Bornikowska Krystyna
Krystyna Bornikowska z d. Tuchołka (ur. 1937, Mielęcin) – jej ojciec, pracownik browaru w Snowiczu w powiecie złoczowskim, ukrywał przez kilka miesięcy przedwojennego właściciela zakładu, Żyda Szpindla. Po napadzie Ukraińców na browar w lipcu 1943 r. rodzina wjechała do Buska nad Bugiem. Wyzwolenie zastało ich w Tarnowie. Po wojnie ojciec wyjechał na Ziemie Odzyskane i pracował w browarze w Drezdenku. Matka z dziećmi zamieszkała w Rogoźnie. Krystyna Bornikowska ukończyła technikum.
more...
less
[00:00:01] Autoprezentacja boh. urodzonej w 1937 r. w Mielęcinie koło Kępna.
[00:00:25] Przedstawienie rodziców: Stefana i Cecylii oraz trójki rodzeństwa. Ojciec był piwowarem, kształcił się w Berlinie. Rodzina mieszkała w majątku, który należał do stryja Józefa Tuchołki, inżyniera górnictwa.
[00:01:40] 22 listopada 1940 r. rodzina została wywieziona do obozu przejściowego w Łodzi, stamtąd trafiła do wsi Boczkowice. Warunki w obozie.
[00:03:10] W 1941 r. rodzina zamieszkała w ukraińskiej wsi Snowicz, gdzie ojciec pracował w browarze. Właścicielem był Żyd, Szpindel, który musiał iść do getta. Ojciec prowadził browar dla Niemców – likwidacja zakładu, wywiezienie urządzeń. Rodzina mieszkała na terenie browaru – widok na budynek żandarmerii, gdzie przywożono ludzi i bito ich.
[00:05:10] 19 lipca 1943 na browar napadli Ukraińcy, ale nie dostali się do mieszkania. Postawa mieszkańców wsi. Ojciec zgłosił napaść niemieckim żandarmom – załatwienie przeniesienia do browaru w Busku nad Bugiem. Podczas wywożenia urządzeń z zakładu przed zbliżającym się frontem, ojciec został zatrudniony do pilnowania w czasie podróży – przyjazd do Polski.
[00:08:30] Rodzina zatrzymała się na przedmieściach Tarnowa – podczas bombardowania miasta chowano się w snopkach na polu. Po wyzwoleniu ojciec pojechał na Ziemie Odzyskane i znalazł pracę w browarze w Drezdenku. Matka z dziećmi wyjechała do babci mieszkającej w Rogoźnie. Losy rodziny w czasach PRL – ojciec kilka razy zmieniał pracę.
[00:10:44] Pewnej nocy do mieszkania [w Snowiczu] przyszło troje Żydów, w tym Szpindel, przedwojenny właściciel browaru – prośba o pomoc. Gdy ukrywano Żydów, matka nie pozwalała dzieciom bawić się z rówieśnikami w obawie, że powiedzą, co się dzieje w domu. Incydent z Ukraińcem, który przyjechał, gdy Żydzi odeszli. Niedługo potem Ukraińcy napadli na browar, strzelali w okna, ale nie weszli do mieszkania. Przeprowadzka do Buska. [+]
[00:13:46] Żydzi prawdopodobnie uciekli ze złoczowskiego getta. W biurze browaru pracowali Żydzi Kon i Bart. W 1945 r. ojciec spotkał jednego z ukrywanych Żydów. Starsza siostra, Maria, kupowała dla nich jedzenie we wsi.
[00:16:42] Do kościoła w Busku przywożono zwłoki Polaków zamordowanych przez Ukraińców. Ludność polska ze wsi uciekała przed Ukraińcami do miast.
[00:17:22] Ojciec zmarł w 1959 r., matka w 1987. Podczas ukrywania Żydów matka nie chciała, by boh. bawiła się z koleżanką, Ukrainką. W 1943 r. słyszało się o tym, że Ukraińcy napadają na Polaków. Rodzice czasem rozmawiali w domu po niemiecku, by dzieci ich nie rozumiały. Trudne warunki życia podczas pobytu w Boczkowicach – głód podczas okupacji. Wywiezienie rodziny z Mielęcina do obozu przejściowego w Łodzi, potem do Snowicza, gdzie ojciec pracował w browarze.
[00:22:38] Relacje w rodzinie, charakter ojca i matki, stosunek do dzieci. Brat strzelał kartoflami z wiatrówki, czasem trafiał w boh. Skończył szkołę piwowarską w Tychach i pracował w browarze w Poznaniu. Wszystkie dzieci zdobyły średnie wykształcenie, boh. skończyła technikum. Pomoc stryja Józefa Tuchołka – jego wojenne i powojenne losy.
more...
less