Kulczycki Michał
Michał Kulczycki (ur. 1933, Zielonka) opowiada o swoim najstarszym bracie Józefie, który został rozstrzelany przez Niemców w czasie egzekucji 11 listopada 1939 w Zielonce. Drugi brat trafił na roboty przymusowe do Niemiec, a trzeci brat oraz ojciec przeżyli pobyt w KL Dachau.
[00:00:05] Bohater wspomina starszego brata, który od 1935 r. był na studiach w Poznaniu i wracał do Zielonki tylko na wakacje i święta. Kontakt boh. ze starszym bratem był mniejszy niż z resztą rodzeństwa. W Dzień Niepodległości [1939] matka poszła do kościoła. Po powrocie opowiadała, że na składzie opałowym wywieszono plakat.
[00:01:20] Ok. 11:00 16-letni wówczas starszy brat boh. Leszek wyszedł „na Zielonkę” i zobaczył Niemców, o których mówiono, że idą do Kulczyckich. Szybko wrócił do domu i powiadomił rodziców. Potem Niemcy dobijali się do furtki i służąca wpuściła ich.
[00:02:15] 6-letni wówczas boh. i jego 12-letni brat ukryli się w przedpokoju. Ojciec i starszy brat byli w sypialni - tam weszli Niemcy. Starszy brat boh. Józef został zabrany na przesłuchanie. Miał za kilka godzin wrócić. [+]
[00:03:30] Po zmroku sąsiadka powiedziała, że na posterunku wisi lista i znajduje się na niej nazwisko najstarszego brata boh. Okazało się, że to lista rozstrzelanych. Rodzice umówili z proboszczem pogrzeb, wypożyczyli z kościoła trumnę-rekwizyt. [+]
[00:04:30] Następnego dnia rano ojciec poszedł do wsi Kobylak i wynajął wóz konny. Żaden mężczyzna nie chciał powozić, jedna z gospodyń przyjechała po trumnę, a potem z rodzicami udali się wozem na miejsce egzekucji. Dołączył do nich granatowy policjant i urzędnik gminy.
[00:05:30] Odszukano w grobie brata i złożono go do trumny. Miał być zawieziony do kościoła, ale policjant dostał wytyczne, że trumna z ciałem ma jechać od razu na cmentarz. Akcja trwała do wieczora, dziećmi zajmowała się sąsiadka. Rodzice bardzo potem uważali, żeby starsze rodzeństwo nie angażowała się w nic ryzykownego.
[00:06:35] W sierpniu 1944 Niemcy pojmali w trakcie łapanki w Zielonce starszego brata boh., Leszka, i wywieźli go do obozu przejściowego k. Zakroczymia, a dalej na roboty przymusowe do Hanoweru, gdzie był pomocnikiem maszynisty kolejowego.
[00:07:35] W grudniu [1944] brat chciał wrócić do Polski i uciekł z robót, za co skazano go na 2 mies. obozu karnego w Grosbeeren k. Berlina. Po wyjściu pracował przy odgruzowaniu Berlina. Po wojnie wrócił do Zielonki bardzo schorowany i w 1948 r. zmarł. [+]
[00:08:30] 5 września 1944 boh. i reszta rodziny została wypędzona z Zielonki. Szli piechotą na Dworzec Zachodni w Warszawie, skąd pociągami zostali przewiezieni do obozu przejściowego w Pruszkowie.
[00:09:30] Podczas selekcji w obozie ojca boh. i 16-letniego brata skierowano do Dachau. Matkę, siostrę boh. i jego samego wywieziono do Szymanowa w Generalnej Guberni, gdzie byli do wkroczenia wojsk radzieckich, Po wyzwoleniu Dachau przez Amerykanów i odbyciu kwarantanny w obozie pod Monachium, ojciec z bratem wrócili w sierpniu [1945] do Zielonki.
[00:10:35] Rodzice pogodzili się z konsekwencjami wojny.
more...
less