zboża, kartofli, wiele dobrej ziemi, ale panował głód. Żyli tam głównie zesłańcy z czasów rewolucji październikowej.
[00:34:00] Zamieszkanie w domach miejscowych. Opłacano się w naturze – rzeczami, pieniądz się nie liczył – handel wymienny. Miejscowi byli życzliwi, choć się bali.
[00:36:00] Dom-ziemianka wkopana w ziemię, cegły z gliny zmieszanej z ziemią i słomą, suszone na słońcu. Dach prosty – deszcz lał się do środka. Nie było mebli. Zimą całe życie odbywało się na piecu. Na podłodze zamarzała woda.
[00:39:00] Nieprzystosowanie do zimy, brak ciepłych ubrań. Następna zima – boh. w wieku 13 lat został głową rodziny, zima wymagała przygotowań. Mama była niezaradna – była pianistką, skończyła konserwatorium w Krakowie, jako żona oficera nigdy nie pracowała.
[00:40:00] Do wybuchu wojny rosyjsko-niemieckiej było w miarę dostatnio – wystarczało jedzenia. Obaj bracia pracowali przy wypasaniu cieląt. Zgubienie cielęcia groziło więzieniem. Niewielkie zarobki – trochę zboża i kartofli.
[00:43:00] Największe problemy zaczęły się po ataku Niemiec na Rosję – wszystkie zapasy zabierano na front. Babcia umiała się porozumieć po rosyjsku.
[00:45:00] Śmierć babci na przełomie stycznia i lutego 1941. Boh. sam zbił „trumnę”, pochował babcię z pomocą Kazacha – kopali grób cały dzień. Zbili brzozowy krzyż. Rosjanie na cmentarzu zamiast krzyży stawiali paliki z czerwonymi gwiazdami. Jeden z mieszkańców podczas rewolucji październikowej zrzucił krzyż z cerkwi.
[00:49:00] Jedną z Polek nazywano „hrabiną” – bo dostojnie wyglądała. Zaprzyjaźniła się z człowiekiem, który zrzucił krzyż z cerkwi. Był pocztylionem, zginął w buranie. [Wcześniej] „Hrabina” zapłaciła mu [za możliwość ucieczki?] – zawiózł ją do Kustanaju, ale prosto do NKWD. Dostała wyrok 12 lat więzienia – przywieźli ją wozem do Annowki i pokazali wszystkim „ku przestrodze”.
[00:55:00] Gdy skończyły się pieniądze, musieli się wyprowadzić od swoich gospodarzy – znaleźli opuszczoną, zniszczoną ziemiankę. Boh. odremontował pokój i piec – zamieszkali we trójkę.
[00:56:00] Śmierć matki – latem 1943 r pogryzł ją półdziki pies, niezagojone rany, zima – srogie mrozy, głód. Jedli łupiny ziemniaków, nawet nie było soli. Leżeli na piecu.
[00:58:00] Boh. udawał, że pomaga ładować ziemniaki na front i podkradał ich trochę, karmił mamę i brata. Mama już nie wstała z pieca – była wycieńczona. Przestrogi mamy dla synów na resztę życia.
[01:03:00] Bracia zostali sami. Jedzenie: szczaw, pokrzywy. Komary malaryczne, brat zachorował na malarię. Przebieg choroby. Pojechał z transportem byków do Kustanaja, trafił do szpitala, dostał chininę.
[01:08:00] Nie wrócili do kołchozu, zostali w Kustanaju, był rok 1944. Było tam wielu Polaków, paczki z UNRR-y, pracowali w kołchozie. Mieszkali u p. Gorczycy. Boh. po latach odnalazł córkę swoich gospodarzy.
[01:12:00] Boh. kradł żywność z pól. Bracia zostali zabrani do domu dziecka [dietskij sad] – nie pozwolono im wrócić, więc uciekli. Jesienią 1944 r. – transport ok. 500 sierot polskich. Podróż trwała miesiąc. Dzieci chore na tyfus zabierano z transportu.
[01:15:00] Opiekunka wagonu ratowała boh. – nie zgłosiła, że jest chory, udało się go wyleczyć.
[01:16:00] Przyjazd do kołchozu na Ukrainie: Sołowińskij Sacharnyj Zawod (cukrownia).
[01:21:00] 1944 rok, praca w cukrowni na Ukrainie. Boh. objadł się cukrem – kara za kradzież cukru do 20 lat więzienia. Mieszkali w domu u Ukraińców – gospodarze mieli niewidomego syna, który pięknie grał na pianinie i akordeonie – boh. go woził do miasteczka na koncerty.
[01:25:00] Bracia nauczyli się podkradać i kłamać.
[01:26:00] Koniec wojny. Można było wrócić do Polski, ale tylko na zaproszenie – oni nie mieli nikogo, nie było kontaktu. Jesienią 1945 r. sprzedali ukradziony cukier i przekupili kogoś na stacji. Zabrała się z nimi koleżanka i jej rodzeństwo. Dojechali do Lwowa, stamtąd do Sądowej Wiszni – kolejarze we Lwowie dali im kawę i chleb ze smalcem.
[01:30:00] W Sądowej Wiszni mieszkał brat dziadka Michał. W jego domu mieszkało wielu oficerów rosyjskich. Boh. z bratem zgłosili się do NKWD, gdzie kazali im wracać do cukrowni. Dzięki pomocy żony dziadka zabrali się z transportem repatriantów do Polski – pociągiem, bez dokumentów. Przekroczyli granicę 15 grudnia 1945 r.
[01:33:00] Wysiadka w Książenice [Księginice Wielkie] Boh. pracował w lesie w Sobótce, niskie zarobki, ale nie było głodu. Było tam wielu rolników, zajmowali domy po Niemcach, zostało też trochę zboża i innych zapasów. Bracia zajęli dwa pokoje z kuchnią. Zainteresowanie dziewczynami.
[01:36:00] Brat z ukończonymi trzema klasami szkoły powszechnej poszedł do technikum mechanicznego w Nysie, które skończył z wyróżnieniem. Mieszkał w bursie. Boh. zgłosił się do wojska, do marynarki wojennej. Nie mógł awansować do stopnia oficerskiego ze względu na pochodzenie.
[01:40:00] Na Syberii boh. zaprzyjaźnił się z Rosjaninem, który nauczył go robić biżuterię z kopiejek. Nauczył się podszywać walonki.
[01:45:00] Braki w obyciu, nieumiejętność obchodzenia się z kobietami: na Syberii objawem sympatii było iskanie z wszy.
more...
less
The library of the Pilecki Institute
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Monday to Friday, 9:00 - 15:00
(+48) 22 182 24 75
The library of the Berlin branch of the Pilecki Institute
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Pon. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
This page uses 'cookies'. More information
Ever since it was established, the Witold Pilecki Institute of Solidarity and Valor has been collecting and sharing documents that present the multiple historical facets of the last century. Many of them were previously split up, lost, or forgotten. Some were held in archives on other continents. To facilitate research, we have created an innovative digital archive that enables easy access to the source material. We are striving to gather as many archives as possible in one place. As a result, it takes little more than a few clicks to learn about the history of Poland and its citizens in the 20th century.
The Institute’s website contains a description of the collections available in the reading room as well as the necessary information to plan a visit. The documents themselves are only available in the Institute’s reading room, a public space where material is available free of charge to researchers and anyone interested in the topics collected there. The reading room also offers a friendly environment for quiet work.
The materials are obtained from institutions, public archives, both domestic and international social organizations, as well as from private individuals. The collections are constantly being expanded. A full-text search engine that searches both the content of the documents and their metadata allows the user to reach the desired source with ease. Another way to navigate the accumulated resources is to search according to the archival institutions from which they originate and which contain hierarchically arranged fonds and files.
Most of the archival materials are in open access on computers in the reading room. Some of our collections, e.g. from the Bundesarchiv, are subject to the restrictions on availability resulting from agreements between the Institute and the institutions which transfer them. An appropriate declaration must be signed upon arrival at the reading room in order to gain immediate access to these documents.
Before your visit, we recommend familiarizing yourself with the scope and structure of our archival, library and audio-visual resources, as well as with the regulations for visiting and using the collections.
All those wishing to access our collections are invited to the Pilecki Institute at ul. Stawki 2 in Warsaw. The reading room is open from 9–15, Monday to Friday. An appointment must be made in advance by emailing czytelnia@instytutpileckiego.pl or calling (+48) 22 182 24 75.
Please read the privacy policy. Using the website is a declaration of an acceptance of its terms.