Poskard Stanisław
Stanisław Poskard (ur. 1933, Mystków) wychował się w rodzinie rolniczej, jego ojciec w czasie okupacji niemieckiej handlował m.in. z ludnością żydowską osadzoną w getcie. Po wojnie Stanisław Poskard pracował jako krawiec. Po ukończeniu studiów pedagogicznych w Krakowie był nauczycielem w szkole krawieckiej w Nowym Sączu.
more...
less
[00:00:10] Autoprezentacja boh. urodzonego w 1933 r. w Mystkowie.
[00:00:38] Przedstawienie rodziców: Kunegundy i Józefa. Matka pochodziła z rodziny Gieńców, urodziła się w Żeleźnikowej Wielkiej, po śmierci matki wuj z Mystkowa adoptował dziewczynkę. Wspomnienie wuja „starego Gieńca” – wuj miał jednego syna, który podczas I wojny został wcielony do armii austriackiej i zginął. Pierwszy mąż matki zmarł na suchoty.
[00:06:20] Boh. jest właścicielem ziemi po dziadku Piotrze Poskardzie. Sytuacja na wsi pod zaborem austriackim. Wspomnienie wybuchu II wojny światowej. Boh. miał pięć sióstr i starszego brata Edwarda, który uczył się krawiectwa w Nowym Sączu. Brat zginął w wypadku podczas okupacji. Boh. miał też przyrodniego brata Jana. Rodzice mieli 24 morgi ziemi, hodowano krowy i konie. Opis wnętrza domu – spanie na piecu, budynki gospodarcze.
[00:16:10] Elektryczność założono we wsi w latach 60., wcześniej używano lamp naftowych. Widok z pola na Nowy Sącz. Szkoła podstawowa mieściła się w starym dworze – boh. wolał towarzyszyć ojcu niż chodzić do szkoły. Starsza siostra Stanisława była nauczycielką matematyki i pomagała boh. przygotować się do egzaminu mistrzowskiego z krawiectwa.
[00:20:52] Budowa kościoła przez mieszkańców wsi. Wiele osób w okolicy chorowało na gruźlicę. We wsi zamieszkali uciekinierzy z Warszawy, zamożna rodzina trafiła do sołtysa, a w domu boh. mieszkała służąca, która załatwiała się na strychu. Rodzice jeździli na targi do Nowego Sącza, ojciec orał, kopał ziemniaki na działkach w mieście i tak dorabiał.
[00:24:20] Boh. był z ojcem w Nowym Sączu i widział niemiecki patrol – uzbrojenie i wygląd żołnierzy. [+]
[00:26:40] Dziad „Wyrek” przyszedł po kolędzie i śpiewał, co nie spodobało się psu. Pewnego roku w Wigilię do domu przyszła stara żebraczka, którą nakarmiono. Do wsi przychodzili Cyganie – obawy przed kradzieżą. Ubiory mieszkańców wsi – kobiety nosiły chusty na ramionach i wyszywane kożuchy – wyjścia do kościoła.
[00:34:15] 1 września [1939] matka poszła do Sącza na targ, a ojciec pojechał w pole. Matka przyszła z wiadomością o wybuchu wojny i mordowaniu cywilnej ludności. Ojciec uciekł i trafił w okolice Jasła i Krosna, gdzie najął się do prac w polu i sporo zarobił. Wracając do domu zrobił zakupy u Żyda w Grybowie. Razem z ojcem wyjechał starszy brat i sąsiedzi. [+]
[00:41:12] Konny patrol niemiecki wjechał do wsi, żołnierze weszli na podwórko i zrywali jabłka. Na polu należącym do rodziny zatrzymały się niemieckie samochody, potem stacjonowali tam Rosjanie. Podczas ucieczki na zachód niemieccy oficerowie przyszli do domu i myli się, a matka gotowała im rosół. Uciekający Niemcy zabierali żywność chłopom. Kuzyn został wywieziony na trzy miesiące do Oświęcimia za kradzież z zakładu pracy.
[00:48:43] Oddawanie kontyngentu po żniwach, kolczykowanie świni i bydła. Żydzi zajmowali się handlem, ale byli też biedni Żydzi. Boh. był z matką w Nowym Sączu podczas żydowskiego święta – odzież Żydów, wnętrze bożnicy. Ojciec zabił cielaka i zawiózł mięso do getta, dostał za to lustra i ubrania. Innym razem strażnicy zauważyli go na terenie getta i strzelali do niego.
[00:58:15] Niemieccy oficerowie zatrzymali się w domu, matka gotowała dla nich. Na podwórku boh. rozmawiał z oficerem, który pytał, czy ma rower i narty. Niedaleko wsi leżały zwłoki niemieckiego żołnierza, które zostały okradzione przez mieszkańców wsi. [+]
[01:02:02] Gdy kierownik szkoły Pawłowski przenosił się z Boguszowej do Mystkowa, rodzice przywieźli jego ule. Przed pierwszą komunią siostra Józefa, krawcowa, uszyła boh. ubranie. Przyjęcie odbyło się w domu. Kary cielesne w szkole. Religii uczył ksiądz Potoniec.
[01:06:10] We wsi mieszkali ludzie wysiedleni z Warszawy podczas powstania. Warszawiacy musieli się rejestrować w Nowym Sączu. Partyzanci chcieli złapać sołtysa, by ukarać go za współdziałanie z okupantem, ale sołtys ukrywał się i czasem boh. nosił mu jedzenie do szopy. Wiele młodych osób wysłano na roboty do Niemiec. Pod koniec wojny zabierano do kopania okopów – do robót zabrano siostrę Marię i boh. nosił jej jedzenie. Ucieczka Niemców przed Armią Czerwoną.
[01:10:20] Sąsiad wiózł drewno na budowę obozu w Oświęcimiu, po drodze potrącił go niemiecki samochód i zginął. Inny z sąsiadów, Stanisław Poręba, został zabrany przez polskiego policjanta, który dał mu możliwość ucieczki. Poręba nie uciekł i został rozstrzelany przez Niemców.
[01:13:33] Boh. z kolegami zbierał rzeczy pozostawione przez uciekających Niemców. Pierwszych Rosjan zobaczył, gdy był w Falkowej. Przyloty radzieckich kukuruźników. Gwałty popełniane przez czerwonoarmistów. Boh. słyszał wybuch zamku w Nowym Sączu. Przechodzenie przez zawalony tunel kolejowy.
[01:19:08] Boh. skończył liceum w Nowym Sączu. Potem zdał egzamin mistrzowski i pracował jako krawiec. Rosjanie mieli na samochodach portrety Stalina – zakup ropy za samogon od żołnierzy stacjonujących w Paszynie.
[01:23:58] 1 maja boh. jechał na uroczystości do Sącza rowerem z dętkami wypchanymi słomą, zatrzymał go Marciś, który ukarał go mandatem. Boh. zdał krawiecki egzamin mistrzowski i mógł uczyć czeladników. Dzięki koledze zaczął uczyć w szkole, choć nie miał przygotowania pedagogicznego – wyjazdy na studia do Krakowa. Uczniowie szyli odzież sprzedawaną w sklepach, np. spodenki gimnastyczne, potem szyto bardziej skomplikowane rzeczy. Boh. uczył się zawodu u krawca Michalika, ale czeladnik go bił, więc zmienił mistrza. W domu nie było biedy, zatrudniano dwójkę służących, ale do wsi przychodzili żebracy.
[01:30:32] Boh. nie pamięta wprowadzenia stanu wojennego. Wspomnienia wybuchu wojny – polski żołnierz schował koło domu saperkę, którą boh. ukrył, by Niemcy jej nie znaleźli. Sąsiad Ogorzałek dostał lekarstwa i zalecenia od znachorki.
more...
less