Steinhagen Ewa Maria
Ewa Maria Steinhagen z d. Masłowska (ur. 1939, Warszawa) jako kilkuletnie dziecko przeżyła w Warszawie okupację i powstanie warszawskie. Po opuszczeniu miasta przebywała wraz z matką (ojciec zmarł w 1942 roku) w obozie przejściowym w Pruszkowie, skąd trafiły do niemieckiego bauera pod Skierniewicami. Końca wojny doczekały w Kozłówce, majątku Zamoyskich. Po powrocie do Warszawy okazało się, że ich dom jest zrujnowany - zamieszkały w przeludnionym mieszkaniu wielorodzinnym na Powiślu. Pani Ewa skończyła studia prawnicze na Uniwesytecie Warszawskim, pierwszą pracę podjęła w więzieniu, „żeby wspierać więźniów politycznych”. Od 1967 r. przez piętnaście lat pracowała w Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskch. W 1982 r. została sędzią. Zmarła 18 kwietnia 2019 roku w Warszawie, pochowana na Cmentarzu Bródnowskim.
more...
less
[00:00:01] Boh. jest prawniczką w stanie spoczynku, pracowała w Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w latach 1967-1982. Rodzina od pokoleń mieszka w Warszawie. Dziadek mieszkał i pracował w ratuszu i tam się urodził ojciec boh. (Pałac Jabłonowskich) Rodzice mieszkali przy Krakowskim Przedmieściu, ojciec zmarł w 1942 r. Boh. pamięta okupację niemiecką, Niemców na Krakowskim Przedmieściu, głód w Warszawie – dziadek kupił kozę, żeby boh. miała co jeść, wyprowadzał ją na postronku elegancko ubrany do Ogrodu Saskiego, część parku była „tylko dla Niemców”.
[00:02:34] Ojciec w 1939 r. postrzelony w płuca w strzelaninie wynikłej podczas kontroli żandarmów na drodze [+], zmarł w szpitalu gruźliczym w Otwocku. Braki żywności w mieście, mama rano „jeździła na kolejkę grójecką”, gdzie kupowało się od chłopów np. mleko.
[00:04:28] Rodzina boh. mieszkała w trzecim podwórzu pałacu Potockich przy Krakowskim Przedmieściu 15/17 (dziś Ministerstwo Kultury). Plac przed głównym budynkiem nazywano „hrabskim podwórzem”. Kule lecące w pieluchy, które suszyły się w kuchni – początek powstania, uciekinierzy z ulicy schronili się w podwórzu boh., wśród nich dwaj wujowie, mama zaprosiła wszystkich do domu, „wszyscy palili papierosy”, wynoszone do piwnicy tobołki. Śmierć sąsiadki, Janki Kukawskiej, zastrzelonej z „balkonu Gerlacha”, skąd Niemcy prowadzili ostrzał. [+]
[00:06:18] Boh. wyciągnęła i rozłożyła czerwoną parasolkę, co spowodowało ostrzał w stronę okna (klaps od mamy). Najście Niemców, wypędzenie wszystkich z domu, obrączka ojca. Przegonienie ludzi do hotelu Bristol, przeżegnanie. Druty trakcji tramwajowej leżące na ziemi. [+]. Mężczyźni stali w holu, kobiety i dzieci w „szopie strażackiej”. Garnek ze smalcem zabrany przez matkę – boh. nosiła cheb ze smalcem i kombinezony strażackie dla wujków. Przeniesienie chełmu – wujek wymknął się na Stare Miasto jako strażak.
[00:09:35] Wygnanie z hotelu przez ul. Ossolińskich, pl. Saski do Wierzbowej i pl. Teatralnego. Mama z córką na plecach. Zgubienie boh. na pl. Teatralnym, schowana przez powstańców w piwnicy, spotkanie z mamą. [+]
[00:11:18] Piwnica i podwórko na Tłomackiem, zasypanie przez bombę, zgubienie misia (drugi klaps od mamy) [+]. Nalot, skręcona noga wujka. Przechodzenie przez barykady, pomoc szarytek. Duża piwnica domu przy ul. Przejazd 5, życie zorganizowane przez zakonnice i księdza. Piosenka o kaczkach, której nauczyły zakonnice. Pociski „szafa” i „krowa” – boh. wrzucona do wanny z wodą w wyniku podmuchu od wybuchającej bomby (trzeci klaps od mamy). Pobyt w tej piwnicy do września. Po rozbiciu magazynów na Stawkach, kostki cukru, czarna kawa.
[00:15:26] Przechodzenie przez przebite tunele między piwnicami, ucieczka mężczyzn przed Niemcami (wujek). Ksiądz udzielił zbiorowego rozgrzeszenia na wypadek śmierci, uderzenie księdza przez Niemców. [+]. Wygnanie z piwnicy do Arsenału. Upał. Boh. grała na trąbce przed ukraińskim [?] plutonem egzekucyjnym (kolejny klaps od mamy), rozpoczęcie rozstrzeliwania, Niemiec na motorze wstrzymał egzekucję. [++]
[00:18:33] Zwały dymiących gruzów, zwęglone zwłoki, boh chciała iść po nich, żeby być przy mamie (kolejny klaps, słowa mamy: „ludzi się nie depcze, nawet martwych”). Przepędzenie „polami” mieszkańców do kościoła Św. Wojciecha, po drodze ktoś rozdawał pomidory. W kościele Niemcy i Ukraińcy zabierali złote przedmioty, wyrywali kolczyki. Mama zaszyła biżuterię w płaszczyku boh., poklepanie po buzi przez Niemca, wrzask boh.
[00:20:33] Przejazd pociągiem do Pruszkowa (dulag). Nocowanie na torach pod wagonem, zupa ogórkowa przyniesiona przez mamę. Spotkanie znajomego, selekcja do obozów pracy, mamie udało się uniknąć zakwalifikowania do Niemiec, on pojechał. Obóz przejściowy pod Skierniewicami, skąd chłopi zabierali ludzi furmankami. Hartowanie psychiczne i fizyczne przez mamę – kąpiele w baraku na lodzie. Wpadnięcie boh. do stawu – uratowana przez żandarma Austriaka, który dał mamie ciepłą derkę końską. Zabranie do chłopa: wieś Uciąchy, gmina Tuniki pod Skierniewicami. Chłopi byli kolonistami niemieckimi, okrutne traktowanie: mama musiała chodzić w kieracie, kiedy mdlała z wycieńczenia, polewano ją zimną wodą. Zamieszkały w komórce ze szczurami. Chłopiec Wacek dawał boh. kanapki ze smalcem/słoniną ( w tajemnicy przed żoną gospodarza Bolką).
[00:24:20] Informacja o śmierci wuja: zmarł trafiony odłamkiem na Starym Mieście. Po wojnie okazało się, że przeszedł do sądów, stamtąd w cywilnym ubraniu, trafił do obozu. Zamieszkał w Anglii, gdzie zmarł w 1976 r. Bał się narażać rodzinę w PRL, więc przestał pisać. Wuj, jedyny brat mamy, uciekł jako chłopiec do legionów, brał udział w bitwie warszawskiej, gdy wysłano go z notatką do Warszawy, nie wykonał rozkazu, bo wolał się bić, przed sądem wojskowym uratowany przez Piłsudskiego: „taki to ma w pieluchę srać, a nie przed sądem stać”. [++]
[00:28:35] Cioteczny brat mamy, komunista. Przemarsz powstańców z wozami i końmi przez wieś [Uciąchy], uciekali do lasów Janowskich, donos na nich do Niemców – zastrzelenie dwóch donosicieli w chlewie (m.in. dziewczyna Zośka).
[00:30:07] Wejście Rosjan do wsi: bombardowanie, strzały. Ucieczka Niemców: mama ich wywiozła ze wsi zamiast rozstrzęsionego gospodarza Artura, w drodze powrotnej zebrała cały wóz karabinów porzuconych przez Niemców. Mama oddała biżuterię Bolce, gospodyni, zostawiła boh. i poszła – w butach do hokeja – do Warszawy. Spotykani po drodze ludzie, powitanie restauratora pod Milanówkiem.
[00:32:53] Całkowicie zbombardowany dom przy Krakowskim Przedmieściu, ocalała piwnica, schowane rzeczy rozkradzione, zwęglona suknia balowa mamy i sprężyna z tapczanu. Po wojnie niedzielny rytuał: wyjście na mszę do kościoła na Krakowskim Przedmieściu, a potem na gruzy domu „popłakać”. Procesja Bożego Ciała prowadzona przezd kardynała Hlonda – spotkania sąsiadów, radosne powitania, szewc Cedro porzucił baldachim, żeby przywitać się z mamą. Bezskuteczne poszukiwanie Andrzeja, osieroconego syna państwa Przechodnich.
[00:34:49] Powrót do Warszawy, „tułaczka”. W sadach koło Głoskowa (Gołkowa?) u szwagra mamy spotkanie z siostrami. Poznanie w lesie właściciela domu w Baszkówce, gdzie przechowywano dzieci z warszawskiego domu sierot Boduena, boh. została umieszczona we dworze „za szafą”. Opieka właściciela dworu [+], nauka liczenia, piosenka „Zielony mosteczek ugina się”, nabożeństwa majowe w kaplicy przy dworze, zachowania dzieci z warszawskiego sierocińca.
[00:39:10] Niepokorna natura boh., nieakceptowanie reguł. Proroczy sen wuja Kazika – mama przeniosła się z boh. do majątku Zamoyskich w Kozłówce, piesza wędrówka z Lubartowa. Zamieszkanie w bocznym domku obok zamkniętego pałacu. Rok pięknego, normalnego życia, Pierwszej nocy w reakcji na stres boh. pobiła Betę, dziewczynkę, z którą spała w jednym łóżku. [+]
[00:42:41] Przyjście Rosjan do Kozłówki – zamieszkali w bocznych oficynach i w domu. Strach kobiet, służąca Bronia. Wspólne posiłki z żołnierzami, awantura o sztućce – Rosjanie musieli dostać drewniane łyżki, którymi jedli wszystkie posiłki. [++]. Sasza, ordynans oficerów, były pianista postrzelony w szyję.
[00:45:25] Napady partyzantów na pałac w Kozłówce, strzelaniny z Rosjanami. Dziewczynki przeczekiwały strzelaninę w koszach na strychu zawinięte w kożuchy.
[00:46:13] Powrót do Warszawy, spotkanie kuzyna policjanta w zielonym mundurze, zamieszkanie u niego pod stołem we wspólnym pokoju na Powiślu. Przeniesienie do pokoju 9 mkw. u sąsiadki, która wyjechała do Francji.
[00:48:16] Studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim (1957-1962), potem aplikacja sędziowska. Boh. została sędzią dopiero w stanie wojennym. Więzień polityczny - kolega z roku, organizowanie kół penitencjarnych na UW, pomoc więźniom politycznym.
[00:50:44] Praca w więzieniu przez 5 lat, by wspierać więźniów politycznych. Awantura o paczki dla więźniarek, odejście z pracy.
[00:52:14] Rozpoczęcie pracy w Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w 1967 r. Członkowie prezydium komisji pracowali społecznie: naukowcy, członkowie KC PZPR, ktoś z Wydziału Paszportów, UB. Dyrektor Czesław Pilichowski. Pion badawczo-dokumentacyjny prowadził kwerendę w archiwach, badano sprawy doświadczeń medycznych w obozach (tzw. „króliki”), drobiazgowa kartoteka. Zawalenie się sufitu pod kartoteką w biurze przy ul. Wiśniowej.
[00:57:42] Drugi pion śledczy. Komisje okręgowe działały w każdym województwie – boh. miała pod opieką Kraków. Ściganie zbrodni było sterowane politycznie – wyłączenie NRD z badań. System w RFN utrudniał śledztwa, nie dowierzał zeznaniom świadków. Śledztwa oświęcimskie. Wyjazdy ze świadkami na procesy do RFN (na koszt RFN), paszport służbowy i dieta 20 marek zachodnich.
[01:00:23] Śledztwa i procesy, wysyłanie mteriałów procesowych. Proces Knappa [Knopfa?], który eskortował marsze śmierci. Świadkowie ocaleni bali się jeździć do RFN. Zmiana postrzegania zbrodni hitlerowaskich przez sędziów niemieckich prowadzących procesy w Polsce, nienawiść sędziów do oprawców. Sędzia [Draber]. Stosunek świadków do esesmana.[++].
[01:05:02] Knappowi udowodniono 127 morderstw, dostał 7 lat więzienia. „Marsz śmierci” więźniów, którzy doszli do Lipska, zabici od granatu. Zaskoczenie Niemców widokiem tłumów ludzi w Polsce wychodzących z kościołów w niedzielę. Msza w katedrze kolońskiej – wizyta biskupa Wojtyły z prymasem Wyszyńskim – salut z armat.
[01:09:04] Na procesie Knapp milczał, dowożono go ze szpitala więziennego. Przebieg procesu Knappa. [+]
[01:10:44] Rozczarowujące efekty pracy, trudno było doprowadzić do procesu. W niemieckim sądzie nie dowierzano materiałom z Polski – akta nie przemawiały tak mocno jak zeznania świadków na żywo. Trudności z identyfikacją zbrodniarzy, niechęć w Niemczech do ścigania zbrodniarzy. Prałat z Poznania, który był w obozie Gross Rosen i widział polewanie więźniów lodowatą wodą – nie uznano jego świadectwa. Doszło w sumie tylko do kilkunastu procesów zbrodniarzy hitlerowskich.
[01:15:00] Spór z pisarką, która przeżyła Auschwitz, o protokół z przesłuchania – chciała go otrzymać uważając, że to jej twórczość. Boh. głównie opracowywała zeznania innych, wysyłała akta do Niemiec.
[01:17:19] Proces przeciowko Bahnschutzom z Wielkopolski, którzy strzelali do robotników przymusowych, zastrzelenie Żyda na oczach jego syna. Kryjówka dla chłopca zbudowana przez robotników, zaopiekowanie się chłopcem przez chłopa z okolicy. Chłopiec wywieziony przez krewnych do Szwajcarii, przykre spotkanie uratowanego z chłopem, który go uratował. [+]
[01:22:10] Amnestia. Stosunki polsko-niemieckie, podsycanie wyrzutów sumienia u Niemców. TNT Najwyższy Trubunał Narodowy. Metodyka pracy sądów podczas procesów przeciwko ludzkości. W Polsce orzekało się (i orzeka) wyższe kary niż na Zachodzie.
[01:26:40] Ludzie bali się zeznawać na temat zbrodni sowieckich (Katyń, prokurator Brandys z Krakowa). W komisji bardzo długo nie prowadzono śledztwa na temat zbrodni popełnionych w Warszawie [KL Warschau]. Sędzia Trzcińska. Tuż po wojnie emocje były świeże, pamięć świadków żywa.
[01:30:22] Strach świadków – bali się jechać do Niemiec. Przed 1968 r. zbierano zeznania także od Żydów. Dyrektorem Głównej Komisji był Gumkowski, Żyd. W 1968 r. został wyrzucony z pracy, zastąpił go Pilichowski. Zmiana hasła „Obozy koncentracyjne hitlerowskie” w Encyklopedii Powszechnej, uwzględniająca obywatelstwo ofiar (polskie) zamiast wcześniejszej narodowości (np. Żydzi, Cyganie, Polacy).
01:32: 00 Zapamiętane rodzinne rozmowy z czasu okupacji, powtarzanie słowa „getto”, „zszedł do podziemia”, dużo się mówiło o Żydach. Ubikacja publiczna na rogu Trębackiej i Krakowskiego Przedmieścia – boh. zapamiętała to miejsce jako „miejsce, gdzie Żydzi schodzą do podziemia”.
[01:35:28] Apteczka w sekretariacie komisji z lekami uspokajającymi – zdarzały się zasłabnięcia świadków, np. prałat z Poznania.
[01:36:14] Prezentacja rodziców i wujów.
more...
less