Józef Siedlecki (ur. 1954) pochodzi z rodziny, deportowanej w 1936 roku ze wsi Susły na Żytomierszczyźnie do miejscowości Siewierodonieckoje (obecnie Donieckoje) w Kazachstanie.
[00:00:20] Boh. od urodzenia mieszkał w Kazachstanie z rodzicami i dziadkami w Siewierodonieckoe, obecnie Donieckoje, rejon czkałowski. W wieku 16 lat spytał ojca, dlaczego w kazachskiej wsi mieszkają też Polacy i Niemcy, ojciec nie chciał mu powiedzieć. Mama Jadwiga, babcia Anna [Chaławska, Goławska?]. Gdy boh. miał 16 lat, otrzymał paszport z wpisaną narodowością polską. Opowieść babci Anny: rodzina pochodziła ze wsi Susły, rejon żytomierski, obwód nowogrodzki w Ukrainie.
[00:02:45] Gospodarstwo rodzinne, dwa konie, cztery krowy, główna przyczyna wywózki: narodowość polska. Opis drogi i miejsca przyjazdu: stacja Tajynsza / Tajncha, rozwożenie ciężarówkami, napis na deseczce „Punkt 2”, zamieszkanie w namiotach w marcu 1936 r. Wykopywanie ziemianek. Miejscową ludność poinformowano o przywiezieniu „bandytów”, nikt nie chciał mieć z nimi do czynienia. Agresja mieszkańców.
[00:04:55] Zakładanie kołchozu, stopniowe osadnictwo, uprawa ziemi: orka, sadzenie przywiezionych z domu kartofli i ziarna zboża, dobre zbiory. Wysoka śmiertelność dzieci. W latach 40. brat mamy Marian został powołany do batalionów pracy [„trudarmia”]. Nikt o tym nie mówił.
[00:06:10] Boh. był oktiabrionkiem (organizacja Oktiabriata), pionierem i komsomolcem, odmówił wstąpienia do zawodowego wojska i partii KPZR. Wuj Włodzimierz wstąpił do I Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, dzięki temu babcię zwolniono z aresztu, dokąd trafiła za zbieranie nocą kłosów pozostałych na polu. „Podziękujcie synowi za walkę”. [+]
[00:10:22] Ikony na ścianie w domu, obchodzenie świąt, zachowywanie tradycji. Jednocześnie laicka indoktrynacja w szkole – rozdwojenie postaw. „Wiara uratowała ludzi, pomogła im przeżyć”, boh. bardziej wierzył rodzicom. Mama we wsi chrzciła dzieci, kobiety wspólnie się modliły, potrzeba zachowania wiary wobec powszechnej laicyzacji. Mama umarła w wieku 92 lat.
[00:13:40] Budowa domu, powieszenie obrazów Jezusa i Matki Boskiej, uczenie dzieci tradycji katolickich. Przeprowadzka rodziny do Polski, podtrzymywanie tradycji, obowiązkowe wspólne spędzanie świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy w gronie rodziny (sześcioro dzieci, wnuki). [+]
[00:15:15] We wsi obok Polaków żyli też Niemcy. Tylko babcia odważyła się opowiedzieć o przeszłości, żyła 103 lata, była typem lidera. Ojciec bał się mówić, podobnie cała jego rodzina milczała. Ojciec był silny duchem, sam zbudował dom w Kazachstanie pomimo trudności, zmarł w 1975 r. na raka żołądka, kiedy boh. był w wojsku. Nie protestował, kiedy boh. chciał mieć w paszporcie narodowość polską.
[00:19:55] Ojciec nie chciał przyznawać się do bycia Polakiem ani jego rodzice. Być może wywózka do Kazachstanu była traumą, ludzie załamywali się. Rodzina mamy bardziej otwarta, nie było tematów tabu.
[00:22:40] W latach 60., „kiedy jeszcze nie było paszportów”, sąsiad Olszewski otrzymał w 1964 zamiast paszportu dokument podróżny [delegacja, „sprawka”] na wyjazd za granicę. Poczucie zamknięcia, bycia gorszym, wstyd. [+]
[00:24:55] Na przełomie lat 60. i 70. początek zmian, możliwość wyboru drogi zawodowej. Boh. miał wyższe wykształcenie, wykształcił się na agronoma, cała klasa (Polacy i Niemcy) poszła na studia. Polacy obejmowali stanowiska we władzach lokalnych i partyjnych. Do połowy lat 60. te możliwości były ograniczone, można się było uczyć, ale praca była tylko w kołchozie.
[00:26:14] Gdy boh. miał 16 lat, wśród rodzinnych dokumentów znalazł odznaczenia mamy – Bohaterki Związku Radzieckiego – oraz książeczkę pracy („trudowaja kniżka”) ojca w kołchozie z wypisem przydziałowych deputatów (3,5 kg pszenicy za dzień pracy) – obowiązek 280 dni roboczych, obcinanie przydziałów za opuszczanie pracy. Wypracowanie 1 tony pszenicy rocznie przez ojca. Można było otrzymać po żniwach ziarno, groch, siano, słomę. Nie dawano pieniędzy. Rodzina samowystarczalna – gdy pojawiły się sklepy, brat lub siostra kupowali tylko cukier, mama piekła sama chleb. Wszystkie warzywa pochodziły z własnego przydomowego ogrodu uprawianego przez całą rodzinę, dobra woda. Nie było pieniędzy. Chów kur, 6 kopiejek za jajko w spółdzielni. Bilet do kina kosztował 5 kopiejek. Wszyscy podobnie się ubierali, ubrania domowe i do szkoły szyła mama.
[00:30:25] Trochę lżej zrobiło się, kiedy pojawili się „celinniki”, w 1954 r. zniesienie rygoru służby bezpieczeństwa. Państwo potrzebowało ziarna za wszelką cenę – wszyscy musieli dawać, także kołchozy, zaczęto rekultywować i uprawiać nieużytki („celina”, Kampania Ziem Dziewiczych), poluzowano reżim. Rodzina (siostry) Stokowskich, troje dzieci, syn Wilus (Wilhelm) zdał egzamin wstępny w Nowosybirsku na wydział fizyczno-matematyczny – nie został przyjęty, bo nie miał paszportu.
[00:33:00] Gorsze traktowanie mieszkańców wsi z innych republik niż rosyjska. Ojciec bał się, że boh. przez to będzie trudniej w życiu. W końcu lat 60. zaczęto otrzymywać paszporty, boh. otrzymał w 1969 r., można było jeździć po całym kraju.
[00:35:04] Babcia boh. miała dwie córki i czterech synów we wsi (piąty w Rosji) – co wieczór spotkania w domu, planowanie następnego dnia, beształa dzieci, jeśli się nieodpowiednio zachowywały, trzymała kontrolę w rodzinie, „babcia dowódca”. [+]
[00:37:23] Wspólne ręczne wyciskanie oleju z lnu [++], śpiewanie piosenek, wspólna praca, rozmowy. Historia imienia Józef. Dziadek był rzemieślnikiem, z pobliskiego lasu brał drewno i budował sanie i wozy dla Kazachów. Budowa szpitali, szpital w Doneckoe. Po wyjeździe sąsiadki mama boh. pełniła we wsi nieodpłatnie rolę znachorki, nauka modlitw. Mama stała się pobożna, miała specjalny pokój modlitwy, utrzymywała tradycje.
[00:42:48] Spotkania modlitewne w domu [Marii Sokołowskiej] kobiet i mężczyzn. Po jej śmierci – w domu mamy lub innych sąsiadek. W latach 60. pojawiły się materiały w sklepach, Niemki i Polki zaczęły zajmować się szyciem sukienek i kostiumów – zmiana stylu ubrania.
[00:45:32] Doneckoe oddalone jest od Tajynszy o 35 km. Decyzje o budowie kapliczki/kościoła podejmował dyrektor kołchozu. Początkowo Polacy mieli silny wpływ, w latach 70. i 80. ludziom się dobrze żyło, potem przyszli „obcy”, wieś podupadła. W miejscowościach Jasna Polana i Zielony Gaj żyje się lepiej, przedstawiciel Tomasz Rafalski. Wielu Polaków wyjechało do Polski.
[00:47:35] W Donecku było pięć ulic, na trzech północnych mieszkali Polacy, na dwóch Niemcy, wspólny cmentarz. [+] W szkole wszystkie dzieci siedziały razem, mieszane małżeństwa, bliskie „donieckie” więzi. Gospodarstwo Kazacha nad jeziorem, gdzie dziadkowie kupowali mięso. Przesiedlenia Kazachów, rozdzielanie rodów, elektryfikacja Donecka w latach 60., wyposażenie w maszyny. Przedstawiciel Kazachów Mukanow nie pomagał im. We wsi zamieszkały trzy rodziny Kazachów.
[00:51:11] Starsze pokolenia (mama i Wiera) trzymały się rodziców, pielęgnowano obyczaje i tradycje, katolickie obrzędy. Pieczenie pierogów, szynki na Boże Narodzenie. Zgodne życie z kolegami innych narodowości, nie było kłótni. Na wesele zapraszano wszystkich, „święto całej wsi”. Boh. pamięta to z lat 60. [+]
[00:55:59] Kolegą ojca był Niemiec. Ocena programu „celiny”. Kolega Mikołaj. W rejonie Krasnoarmiejska (dziś: Tajynsza) było 14 kołchozów, odróżniały się mocno od siebie. W latach 60. można było dostać ziarno do obsiewów, zwiewanie gleby, nastąpiła zmiana technologii uprawy według zaleceń naukowców. Terentij Malcew, 4-letni płodozmian pod kierunkiem specjalisty. Dyrektor Rafalski wprowadził nowe odmiany i nową technologię, otrzymywał dobre plony (30-40 kwintali z hektara). Zdaniem boh. „celina” to była dobra polityka. Wielu techników uprawy było Polakami, Malcew korzystał z doświadczeń polskich kołchoźników. [+]
[01:00:12] Uprawa kartofli. Wspomnienia babci Anny z gospodarstwa w Ukrainie (buraki), praca całej rodziny. Sowchozy – gospodarstwa państwowe, odmienny stosunek do produkcji rolnej, niewielkie plony w 1954 i 1955 r. W 1956 r. w Kazachstanie opady wyniosły 360 mm, dobre plony ziarna (ok. 20 kwintali), ciężko było je zebrać. Pracownicy sowchozów nie angażowali się w pracę.
[01:03:40] W latach 70. wprowadzenie nowej technologii, używanie róży wiatrów, polityka Chruszczowa – w kołchozie wprowadzano ją ostrożnie, stosowano sprawdzone sposoby Niemców i Polaków – np. siew zboża jarego w odpowiednim terminie. Stałe wynagrodzenie w sowchozie za pracę, w kołchozie – premia na koniec roku za np. dbanie o sprzęt. Trzynasta i czternasta (1000 rubli) pensja za zaangażowanie w pracę, słuchanie agronomów. [+] Zdemoralizowani pracownicy sowchozów.
[01:08:20] Kazachowie nie znali się na uprawie ziemi, ich przodkowie nie byli rolnikami, konsultowali się u agronomów. Zawzięta walka z chwastami. Przy dużych opadach można było osiągnąć plony do 20 kwintali z hektara, niskie opady w rejonie. Boh. wymagał stosowania precyzyjnego reżimu uprawy i walki z chwastami, by zapobiec rozrostowi ich systemu korzeniowego. [+] Bezpłatne konsultacje boh. dla Kazachów.
[01:12:30] Boh. doradzał Kazachowi, jak uprawiać ziemię – dwukrotnie wyższe plony. Dowcip o Czukczy. [+]
[01:15:07] Opowieści Ujgura z Chin o kolektywizacji w latach 30. w czasie pobytu w szpitalu. Umieranie ludzi z głodu. Zwyczaje Kazachów – stado całego rodu minimum 365 baranów – w czasie głodu zabrano większość stad. Propaganda radziecka, śmierć głodowa, brak pomocy ze strony państwa, ucieczki Kazachów do Chin.
[01:18:24] Obecna sytuacja Polaków w Kazachstanie: niekorzystna, ograniczanie możliwości awansu, zmiana mentalności, brak szacunku, brak perspektyw dla młodych Polaków. Decyzja o wyjeździe do Polski. Trudna sytuacja ludzi na wsiach podczas rządów Nursułtana Nazarbajewa, likwidacja małych gospodarstw rolnych, bezrobocie.
[01:21:35] Cała rodzina boh. pracowała na roli, chowała świnie, krowy, żyli dostatnio. Rezygnacja z trzymania krowy: koszty zakupu siana (za ok. 1 tys. zł), ciężka praca w oborze. Buran, zamieć śnieżna od listopada.
more...
less
The library of the Pilecki Institute
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Monday to Friday, 9:00 - 15:00
(+48) 22 182 24 75
The library of the Berlin branch of the Pilecki Institute
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Pon. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
This page uses 'cookies'. More information
Ever since it was established, the Witold Pilecki Institute of Solidarity and Valor has been collecting and sharing documents that present the multiple historical facets of the last century. Many of them were previously split up, lost, or forgotten. Some were held in archives on other continents. To facilitate research, we have created an innovative digital archive that enables easy access to the source material. We are striving to gather as many archives as possible in one place. As a result, it takes little more than a few clicks to learn about the history of Poland and its citizens in the 20th century.
The Institute’s website contains a description of the collections available in the reading room as well as the necessary information to plan a visit. The documents themselves are only available in the Institute’s reading room, a public space where material is available free of charge to researchers and anyone interested in the topics collected there. The reading room also offers a friendly environment for quiet work.
The materials are obtained from institutions, public archives, both domestic and international social organizations, as well as from private individuals. The collections are constantly being expanded. A full-text search engine that searches both the content of the documents and their metadata allows the user to reach the desired source with ease. Another way to navigate the accumulated resources is to search according to the archival institutions from which they originate and which contain hierarchically arranged fonds and files.
Most of the archival materials are in open access on computers in the reading room. Some of our collections, e.g. from the Bundesarchiv, are subject to the restrictions on availability resulting from agreements between the Institute and the institutions which transfer them. An appropriate declaration must be signed upon arrival at the reading room in order to gain immediate access to these documents.
Before your visit, we recommend familiarizing yourself with the scope and structure of our archival, library and audio-visual resources, as well as with the regulations for visiting and using the collections.
All those wishing to access our collections are invited to the Pilecki Institute at ul. Stawki 2 in Warsaw. The reading room is open from 9–15, Monday to Friday. An appointment must be made in advance by emailing czytelnia@instytutpileckiego.pl or calling (+48) 22 182 24 75.
Please read the privacy policy. Using the website is a declaration of an acceptance of its terms.