Byszko Zofia
Zofia Byszko z d. Przymowska (ur. 1939, Liszna k. Sławatycz) – w jej domu rodzinnym podczas okupacji niemieckiej przez 2,5 roku ukrywała się młoda Żydówka Helena Wajsman, uciekinierka z getta w Międzyrzecu Podlaskim. Mieszkała w kryjówce zbudowanej specjalnie dla niej przez ojca p. Zofii, Józefa Przymowskiego, który był cieślą. Mimo donosów i kilku kontroli (Niemców i Ukraińców) zarówno ukrywanej kobiecie, jak i przechowującej ją rodzinie udało się szczęśliwie przetrwać wojnę. Pani Zofia wspomina innych ocalałych w okolicy Żydów, m.in. chłopca ukrywanego przez Dominika i Annę Parczewskich. Opowiada też, jak po wojnie jej rodzina była szykanowana za „kontakty z zagranicą” z ocalonymi Żydami.
mehr...
weniger
00:00:10 Boh. urodzona we wsi Liszna koło Sławatycz nad Bugiem, niedaleko granicy z obecną Białorusią. W wieku 13 lat rozpoczęła naukę w szkole średniej w Białej Podlaskiej. Siostra starsza o 6 lat, brat o 4 lata.
00:01:41 Sławatycze – miejscowość rodzinna mamy, tam rodzeństwo boh. chodziło do szkoły, większość żydowska (2,5 tys. osób) zajmowała się przemysłem, handlem, Polacy uprawiali ziemię. W 1942 r. początek eksterminacji Żydów ze Sławatycz (egzekucje, wywózki do getta w Międzyrzecu Podlaskim).
00:03:10 Żydówka Helena Wajsman trafiła do obozu pracy w Miedzyrzecu, miała kilkuletnie dziecko, nie wiadomo, co się z nim stało. W 1942 r. uciekła z obozu. Miała ponad 20 lat, przyszła do Sławatycz, udawała wieśniaczkę z koszykiem i motyką idącą kopać ziemniaki (październik). W mieście już nie było Żydów. Zaszła do sąsiadki – ciotki boh., ta odesłała ją do swojej siostry, która miała duży dom w Sławatyczach-Kolonii. Uparła się, że tam zostanie, rodzice nie mieli wyjścia. [++]. Ojciec, zdecydował, że ją przechowają. Był cieślą, w nocy wybudował bardzo dobrze zamaskowaną kryjówkę na piecu chlebowym, wchodziło się do niej ze strychu. Mieszkała tam dwa i pół roku.
00:06:20 Przeżyła trzy rewizje. Ojciec bał się, uciekał z domu. Mama rozmawiała z przeszukującymi Niemcami, Ukraińcami. Mama mówiła po rosyjsku, była na zesłaniu w Rosji. Ukraińcy szukali Żydówki, kłując bagnetem siano w stodole i drewniane ściany domu. Trzecia kontrola 19 marca 1945 r., gdy mama była na imieninach u braci. Zatrzymali ją bandyci [Ukraińcy] z grupy, która chciała okraść jej dom. Ojciec nie chciał ich wpuścić. Plądrowanie domu, szafy.
00:11:20 W czasie trzeciej rewizji Helena Wajsman wyszła z kryjówki, myśląc, że jest bezpieczna. Udało jej się uciec chyłkiem, schowała się w kufrze i zatrzasnęła. Pobicie ojca. Nad ranem rodzice zaczęli szukać Heleny, usłyszała ją boh. i otwarto kufer. [+]
00:14:52 Ukraińcy zabrali matce torebkę z modlitewnikami. Po wyzwoleniu szykanowanie rodziny. Helena Wajsman wyszła za mąż za ocalałego we Włodawie Żyda, wyjechali do USA. Pisała do rodziców, przysyłała używane ubrania.
00:16:18 Pobór brata do wojska, 3 lata w kopalni za karę za „kontakty z zagranicą”. Prezentacja rodziny. Siostra Józefa, brat Franciszek.
00:18:18 Wszystkich Żydów ze Sławatycz Niemcy zamordowali bądź przesiedlili do getta w Miedzyrzecu Podlaskim. Stamtąd trafiali do obozu koło Włodawy [Sobibór?]. Helena Wajsman przed wojną miała męża i syna, ale nigdy o nich nie mówiła. Boh. ostrzegała ją przed niebezpieczeństwem, zrywała dla niej owoce i warzywa. Wspominała o tym w liście z USA.
00:21:30 Helena w USA biedowała, mieli troje dzieci. Po latach przysyłała piękne sukienki dla córki boh. i czasem pieniądze, ale żyła ubogo.
00:24:29 Przed wojną ojciec Heleny był prywatnym nauczycielem. Umiała pisać po polsku bez błędów. Żydowskie domy zniszczone w czasie wojny. Helena po wojnie przysłała rodzicom boh. notarialny akt darowizny dwóch działek w Sławatyczach, ale dekret Bieruta uniemożliwił ich przejęcie.
00:26:40 Życie w ukryciu: w kryjówce było ciepło, ale ciemno. Helena wychodziła na strych (były tam okna), boh. ostrzegała ją o ew. zagrożeniu. Helena pozostała w kryjówce jeszcze pól roku po wyzwoleniu. W innym domu udało się przechować żydowskiego mężczyznę z synem. Wyszedł on zaraz po wyzwoleniu i został zastrzelony, nie wiadomo przez kogo (bandy ukraińskie?).
00:28:44 Zebranie Żydów ocalałych z Zagłady we Włodawie. Żydzi przed wojną na tych terenach byli wykształceni, posiadali młyny, fabryki, zakłady rzemieślnicze. Targ we Włodawie, informacja od Heleny.) Panieńskie nazwisko Heleny: Guterman. Pod koniec życia przeniosła się do domu opieki w USA, zerwała kontakt.
00:33:20 Ojciec boh. był zdolny, podczas I wojny światowej był ordynansem carskiego generała, umiał gotować, robić wina. W jednym z balonów na wino schował list od Heleny. Problemy rodziców w urzędach z powodu przechowywania Heleny. Michał Grynberg urodzony w Sławatyczach w 1910 r., napisał książkę „Sławatycze, domu mój”. Rozmawiał z mamą boh., wypytywał o Helenę, artykuł w gazecie. Odwiedził Helenę w Stanach Zjednoczonych. Helena chorowała na cukrzycę.
00:38:59 Rodzina Dominika i Anny Parczewskich, mieli dziesięcioro dzieci. Dominik był cieślą, pracował początkowo z ojcem boh., potem budował w Warszawie. Jego dzieci tam się wykształciły. Byli sąsiadami w Sławatyczach-Kolonii, mieszkali pod lasem.
00:41:00 W części szkoły w Sławatyczach stacjonowali Niemcy, siostra boh. „miała oko” na ich działania, ostrzegała rodziców przed zagrożeniem, rewizją. Boh. do końca wojny nie wiedziała, że Helena jest Żydówką. Żydowski chłopiec ocalały w domu Parczewskich miał 16 lat, po wojnie wyjechał do Kalifornii, przyjeżdżał co roku, zapraszał wszystkich członków rodziny do hotelu Forum, ofiarowywał każdemu po 100 dolarów. Kontakty boh. z rodziną Parczewskich do dziś.
00:45:01 Z 2,5 tys. Żydów ze Sławatycz wojnę przeżyły 2 osoby – Helena i ten chłopiec od Parczewskich. Ksiądz Soszyński, proboszcz z Piszczaca. Ocalała dzięki niemu dziewczyna żydowska: przystąpiła do komunii, chodziła do szkoły [najprawdopodobniej Danusia Bogusławska/Baldinger czyli Diane Armstrong?].
00:46:50 Starania rodziny Parczewskich o medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata – zaświadczyli chłopiec uratowany w ich domu i Michał Grynberg.
00:49:39 Szewach Weiss – przechowywany za ścianą w piwnicy na Rzeszowszczyźnie – pomagał skontaktować się z Heleną w USA. Nie wiadomo, kto poinformował Niemców, że rodzice boh. ukrywają Żydówkę.
00:52:50 Mama boh. pochodziła ze Sławatycz, ale nie znała wcześniej Heleny Wajsman. Ocalali Żydzi z Włodawy, Festiwal Trzech Kultur. Rodzice pomogli Helenie z pobudek chrześcijańskich, podobnie jak rodzinie Rękasów, repatriantów katolików zza Buga.
00:56:17 Budowa kryjówki dla Heleny przez ojca: miała ciepło, choć ciemno, latem mogła wyglądać przez okno na strychu. Mama bała się demaskacji, spała z różańcem, modliła się o przeżycie Heleny. Rusyfikacja tych terenów za czasów carskich, przymusowe chrzty w cerkwi – brat ojca zabrany przez Rosjan. Dziadek się sprzeciwił, pobił ich, za karę zesłani na kilka lat w głąb Rosji. [+]
mehr...
weniger