Wacław Szacoń ps. „Czarny” (ur. 5 lutego 1926 w Walentynowie) pochodzi z rodziny rolniczej, uczęszczał do technikum w Lublinie. W 1942 wstąpił do Narodowej Organizacji Wojskowej i Armii Krajowej, należał także antykomunistycznej organizacji Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji „Wolność i Niezawisłość”. Od 1945 roku walczył w oddziałach sformowanych przez mjr Hieronima Dekutowskiego „Zaporę” i kpt. Zdzisława Brońskiego „Uskoka”. Jego zadaniem było rozpoznanie i dokumentacja fotograficzna posterunków na Lubelszczyźnie. 26 kwietnia 1949 został aresztowany. Torturowany w śledztwie, 26 listopada 1949 został skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Lublinie na czterokrotną karę śmierci. Po ułaskawieniu przez prezydenta Bolesława Bieruta wyrok zamieniono na wieloletnie więzienie. Więziony na Zamku Lubelskim, w Rawiczu, Wronkach i Strzelcach Opolskich. Po zwolnieniu 10 grudnia 1956 był inwigilowany przez bezpiekę. Za udział w akcjach sabotażowych, wywiadowczych i patrolowych przeciwko niemieckim okupantom uhonorowany został Srebrnym Krzyżem Zasługi z Mieczami oraz dwukrotnie Krzyżem Walecznych i Krzyżem Niepodległości. W 2013 roku został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2020 roku Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Jest Honorowym Prezesem Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” w Krakowie.
więcej...
mniej
[00:00:07] Po aresztowaniu w lesie boh. przewieziono do Lublina, do powiatowej komendy UB przy ul. Chopina 7. Potem trafił do komendy wojewódzkiej przy Chopina 18 i tam miała miejsce historia z różańcem. W komendzie powiatowej spotkał oficera Stachyrę, znajomego z czasów okupacji. Boh. nie przyznawał się do znajomości z Franczakiem. O tym UB dowiedziała się później, gdy ujawniali się członkowie podziemia. Śledztwo prowadzono dopiero w komendzie wojewódzkiej, po kilku dniach boh. przewieziono na Zamek. Boh. przyznał się do rzeczy, o których UB wiedziało.
[00:02:45] Na komendzie przy Chopina 18 boh. rozebrano i zabrano mu różaniec, który miał już w czasie okupacji. Ubek podeptał go i wrzucił do śmietnika. Boh. poprosił młodego ubeka, o zwrot różańca – brak reakcji ze strony funkcjonariusza. Boh. odprowadzono do celi. Przy Chopina 18 był niecały tydzień.
[00:06:45] Jeden ze śledczych wiedział, że boh. ma uzdolnienia plastyczne i robi rzeczy z chleba – popielniczka z orłem podrywającym się do lotu. Traktowanie boh. przez śledczego, który chciał mieć taką popielniczkę.
[00:10:05] W więzieniu na Zamku boh. przesłuchiwał [Stanisław] Dawidiuk, naczelnik wydziału śledczego, kolega Adama Humera. Boh. przyznał się do udziału w dwóch napadach na pociągi i do innych spraw, o których UB wiedziało. Skutki aresztowania grupy z Woli Sobieskiej, która napadła na spółdzielnię w Dębicy. W 1945 r. boh. był związany z oddziałem „Zapory”. Od 1946 działał na północ od Lublina, między Wieprzem a Bugiem – przyjazdy do domu, spotkania z Franczakiem i Kopaczewskim. Grupa z Woli Sobieskiej chciała dołączyć do Franczaka. Opinia na temat prywatnie organizowanych napadów na spółdzielnie i inne obiekty.
[00:15:55] W czasie śledztwa na Zamku w Lublinie boh. bito w pięty i szyję – stosowane tortury i ich skutki. Sadzanie więźniów na stołku odwróconym do góry nogami.
[00:19:35] Boh. należał do sekcji specjalnej, działał w wywiadzie, był głęboko zakonspirowany i nie pracował na terenie, z którego pochodził. UB nie wiedziało o części jego działalności. Po wyzwoleniu otwarto szkoły średnie i boh. miał różnych kolegów. Do niektórych nie miał zaufania, a potem spotkał ich w oddziałach partyzanckich. Inni koledzy byli ubekami. Boh. należał do ugrupowania narodowego, przysięgę złożył w Narodowej Organizacji Wojskowej. Grupa była powiązana z Franczakiem, potem należał do niej „Wiktor”.
[00:25:30] Aresztowano rodzinę boh., ojca i siostry – świadomość, że UB niewiele wie na jego temat. Wśród strażników na Zamku byli znajomi z czasów okupacji niemieckiej. Niedaleko domu siostry było gospodarstwo rolne, w którym pracowali więźniowie. Inny ze znajomych, ps. „Sierotka”, roznosił pocztę z Zamku, boh. upijał go i czytał listy z UB, sądu, prokuratury – wiedza o tym, co dzieje się w więzieniu. Gdy boh. siedział na Zamku, kolega kontaktował się z jego siostrą, która mieszkała przy ul. Ponikwoda. Strażnicy pilnowali gospodarstwa, w którym pracowali więźniowie, a jednocześnie podkradali stamtąd różne rzeczy.
[00:32:22] Przed procesem boh. siedział w celi z dwoma kolegami, łączyły ich niektóre wspólne akcje. Potem był sądzony sam, a rozprawa była krótka. Oskarżono go o próbę obalenia ustroju. Na rozprawę przyszły dwie siostry – reakcja po odczytaniu wyroku. Potem umożliwiono krótkie widzenie, w czasie którego był obecny oficer śledczy Dawidiuk – przebieg rozmowy przerwanej przez śledczego. Boh. skazano na czterokrotną karę śmierci, był na to przygotowany. [+]
[00:38:50] Po wyroku boh. odwieziono na Zamek. Spotkał Tadeusza Flora ps. „Waligóra”, jednego ze strażników – jego komentarz. Siedział w celi dla skazanych na karę śmierci z czterema innymi więźniami. Jeden z nich siedział „za Żydów”, inny za współpracę z Niemcami. Tylko boh. był z podziemia antykomunistycznego. Na ścianach celi były napisy zostawione przez więźniów, których stamtąd zabrano na egzekucję. Boh. widział nazwiska znajomych, którzy np. ujawnili się w czasie amnestii. [+]
[00:42:25] Działały grupy żydowskie, które rabowały, a znajomy z celi był w oddziale, który się z taką grupą zetknął. Żydów rozbito, a złapanych partyzantów później sądzono. Boh. dowiedział się, że wcześniej w celi śmierci był Czempiński, „Zapora” był ojcem chrzestnym jego córki. W więzieniu zamordowano też Bolesława Nalewajko – różne postawy tuż przed śmiercią. Rozważania na temat tchórzostwa.
[00:46:04] Dwaj więźniowie, z którymi boh. siedział przed rozprawą, także zostali skazani na karę śmierci, ale byli w innych celach. Po ogłoszeniu wyroku boh. wyprowadzał m.in. Dawidiuk, naczelnik wydziału śledczego – spotkanie z siostrami, a potem z Tadeuszem Florem, jednym ze strażników na Zamku. Różne postawy po wojnie.
[00:49:00] Boh. skazano w trybie doraźnym i egzekucja mogła nastąpić w ciągu trzech tygodni. Proces miał miejsce 26 listopada [1949], a 17 grudnia boh. wywołano z celi i odczytano mu ułaskawienie Bieruta. Wyrok zamieniono z kary śmierci na dożywocie. Boh. odprowadzono do celi, w której przebywało 140 więźniów – panujące warunki, spano na pryczach i na podłodze.
[00:51:08] Gdy boh. pojawił się w celi, „celowy”, więzień z NSZ, poprosił innego więźnia z małym wyrokiem o zamianę z boh. miejsca do spania – ostra wymiana zdań. Potem więzień powiesił się i boh. miał wyrzuty sumienia.
[00:53:06] Od znajomych strażników boh. dowiedział się o przygotowywanym transporcie do więzienia karnego. Wyczytano nazwiska i znalazł się z grupie przeniesionej do celi w baszcie. Po kilku dniach więźniów pod eskortą odprowadzono na dworzec i tam wsadzono do wagonu więziennego. Pociąg pojechał do Rawicza.
[00:55:22] Do więzienia w Rawiczu boh. przyjechał w styczniu [1950] – powody bicia więźniów. Tu sprawdzano rzeczy więźniów z depozytu. Boh. miał tam buty, spodnie, marynarkę – odnalezienie różańca. Emocje na jego widok – poczucie siły i wiara, że sobie poradzi.
[00:58:30] Jednym z kolegów z celi był pilot Stanisław Skalski. Boh. spotkał grupę PPS-owców, którzy nie zgodzili się na połączenie z PPR, był między nimi [Tadeusz] Szturm de Sztrem.
[00:59:30] Samowola strażników w więzieniu w Rawiczu. Okna w więzieniu były zasłonięte blachą, ale próbowano wyglądać przez szpary. W więzieniu boh. ważył 42 kg. Jeden ze strażników, Utrata, zapytał go, czy czeka na Amerykanów, a potem powiedział, że przed ich przyjściem więźniowie zostaną zabici – udzielona odpowiedź. Zmiana nastawienia strażnika do boh.
[01:04:25] Cele nie były ogrzewane, woda w dzbankach zamarzała. Spało się na cienkich siennikach na betonie. Dawano do jedzenia grochówkę z robakami, ale w zupie były tylko łupiny z grochu. Chleb pochodził z piekarni, która piekła także dla wojska i był dobrej jakości, ale dawano go mało. [+]
[01:06:50] Boh. dwa razy siedział w karcerze, który był w piwnicach pod stolarnią – warunki w celi. Boh. siedział tam nago, czasem strażnik rzucił kilka skórek chleba. Więźniowie po karcerze często chorowali na gruźlicę. Boh. raz siedział trzy doby, a drugi raz dwie – stan psychiczny. [+]
[01:10:50] Gdy robiono kipisz, wysypywano sieczkę z sienników. U boh. znaleziono sznurek, do którego były przywiązane jego więzienne wyroby, w tym medaliki. Trafił za to do karceru. Drugi raz ukarano go za kontakt z drugą celą alfabetem [Morse’a]. Boh. miał dobry wzrok, na tablicy stojącej na plantach przeczytał, że zmarł Stalin – zmiany w więzieniu. Przekazywanie wiadomości miedzy celami.
[01:16:38] Boh. siedział w Rawiczu cztery lata. Obchodzenie świąt w więzieniu. Jeden ze współwięźniów, partyzant z Lubelszczyzny, zostawił w domu żonę i dwie córki. Gdy boh. się modlił, kolega przeszkadzał mu – konflikt w celi. Przestano się do kolegi odzywać, a po ataku zabrano go do szpitala, z którego wrócił do celi w Wigilię. Skutki mowy wygłoszonej przez boh. – nawrócenie kolegi.
[01:24:25] Zdarzały się przypadki samobójstw w więzieniu. Boh. wspierał kolegów, którzy się załamywali. Dyżur w celi miał Hilary z Warszawy, Tadek, kolega z Wrocławia, przeczytał list i szukał powodu do awantury – bójka w celi. Mediacja boh.
[01:28:00] Do cel wsadzano kapusiów. Więźnia Wacka, rolnika, często przenoszono z celi do celi – grożenie kapusiom. Majcher, jeden ze strażników, był komunistą i brał udział w wojnie domowej w Hiszpanii, a potem siedział w marokańskim więzieniu – ostrzeżenia przed kapusiem w celi. Sposoby pozbywania się kapusia – kocówa w nocy i oskarżenia o homoseksualizm.
[01:32:40] W Rawiczu w niewielkiej celi było 15 więźniów. Warunki latem w celach położonych od południa. [+]
[01:34:15] Boh. był pogodzony z losem i dużo się modlił. Więźniowie słabsi psychicznie popełniali samobójstwa. W celi był góral z Rabki, który miał myśli samobójcze. Z więzienia w Rawiczu nikt nie uciekł.
[01:36:23] Boh. był uzdolniony plastycznie, jego prace pokazywano na szkolnych wystawach. W szkole powszechnej, jako uczeń szóstej klasy, narysował rolnika pracującego z koniem w polu. Rysunek zabrano na wystawę, a w pokazaniu go na wystawie wojewódzkiej przeszkodził wybuch wojny. Boh. rzeźbił w kamieniu, kredzie i drewnie. W więzieniu z rączek od szczoteczek rzeźbił przedmioty o treści sakralnej, np. ryngraf z Orłem i Matką Boską – jej różne wizerunki. Ocalone przedmioty znajdują się w muzeach. [+]
[01:40:08] Po czterech latach w Rawiczu boh. przewieziono do Wronek. Tam zgłosił się do pracy w warsztacie szewskim, ponieważ nauczył się fachu od brata, szewca. Szyto m.in. sandały dla dzieci, a boh. był szefem brygady.
[01:42:03] Sposoby mocowania instalacji elektrycznej w Rawiczu. Boh. wyjął jeden stalowy gwoździk i zeszlifował go na betonie tworząc ukośne dłutko, którego potem używał w pracy twórczej. [+]
[01:44:27] Traktowanie więźniów we Wronkach, praca w warsztacie szewskim. Więźniowie mieli dostęp do papieru, ołówków, co boh. wykorzystywał w twórczości. Zachowanie strażników. Po latach na zjeździe więźniów Rawicza i Wronek byli też dawni strażnicy. Zmarłych więźniów chowano na terenie więzienia – dbanie o groby.
[01:48:00] W Rawiczu nie było więźniów kryminalnych, ale byli tacy we Wronkach. Ci, których złapano z bronią dostawali wyroki jak więźniowie polityczni. W Rawiczu siedziała elita „politycznych”, w tym [Kazimierz] Pużak. Represje wobec członków PPS. Szykany wobec Pużaka – wydana odzież więzienna. Zachowanie strażników. Pużaka zabrano do szpitala – wspomnienie jego słów. Na widzenie przyjechała córka Pużaka, która miała skłonić ojca do napisania prośby o ułaskawienie – jego odpowiedź.
[01:53:20] Związki socjalistów z narodowcami, Piłsudski a Dmowski.
[01:55:51] Po amnestii w 1952 r. przyjechał Stachyra, którego boh. znał sprzed wojny – namawianie do współpracy z powodu związków z Franczakiem. Odmowa boh. Przeniesienie do Wronek w 1954 r. Tu był dostęp do gazet i wiedziano o amnestii. Zmiana wyroku z dożywocia na 12 lat więzienia. Boh. siedząc w Rawiczu miał pewność, że wytrzyma uwięzienie. We Wronkach boh. przebywał prawie 2 lata. Jeden ze strażników porównywał lata przedwojenne i powojenne wykrzykując, że dzięki zburzonej Warszawie ludzie mają pracę. Boh. nie zgodził się na współpracę proponowaną przez Stachyrę i musiał podpisać dokument, że nikomu o tej sprawie nie powie.
[02:01:48] Przyszła żona, Stefania Rospond, była aresztowana i sądzona w sprawie księży krakowskiej kurii biskupiej. W tej samej sprawie aresztowano jej starszą siostrę i szwagra, Adama Kowalika, boh. siedział z nim we Wronkach. Jako uczeń pisał ciekawe wypracowania i napisał list do dziewczyny siedzącej w więzieniu w Fordonie. W listy wplatał m.in. opisy przyrody, opis pająka w celi, którego karmiono własną krwią. Potem boh. wywieziono do Strzelec Opolskich i stamtąd pisał długie listy. Przyszła żona była brygadzistką w więziennej czapkarni, gdzie wyrabiano czapki wojskowe. Wyszła z więzienia 30 czerwca a boh. 10 grudnia tego samego roku. Żona odwiedziła go, gdy pracował w kamieniołomie w Strzelcach Opolskich i tam się pierwszy raz zobaczono – emocje. Boh. miał wcześniej jej zdjęcie, spotkała się z nią jego siostra jadąca do Strzelec na widzenie. Boh. wiedział o postawie przyszłej żony na rozprawie i w więzieniu, i to go ujęło. [+]
[02:13:06] Z Wronek boh. przewieziono do więzienia w Strzelcach [Opolskich], tam pracował w kamieniołomach. Przebywał w bloku specjalnym dla więźniów o początkowo wysokich wyrokach, byli tam w większości więźniowie polityczni. W kamieniołomach pracowali także wolni ludzie i czuło się oddech wolności. Strzałowi wiedzieli, że dawni partyzanci znają się na materiałach wybuchowych – zakładanie ładunków. Specyfika pracy w kamieniołomie – kontrolowane wybuchy. Wysokie normy wydobycia i załadowania kamieni do wózków o różnych pojemnościach. Boh. nie miał wypadku, ale pewnego dnia kilka załadowanych wózków spadło podczas rozładunku i podnoszono je dźwigami. Boh. pracował w kamieniołomie ponad rok.
[02:21:28] W roku Targów Poznańskich boh. pracował jako ładowacz na bocznym torze. Pewnego dnia z balonu zrzucono ulotki, jedną złapano – zawierała opis sprawy gen. Okulickiego. Boh. pracował potem jako technik mechanik w fabryce obuwia w Strzelcach i wyniósł ulotkę z więzienia. Po latach z wizerunku na ulotce wykonał popiersie gen. Okulickiego, z którego zrobiono trzy odlewy – tablica ku czci generała.
[02:24:30] Boh. został zwolniony z więzienia na mocy amnestii 10 grudnia 1956. Stan psychiczny po uwolnieniu.
więcej...
mniej
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Warszawie
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Pon. - Pt. 9:00 - 15:00
(+48) 22 182 24 75
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Berlinie
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Wt. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji
W Archiwum Instytutu Pileckiego gromadzimy i udostępniamy dokumenty w wersji cyfrowej. Zapisane są w nich losy obywateli polskich, którzy w XX wieku doświadczyli dwóch totalitaryzmów: niemieckiego i sowieckiego. Pozyskujemy kopie cyfrowe dokumentów, których oryginały znajdują się w zbiorach wielu instytucji polskich i zagranicznych, m.in.: Bundesarchiv, United Nations Archives, brytyjskich National Archives i polskich archiwów państwowych. Budujemy w ten sposób centrum wiedzy i ośrodek kompleksowych badań nad II wojną światową i podwójną okupacją w Polsce. Dla naukowców, dziennikarzy, ludzi kultury, rodzin ofiar i świadków zbrodni oraz wszystkich innych zainteresowanych historią.
Portal internetowy archiwum.instytutpileckiego.pl prezentuje pełny katalog naszych zbiorów. Pozwala się po nich poruszać z wykorzystaniem funkcji pełnotekstowego przeszukiwania dokumentów. Zawiera także opisy poszczególnych obiektów. Z treścią dokumentów zapoznać się można tylko w czytelniach Biblioteki Instytutu Pileckiego w Warszawie i w Berlinie, w których nasi pracownicy służą pomocą w przypadku pytań dotyczących zbiorów, pomagają użytkownikom w korzystaniu z naszych katalogów internetowych, umożliwiają wgląd do materiałów objętych ograniczeniami dostępności.
Niektóre dokumenty, np. te pochodzące z kolekcji Bundesarchiv czy Ośrodka Karta, są jednak objęte ograniczeniami dostępności, które wynikają z umów między Instytutem a tymi instytucjami. Po przybyciu do Biblioteki należy wówczas dopełnić formalności, podpisując stosowne oświadczenia, aby uzyskać dostęp do treści dokumentów na miejscu. Informacje dotyczące ograniczeń dostępu są zawarte w regulaminie Biblioteki. Przed wizytą zachęcamy do zapoznania się z zakresem i strukturą naszych zasobów archiwalnych, bibliotecznych i audiowizualnych, a także z regulaminem[hiperłącze] pobytu i korzystania ze zbiorów.
Wszystkich zainteresowanych skorzystaniem z naszych zbiorów zapraszamy do siedziby Instytutu Pileckiego przy ul. Stawki 2 w Warszawie. Biblioteka jest otwarta od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00–15.00. Przed wizytą należy się umówić. Można to zrobić, wysyłając e-mail na adres czytelnia@instytutpileckiego.pl lub dzwoniąc pod numer (+48) 22 182 24 75.
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Berlinie znajduje się przy Pariser Platz 4a. Jest otwarta od wtorku do piątku w godzinach 10.30–17.30. Wizytę można odbyć po wcześniejszym umówieniu się, wysyłając e-mail na adres bibliothek@pileckiinstitut.de lub dzwoniąc pod numer (+49) 30 275 78 955.
Prosimy zapoznać się z polityką prywatności. Korzystanie z serwisu internetowego oznacza akceptację jego warunków.