Edward Kuźmiński (ur. 1923, Pułtusk) opowiada o swojej rodzinie i dzieciństwie spędzonym w Pułtusku, a także o pierwszych dniach wojny, okupacji niemieckiej oraz swojej działalności w Armii Krajowej. W wywiadzie pojawia się tematyka lokalnej ludności żydowskiej i przedwojennych relacji polsko-żydowskich.
[00:00:00] – rodzice boh. pochodzili ze wsi z okolic Pułtuska, boh. był ostatni z rodzeństwa, miał 7 sióstr. Ojciec był w carskim wojsku, mama zajmowała się rodziną. Jedna z młodszych sióstr zmarła w wieku 5 lat. Ostatnia siostra żyje, ma 99 lat.
[00:02:00] - nie mieli gospodarstwa. Ojciec po uzyskaniu niepodległości został kierownikiem cegielni, której właścicielem był Żyd. Warunki pracy. Cegielnia zajmowała 16 ha, ludzie ręcznie kopali glinę i przewozili taczkami. Wypalano ją w piecu, który stoi tam do dziś.
[00:04:00] - 7-klasową szkołę powszechną w Pułtusku boh. ukończył w czerwcu 1939. Od września miał rozpocząć 6-letnią szkołę kadetów.
[00:05:00] - latem był na zgrupowaniu pierwszoroczniaków na Warmii, młodzi rozjechali się do domu i zaczęła się wojna. Boh. skończył 15 lat, zamiast do szkoły poszedł do pracy w cegielni, w której produkcję prowadzili już Niemcy. Ojca nie zatrudniono, boh. pracował w niej przez całą okupację.
[00:06:00] – gdy zaczęły się łapanki i wywozy do pracy przymusowej, boh. wyjechał do siostry do Warszawy. Niedaleko jej domu członkowie ruchu oporu zastrzelili nocą w tramwaju dwóch Niemców. Za karę zarządzono rozstrzelenie po 50 Polaków za każdego Niemca. Boh. uciekł do Pułtuska, gdzie do wyzwolenia pracował w cegielni.
[00:08:00] - siostra w Warszawie miała 3 dzieci, mąż pracował w warszawskiej fabryce. Jeszcze przed wojną wielu mieszkańców Pułtuska wyjeżdżało pracować u Niemców, np. na żniwa. Podczas okupacji wszyscy musieli pracować, średnia płaca wynosiła 25 marek na miesiąc – wystarczała na skromną wegetację.
[00:09:00] – w 1942 boh. z czterema kolegami zgłosił się do AK, został ich dowódcą. Zabezpieczali przerzuty żywności do Warszawy, likwidowali zasadzki organizowane przez Polaków. Koledzy z oddziału: Zygmunt Mierzejewski, Janusz Ogrodowczyk, Marcinkowski. Piotr Dublewski i jego brat Witek działali na wsi. Cały oddział przetrwał wojnę.
[00:12:00] - szef cegielni, Niemiec-gestapowiec, zwalniał z pracy Polaków na pokazowe egzekucje, boh. mógł zostawać w pracy.
[00:15:00] - boh. poszedł z siostrą po chleb do znajomych na wsi – złapał ich tam Niemiec i zabrał do kopania okopów. Front radziecki był już nad Narwią, 8 km. Pojechali do Przasnysza, gdzie trwały naloty i bombardowania. W Makowie nikt nie wiedział, dokąd jechać. Ucieczka z siostrą do bramy, potem schowanie się w czyimś mieszkaniu i ucieczka przez dach. Rzeka Orzyc. [+]
[00:24:00] - wrzesień 1942, przystąpienie do AK i przysięga na polanie w lesie. Nie było oficerów ani podoficerów – zostali zabrani do Oświęcimia. Akowcy byli zdani na siebie, musieli dochować tajemnicy. Chcieli zastrzelić gestapowca [„Stasieńka”], który strzelał z samolotu do ludzi, ale bali się zemsty Niemców. Boh. pamięta niemieckie akcje odwetowe, Wawer.
[00:30:00] - Niemiec, kierownik cegielni przychylny Polakom powiedział, że za głowę „Stasieńka” zostanie rozstrzelanych 25 Polaków. Zrezygnowali z zamachu.
[00:30:00] - przysięgę do AK przyjmował „Kryspin”. Oddział boh. nie miał formalnego dowódcy. Umawiali się na cmentarzu, a wszystkie decyzje podejmowali wspólnie, demokratycznie, i razem działali.
[00:35:00] – mieli sporadyczne kontakty z innymi oddziałami, np. z Przemiarowa.
[00:37:00] – zdarzało się, że wygadywali się po pijanemu z udziału w konspiracji. Odział nie miał nazwy, boh. miał pseudonim „Sławek”. Pseudonimy trzymano w tajemnicy („Wrona”, „Ryba”).
[00:41:00] - oddział boh. obserwował donosicieli. „Kryspin” (potem zginął w Warszawie) dał im pistolet szkoleniowy i 6 naboi.
[00:43:00] - główną broń stanowiły bagnety, sztylety, szable, topory, noże. Gdy było zimno, pili na rozgrzewkę alkohol.
[00:45:00] - akowcy spotykali się przy studni w Pułtusku w dzielnicy Popławy. Dla niepoznaki mieli wiadra na wodę. Zajmowali się planowaniem akcji dywersyjnych i obronnych.
[00:46:00] – zimą można było przeprawić się przez zamarzniętą Narwię z Serocka do Zegrza w Generalnej Guberni. Boh. przeszedł tę drogą razem z siostrą dzięki przekupieniu Niemca. [+]. Niektórzy Niemcy, np. tłumacz w urzędzie, ostrzegali Polaków o ruchach Niemców.
[00:57:00] - bomby-zasadzki wyglądające jak ołówki, szczucie ludzi przeciwko sobie. Po wojnie odział boh. rozwiązał się.
[01:00:00] - boh. nie miał problemów z powodu działalności w podziemiu. Pomógł mu kolega z cegielni (z PPR). Jeden z kolegów z oddziału był w milicji, drugi dla pieniędzy - w UB. Chronili go solidarnie. Kolega (Antek) z PZPR namawiał boh. do przystąpienia do PZPR (płacił 1 zł składki). W ich grupie ważniejsza była koleżeńska solidarność, niezależnie od przynależności partyjnej.
[01:07:00] - ludność żydowska: najwięcej Żydów było w Makowie Mazowieckim i Serocku. Borensztein i Juker [nazwisko niezrozumiałe] byli właścicielem młynów, [Abraham] Celnik – cegielni. Rzemieślnicy żydowscy: szewcy, krawcy, handlarze. W rynku handlowali tylko Żydzi, ufali Polakom, sprzedawali im „na zeszyt”.
[01:10:00] - koszerne jedzenie. Żydzi połowę tusz mięsnych odsprzedawali za pół ceny Polakom. Żydowska zasada „z Talmudu”: „chrześcijanin musi być oszukany” – więc Żyd przy jednym towarze brał drożej 1 grosz, ale gdzie indziej dokładał 2 grosze.
[01:15:00] – podczas wojny łatwo było zabijać Żydów. Boh. słyszał, że za Narwią na łąkach rozstrzeliwano ludność żydowską, część uciekała do Puszczy Kurpiowskiej za Narew. Żyd posiadający rodzinę musiał nosić brodę.
[01:17:00] – żydowska rodzina Celników (z cegielni) ukryła się w leśniczówce, przedostała do Brześcia i przeżyła.
[01:18:00] - ojciec wrócił do pracy w cegielni, boh. również. Cegły nie były powszechne, najczęściej budowano z drewna albo z kamienia. Siostry boh. wyszły za mąż, on sam uczył się zaocznie. Problemy z zakupem butów po wojnie, w Pułtusku było 40 szewców.
[01:22:00] - latem 1939 boh. był w Lidzbarku Welskim na zgrupowaniu poprzedzającym szkołę kadetów. Miał tam zajęcia z wychowania fizycznego i przysposobienia wojskowego. Wrócili, ponieważ spodziewano się wojny. 30 sierpnia poszli do siostry boh. do Warszawy. Bombardowania Serocka, zamknięcie mostu w Zegrzu i transport przez Narew łódką z Serocka. Nocleg w szkole – samoloty niemieckie na niebie. Trudny powrót z Warszawy. Przeszukiwania - Niemcy szukali uciekających Żydów.
[01:26:00] - po kilku dniach, na rozkaz Niemców, zbierał porzuconą przez Polaków broń i amunicję.
mehr...
weniger
Bibliothek des Pilecki-Instituts in Warschau
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Mo. - Fr. 9:00 - 15:00 Uhr
(+48) 22 182 24 75
Bibliothek des Pilecki-Instituts in Berlin
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Pon. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
Diese Seite verwendet Cookies. Mehr Informationen
Das Archiv des Pilecki-Instituts sammelt digitalisierte Dokumente über die Schicksale polnischer Bürger*innen, die im 20. Jahrhundert unter zwei totalitären Regimes – dem deutschen und sowjetischen – gelitten haben. Es ist uns gelungen, Digitalisate von Originaldokumenten aus den Archivbeständen vieler polnischer und ausländischer Einrichtungen (u. a. des Bundesarchivs, der United Nations Archives, der britischen National Archives, der polnischen Staatsarchive) zu akquirieren. Wir bauen auf diese Art und Weise ein Wissenszentrum und gleichzeitig ein Zentrum zur komplexen Erforschung des Zweiten Weltkrieges und der doppelten Besatzung in Polen auf. Wir richten uns an Wissenschaftler*innen, Journalist*innen, Kulturschaffende, Familien der Opfer und Zeugen von Gräueltaten sowie an alle an Geschichte interessierte Personen.
Das Internetportal archiwum.instytutpileckiego.pl präsentiert unseren Bestandskatalog in vollem Umfang. Sie können darin eine Volltextsuche durchführen. Sie finden ebenfalls vollständige Beschreibungen der Objekte. Die Inhalte der einzelnen Dokumente können Sie jedoch nur in den Lesesälen der Bibliothek des Pilecki-Instituts in Warschau und Berlin einsehen. Sollten Sie Fragen zu unseren Archivbeständen und dem Internetkatalog haben, helfen Ihnen gerne unsere Mitarbeiter*innen weiter. Wenden Sie sich auch an sie, wenn Sie Archivgut mit beschränktem Zugang einsehen möchten.
Teilweise ist die Nutzung unserer Bestände, z. B. der Dokumente aus dem Bundesarchiv oder aus der Stiftung Zentrum KARTA, nur beschränkt möglich – dies hängt mit den Verträgen zwischen unserem Institut und der jeweiligen Institution zusammen. Bevor Sie vor Ort Zugang zum Inhalt der gewünschten Dokumente erhalten, erfüllen Sie bitte die erforderlichen Formalitäten in der Bibliothek und unterzeichnen die entsprechenden Erklärungsformulare. Informationen zur Nutzungsbeschränkung sind in der Benutzungsordnung der Bibliothek zu finden. Vor dem Besuch empfehlen wir Ihnen, dass Sie sich mit dem Umfang und Aufbau unserer Archiv-, Bibliotheks- und audiovisuellen Bestände sowie mit der Besucherordnung und den Nutzungsbedingungen der Sammlung vertraut machen.
Alle Personen, die unsere Bestände nutzen möchten, laden wir in den Hauptsitz des Pilecki-Instituts, ul. Stawki 2 in Warschau ein. Die Bibliothek ist von Montag bis Freitag von 9.00 bis 15.00 Uhr geöffnet. Bitte melden sie sich vor Ihrem Besuch per E-Mail: czytelnia@instytutpileckiego.pl oder telefonisch unter der Nummer (+48) 22 182 24 75 an.
In der Berliner Zweigstelle des Pilecki-Instituts befindet sich die Bibliothek am Pariser Platz 4a. Sie ist von Dienstag bis Freitag von 10.30 bis 17.30 Uhr geöffnet. Ihr Besuch ist nach vorheriger Anmeldung möglich, per E-Mail an bibliothek@pileckiinstitut.de oder telefonisch unter der Nummer (+49) 30 275 78 955.
Bitte lesen Sie unsere Datenschutzerklärung. Mit der Nutzung der Website erklären Sie sich mit ihren Bedingungen einverstanden..