Weichonig Kazimiera
Kazimiera Weichonig (ur. 1942, Dalewice) pochodzi z rodziny rolniczej. Wspomina swoją mamę, która podczas okupacji niemieckiej pomagała okolicznym Żydom, zanosiła im regularnie jedzenie. Opowiada także o wizycie niemieckich żołnierzy w domu oraz latach powojennych, kiedy to jej ojciec w tajemnicy słuchał radia Wolna Europa.
more...
less
[00:00:01] Przedstawienie się boh., dane rodziców.
[00:02:00] Rodzeństwo: siostra Adela Klarman z d. Cyganek (ur. 1934), brat Jerzy (ur. 1935), Kazimiera (ur. 1942) i najmłodszy brat – Jan (ur. 1943). Matka boh. wyszła za mąż za wdowca z pięciorgiem dzieci i boh. miała pięcioro rodzeństwa przyrodniego.
[00:04:00] Dwóch braci przyrodnich umarło w wieku ok. 20 lat na gruźlicę. Rodzice byli rolnikami, prowadzili gospodarstwo. [W czasie wojny] jeździli na targ, po drodze widzieli, jak traktowano Żydów - byli poniewierani, mordowani, wywożeni. Przed wojną Żydzi prowadzili sklepy, w których Polacy kupowali. Nie było między nimi nienawiści.
[00:05:00] Z antysemityzmem boh. spotkała się dopiero po przeprowadzce do Krakowa, wcześniej, jak mieszkała na wsi, była wychowywana, aby nie dokuczać innowiercom.
[00:05:35] Rodzina boh. uciekała do rodziny w innej wsi w obawie przed nadejściem frontu. Szukali miejsca z dala od głównych dróg, przeczekali u kuzynów o nazwisku Wilk.
[00:06:45] Matka boh. pomagała Żydom, którzy ukrywali się w pobliskich zaroślach. Zanosiła im jedzenie i ubranie. Matka pomagała też uboższym sąsiadom.
[00:08:00] Żydzi uciekali, przemieszczali się, bali się pokazywać w obawie przed donosem, matka chodziła do nich do zagajnika. Matka boh. miała dużą wiedzę. Jak boh. chodziła później do szkoły, przedstawiała jej prawdziwą wersję historii. Matka zawsze pomagała ubogim.
[00:10:00] Ojciec nie sprzeciwiał się pomocy, jakiej matka udzielała biednym, a wcześniej Żydom. Zanosiła im chleb, czasem smalec i masło.
[00:11:00] [W 1939] Gdy rodzice z dziećmi przemieszczali się z tobołami, aby ukryć się u rodziny, kule świstały im nad głowami. Ojciec ze strachu przyjmował Niemców bardzo gościnnie, matka im gotowała, zabito dla nich kurę.
[00:13:00] Okoliczni ludzie byli biedni. Rodzice boh. prowadzili gospodarstwo i nazywano ich „kułakami”, bo mieli 4 krowy, konie, świnie, ojciec był dobrym gospodarzem, w domu zawsze był chleb.
[00:14:05] Spotykano się u sąsiadów, aby słuchać radia Wolna Europa. Ojciec opowiadał rodzinie, co się dzieje w świecie. Podglądano ich przez okno i próbowano zadenuncjować, boh. martwiła się o ojca.
[00:15:45] [W PRL] Trzeba było żyć, aby się nie narazić, siedzieć cicho i godzić się z losem. Panowało zniewolenie.
[00:16:45] Postać męża boh. i jego stosunek do polityki. Postać matki boh., która była pobożna, pracowita i zabraniała dzieciom kłamać. Ojciec boh. był chorowity i do kościoła jeździł na koniu, aby się nie męczyć.
[00:18:42] Opinia boh. na temat traktowania Żydów przez Polaków.
[00:19:18] Matka boh. nie chodziła do szkoły, bo ojciec zabronił się jej uczyć i robiła to po kryjomu chowając się za łóżkiem.
more...
less