Henryk Wysocki (ur. 1924, Oszmiana, zm. 2020, Ostróda) podczas II wojny światowej należał do Armii Krajowej na Wileńszczyźnie, m.in. działał w grupie wykonującej wyroki na konfidentach. Brał udział w akcji Burza, po której został aresztowany przez Rosjan i uwięziony w łagrze na Syberii. Po powrocie do Polski szykanowany przez Urząd Bezpieczeństwa. Zmarł 20 października 2020 w Ostródzie.
[00:00:10] Bohater ur. 1924 r. w Oszmianie w województwie wileńskim. Był harcerzem i wraz z innymi pełnił w 1934 r. wartę honorową podczas uroczystości nadania szkole imienia J. Piłsudskiego. Po przemowie Marszałek podał harcerzom rękę.
[00:01:20] Boh. wychowywał się w rodzinie o tradycjach patriotycznych. W 1920 r. ojciec boh. jako żandarm wojskowy brał udział w obronie Warszawy, po zakończeniu wojny przeszedł do Policji. Wujek boh. również był w Policji, zginął w Katyniu. Ojciec w zaborze rosyjskim uczył języka polskiego, za co został zesłany w okolice Murmańska. Udało mu się uciec i wrócił do domu.
[00:02:50] Dzieciństwo boh. było beztroskie. Uczęszczał do nowoczesnej szkoły – były w niej oddzielne prysznice dla chłopców i dziewczynek, podręczniki dzieci mogły zostawiać w szkole. Jeśli ktoś nie nadążał z programem, nauczyciele pomagali uzupełnić braki.
[00:03:35] Trzy lata przed wybuchem wojny rodzina boh. przeprowadziła się z Oszmiany do Nowej Wilejki (dziś na terenie Wilna). W 1939 r., podczas nalotu na schron spadła bomba, zabijając kilkunastoosobową rodzinę, która się w nim schroniła. To były pierwsze ofiary wojny.
[00:04:50] W 1940 r. Rosjanie weszli do Wilna i utworzyli na jego terenie republikę radziecką. Ok. 300 młodych osób zabrali do Ignalina na roboty przy poszerzaniu torów z „normalnych” na rosyjskie. Po ataku Niemiec na ZSRR w 1941 r. boh. z innymi uciekł i pieszo wrócili do Wilna. Od 1942 r. boh. był w konspiracji.
[00:06:15] Wstąpienie do Brygady Wilhelma. Szkolenie wojskowe w Kolonii Wileńskiej oraz (ponoć) w mieszkaniu gen. Fieldorfa.
[00:09:30] Za sprawą ojca, który trzymał w domu broń, boh. już wcześniej był obeznany z zasadami jej obsługi. Wypady w teren. Stosunek Litwinów do AK.
[00:13:30] Boh. pracował na kolei jako spawacz, powodował usterki w ramach małego sabotażu. Stałą przepustkę wykorzystywał m.in. do zdobywania informacji dot. spraw militarnych, ruchów wojsk itp. Boh. wykonywał zlecenia na rozkaz dowództwa.
[00:17:15] Unieruchomienie przez boh. lokomotywy, ciągnącej transport żołnierzy i amunicji. Po donosie Litwina boh. został aresztowany i osadzony w więzieniu na Łukiszkach. W celi był z inż. Galskim, który doradzał mu, jak się zachowywać podczas składania zeznań. Potem byli razem w Workucie.
[00:19:20] Boh. siedział w podziemiach więzienia i był doprowadzany do siedziby gestapo na ul. Mickiewicza 29. Tortury: przypalanie ogniem. Nie przyznał się do niczego, w jego obronie stanął też majster – Austriak służący w Wehrmachcie. Litwin, który doniósł, był szeregowym pracownikiem, należał do nacjonalistycznej organizacji litewskiej.
[00:23:30] Kiedy w południe prowadzono boh. z celi na przesłuchanie, został odbity przez konspirację. Akcja miała miejsce w Wilnie na pl. Łukiszki. Gestapowiec został rozbrojony. Boh. trafił do jednostki Grom do zadań specjalnych.
[00:25:50] Po odbiciu boh. nie mógł wrócić do domu. Został przerzucony do Puszczy Rudnickiej, gdzie w czasie potyczki został ranny w nogi. Operacja „na żywca”, zagojenie rany i powrót do działań partyzanckich. Akcja „Granat”.
[00:28:00] Brak kontaktu z domem, partyzanckie życie: noclegi we wsiach, w lesie.
[00:29:50] Dobrze uzbrojona partyzantka radziecko-żydowska nękała ludność, rabowała. Starcia na terenach Lida – Mołodeczno – Oszmiana. [+]
[00:31:30] Lokalne wsie były zamieszkane główne przez ludność polską lub białoruską. Litwini mieszkali dalej, np. w okolicach Święcian i Podbrodzia. Kiedy powstała republika, Litwini przerzucili administrację litewską z Kowna na tereny polskie.
[00:32:25] Kiedy Białorusini łapali polskiego partyzanta, wieszali go na krzyżu.
[00:33:25] Działalność w trzyosobowych zespołach: rozpoznawali przemieszczanie się wojsk, ich lokalizację i stan uzbrojenia. Liczniejsze grupy minerskie, wykonujące akcje wysadzania pociągów i bunkrów.
[00:35:20] Podczas ataku na bunkry najlepszy kolega boh. został ranny w czoło. Bunkier został zdobyty za cenę kilku ofiar śmiertelnych. „Człowiek przyzwyczaja się” do śmierci. Młodość i pragnienie zemsty.
[00:38:40] Koncentracja w Puszczy Rudnickiej, gdzie odbyła się rejestracja akowców. Zostali otoczeni przez Rosjan, którzy zabrali całą dokumentację i dane wszystkich akowców, których zdążono spisać. Ułatwiło to Rosjanom penetrację środowiska akowskiego. Ok. 6 tys. akowców wywieźli do Kaługi, a innych do Workuty. [+]
[00:41:30] Operacja „Ostra Brama”. Boh. i koledzy z AK mieli doświadczenie z Rosjanami z 1939 i podchodzili do współpracy z rezerwą. Podczas walki w Kolonii Wileńskiej Niemcy byli w bunkrach, a Rosjanie atakowali z otwartej przestrzeni i ponieśli spore straty. Boh. z kolegami był „na czołgach”, ale i tak nie mieli szans. Po załamaniu rosyjskim boh. wycofał się z kolegami i nie brali więcej udziału w walkach.
[00:43:50] Koncentracja akowców w Puszczy Rudnickiej trwała dwa dni, wzięło w niej udział 7 tys. partyzantów, byli już rozbrojeni. Rosjanie obserwowali ich z latających kukuruźników. Władze AK przeprowadzały selekcję i podzieliły akowców na dwie grupy - chętnych do udziału w Powstaniu Warszawskim (60%) oraz tych, którzy chcieli wrócić do domu.
[00:45:20] Rosjanie otoczyli zgrupowanych akowców, a potem wkroczyli i zabrali im całą dokumentację. Zamiast do powstania wywieźli wszystkich do Kaługi, gdzie stworzyli zapasowy pułk Armii Radzieckiej, akowcy nie chcieli przyjąć radzieckiego obywatelstwa.
[00:47:15] Boh. z kolegami trafił do Workuty, gdzie przydzielono ich do różnych prac. Siłę i stan fizyczny mierzono „biorąc za pośladek”. Były tam kopalnie, w których pracowano bez zabezpieczenia, kiedy się coś zawaliło, ofiar nawet nie wykopywano. Doły kopano w wiecznej zmarzlinie. Za wykonanie normy dawano 800 gram chleba, ale normy były niewykonalne. [++]
[00:49:30] Początkowo pracowników dokarmiali Amerykanie, dostarczali witaminy, makaron, kożuchy i „filce”. Kiedy komendant obozu ogłosił, że Polacy wracają do Polski, Amerykanie wyjechali, a Rosjanie zabrali zesłańcom amerykańskie dary i dali jedzenie rosyjskie.
[00:51:00] Pobyt na Workucie za drutami kolczastymi, konsekwencje zbliżania się do drutów. Wiele osób nie wytrzymywało psychicznie i rzucało się na druty. Lato w Workucie przez dwa miesiące, podczas których słońce świeciło przez 24 godziny, a chmary komarów uśmiercały nawet renifery. Podczas zimy panowały 30-40-stopniowe mrozy, ludzie ginęli też w oślepiających, mroźnych zamieciach. [++]
[00:53:30] W workuckim obozie boh. spędził dwa lata. Przyjechało ich kilkudziesięciu, wróciło tylko trzech. Na 2-3-tygodniową podróż z powrotem do domu dostał „bilet i trochę rubli” oraz puszkę amerykańskiej fasoli. Wracający mieli problem z dostępnością miejsc w pociągu, do Moskwy jechali w mrozie, na stopniach, przywiązani do zderzaka.
[00:55:40] Na przedmieściach Moskwy pozwolono im wejść do wagonów osobowych. Na miejscu zgłosili się po pomoc do ambasady polskiej, od której dostali po bochenku chleba i 300 gram fasoli. Z Moskwy do Kuźnicy na polskiej granicy jechali dwa tygodnie. Był rok 1947, rodzinny dom boh. w Oszmianie był poza granicami Polski.
[00:57:10] Przypadek zrządził, że znajomy kolejarz z Wilna wiedział o wyprowadzce rodziców boh. do Ostródy i razem z boh. pojechał ich odnaleźć. Kiedy dotarli na miejsce, nie zastali rodziców, więc wyłamali zamek i czekali aż wrócą. Spotkanie boh. z rodzicami.
[00:58:00] Przez kolejny rok boh. chorował i przebywał w sanatoriach. Wrócił z Workuty opuchnięty, potem drastycznie schudł i dopiero po pewnym czasie zaczął nabierać na wadze. Leczono go „wódką i tłuszczem”.
[00:59:30] Boh. dostał informację z Warszawy, ze przydzielono mu wizę amerykańską. Na miejscu został ostrzeżony przez kobietę, że czeka na niego UB i musi uciekać. UB złapało go, kiedy wrócił do Ostródy, po przesłuchaniu został zwolniony. W okresie repatriacji Niemców, boh. został oskarżony o szpiegostwo dla Niemców. Pomoc dyrektora boh. w wycofaniu zarzutów. Ostatnie wezwanie na UB boh. dostał w 1989 r.
[01:02:45] Boh. pracował w dyrekcji w dziale technicznym. Jego zakład obsługiwał obszar: Białystok – Nasielsk – Ciechanów – Malbork. Szef prosił, aby boh. pomagał mu odczytywać rysunki techniczne. Pożyczył mu swój samochód służbowy, który nie podlegał kontroli, aby boh. przywiózł mu mięso na uroczystości rodzinne.
[01:05:20] Kiedy boh. wracał z mięsem, natknął się na funkcjonariuszy MO/UB. Tłumacząc się z przewozu nielegalnego mięsa powołał się na swoją znajomość z komendantem Milicji w Ostródzie. Innym razem jadąc z Ełku boh. został zatrzymany przez UB i pobity.
[01:07:25] W 1989 r. boh. został wezwany przez UB w sprawie „Solidarności”, do której należał. Dochodzenia w jego sprawie nie dokończono z powodu zmian politycznych.
[01:08:15] Bohater pracował w dyrekcji na kolei do emerytury, na którą przeszedł 3 lata wcześniej, decyzją Jaruzelskiego, z powodu likwidacji dyrekcji.
[01:09:00] Boh. miał 15 lat, kiedy wybuchła wojna. Mimo trudnych czasów młodości nie zmieniłby nic w swoim życiorysie.
[01:10:00] Największym dostawcę broni na Wileńszczyźnie byli Litwini. Armia Plechaviciusa liczyła 100 tys. żołnierzy. Była na tyle liczna, że mogła zwalczać partyzantkę, ale zamiast tego stała się „głównym dostarczycielem” broni dla akowców. Zasadzki na pociągi z bronią.
[01:11:20] Partyzanci przebierali się w mundury niemieckie na określone akcje - dołączali do Niemców, docierali z nim do celu i odłączali się. Boh. nie mówił po niemiecku, ale w konspiracji było wielu kolegów z Poznania, Pomorza, Śląska oraz dezerterów z Wehrmachtu, którzy mówili biegle po niemiecku i ich dawano na czoło. Dołączanie do niemieckich kolumn pozwalało grupom partyzantów przemieszczać się bez zwracania na siebie uwagi. [+]
[01:13:40] Porucznik Wehrmachtu z Berlina zakochał się w Polce i dostarczał Polakom karabiny maszynowe i amunicję. Boh. z partyzantami wstawili się za nim, kiedy przyszli Rosjanie. W Wehrmachcie dużo było Ślązaków. [+]
więcej...
mniej
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Warszawie
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Pon. - Pt. 9:00 - 15:00
(+48) 22 182 24 75
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Berlinie
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Wt. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji
W Archiwum Instytutu Pileckiego gromadzimy i udostępniamy dokumenty w wersji cyfrowej. Zapisane są w nich losy obywateli polskich, którzy w XX wieku doświadczyli dwóch totalitaryzmów: niemieckiego i sowieckiego. Pozyskujemy kopie cyfrowe dokumentów, których oryginały znajdują się w zbiorach wielu instytucji polskich i zagranicznych, m.in.: Bundesarchiv, United Nations Archives, brytyjskich National Archives i polskich archiwów państwowych. Budujemy w ten sposób centrum wiedzy i ośrodek kompleksowych badań nad II wojną światową i podwójną okupacją w Polsce. Dla naukowców, dziennikarzy, ludzi kultury, rodzin ofiar i świadków zbrodni oraz wszystkich innych zainteresowanych historią.
Portal internetowy archiwum.instytutpileckiego.pl prezentuje pełny katalog naszych zbiorów. Pozwala się po nich poruszać z wykorzystaniem funkcji pełnotekstowego przeszukiwania dokumentów. Zawiera także opisy poszczególnych obiektów. Z treścią dokumentów zapoznać się można tylko w czytelniach Biblioteki Instytutu Pileckiego w Warszawie i w Berlinie, w których nasi pracownicy służą pomocą w przypadku pytań dotyczących zbiorów, pomagają użytkownikom w korzystaniu z naszych katalogów internetowych, umożliwiają wgląd do materiałów objętych ograniczeniami dostępności.
Niektóre dokumenty, np. te pochodzące z kolekcji Bundesarchiv czy Ośrodka Karta, są jednak objęte ograniczeniami dostępności, które wynikają z umów między Instytutem a tymi instytucjami. Po przybyciu do Biblioteki należy wówczas dopełnić formalności, podpisując stosowne oświadczenia, aby uzyskać dostęp do treści dokumentów na miejscu. Informacje dotyczące ograniczeń dostępu są zawarte w regulaminie Biblioteki. Przed wizytą zachęcamy do zapoznania się z zakresem i strukturą naszych zasobów archiwalnych, bibliotecznych i audiowizualnych, a także z regulaminem[hiperłącze] pobytu i korzystania ze zbiorów.
Wszystkich zainteresowanych skorzystaniem z naszych zbiorów zapraszamy do siedziby Instytutu Pileckiego przy ul. Stawki 2 w Warszawie. Biblioteka jest otwarta od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00–15.00. Przed wizytą należy się umówić. Można to zrobić, wysyłając e-mail na adres czytelnia@instytutpileckiego.pl lub dzwoniąc pod numer (+48) 22 182 24 75.
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Berlinie znajduje się przy Pariser Platz 4a. Jest otwarta od wtorku do piątku w godzinach 10.30–17.30. Wizytę można odbyć po wcześniejszym umówieniu się, wysyłając e-mail na adres bibliothek@pileckiinstitut.de lub dzwoniąc pod numer (+49) 30 275 78 955.
Prosimy zapoznać się z polityką prywatności. Korzystanie z serwisu internetowego oznacza akceptację jego warunków.