Grzegorz Łukawski (ur. 1957, Lublin) jest synem Stanisława i Janiny z domu Spyra. Ojciec (ur. 1922) pochodził z sioła Zawale w lubelskiej gminie Annopol. W młodości, przed wojną pomagał rodzicom w gospodarstwie rolnym. Rodzina była wyznania narodowego, polsko-katolickiego. Matka (ur. 1930) pochodziła ze wsi Baraki, z tej samej gminy. W pierwszych latach życia Grzegorza rodzina zamieszkiwała w Lublinie na stancjach. W 1960/61 roku Łukawscy przeprowadzili się do domu wybudowanego na ul. Wiejskiej. Matka pracowała w Urzędzie Wojewódzkim, ojciec w Milicji Obywatelskiej. W latach 1964-72 Grzegorz uczęszczał do Szkoły Podstawowej nr. 19 w Lublinie na osiedlu Czwartek. W latach 1972-76 uczęszczał do IV Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie. Po maturze rozpoczął naukę w Policealnym Studium Samochodowym w Lublinie, które ukończył z zawodem technika mechanika samochodowego. Następnie rozpoczął zasadniczą służbę wojskową w formie odsłużenia jej w Milicji Obywatelskiej. W lipcu 1978 pojechał do Prudnika do jednostki Wojsk Ochrony Pogranicza celem odbycia służby. W październiku 1978 rozpoczął pracę w warszawskiej milicji. Został skierowany do 15 Kompanii Reprezentacyjnej MO w Warszawie. Brał udział m.in. w pogrzebie członków załogi samolotu Ił- 62 na Okęciu. 15 lutego 1979 brał udział w zabezpieczaniu terenu po wybuchu gazu w warszawskiej Rotundzie PKO. Następnie rozpoczął pracę w kompanii patrolowej lubelskiej Milicji Obywatelskiej. Po wprowadzeniu stanu wojennego brał udział w pacyfikowaniu strajków w zakładach pracy. Po przekształceniu MO w Policję w 1990 roku pracował w Policji. Od 2006 roku na emeryturze.
mehr...
weniger
[00:00:07] Autoprezentacja boh. urodzonego w Lublinie w 1957 r. Rodzice: Janina i Stanisław pochodzili z okolic Annopola. Ojciec urodził się w 1922 r., miał trójkę rodzeństwa. [00:01:22] Dziadek Adam Łukawski przyjechał na Zawale z okolic Kielc. Ojciec od dziecka pomagał w gospodarstwie – dziadek był palaczem, ojciec sprzedawał grzyby na rynku w Annopolu i kupował ojcu machorkę. Ojciec jako nastolatek został oddany do terminu do kowala w Aleksandrówce, potem pracował w kuźni w Annopolu.
[00:05:22] Na początku okupacji ojciec, by nie trafić na roboty, podjął pracę parobka w majątku Hemplów. Warunki pracy były trudne, ale Niemcy go nie szykanowali. Ojca wcielono do junaków i trafił do Klementowic. Ojciec niewiele mówił o pracy w majątku, bo nie były to miłe wspomnienia.
[00:10:40] Ojciec skończył trzy klasy w szkole w Suchej Wólce. Jako nastolatek pracował w kamieniołomie koło Annopola, kamienie wysyłano do Warszawy. Niedaleko kuźni w Aleksandrówce był zbiornik wodny, ojciec łowił ryby i sprzedawał je Żydom z Annopola.
[00:14:38] Boh. bywał w domu dziadka Adama Łukawskiego w Suchej Wólce na Zawalu. Babcia Antonina zmarła na początku lat 50., dziadek drugi raz się ożenił i miał córkę Barbarę. Córka z pierwszego małżeństwa, Genowefa, zginęła. Dziadek był rolnikiem. Po wojnie jego ziemię chciano włączyć do PGR – zmiana klasyfikacji gruntów, by płacił wyższe podatki. Po śmierci dziadka jego druga żona przeprowadziła się do Kraśnika, gospodarstwo sprzedano. Babcia Antonina Łukawska pracowała w gospodarstwie. Ojciec pasł w lesie krowy miejscowych gospodarzy.
[00:24:54] Ojciec boh. był w junakach [Baudienst] w Klementowicach niecały rok – wykonywane prace, wyjazdy na przepustki do domu. Junacy pracowali przy budowie nasypów kolejowych na trasie Puławy-Lublin. Sabotowanie prac. Ojciec uciekł po dziesięciu miesiącach i ukrywał się, dopiero po jakimś czasie wrócił do domu na Zawalu.
[00:30:45] W okolicy działała partyzantka BCh i AL. Do domu przyszło trzech partyzantów, by zabrać do partyzantki młodszego o trzy lata brata Stefana. Matka nie chciała się na to zgodzić, ale zagrożono zabiciem obydwu synów i ojciec poszedł zamiast niego. Partyzanci zebrali ponad stu „ochotników” i odeszli w Lasy Janowskie, gdzie włączono ich m.in. do oddziału „Przepiórki” [Edward Gronczewki]. „Przepiórka” dał ojcu karabin półautomatyczny. Walki z Niemcami – wycofanie się w kierunku Aleksandrowa. [+]
[00:37:25] W czasie potyczki z Niemcami koło Górecka Kościelnego zginęło wielu partyzantów, a ojciec został ranny. Koledzy uznali, że nie żyje i zostawili go nad rzeczką Szum. Niemcy oglądali zwłoki i także uznali, że ojciec jest martwy. Po jakimś czasie ojciec odzyskał przytomność i ukrył się w stogu siana, tam znalazła go córka gospodarzy. Został przez nich prowizorycznie opatrzony, ale rany były zabrudzone i nie chciały się goić. Gospodarze zabrali ojca do domu i ukryli na strychu, potem przyprowadzili sanitariuszkę z AK, która mu pomagała. Sanitariuszka dała znać rodzinie ojca i babcia przyjechała z Suchej Wólki do Górecka. W drodze do domu na dworcu w Janowie Lubelskim był Niemiec z psem, który zaczął go obwąchiwać, ale Niemiec nie zareagował. W domu ojciec doszedł do siebie, nie wrócił do partyzantki z powodu zbliżania się frontu. [+]
[00:43:08] Przesiedlenia przed zbliżającym się frontem. W czasie ostrzału artyleryjskiego ukrywano się w piwnicach, siostra ojca chciała zatkać wejście pierzyną i zginęła [wzruszenie boh.]. Rodzinę przesiedlono do Urzędowa, po przejściu frontu wrócili do domu. Siostra [Genowefa] i brat Bolek zostali pochowani w Księżomierzy. Dziadkowie są pochowani na cmentarzu polskokatolickim w Świeciechowie. Ojciec był ateistą.
[00:48:40] Ojciec był szeregowym partyzantem. Brał udział w walkach m.in. na Porytowym Wzgórzu, ale nie jest wymieniony w publikacjach dotyczących partyzantki. Po wojnie dotarł do kolegów, podobnie jak on zabranych w Lasy Janowskie. Skutki walk koło Górecka Kościelnego – ani koledzy-partyzanci, ani Niemcy nie zorientowali się, że ojciec żyje. Po latach ojciec próbował odszukać ludzi z Górecka, którzy mu pomogli, oraz sanitariuszkę, ale to mu się nie udało. Uciekając z Lasów Janowskich ukrył karabin, który dostał od swojego dowódcy „Przepiórki”.
[00:54:36] W czasie działań wojennych rodzinę, a także innych mieszkańców wsi, przesiedlono na kilka miesięcy w okolice Urzędowa. Do domu wrócono po przejściu frontu. Na zapleczu frontu powstawały oddziały milicji i UB. W 1944 r. ojciec podjął pracę w Urzędzie Bezpieczeństwa w Kraśniku i był wartownikiem w więzieniu „na Czukotce” – położenie budynku. Gdy kilku więźniów uciekło, skierowano go do milicji w Lublinie.
[01:04:12] Pracując przez krótki okres w Kraśniku ojciec mieszkał tam. Funkcjonowanie aresztu – powody zatrzymań. W Lasach Janowskich działały różne oddziały partyzanckie – współpraca między nimi. Data urodzenia ojca.
[01:07:00] Ojciec pracował w Komendzie Wojewódzkiej w Lublinie i boh. chodził do pobliskiego przedszkola, matka pracowała w Urzędzie Wojewódzkim. Rodzice pobrali się w 1948 r., zwierzchnicy ojca byli niezadowoleni ze ślubu kościelnego – nagana. Tuż przed ślubem ojca wysłano służbowo do Łodzi, ale zdołał wrócić do Lublina na uroczystość. Matka Janina z d. Spyra pochodziła z Baraków.
[01:12:33] Gdy boh. się urodził, rodzina mieszkała przy ul. Obrońców Pokoju. Ponieważ rodzice pracowali, boh. pilnowała niańka. Na przełomie lat 50. i 60. ojciec zbudował dom i tam się przeprowadzono. Ojciec sam robił cegły w pobliskiej cegielni. W ramach spółdzielni „Kolejarz” wybudowano kilkanaście domów i potem odbyło się losowanie budynku. Do budowy użyto pewnej ilości cegieł przywożonych z Wrocławia.
[01:16:55] Boh. jako trzylatek został wywieziony do dziadków Spyrów mieszkających w Barakach. Tam opiekowała się nim nastolatka Tereska. Na zimę przywożono go do Lublina. Boh. został uczniem szkoły podstawowej nr 19, a potem IV LO na lubelskim Czwartku. Opis okolicy.
[01:22:05] Boh. chodząc do szkoły ulicą Walecznych mijał cmentarz żydowski – jego stan. W latach 80. groby przeniesiono na drugą stronę ulicy gen. Andersa, a teren zniwelowano. W czasie budowy ulicy rozdzielającej cmentarz wykopywano ludzkie szczątki, które przenoszono na pozostałą część cmentarza – nadzór organizacji żydowskich. Matka pracowała w Urzędzie Wojewódzkim w Wydziale ds. Wyznań i miała wgląd te działania. Stan miejsca po przeniesionym cmentarzu.
[01:31:53] Miasto chciało budować na terenie starego cmentarza unickiego przy ul. Walecznych, ale od tych planów odstąpiono. Zarośnięty kirkut był miejscem wagarów i schadzek, zimą chodzono tam na sanki.
[01:34:56] Po skończeniu liceum boh. poszedł do Policealnego Studium Samochodowego. W tym czasie ojciec był już na emeryturze – pomysł, by syn także pracował w milicji. Boh. skończył szkołę jako technik mechanik samochodowy i poszedł do milicji, by odpracować wojsko. W lipcu 1978 znalazł się w WOP w Prudniku. Po złożonej przysiędze został skierowany do służby jako milicjant w Warszawie – specyfika służby młodego funkcjonariusza. Po dwóch latach wrócił do Lublina.
[01:38:30] W Warszawie boh. był w 15. Kompanii Reprezentacyjnej MO – szkolenie przez żołnierzy z Kompanii Reprezentacyjnej LWP. Kompania brała udział w uroczystościach pogrzebowych funkcjonariuszy MO – udział w ponad stu pogrzebach. Umundurowanie i uzbrojenie milicjantów z Kompanii Reprezentacyjnej. Boh. był na pogrzebie członków załogi samolotu, w którym zginęła m.in. Anna Jantar. Był na służbie, gdy nastąpił wybuch w „Rotundzie”, zabezpieczał teren godzinę po wybuchu – wynoszenie ludzkich szczątków. Boh. uważa, że zginęło tam więcej niż 49 osób. Powyżej 50 ofiar na miejsce wybuchu musiałaby przyjechać komisja międzynarodowa. [+]
[01:45:10] Po powrocie do Lublina boh. był w służbie patrolowej i jeździł radiowozem. 13 grudnia 1981 przedłużono godziny służby. Otoczono kordonami większe zakłady pracy w Lublinie i Świdniku. Boh. był zarówno w Świdniku, jak i przy lubelskim FSC. Specyfika służby patrolowej. Protesty członków Solidarności na Placu Litewskim – legitymowanie uczestników. Zachowanie tłumu.
[01:53:20] Milicjanci wywodzili się z różnych środowisk i mieli różne nastawienie do władzy i sytuacji w kraju. Jeden z braci dziadka Łukawskiego był granatowym policjantem. W radiowozie jeździło dwóch milicjantów, a zomowcy działali w grupie, co dawało im poczucie bezkarności.
mehr...
weniger
Bibliothek des Pilecki-Instituts in Warschau
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Mo. - Fr. 9:00 - 15:00 Uhr
(+48) 22 182 24 75
Bibliothek des Pilecki-Instituts in Berlin
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Pon. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
Diese Seite verwendet Cookies. Mehr Informationen
Das Archiv des Pilecki-Instituts sammelt digitalisierte Dokumente über die Schicksale polnischer Bürger*innen, die im 20. Jahrhundert unter zwei totalitären Regimes – dem deutschen und sowjetischen – gelitten haben. Es ist uns gelungen, Digitalisate von Originaldokumenten aus den Archivbeständen vieler polnischer und ausländischer Einrichtungen (u. a. des Bundesarchivs, der United Nations Archives, der britischen National Archives, der polnischen Staatsarchive) zu akquirieren. Wir bauen auf diese Art und Weise ein Wissenszentrum und gleichzeitig ein Zentrum zur komplexen Erforschung des Zweiten Weltkrieges und der doppelten Besatzung in Polen auf. Wir richten uns an Wissenschaftler*innen, Journalist*innen, Kulturschaffende, Familien der Opfer und Zeugen von Gräueltaten sowie an alle an Geschichte interessierte Personen.
Das Internetportal archiwum.instytutpileckiego.pl präsentiert unseren Bestandskatalog in vollem Umfang. Sie können darin eine Volltextsuche durchführen. Sie finden ebenfalls vollständige Beschreibungen der Objekte. Die Inhalte der einzelnen Dokumente können Sie jedoch nur in den Lesesälen der Bibliothek des Pilecki-Instituts in Warschau und Berlin einsehen. Sollten Sie Fragen zu unseren Archivbeständen und dem Internetkatalog haben, helfen Ihnen gerne unsere Mitarbeiter*innen weiter. Wenden Sie sich auch an sie, wenn Sie Archivgut mit beschränktem Zugang einsehen möchten.
Teilweise ist die Nutzung unserer Bestände, z. B. der Dokumente aus dem Bundesarchiv oder aus der Stiftung Zentrum KARTA, nur beschränkt möglich – dies hängt mit den Verträgen zwischen unserem Institut und der jeweiligen Institution zusammen. Bevor Sie vor Ort Zugang zum Inhalt der gewünschten Dokumente erhalten, erfüllen Sie bitte die erforderlichen Formalitäten in der Bibliothek und unterzeichnen die entsprechenden Erklärungsformulare. Informationen zur Nutzungsbeschränkung sind in der Benutzungsordnung der Bibliothek zu finden. Vor dem Besuch empfehlen wir Ihnen, dass Sie sich mit dem Umfang und Aufbau unserer Archiv-, Bibliotheks- und audiovisuellen Bestände sowie mit der Besucherordnung und den Nutzungsbedingungen der Sammlung vertraut machen.
Alle Personen, die unsere Bestände nutzen möchten, laden wir in den Hauptsitz des Pilecki-Instituts, ul. Stawki 2 in Warschau ein. Die Bibliothek ist von Montag bis Freitag von 9.00 bis 15.00 Uhr geöffnet. Bitte melden sie sich vor Ihrem Besuch per E-Mail: czytelnia@instytutpileckiego.pl oder telefonisch unter der Nummer (+48) 22 182 24 75 an.
In der Berliner Zweigstelle des Pilecki-Instituts befindet sich die Bibliothek am Pariser Platz 4a. Sie ist von Dienstag bis Freitag von 10.30 bis 17.30 Uhr geöffnet. Ihr Besuch ist nach vorheriger Anmeldung möglich, per E-Mail an bibliothek@pileckiinstitut.de oder telefonisch unter der Nummer (+49) 30 275 78 955.
Bitte lesen Sie unsere Datenschutzerklärung. Mit der Nutzung der Website erklären Sie sich mit ihren Bedingungen einverstanden..