Górecka Halina
Halina Górecka (ur. 1953, Sarnaki) jest emerytowaną nauczycielką historii i jęz. polskiego. W swojej relacji przekazuje znaną ze słyszenia historię przejęcia części rakiety V-2 przez lokalną komórkę ruchu oporu i przekazania jej do Anglii. Wspomina też historię trzech chłopców z Sarnak, którzy ukradli niemiecką broń, za co zostali zabrani na Pawiak i nigdy nie wrócili. Wspomina czasy PRL i porównuje je do czasów wolnej Polski. Opisuje Sarnaki dawniej i dziś.
more...
less
[00:00:10] Boh. urodziła się i mieszka w Sarnakach. W dzieciństwie mieszkała w małym drewnianym domku, do którego często przychodziła zielarka Marcelina, pilnowała boh. oraz jej brata i opowiadała dzieciom o wojnie.
[00:01:40] Ojciec pracował w Gminnej Spółdzielni, matka zajmowała się domem i szyła, była krawcową. Ojciec zmarł pracował też w stadninie koni w Janowie Podlaskim, np. woził konie do Lubeki. Zmarł dość wcześnie, matka jakiś czas po nim.
[00:02:35] Matka opowiadała boh. o wojnie. Wspominała czas okupacji i stacjonowanie w lokalnej szkole Niemców oraz wybuch rakiety V2. Obok cmentarza żydowskiego były okopy, Niemcy biegli do nich, wkładali do okopów swoje urządzenia, po czym następował wybuch.
[00:03:15] Po wybuchu Niemcy wychodzili z okopu, żeby sprawdzić, gdzie pocisk detonował. Gdy boh. [po wojnie] chodziła do szkoły w Sarnakach, zorganizowano w szkole spotkanie mieszkańców z p. Kordzikiem, bratem dr. Kordzika, który rozszyfrował rakiety V2.
[00:04:20] Dr Kordzik mieszkał w Sarnakach przy ul. Kolejowej. Jego brat opowiadał o rozerwaniu się rakiety nośnej nad Lipowcem i wspominał nazwisko p. Kisiela, który razem z partyzantem pojechali motocyklem do Lipowca i przywieźli główną część rakiety do domu w Sarnakach. Mieli ją dostarczyć do Warszawy.
[00:05:35] Dr Kordzik miał znajomą, która była gospodynią domową niemieckiego oficera i wiedziała, kiedy oficer wyjedzie. Wybrano odpowiedni moment, rakietę rozmontowano i na wozie z ziemniakami zawieziono do Warszawy. [+]
[00:06:20] Do znakowania poszczególnych części rakiety użyto tzw. atramentu sympatycznego. Nauczyciel w liceum boh. pokazał uczniom artykuł z czasopisma angielskiego, opisujący rozszyfrowanie rakiety V2 i pomoc Polaków, która pomogła ocalić Londyn. [++]
[00:07:25] Część osób wysyłanych z Sarnak na roboty przymusowe do Niemiec, dzięki znajomościom zamieniała swoje nakazy i wysyłano na roboty kogoś innego - podczas spotkania w szkole z bratem dr. Kordzika w sprawie V2 doszło w tej sprawie do kłótni wśród mieszkańców.
[00:08:20] Na cmentarzu w Sarnakach została odkryta tablica poświęcona Sybirakom, są na niej nazwiska osób, które zostały zesłane i zginęły.
[00:09:10] Matka boh. opowiadała, że w szkole w Sarnakach stacjonował niemiecki sztab. W stołówce dla Niemców pracował niemiecki kucharz, który ostrzegał lokalną ludność przed łapankami, nalotami i represjami. Przynosił ludziom jedzenie, niektórzy Niemcy dzielili się z mieszkańcami tym, co mieli. [++]
[00:10:00] Na szkole jest tablica pamiątkowa chłopców, którzy wykradli bron z niemieckiego arsenału. Niemcy ich złapali i prawdopodobnie wywieźli na Pawiak.
[00:11:40] Chłopcy mieszkali na ulicy blisko szkoły. Opis domostw i sąsiedztwa w Sarnakach.
[00:13:00] Warunki życia w PRL. Boh. była nauczycielką, uczyła historii, jęz. polskiego i krótko jęz. rosyjskiego.
[00:15:15] W Sarnakach dużo się zmieniło na lepsze. Architektura miasta dawniej i dziś. Na miejscu dawnych budynków pożydowskich powstał nowy biurowiec.
[00:17:10] Szkoła w latach 50. i 60. miała jeden segment, potem się rozbudowała. W klasie było po 30 dzieci. Przyszkolny park i ogród, w ramach zajęć uprawiano kwiaty i warzywa.
[00:19:30] W czasach powojennych trzeba było się dostosowywać. Porównanie okresu „komuny” i czasów współczesnych. Refleksje boh.
more...
less