Halina Salach z d. Biernat (ur. 1938, Węgrów), krewna Leokadii Piątkowskiej, zamordowanej 27 stycznia 1944 r. przez Niemców za pomoc udzielaną ludności żydowskiej. Antoni Piątkowski, brat babci Haliny Salach, był mężem Leokadii Piątkowskiej. Halina Salach 27 stycznia 1944 r. słyszała strzały z egzekucji Leokadii Piątkowskiej i dwóch Żydów. Jej rodzice zajmowali się gospodarstwem, mieli 5 ha. Halina Salach była najmłodsza z sześciorga rodzeństwa, wcześniej rodzili się: Aleksander, Zdzisław, Marian, Maria i Czesław. Po wojnie ukończyła siedem klas szkoły powszechnej w Węgrowie (na tzw. Piaskach). Potem pracowała w Zakładach Wytwórczych Urządzeń Telefonicznych (ZWUT S.A.) w Węgrowie, aż do przejścia na rentę. Leokadia Piątkowska mieszkała razem z mężem Antonim na obrzeżach Węgrowa. Piątkowscy wiedli skromne życie, utrzymując się z pracy we własnym niewielkim gospodarstwie rolnym. Mieli co najmniej pięcioro dzieci, dwóch synów zmarło jednak przedwcześnie: Stefan w 1929 roku, a Jan w 1942 r. Po likwidacji getta w Węgrowie Mendel Klein, właściciel młyna, uniknął wywózki do obozu zagłady w Treblince i razem z nieznanym z imienia Żydem pojawił się w domu Leokadii i Antoniego Piątkowskich. Mimo świadomości, że jej i jej rodzinie grozi za to kara śmierci, Leokadia przygotowała im kryjówkę w oborze. 27 stycznia 1944 r. do domu Piątkowskich wtargnęli niemieccy żandarmi. Musieli wiedzieć, gdzie ukrywają się Żydzi, ponieważ odnaleźli kryjówkę, a w niej Mendla Kleina oraz drugiego Żyda. Całą rodzinę wyprowadzono przed dom i rozpoczęły się przesłuchania. Żandarmi w swej brutalności nie oszczędzali nikogo. Leokadia, chcąc ocalić życie bliskich, wzięła całą odpowiedzialność na siebie. Przyznała, że nikt poza nią nie wiedział o tym, iż ukrywa Żydów. Ukrywający się potwierdzili, że tylko ona przynosiła im jedzenie. Po przesłuchaniach Niemcy rozstrzelali Leokadię Piątkowską, Mendla Kleina oraz jego towarzysza. Reszcie rodziny Piątkowskich darowano życie. Leokadia Piątkowska 26 października 2021 r. została upamiętniona w Węgrowie przez Instytut Pileckiego w programie Zawołani po Imieniu. Źródła: strona Instytutu Pileckiego (https://instytutpileckiego.pl/pl/zawolani-po-imieniu/upamietnieni/leokadia-piatkowska - dostęp: 08.09.2023), wywiad własny.
więcej...
mniej
[00:00:07] Boh. urodziła się w 1938 r. w Węgrowie. Leokadia Piątkowska była jej daleką kuzynką, tj. żoną brata babci boh. Historia śmierci Leokadii. Przekaz rodzinny boh. głosi, że Leokadia przechowywała „pod żłobami w oborze” żydowskich uciekinierów. Jeden z nich nazywał się [Mendel] Klein. Podobno Żydzi „coś obiecali” za przechowanie ich.
[00:02:25] Ktoś doniósł, że u Leokadii przechowywani są Żydzi. Jeden z nich, p. Klein, był właścicielem młyna w Węgrowie. We wsi ludzie wiedzieli o egzekucji, obserwowali ją z daleka. Boh. mieszkała pół kilometra do Leokadii i ok. południa usłyszała 2-3 strzały egzekucji. Kuzynkę i Żydów zabito, a ich ciała wrzucono do dołu wykopanego za stodołą. Potem ciała ekshumowano - Leokadię pochowano na cmentarzu, a Żydów zabrano i wywieziono nie wiadomo dokąd. [++]
[00:06:20] Męża Leokadii, Antoniego, nie rozstrzelano. W czasie egzekucji przebywał w swoim domu, żona wzięła całą winę na siebie. Rodzina i sąsiedzi wiedzieli, że Leokadia przechowywała Żydów. Klein był znany we wsi, bo prowadził młyn. Żydzi obiecali Piątkowskiemu pieniądze i zgodził się ich ukryć. Klein miał rodzinę.
[00:08:40] O Leokadii mówiono we wsi „Lodzia-brudas”, boh. jej nie pamięta. Była starszą kobietą. We wsi wiedziano, że „Klein u Piątkowskiego ma schron”, ktoś na nich doniósł, do dziś nie wiadomo kto. Najpierw zabili Lodzię, potem Żydów. Mąż uprosił życie dla siebie i dzieci.
[00:11:00] Boh. widziała z daleka dwóch ludzi w mundurach, którzy szli za stodołę i dokonali egzekucji. Ojciec boh. miał „wielkie szczypce”, nakazano mu zwozić [ciała] Żydów nad Liwiec, gdzie był dół-grób zbiorowy, do którego zwalał ciała ze swojej fury. [++]
[00:13:00] Rodzice boh. prowadzili 5-hektarowe gospodarstwo, sześcioro dzieci: Aleksander, Zdzisław, Marian, Maria, Czesław i boh., która była najmłodsza. Jeden z braci pojechał do Warszawy jako piekarz, reszta rodzeństwa została w rodzinnych stronach. W rodzinie nie było dostatku, boh. miała jedną sukienkę do kościoła i drugą na cały tydzień.
[00:15:15] W czasie wojny w polu k. domu znajdował się schron rodzinny. Kiedy w sierpniu [1944] weszli Rosjanie, wygonili rodzinę z domu i boh. z siostrą spały na sianie w stodole, a rodzice w schronie zrobionym w polu przez ojca. Brat boh. terminował u majstra Głowacza. Kiedy przechodził front, boh. z mamą, bratem i babcia poszli z p. Głowaczami do p. Zarzyckich, gdzie „siedzieli pod ścianą”.
[00:17:30] Później p. Głowacze i siostra boh. poszli do Grochowa, a boh. z mamą i bratem Czesławem ruszyli w stronę domu. Po drodze mijali okopy, Rosjanie kontrolowali dokąd idą. Wrócili do domu, ale niebawem zostali z niego wygnani przez Rosjan, którzy zajęli ich posesję. Rodzice przenieśli się do schronu, a boh. z siostrą spały w stodole, z której z czasem też je przepędzono, bo Rosjanie umieścili tam swoje konie.
[00:18:40] Część domów w okolicy Warchoł i Miedzanki spalono, wieś boh. ocalała.
[00:19:20] Boh. ukończyła po wojnie siedem klas szkoły w Węgrowie na Piaskach. Aby kontynuować naukę, musiałaby jeździć do Sokołowa, na co nie było jej stać. Zaczęła pracę w ZBUDzie [Zakład Budowy Urządzeń Dźwignicowych], z której przeszła na rentę. Boh. nie mieszkała w rodzinnym domu – pobudowali się z mężem na działce otrzymanej od rodziców.
[00:20:35] Informacja, że rodzina Piątkowskich przechowuje Żydów rozeszła się po wsi. Ludzie mówili że Piątkowscy robią to „za złoto”, z chęci zysku. Lodzia „była niedorozwinięta”, jej mąż był już starszy, mogli nie mieć świadomości grożącej im kary. Potem w ich domu mieszkał syn Franciszek Piątkowski. Obecnie domu już nie ma.
[00:22:35] W Węgrowie działała Pelagia Vogelgesang, nauczycielka, u której boh. uczyła się pisać na maszynie. Przychodziła do szkoły i opłakiwała śmierć męża. Ona również przechowywała Żydów. Postać Adama Sasina, którego boh. nie znała.
[00:24:25] Boh. z rodzicami wiedzieli, że egzekucja kuzynki Leokadii odbędzie się ok. południa. Tamtego dnia o wyznaczonej godzinie rodzina wyszli za bramę i nasłuchiwali, usłyszeli strzały. Razem z kuzynką stracono dwójkę Żydów. Mąż z trójką dzieci uratował się.
[00:26:00] Leokadia Piątkowska była siostrą lub matką babci boh. Matka mamy boh. pochodziła z rodziny Piątkowskich, po mężu nazywała się Dymowska.
[00:27:00] Po wojnie w rodzinie często wracano do tematu egzekucji kuzynki. Postać kuzynki, dalsze losy jej męża.
[00:30:10] Bracia boh. wspominając śmierć kuzynki sugerowali, że to fakt „wypaplania” przez nią finansowego aspektu mógł stać się powodem doniesienia na nią do Niemców.
[00:31:10] Zainteresowanie instytucji sprawą Leokadii Piątkowskiej. Strzały z egzekucji kuzynki boh. słyszy po dziś dzień. Wizyty potomków Kleina u p. Piątkowskiego. Po wojnie rodzice boh. nie utrzymywali kontaktów z mężem Leokadii. Żona Mariana Piątkowskiego. Siostry Franciszka nie żyją.
[00:34:55] Opinia boh. dot. projektu „Zawołani po imieniu”.
więcej...
mniej
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Warszawie
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Pon. - Pt. 9:00 - 15:00
(+48) 22 182 24 75
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Berlinie
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Wt. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji
W Archiwum Instytutu Pileckiego gromadzimy i udostępniamy dokumenty w wersji cyfrowej. Zapisane są w nich losy obywateli polskich, którzy w XX wieku doświadczyli dwóch totalitaryzmów: niemieckiego i sowieckiego. Pozyskujemy kopie cyfrowe dokumentów, których oryginały znajdują się w zbiorach wielu instytucji polskich i zagranicznych, m.in.: Bundesarchiv, United Nations Archives, brytyjskich National Archives i polskich archiwów państwowych. Budujemy w ten sposób centrum wiedzy i ośrodek kompleksowych badań nad II wojną światową i podwójną okupacją w Polsce. Dla naukowców, dziennikarzy, ludzi kultury, rodzin ofiar i świadków zbrodni oraz wszystkich innych zainteresowanych historią.
Portal internetowy archiwum.instytutpileckiego.pl prezentuje pełny katalog naszych zbiorów. Pozwala się po nich poruszać z wykorzystaniem funkcji pełnotekstowego przeszukiwania dokumentów. Zawiera także opisy poszczególnych obiektów. Z treścią dokumentów zapoznać się można tylko w czytelniach Biblioteki Instytutu Pileckiego w Warszawie i w Berlinie, w których nasi pracownicy służą pomocą w przypadku pytań dotyczących zbiorów, pomagają użytkownikom w korzystaniu z naszych katalogów internetowych, umożliwiają wgląd do materiałów objętych ograniczeniami dostępności.
Niektóre dokumenty, np. te pochodzące z kolekcji Bundesarchiv czy Ośrodka Karta, są jednak objęte ograniczeniami dostępności, które wynikają z umów między Instytutem a tymi instytucjami. Po przybyciu do Biblioteki należy wówczas dopełnić formalności, podpisując stosowne oświadczenia, aby uzyskać dostęp do treści dokumentów na miejscu. Informacje dotyczące ograniczeń dostępu są zawarte w regulaminie Biblioteki. Przed wizytą zachęcamy do zapoznania się z zakresem i strukturą naszych zasobów archiwalnych, bibliotecznych i audiowizualnych, a także z regulaminem[hiperłącze] pobytu i korzystania ze zbiorów.
Wszystkich zainteresowanych skorzystaniem z naszych zbiorów zapraszamy do siedziby Instytutu Pileckiego przy ul. Stawki 2 w Warszawie. Biblioteka jest otwarta od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00–15.00. Przed wizytą należy się umówić. Można to zrobić, wysyłając e-mail na adres czytelnia@instytutpileckiego.pl lub dzwoniąc pod numer (+48) 22 182 24 75.
Biblioteka Instytutu Pileckiego w Berlinie znajduje się przy Pariser Platz 4a. Jest otwarta od wtorku do piątku w godzinach 10.30–17.30. Wizytę można odbyć po wcześniejszym umówieniu się, wysyłając e-mail na adres bibliothek@pileckiinstitut.de lub dzwoniąc pod numer (+49) 30 275 78 955.
Prosimy zapoznać się z polityką prywatności. Korzystanie z serwisu internetowego oznacza akceptację jego warunków.