Żelaśkiewicz Józef
Józef Żelaśkiewicz (ur. 1929, Książ Wielki), żołnierz Szarych Szeregów i Armii Krajowej, ps. „Orlik” i „Jaszko”, naoczny świadek zbrodni niemieckich na Polakach i Żydach. Działał jako łącznik, w lipcu 1944 przebił się przez niemiecką obławę z rozkazem dowódcy "Słowika" (kpt. Julian Malinowski) do oddziału partyzanckiego "Skrzetuski", za co został odznaczony Krzyżem Walecznych. Po wejściu Armii Czerwonej zaangażował się w drugą konspirację, działał w tzw. Ruchu Oporu Armii Krajowej. Jego zadaniem było m.in. pilotowanie Polaków, którzy przemieszczali się z dawnych Kresów Wschodnich na ziemie zachodnie. Został aresztowany przez UB, jednak udało mu się wyjść po kilku tygodniach. Następnie zaangażował się w szkolenia z obsługi broni dla uczniów Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Miechowie. Aresztowany po raz drugi w 1952, został poddany bardzo brutalnemu śledztwu w Krakowie i Miechowie.
więcej...
mniej
[00:00:07] Bohater urodził się w 1929 r. w Książu Wielkim, gdzie mieszkał, chodził do szkoły podstawowej, a w okresie okupacji działał w Szarych Szeregach, AK, a potem w partyzantce. Kierownikiem szkoły i dowódcą lokalnego podobwodu AK był por. Julian Malinowski i to on powołał boh. na swojego łącznika, wysyłając go z meldunkami do oddziałów na podległym mu terenie.
[00:01:55] Ojciec boh. był pisarzem w gminie i ułanem 3 Pułku Gór Tarnowskich. Dostał powołanie na front i zginął we wrześniu 1939 r. Boh. miał 10 lat i został pół-sierotą, mieszkał z matką. Jako harcerz był w drużynie „Mirów” i został zaprzysiężony na druha Szarych Szeregów, por. Malinowski ps. „Słowik” z AK uczynił go swoim łącznikiem.
[00:04:00] Kiedy wybuchła wojna, boh. założył swój mundur harcerski i obserwował z kolegami lecące samoloty niemieckie. Zmobilizowany Malinowski przejeżdżając konno krzyknął do nich, żeby się nie martwili, bo „Polska będzie żyła!”.
[00:05:10] Książ leżał przy trasie Kraków-Kielce i kilka dni później patrzyli na jadące szosą kolumny pancerne i transporty niemieckie. W listopadzie [1939] przyszła wiadomość z Czerwonego Krzyża o śmierci ojca.
[00:06:30] Boh. złożył przysięgę do Szarych Szeregów i został łącznikiem przy dowódcy Malinowskim. Nosił meldunki, asystował mu w nocnym odbiorze zrzutu na polach Moczydła, po którym rozwoził broń do oddziałów.
[00:08:00] Łączność odbywała się przez zaufanych łączników, boh. był jednym z nich. Po rozstrzelaniu braci matki, dowódca boh. zaproponował jej przeniesienie syna do lasu, gdzie był bezpieczniejszy i w sierpniu 1944 r. boh. został wcielony do batalionu partyzanckiego „Suszarnia” w Lasach Sancygniowskich jako łącznik.
[00:09:20] Działał tam 4 miesiące. Informację o rozwiązaniu AK z dniem 19 stycznia 1945 partyzanci przyjęli ze smutkiem. W lipcu 1944 r. w oddziale partyzanckim „Skrzetuski” uczestniczył w akcji odbicia 14 więźniów. Dowódca „Żbik” [Stanisław Jazdowski] dał boh. karabin. Za udział w akcji boh. odznaczono Krzyżem Walecznych.
[00:11:40] Po wojnie oddział został zdemobilizowany. Kiedy okazało się, że NKWD i UB wyłapywało akowców i wywoziło do Niemiec, partyzanci chronili rodziny pojmanych. Z Książa Wielkiego zabrano dowódcę plutonu por. Zdzisława Gajosińskiego ps. „Szarota”, oficera Zygmunta Krasińskiego ps. „Skorpion”, rusznikarza Władysława Gajosa ps. „Pilnik” i Zdzisława Olkuśnika – zostali wywiezieni w głąb ZSRR.
[00:13:20] Z małopolskiego obszaru AK zabrano 120 akowców, głównie do pracy w Zagłębiu Donieckim i kamieniołomach k. Kaukazu. Partyzanci uznali się za Ruch Oporu AK i złożyli ponownie przyrzeczenie. Szefem oddziału był Wiktor Madejski ps. „Kąkol”. Historia mjr. Madejskiego.
[00:14:45] Boh. zajmował się ochroną akowców-oficerów uciekających zza Buga i pilotowaniem ich do Głubczyc w drodze przez Czechosłowację na Zachód. W 1946 r. boh. przeprowadził się w tym celu do Świętochłowic k. Chorzowa. Na Zachód przedostał się m.in. mjr Jan Stasiek ps. „Kaszuba”.
[00:16:00] Boh. wpadł i został aresztowany przez UB. Na parę tygodni „wymigał się” i przekazywał przesyłki na statek z Gdyni do Londynu. W 1952 r. [sierpień 1949 – te datę boh. podaje w dalszej części relacji] został uwięziony ponownie. Stało się to na skutek utrzymywania kontaktów z antykomunistyczną młodzieżą w miechowskim liceum im. Kościuszki, m.in. z Jerzym Malinowskim, Markiem Plutą, której boh. przekazywał broń na ćwiczenia. Doszło do aresztowań młodzieży i pod wpływem tortur przekazała ona informacje obciążające boh. UB odnalazło go, kiedy ukrywał się u kolegów w Krakowie na ul. Grzegórzeckiej. Na UB był katowany. Przebieg przesłuchań. [+]
[00:19:20] Zastępcą szefa krakowskiego UB był mjr Franciszek Szlachcic. Z jego rozkazu boh. przewieziono do Miechowa, gdzie przebywali zatrzymani licealiści. Boh. ponownie przesłuchiwano i bito. Podczas konfrontacji Marek Pluta potwierdził, że to boh. przekazywał mu broń i posiada karabin. Zaszantażowany katowaniem matki boh. przyznał się.
[00:22:50] Został przez sąd wojskowy skazany na 4 lata więzienia za udział w ruchu oporu i posiadanie broni. Po kilku miesiącach w krakowskim więzieniu na ul. Montelupich został przewieziony do zakładu karnego dla młodocianych w Jaworznie. Tam pracował w kopalni. W połowie odsiadywania kary dostał zwolnienie tymczasowe.
[00:23:30] Zatrudnił się przy budowie Nowej Huty i drugą część jego kary skasowano. Pracował przy ładowaniu cegieł, potem doszedł do stanowiska majstra. Kiedy pracował przy elektromontażu, zakładowy sekretarz partii podpisał papiery umożliwiające boh. studiowanie wieczorowe w szkole inżynierskiej w Krakowie. Boh. pracował i studiował.
[00:25:50] Po uzyskaniu tytułu inżyniera boh. pracował przy budowie Nowej Huty jako kierownik budowy. W czasach rządów Gierka został naczelnym inżynierem elektromontażu. Pracował przy „odbudowie Polski”, tworzeniu ośrodka przemysłowego w Turoszowie, kopalni miedzi w Lubinie i in.
[00:27:20] Obok boh. w więzieniu w Krakowie było uwięzionych 60 oficerów ze 106 Dywizji AK.
[00:28:40] Prawie całą wojnę boh. mieszkał w Książu Wielkim i działał jako łącznik AK. Jako żołnierz AK miał pseudonim „Orlik”, w Szarych Szeregach - „Jaszko”. Był świadkiem rozstrzelenia sześciu Polaków za zabicie świni.
[00:30:10] W Książu mieszkało ok. 150-200 rodzin żydowskich. Wypędzenie Żydów w kierunku Miechowa. Część rozstrzelano w lesie Strzyganiec. Przed wojną w Książu zamieszkał Hubner. Pracował jako malarz i ożenił się z Polką, mieli dzieci. W 1939 r. podpisał folkslistę i stanął po stronie okupanta. Strzelał w głowę wyłapanym Żydówkom, koleżankom boh. ze szkoły. [++]
[00:31:50] W sierpniu 1944 r. Niemcy zarządzili pacyfikacje przyleśnych wsi: Trzonów, Krzeszówka, Książ Mały. Podpalili je i zastrzelili kilkadziesiąt osób. Porównanie totalitaryzmów niemieckiego i sowieckiego.
[00:33:30] Znajomy boh., por. Józef Gargasz ps. „Grot” został bez uprzedzenia zastrzelony pod domem żony w 1953 r. Inne ofiary UB w okresie instalowania się nowej władzy po wojnie i okresie stalinizmu. Boh. jako więzień był katowany, sadzany na odwróconym taborecie. Wpływ tortur na zdrowie boh. Wdzięczność za doczekanie się „wolnej Polski” i wykłady boh. dla młodzieży. [+]
[00:36:20] Tzw. druga konspiracja walczyła po wojnie przeciw władzy sowieckiej. Tragiczne losy akowców, którzy za namową władz ujawnili się po 1945 r. Terror komunistyczny w powojennej Polsce.
[00:38:00] Pierwsze aresztowanie boh. nastąpiło, gdy wracał z granicy polsko-czeskiej. Powód łagodnego potraktowania boh. Drugie aresztowanie nastąpiło na początku maja 1949 r. na skutek wsypy młodzieży miechowskiej. Torturami zmuszano boh. do zeznań, miał niecałe 20 lat.
[00:40:20] Przesłuchujący boh. byli po 40. i mieli „twarze chłopsko-robotnicze”, przesłuchując go popijali wódkę. W Krakowie był jeden przesłuchujący, w Miechowie - trzech. [boh. pokazuje dokumenty do kamery]. Zakrwawionemu boh. po przesłuchaniach w Miechowie nikt nie pomógł. Jego proces miał miejsce w sierpniu 1949 r. Zachowanie ubeków-Polaków było haniebne.
[00:46:30] Młodzież miechowską zmuszono torturami do zeznań. Boh. najbardziej obciążyły zeznania Marka Pluty, to on też zasugerował, że matka boh. wie, gdzie jest karabin. Konfrontacje były trzecim etapem zeznań. Bicie kablem miedzianym.
[00:48:40] Syn dowódcy Malinowskiego przeszedł tortury i dostał 12 lat więzienia, które odsiedział we Wronkach. Kiedy zapadł wyrok, był przed maturą. Siedział w celi z upowcami. Do Wronek kierowano skazanych z wyrokiem powyżej 5 lat. Boh. miał niższy wyrok, ponieważ sąd nie miał dowodów na winę boh.
[00:51:35] Warunki w więzieniu na Montelupich. W więzieniu w Jaworznie najgorsza była praca w kopalni i ładowanie węgla. Strażnicy pilnujący tam więźniów byli bezwzględni. Warunki życia w zakładzie karnym i karcerze. Praca w kopalni zajmowała z dojściem 12 godzin. Posiłki w więzieniu. Zabicie chłopca-więźnia przez strażnika. Godziny wychowawcze w więzieniu i „infiltracja umysłowa”.
[00:56:30] W Jaworznie boh. przepracował 18 miesięcy, w tym 12 miesięcy w kopalni. Żydowski lekarz, dr Halfon, stwierdził u boh. gruźlicę i, aby dać mu lżejszą pracę, chciał go zatrudnić jako sanitariusza. Dzięki chorobie i opinii lekarza boh. został tymczasowo zwolniony z więzienia. Po wyjściu poszedł pieszo do Książa.
[00:58:15] Boh. długo nie mógł znaleźć pracy ani dostać pozwolenia na studia. Po paru miesiącach zaczął pracować przy załadunku cegły na stacji kolejowej Mogiła w Nowej Hucie. Udało mu się pozbyć się gruźlicy i dojść do zdrowia. Obecne problemy boh. ze zdrowiem oraz jego współczesna działalność kombatancka i wydawnicza.
[01:02:30] Przez okres dwóch lat od wyjścia z więzienia boh. miał się meldować się na posterunku w Książu, najpierw co tydzień, potem co miesiąc. Do czasu objęcia rządów przez Gierka był obserwowany.
[01:04:00] Uciekinierzy ze Wschodu, których boh. pilotował na Śląsk, trafiali do powiatu miechowskiego i nocowali niekiedy u p. Krasińskich. Przyjeżdżali do inspektoratu AK Maria, która należała do organizacji WiN. Dowódca WiN-u Witold Madejski ps. „Kąkol” mieszkał 3 km od Książa z żoną i dwójką dzieci, był przyjacielem boh.
[01:05:20] Lokalny ubowiec Jan Maśląg, który najbardziej prześladował akowców, został zastrzelony. Mściciel i dowódca z drużyny AK w Książu, Roman Madejski ps. ”Sierżant”, mieszkał potem w Chorzowie i użyczał swoje mieszkanie pilotowanym przez boh. uciekinierom przerzucanym przez Głubczyce i Żywca do granicy.
[01:07:55] Fredek Kamirski ps. „Majtek”, kolega boh. z Szarych Szeregów, dostał się do szkoły morskiej w Gdyni i pływał jako marynarz. Boh. dwukrotnie dał mu meldunki do Londynu. Historia znajomości z Fredkiem.
[01:09:45] Opis przyjmowania zrzutów, sygnał Radia Londyn o określonej godzinie, potwierdzający zrzut na wyznaczoną placówkę. Przygotowano miejsce zrzutowe na umówioną godzinę oświetlając je lampami ułożonymi w kształt krzyża. Samolot przelatywał i zrzucał przesyłki na spadochronach. Dalszy transport organizowano furmankami pod ochroną akowców. [++]
[01:13:20] Zrzut w Książu, przy którym boh. asystował, odbył się w kwietniu 1944. Boh. był wtedy łącznikiem u dowódcy Malinowskiego, było to zanim przeszedł do partyzantki.
[01:13:45] Boh. jako świadek śmierci. Zamordowani przez Rosjan bracia ojca boh. to Stanisław i Marian Żelaśkiewicz, zginęli dwa tygodnie po przejściu frontu z rąk NKWD. 1 sierpnia 1944 r. zginął z rąk Niemców rodzony brat matki boh., sierżant AK Stanisław Żechowski „Kostek”. Była to niemiecka akcja odwetowa za postrzelenie w Lesie Chrusty niemieckiego żołnierza na motocyklu. Niemcy rozstrzelali za to dwanaście przypadkowych osób z Książa. Boh. widział ciała zabitych. [+]
[01:15:10] W 1943 r. boh. był świadkiem zastrzelenia na kirkucie żydowskich dziewczyn przez folksdojcza Hubnera.
[01:16:25] Śmierć stryja Stacha Żelaśkiewicza ps. „Śmiały”. Za umiejętności strzeleckie dostał srebrny zegarek z orłem. Kiedy w 1945 r. przechodził rosyjski front, Rosjanie zastrzelili wuja „z zimną krwią”, aby zdobyć srebrny przedmiot. Boh. odnalazł zwłoki stryja nad stawem w lesie. [++]
[01:19:35] W rodzinie boh. zamordowano pięciu mężczyzn: ojciec zginął w 1939 r., dwaj bracia matki w 1944 r., dwaj bracia ojca w 1944/45. Boh. został sam i czuł się odpowiedzialny za kobiety, rodzinę i wdowy.
[01:20:10] Prześladowania ubowskie w „wolnej Polsce”. Gdy po aresztowaniu w maju 1949 r. i torturach w Krakowie boh. wieziono do Miechowa, ubek w samochodzie straszył go. Bezwzględni funkcjonariusze UB.
[01:21:55] Śmierć żony boh. Jako przewodniczący organizacji weteranów AK boh. chciałby wydać książkę, wyróżnić żyjących jeszcze akowców i ocalić od zapomnienia wszystko, co możliwe, bo „takie jest prawo życia”. [+]
więcej...
mniej