Lachiewicz Kazimierz cz. 1
Kazimierz Lachiewicz ps. „Lisek” (ur. 1923, Wólka Sadowska) przed wybuchem II wojny światowej należał do organizacji „Krakusy”. Podczas okupacji niemieckiej współpracował z Zygmuntem Rumlem, komendantem VIII Okręgu Wołyń Batalionów Chłopskich, i zajmował się kolportażem prasy podziemnej. 12 lipca 1943 przeżył atak ukraińskich nacjonalistów na Wólkę Sadowską. Należał do oddziału samoobrony, potem do 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej, gdzie służył w 1 baonie 24 pp. (noszącym przydomek „Krwawa Łuna”) w Zgrupowaniu „Osnowa”. Brał udział w starciu z Niemcami pod Pisarzową Wolą, podczas walk o stację kolejową w Jagodzinie został ranny. Po forsowaniu Prypeci wcielono go do Armii Berlinga, był ranny na Czerniakowie. Jako żołnierz Wojska Polskiego brał udział w „Akcji Wisła”. Po wojnie zamieszkał w Koszalinie. Obecnie w stopniu podporucznika.
more...
less
[00:00:10] Autoprezentacja boh. urodzonego w 1923 r. w Wólce Sadowskiej.
[00:00:24] Boh. chodził do szkoły czteroklasowej w Wólce Sadowskiej, szkołę powszechną ukończył w Torczynie. Rodzice prowadzili gospodarstwo rolne – wyrób kasz, ojciec zajmował się hodowlą koni dla 19 Pułku Ułanów, który stacjonował w Ostrogu nad Horyniem.
[00:02:15] Przedstawienie rodziców: Felicji i Lucjana. Nauka w szkole przed wojną. Boh. należał do „Krakusów”, organizacji przysposobienia wojskowego przy 19 Pułku Ułanów – ćwiczenia w niedziele. Należał też do Koła Młodzieży Wiejskiej i uczestniczył w kursach (rolniczych) Staszica, śpiewał w chórze kościelnym.
[00:04:30] Brat Józef Lachiewicz był komendantem „Krakusów” – szkolenia wojskowe, nauka pływania. We wsi mieszkali potomkowie szlachty zaściankowej, wieś była kiedyś obwiedziona palisadą i można było jej bronić.
[00:06:42] Wielonarodowość Wołynia. Boh. idąc do szkoły w Torczynie mijał pomnik płk Lisa-Kuli – udział dzieci i młodzieży w uroczystościach patriotycznych. Atmosfera przed wojną, z zajęć przysposobienia rolniczego korzystali także Ukraińcy i Niemcy. Nastroje po śmierci Marszałka Piłsudskiego, szkolny chór śpiewał o nim piosenki.
[00:10:40] Atmosfera przed wybuchem wojny, zachowanie Ukraińców. Brat Józef został zmobilizowany, zabranie koni przez wojsko. Wiadomość o wybuchu wojny – wieczornice, na których śpiewano patriotyczne piosenki.
[00:13:30] Wejście sowietów – uzbrojenie oddziałów. W okolicy były wypadki rozbrajania i zabijania polskich żołnierzy przez Ukraińców. Wieś leżała o 3 km od Zaturzec, przez które biegła szosa z Włodzimierza do Łucka – boh. wynosił żołnierzom jedzenie, nadzieja na dalszą walkę.
[00:17:15] Zachowanie Ukraińców podczas okupacji sowieckiej – deportacje polskiej inteligencji. Z Wólki Sadowskiej nikogo nie wywieziono.
[00:19:10] Na kilka tygodni przed napaścią Niemiec na Związek Radziecki zabierano młodzież do pracy przy umocnieniach. Boh. brał udział w budowie punktów obserwacyjnych i rowów przeciwczołgowych w okolicach Uściługa, przy granicy z Niemcami – ruch po niemieckiej stronie. Boh. dowiedział się, że sowieci planują umundurować robotników – ucieczka z robót na dzień przed niemieckim atakiem. [+]
[00:23:13] Wiosną 1942 r. w domu zamieszkał por. Rumel. Wydawaniem podziemnej gazetki „Informacje tygodnia” zajmowali się Anastazy Garczyński, Stanisław Bokota, nauczyciel. Wiadomości uzyskiwano m.in. z nasłuchu radiowego. Boh. dostarczał gazetkę do pobliskich miejscowości. Franciszek Bielang, nauczyciel pochodzący z poznańskiego, był tłumaczem w majątku w Zaturcach – dzięki niemu dostawano kenkarty i inne niemieckie dokumenty. Fałszywe dokumenty na nazwisko Roman Mikusiński dostał Rubinstein, kuzyn pianisty, który także zamieszkał w domu boh.
[00:27:20] Wspomnienie Zygmunta Rumla, który zajmował się redagowaniem podziemnej gazetki, ale też pomagał w gospodarstwie. Sołtys wydał mu dokument na nazwisko Aleksander Stolarczuk. Boh. śpiewał z żoną Zygmunta, Anną Rumel. Zaufanie Rumla do Ukraińców, nadzieja na porozumienie. Podczas napadu na wieś zastrzelono chłopaka z sąsiedniej wioski, stryj Lachiewicz został ranny, jego córka Maria i zięć zdołali uciec. Przed Wielkanocą [1943] Ukraińcy podeszli pod wieś i zamordowali Stanisław Kultysa.
[00:31:26] Na kilka dni przed napadem na Wólkę Sadowską Zygmunt Rumel i jego żona wyjechali. Zygmunt Rumel udał się na rozmowy z Ukraińcami i został zamordowany, jego żona wyjechała do Warszawy, po wojnie mieszkała w Gdańsku. Materiały do gazetek uzyskiwano z nasłuchu radiowego, Zygmunt Rumel miał też swoje kontakty – kolportaż podziemnej prasy z zachowaniem zasad konspiracji.
[00:34:34] Współpracownikiem Rumla był Kazimierz Banach, zwolennik samoobrony. Jeden z pierwszych oddziałów działał w Przebrażu, jego dowódcą był Jan Rerutko ps. „Drzazga”, zamordowany potem przez sowiecką partyzantkę.
[00:38:05] Napad na Wólkę Sadowską – zamordowanie małżeństwa Jasińskich, kowal Władysław Malinowski zginął w płonącym domu, ciężko rannej Stefańskiej pomógł znajomy Ukrainiec, który odwiózł ją do szpitala w Torczynie. Brat stryjeczny [Aleksander Lachiewicz] został zastrzelony – zamordowanie jego dziewięcioletniej córki oraz żony [Bronisławy], śmierć dziecka. Okoliczności śmierci mieszkającego w Bubnowie brata matki, Juliana Żmudzkiego. [+]
[00:45:15] W dniu napadu na podwórku zebrała się grupa mieszkańców, m.in. wachmistrz Drwalski, który miał karabin maszynowy wymontowany z czołgu. Dom był położony nad jeziorem, z którego wypływała rzeka Turia – ucieczka przez łąki do kościoła w Zaturcach. [+]
[00:49:10] Przysięga boh. złożona po wstąpieniu do organizacji. Zdobycie dziesięciu karabinów do obrony młyna we wsi przy szosie z Łucka do Włodzimierza. Niemiecki komendant Torczyna zorganizował polską policję, której dowódcą był ppor. Kuźma. Gdy w październiku odszedł do 27 Dywizji Piechoty AK, jego miejsce zajęli Ukraińcy, który rozpoczęli mordowanie Polaków. Część Polaków z Torczyna wyprowadzono do Jungówki i Zaturzec.
[00:53:12] Działalność placówki samoobrony przy młynie – stryjeczny brat Stanisław Lachiewicz odprowadzał ludzi do 27 dywizji. Sposoby dozbrajania samoobrony i partyzantów. Węgrzy stacjonujący w Turopinie zgodzili się na przejście polskiego oddziału – walka z Niemcami, którzy zajęli miejscowość.
[00:58:23] Zróżnicowane umundurowanie partyzantów 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty, boh. miał płaszcz wojskowy. Łączność na Wołyniu, przewaga uzbrojenia Ukraińców. Zniszczenia wsi zaatakowanych przez banderowców, pogrzeby ofiar. Partyzanci walczyli także z Niemcami – niszczenie dostaw idących na front.
[01:03:52] Dyscyplina w 27 dywizji. Spotkanie z sowiecką partyzancką koło Kowla – wspólny atak na miasto. W partyzantce nie było czasu na ćwiczenia – nauka w warunkach bojowych.
[01:08:02] Życie codzienne w partyzantce: wyżywienie, noclegi, higiena – walka z wszami, choroby.
[01:11:55] Podczas potyczki z Niemcami na grobli w Pisarzowej Woli zginął kolega Marian Malinowski. Odwrót z Wołynia. Boh. został ranny podczas walki na stacji Jagodzin, gdzie partyzanci zostali otoczeni. Oddział boh. ubezpieczał tyły – ogień z niemieckich bunkrów. Część oddziału, w tym boh., został odcięta przez pociąg pancerny – zadanie boh. podczas przebijania się przez tory – okoliczności zranienia. Amelia Lachowicz ps. „Jagódka” [kpr. w plutonie łączności, ps. „Brzózka”] zrobiła boh. opatrunek, a kolega Bronek posadził go na konia – ostrzeżenie oddziału przez nadciągającymi Niemcami. Grupą dowodził kpt. Rzaniak ps. „Garda”[dowódca Zgrupowania „Osnowa”]. Boh. wjechał do lasu i długo spał, potem udało mu się dołączyć do swoich. [+]
[01:24:10] Odłączony oddział nie dostał wiadomości o zmianie kierunku marszu, czyli przeprawie przez Bug na Lubelszczyznę, i szedł, jak pierwotnie planowano, by przeprawić się przez Prypeć. Droga przez bagna na Polesiu. Dostęp do rzeki utrudniały rowy i zasieki z drutu kolczastego – duże straty podczas przeprawy. Boh. widział zwłoki szefa batalionu ps. „Orlik” [sierż. Józef Kuczyński] oraz Plackowskiego i Żaka, którzy utonęli. Boh. zdjął ubranie i przepłynął przez rzekę – śmierć kolegów na polu minowym. Partyzanci, którzy przeżyli, zostali przez sowietów zgromadzeni w oborze i nakarmieni. Kapitan „Garda” zginął po przepłynięciu rzeki, prawdopodobnie zabity przez Rosjan. Spośród ocalałych najwyższy stopniem był por. Górka-Grabowski ps. „Zając”, który objął dowództwo. Skutki pertraktacji – wyjazd do Kiwerc. [+]
[01:33:40] Kobiety były głównie sanitariuszkami. Boh. był wielokrotnie świadkiem ranienia kolegów. Przy wcieleniu do wojska rozdzielano partyzantów, by nie mieli ze sobą kontaktu. Pochodzenie pseudonimu boh. W oddziale byli Węgrzy, którzy zostali wzięci do niewoli i zdecydowali się na pozostanie w partyzantce. Jeńców: Niemców i Ukraińców, przekazywano sowietom.
[01:36:16] Po okrążeniu oddziału dowództwo pozwoliło na odejście tych, którzy nie chcieli walczyć. Braterstwo w partyzantce. Boh. po zranieniu nie trafił do szpitala polowego.
more...
less