Wacława Sobolewska z d. Wawrzonek (ur. 1949, Opoka Duża, zm. 2003) pochodziła z rodziny rolniczej, jej rodzice uprawiali niewielkie gospodarstwo rolne. W 1956 roku rozpoczęła naukę w siedmioklasowej Szkole Podstawowej w Opoce Dużej, którą ukończyła w 1963 roku. Należała do Związku Harcerstwa Polskiego. W wieku 14 lat zaczęła pracować, głównie w rolnictwie i sadownictwie. Jeździła na zbiory chmielu, malin i pracowała w rodzinnym gospodarstwie rolnym. W 1967 roku rozpoczęła naukę w wieczorowym Technikum Ekonomicznym w Annopolu, którą w 1972 roku ukończyła egzaminem dojrzałości i tytułem technika ekonomisty. Następnie rozpoczęła pracę na stanowisku referenta w dziale rolniczym Urzędu Gminy Józefów nad Wisłą. 13 lipca 1973 roku wyszła za mąż za urodzonego w październiku 1949 roku w Rachowie Starym Władysława Sobolewskiego. Mąż posiadał wykształcenie podstawowe, pracował na Śląsku w kopalniach. Po ślubie małżonkowie zamieszkali w domu rodzinnym męża w Rachowie Starym, a Wacława podjęła pracę w powstającej Cementowni Ożarów. Jej pracodawcą było Tarnobrzeskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego. Prowadziła dział kadr. W międzyczasie mąż zatrudnił się jako kierowca w Spółdzielni Kółek Rolniczych w Annopolu. Małżonkowie nabyli działkę w Annopolu i pobudowali dom. W 1975 roku urodziła się córka Ewa. Po urlopie macierzyńskim Wacława nie powróciła do pracy – zajmowała się wychowywaniem dzieci, prowadzeniem gospodarstwa rolnego i domowego oraz hodowlą trzody chlewnej. W 1979 roku urodził się syn Tomasz. W 1980 roku rodzina przeprowadziła się ze Starego Rachowa do Annopola. W 1984 roku urodził się syn Mariusz. 27.06.1991 mąż Władysław zmarł w trzy miesiące po wypadku drogowym. Dzieci P. Sobolewskich od najmłodszych lat musiały pomagać matce w utrzymaniu 14-hektarowego gospodarstwa. W połowie lat 90 P. Wacława rozpoczęła własną działalność, wynajem pokoi mieszkalnych, którą okazjonalnie prowadziła do bieżącego roku. Pola uprawne wydzierżawiła rolnikom. W roku 2002 została wybrana Przewodniczącą Zarządu Rady Osiedla Annopol 1. Pełniła tę funkcję przez jedną kadencję, do 2006 roku. Z powodu kłopotów ze zdrowiem otrzymała rentę zdrowotną, później przeszła na rentę rodzinną po zmarłym mężu. Ma czworo wnuków. Córka Ewa jest z wykształcenia pielęgniarką, mieszka od lat w Wielkiej Brytanii, pracuje w zawodzie
jej mąż pracuje w Szwajcarii w branży paliwowej. Syn Tomasz, absolwent AGH wraz z żoną mieszka w Krakowie, prowadzą firmę zajmującą się transportem międzynarodowym. Syn Mariusz jest magistrem fizjoterapeutą mieszka wraz z żoną również w Krakowie, prowadzi firmę spedycyjną. Wacława miała pięcioro rodzeństwa: najstarsza Barbara (ur. 1940) mieszka w Annopolu, Tadeusz (ur. ok. 1943) i Remigiusz (ur. 1944) zmarli jako dzieci podczas wojny, Wiesława (ur. 1946) mieszka w Wielkiej Brytanii, Jan (ur. 1952) mieszka w Tarłowie. Pani Wacława zmarła 4 lipca 2023 roku, kilka dni po nagraniu.
more...
less
[00:00:07] Autoprezentacja boh. urodzonej w 1949 r. w Opoce Dużej.
[00:00:20] Boh. urodziła się domu stojącym niedaleko ujścia rzeki Sanny do Wisły. Babcia Wiktoria Pytel i matka opowiadały o II wojnie światowej, w tym o niemieckich żołnierzach jadących do Likosów, których zabito. Boh. widziała ruiny budynków. Brat matki Jan Pytel był dowódcą oddziału partyzanckiego, w domu przechowywał dokumenty. Matka chowała je w piecu chlebowym. Ktoś uprzedził Likosów, że jedzie do nich Nazarczuk, dowódca niemieckiej jednostki z Annopola.
[00:03:50] W czasach stalinowskich wuja aresztowano, siedział w więzieniu na Pawiaku [sic!] przez trzy lata. Matka jeździła wiele razy do stolicy, by go bronić, jego żona bała się zeznawać. Żona wuja pochodziła z Borowa i przeżyła napaść na wieś. Dzięki zeznaniom matki wuja wypuszczono – jego opowieść o więzieniu.
[00:06:26] W miejscu obecnej targowicy w Annopolu Nazarczuk zbierał kontyngent od mieszkańców wsi. Wuj razem ze swoim partyzantami przebranymi w niemieckie mundury zorganizował napad, odebrał kontyngent i wycofał się do lasu koło Borowa. Wuj uciekając przybiegł do domu siostry, który ukryła go w łóżku pod pierzyną. Wpadli Niemcy z bronią, ale matka nie wydała brata. [+]
[00:09:55] Boh. miała pięcioro rodzeństwa, dwaj bracia Tadeusz i Remigiusz zmarli w czasie wojny, zachorowali, gdy ukrywano się w okopach nad Wisłą. Walki na froncie – za Wisłą stało wojsko niemieckie, a do rzeki doszli Rosjanie. Rodzice bali się mieszkać w domu i przeniesiono się do okopów [+]. Siostra Barbara Gawrysiak urodziła się w 1940 r., druga siostra Wiesława Fatek w 1946, a brat Jan Wawrzonek w 1952 r.
[00:14:55] Boh. nie wie, o co po wojnie oskarżano wuja. Potem wuj Jan Pytel służył w wojsku, został awansowany do stopnia pułkownika i mieszkał w Warszawie. Matka kilka razy ratowała mu życie – powody jej pretensji do brata. Boh. pamięta wizytę wuja po wypuszczeniu go z więzienia i opowieści o tym, co się działo nocami na Pawiaku [sic!]. Wuj był żonaty przed aresztowaniem – postawa jego żony, pochodzącej z Borowa. W czasie napadu na wieś jedna z sióstr żony wuja ukrywała się w rzece, potem zachorowała i szybko zmarła. Matka boh., Stefania, zmarła mając 62 lata w 1976 r. Wuj został pochowany w Warszawie, nikt z rodziny nie pojechał na pogrzeb.
[00:24:05] Charakter matki, która była zdolna, ale nie mogła się uczyć. Jedna z sióstr ojca skończyła przed wojną gimnazjum w Kraśniku, po wojnie była dyrektorką szkoły w Lublinie. Matka zajmowała się pracą w gospodarstwie, dzieci jej pomagały. Matka miała starszą siostrę Apolonię, starszych braci Antoniego i Jana oraz młodszą siostrę Stanisławę, która była chrzestną boh. Ciotka Apolonia Plewa mieszkała po sąsiedzku i także pracowała w rolnictwie. Jedna z jej córek została na gospodarstwie, a dwie wyjechały. Wszystkie siostry pomagały bratu (Janowi), który ukrywał się w lasach.
[00:28:30] Wuj Antoni rozwiódł się z żoną i mieszkał z babcią w Opoce. Stanisława wyszła za Feliksa Szota i także mieszkała w Opoce, miała dwie córki. Wspomnienie Stanisława Szota, brata Feliksa, który mieszkał w Warszawie. Córki Szotów miały swoje gospodarstwa w Opoce, żyje wnuk jednej z nich – losy innych członków rodziny. Osoby, które mogą mieć informacje o Stanisławie Szocie, rodzina Ćwików.
[00:38:25] Wuj Jan Pytel należał do Armii Krajowej, po wojnie trzy lata siedział w więzieniu na Pawiaku (sic!). Wiadomości o wuju mogą mieć: Bochen z Opoki albo Grzegorz Gaj oraz Danuta Dynek z Annopola. Starsza siostra Barbara Gawrysiak ma 83 lata i może coś wiedzieć o wuju.
[00:40:30] W czasie okupacji rodzice mieszkali w Annopolu, uciekli, gdy front zatrzymał się na Wiśle. Po wojnie, gdy wypasano krowy, znajdowano broń. Mosiek, Żyd z Kraśnika, po wojnie miał waflarnię. Boh. wynajmowała w swoim domu pokoje, pewnego dnia zatrzymał się u niej syn Mośka, który przyjechał z Izraela z żoną i synem. Gość opowiedział boh., którędy uciekał przed Niemcami. Dulowie kupili ziemię w Annopolu od Kestenbauma. Synowi Mośka nie podobało się, że w domu boh. skrzypią drzwi, więc je zdjął i naoliwił zawiasy. Mosiek Kestenbaum przez wiele lat prowadził waflarnię i matka kupowała u niego wyroby na święta.
[00:50:25] Żydzi z obozu w Janiszowie pracowali przy wale przeciwpowodziowym nad rzeką Sanną. Wspomnienie rodziny Likosów. Matka mówiła, że ktoś ich ostrzegł przed przyjazdem Nazarczuka z żołnierzami i Likosowie mieli szansę uciec. Rodzina boh. mieszkała niedaleko.
[00:53:12] Dzieciństwo w Opoce – życzliwość sąsiadów. Rozważania na temat zmian w stosunkach międzyludzkich. Dzieci pomagały rodzicom w pracach polowych przy burakach cukrowych, ziemniakach – szacunek dla pracy, respekt przed rodzicami. Ojciec miał 2,8 hektara i z tego żyła sześcioosobowa rodzina. Boh. chodziła do Technikum Ekonomicznego w Annopolu i przez pięć lat nie opuściła ani dnia nauki. Rodzeństwo także ukończyło szkoły średnie. Wpajane wartości. Boh. czytała lektury przy lampie naftowej. Rodzice kładli nacisk na wykształcenie dzieci. Matka przed wojną chodziła do szkoły powszechnej w Opoce.
[00:57:50] Gospodarstwo w Opoce leżało nad Wisłą. Ojciec kupił działkę i przeniósł drewniany dom, zbudował nowe budynki gospodarcze i tam się przeprowadzono. Boh. nauczyła się pływać w Sannie. Dzieciaki pomagały ojcu w żniwach, gdy w południe schodzono na obiad, boh. kąpała się w rzece. Pewnego dnia rzeka przybrała, po drugiej stronie ktoś łowił ryby. Boh. przepłynęła rzekę w obie strony – reakcja wędkarza. Zjawisko cofki na Sannie. Na łąkach nad rzeką wypasano krowy.
[01:01:12] Działania antyerozyjne Akademii Rolniczej z Lublina, nasadzenie drzew. W wąwozach ukrywali się Żydzi, w czasie przejścia frontu także mieszkańcy wsi i rodzina boh. W tamtych czasach rósł tam niewielki las, zalesiania dokonano po wojnie. W jednym z wąwozów płynął strumień, z którego boh. piła wodę jako dziecko. Rodzice nie pokazali jej, w którym z wąwozów się ukrywali. Razem byli także inni mieszkańcy, ale boh. nie wie kto.
[01:05:42] Rosjanie zabierali np. wrota ze stodół, bramy z płotów, by przepłynąć Wisłę i dotrzeć do Niemców [+]. O Rosjanach nie mówiono dobrze – współczesna wojna na Ukrainie.
[01:07:18] Boh. poznała Natalię Likos po jej powrocie do Annopola. Dom Likosów został spalony, boh. widziała gruzy zniszczonego gospodarstwa. Boh. nie słyszała, by Natalia Likos, pracująca jako sprzątaczka, miała jakąś pomoc ze strony władz. Natalia Likos dorabiała zbierając jagody w lasach lipskich.
[01:10:52] Boh. poszła do szkoły podstawowej w Opoce, która mieściła się w drewnianym dworku Niwińskich – opis budynku. Na piętrze były dwa mieszkania nauczycieli, kierownik szkoły mieszkał na parterze. Gdy zbudowano nową szkołę, w dworku organizowano zabawy taneczne, potem go zburzono. Boh. nie zna losów rodziny dziedzica, ale przypuszcza, że majątek przejął skarb państwa. Starsza siostra chodziła do tej samej szkoły. Boh. nie wie, gdzie była szkoła, do której chodziła jej matka.
[01:17:10] [Prowadzący o zdjęciu dworu, pokazanym przez Jerzego Kowalczyka]. Jerzy Kowalczyk to szkolny kolega boh., jego żona była nauczycielką. Boh. nie zna historii rodziny Kowalczyków, nic nie wie o zabiciu ojca kolegi. Jerzy Kowalczyk służył w wojsku w Zamościu.
[01:18:48] Boh. w domu uczyła się przy lampie naftowej. Kierownikiem szkoły był Tadeusz Kiełbasa, matematyk. Jego żona Teresa Kiełbasowa była nauczycielką polskiego. Natalia Likosowa uczyła rosyjskiego. Po skończeniu podstawówki boh. przez 5 lat pracowała w gospodarstwie oraz przy zbiorach chmielu, truskawek. Dopiero potem poszła do technikum wieczorowego w Annopolu. W klasie było ok. 30 osób, sześcioro, w tym boh., podeszło do matury. Dyrektorem technikum był Nawrocki, polskiego uczyła Ewa Startek – inni nauczyciele. Boh. była dobra z ekonomiki i biurowości, co jej się potem przydało.
[01:25:10] [Dziadek prowadzącego był kierownikiem GS i skończył technikum wieczorowe]. Kolegą boh. z klasy był Czesław Sendrowicz, później burmistrz. Razem z boh. maturę zdawali: pan Chaja z Metalchemu, pani Szyszkowa, Teresa Wilamowska, uzdolniona matematycznie, i Teresa Ściborowa. Z tych osób nikt nie poszedł na studia. Ekonomię w Lublinie studiowała koleżanka z podstawówki Teresa Duda.
[01:28:42] Po sąsiedzku w Annopolu mieszkali Kozłowscy. Opowiadał o nich ojciec, wspominając młodego Kozłowskiego mówił, że był bardzo odważnym partyzantem. Kozłowscy (ojciec i syn) zginęli w czasie okupacji. Starego Kozłowskiego torturowano w dworze, gdzie była katownia niemiecka. Syn został zastrzelony w czasie ucieczki. Nazwa ulicy Partyzantów. [Prowadzący mówi o historyku z Lublina, który próbował ustalić dawny przebieg ulic w Annopolu i wskazał główną ulicę miasta]. Boh. pamięta starą drogę w kierunku banku.
[01:34:54] Boh. pamięta piekarnię na Wałku, prowadził ją Trybek, po jego śmierci wdowa wyszła za Plechawskiego, który także był piekarzem. Boh. urodziła się po wojnie i już nie było Żydów w okolicy. Rodzice powiedzieli jej, gdzie był żydowski sklep z materiałami. W rynku było wiele żydowskich sklepów.
[01:36:45] Matka partyzanta Kozłowskiego uciekła, po wojnie mieszkała z szewcem Noskiem, który się rozwiódł z żoną. Kozłowska miała dwie emerytury, w tym francuską, i była w lepszej sytuacji materialnej niż Natalia Likos.
[01:38:58] Boh. wyszła za mąż w 1973 r., siedem lat mieszkała w Rachowie, potem przeprowadzono się do nowego domu. Kupiono działkę po Stanisławie Słabku, który po wojnie wyjechał do Ostrowca. Jego działkę dzierżawił Zenon Leszczyński. Początkowo postawiono budynek gospodarczy i tam zamieszkano, na kupionej działce przy drodze była piwnica – pojawienie się Słabka, który jej szukał. Działki nie kupiono od Słabka, tylko od innej osoby.
[01:42:48] Ojciec, Bolesław Wawrzonek, był starszy od matki o 5 lat. Boh. nie znała swojego dziadka Szymona, który przed wojną zostawił żonę z piątką dzieci i wyjechał do Ameryki, ślad po nim zaginął. Dwa lata temu do boh. zadzwonił ktoś z Krakowa i powiedział, że szuka jej krewny z Ameryki, John Wawrzonek – spotkanie w domu boh. w obecności geonologa (sic!). Trudności w kontaktach – boh. nie zna angielskiego, a John Wawrzonek polskiego. W ubiegłym roku spotkano się w Krakowie. Wojciech Wawrzonek, dziadek Johna, był bratem Szymona, dziadka męża boh., dwaj bracia Wawrzonkowie razem wyjechali do Ameryki. Obydwaj zostawili dzieci w Polsce. John Wawrzonek jest podobny do brata boh.
[01:49:38] Ojciec chodził do szkoły w Annopolu. Jego najstarsza siostra skończyła gimnazjum. Kuzyn przysłał boh. kopię listu, który córka pisała do ojca będącego w Ameryce. Z listu wynika, że dzięki pomocy dziadka ciotka skończyła gimnazjum. Dziadek miał w Ameryce restaurację, jego majątek przejęły dzieci Wojciecha. Dzieci dziadka Szymona, zostawione w Polsce, nic po ojcu nie dostały.
[01:51:55] Najstarszą z dzieci Szymona była Janina, po mężu Saran, po wojnie dyrektorka Technikum Łączności w Lublinie. Anna wyszła za Borowskiego, Marianna mieszkała przy ul. Lubelskiej i młodo zmarła, potem był brat Mieczysław, który mieszkał przy ul. Świeciechowskiej i był rolnikiem, Bolesław, ojciec boh., był najmłodszy, gdy dziadek wyjeżdżał do Ameryki miał 1,5 roku. Rodzina Wawrzonków pochodziła ze Świeciechowa. Ojciec wspominał o Henryku Wawrzonku ze Świeciechowa, który był komunistą. John Wawrzonek odwiedzał także Henrykę Millerową, która pochodzi z Wawrzonków. Żyje Wanda, żona Kazimierza Wawrzonka, syna Mieczysława. [Wanda Wawrzonek opowiadała prowadzącemu, że jej teść ukrywał Żydów w domu przy Świeciechowskiej – kwestie ukrywania Żydów w mieście]. Kazimierz Wawrzonek był elektrykiem i pracował w Krakowie. Skończył Technikum Elektryczne w Lublinie, w tym czasie siostra boh. Barbara uczyła się w Technikum Gospodarki Komunalnej, obydwoje mieszkali u ciotki Saranowej.
[01:59:45] Boh. nie wie, czy jej ojciec skończył szkołę powszechną ani gdzie służył w wojsku. Były jakieś zdjęcia rodzinne, ale boh. ich nie ma. Posiada jedynie zdjęcie ślubne rodziców. Ojca namawiano, by wstąpił do ZBOWiD. Wspominał wyjazd z matką do lasu koło Borowa, gdy przygotowywano się do budowy domu. Spotkano partyzantów, ojciec wiedział, że blisko są Niemcy, ostrzegł partyzantów i wskazał im właściwy kierunek. Było to wtedy, gdy wyzwalano obóz w Janiszowie.
[02:05:28] Matka opowiadała o pacyfikacji Borowa, w której zginęło wiele osób. Jedna z dziewczynek ukryła się w wodzie, jej rodzice zginęli. Opowiadano, że Niemcy nabijali małe dzieci na słupy w płocie.
[02:07:30] W szkole podstawowej boh. należała do harcerstwa, miała mundurek, ale nie pamięta kto prowadził drużynę. Nie należała do innych organizacji, nie zajmowała się rękodziełem.
[02:09:10] Po skończeniu technikum boh. podjęła pracę w Urzędzie Gminy w Józefowie nad Wisłą, codziennie tam dojeżdżała. W gminie pracowała w dziale rolniczym. Zaczęto w tym czasie budować cementownię w Ożarowie i boh. prowadziła tam sprawy kadrowe. W 1973 wyszła za mąż za Władysława Sobolewskiego, ślub odbył się w Annopolu. Mąż pochodził z Rachowa, tam chodził do szkoły. Potem pracował w kopalni na Śląsku. Po ślubie mieszkano przez siedem lat u teściów, mąż pracował jako kierowca w SKR w Annopolu. Mając 41 lat miał wypadek samochodowy, przez trzy miesiące leżał w szpitalu w śpiączce i zmarł. Boh. została z trójką dzieci. W tym czasie stał nowy dom, dokupiono ziemię i boh. miała 14 hektarów. Dzieci skończyły studia.
[02:17:40] Córka Ewa urodziła się w 1975 r. w Kraśniku, skończyła technikum w Sandomierzu, po maturze uczyła się w szkole pielęgniarskiej w Lublinie. Potem wyjechała do Londynu i pracuje jako pielęgniarka, zięć Piotr Śliwiński skończył AGH i pracuje w oddziale Orlenu w Szwajcarii. Boh. ma wnuczkę Maję, która chce studiować w Polsce.
[02:21:50] Syn Tomasz urodził się w 1979 r., skończył Technikum Mechaniczne w Annopolu, po maturze studiował na AGH, jest inż. wiertnikiem. Tomasz ożenił się z Moniką Potoczną i pracował na lotnisku w Balicach jako spedytor. Potem założył firmę transportową, jest także pilotem samolotów. Ma dwóch synów, Mateusza, hokeistę i Jakuba.
[02:29:00] Syn Mariusz urodził się w 1984 r., skończył Technikum Ekonomiczne w Annopolu. Po maturze przez rok pracował w Anglii i uczył się języka. Po powrocie studiował fizjoterapię na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Pracował w firmie transportowej brata, potem założył swoją firmę spedycyjną w Krakowie. Ożenił się z Magdaleną Dziobal, fizjoterapeutką, ma syna Gabriela.
[02:33:00] Teściowa Karolina Sobolewska zmarła niedługo po ślubie boh. Teść Antoni Sobolewski należał do ZBOWiD. Sobolewscy mieszkali w Rachowie pod lasem. Mąż miał ośmioro rodzeństwa, boh. nie wie, czy należał do jakichś organizacji.
[02:36:05] W latach 1973-75 boh. pracowała w cementowni w Ożarowie. Poszła na urlop macierzyński i już nie wróciła do pracy. Zajmowała się dziećmi i 14-hektarowym gospodarstwem. Uprawiano buraki cukrowe, ziemniaki, zboże, hodowano świnie, krowy, konie. Sytuacja po śmierci męża – pomoc dzieci, szesnastoletnia córka zrobiła prawo jazdy i jeździła ciągnikiem.
[02:39:42] Boh. była przewodniczącą Rady Osiedlowej, de facto sprawowała urząd sołtysa. Po przejściu kadencji wyraziła opinię, że sołtys nie jest w Annopolu potrzebny. [Prowadzący o obecnym funkcjonowaniu Rady].
[02:42:22] Boh. ze względu na stan zdrowia przeszła na rentę. Gdy rozpoczęto remont mostu na Wiśle, zaczęła wynajmować pokoje pracownikom. Działalność prowadzi do dziś. [Prowadzący o turystyce w Annopolu]. Funkcjonowanie szlaku rowerowego. Przyjazdy gości zza granicy, pośrednictwo syna w rozmowach po angielsku.
[02:49:17] Boh. jest zadowolona z wychowania dzieci – porównanie z niektórymi rówieśnikami [emocje boh.]. Refleksje na temat życia dzieci. Po śmierci męża boh. nie miała żadnej pomocy.
[02:51:12] Rozważania na temat młodości. Boh. nie miała wakacji, latem pracowała. Podejście do wychowania trójki dzieci, zainteresowanie tym co robią. Postępowanie niektórych rodziców wobec dzieci, kłamstwa w obronie potomstwa. Wartości w życiu: zdrowie, prawdomówność. Córka od dziecka chciała być pielęgniarką i została nią. Synowie też poradzili sobie w życiu. Rozważania na temat przyszłości i życia w dużym mieście. [Prowadzący o zmęczeniu życiem w Krakowie]. Boh. nie sprzedała ziemi, tylko oddała ją w dzierżawę. Refleksje na temat swojego miejsca do życia. W czasie pandemii boh. musiała nocować w apartamencie w Krakowie – przemyślenia na ten temat. Kwestia poświęcenia się dla dzieci [emocje boh.].
more...
less
The library of the Pilecki Institute
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Monday to Friday, 9:00 - 15:00
(+48) 22 182 24 75
The library of the Berlin branch of the Pilecki Institute
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Pon. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
This page uses 'cookies'. More information
Ever since it was established, the Witold Pilecki Institute of Solidarity and Valor has been collecting and sharing documents that present the multiple historical facets of the last century. Many of them were previously split up, lost, or forgotten. Some were held in archives on other continents. To facilitate research, we have created an innovative digital archive that enables easy access to the source material. We are striving to gather as many archives as possible in one place. As a result, it takes little more than a few clicks to learn about the history of Poland and its citizens in the 20th century.
The Institute’s website contains a description of the collections available in the reading room as well as the necessary information to plan a visit. The documents themselves are only available in the Institute’s reading room, a public space where material is available free of charge to researchers and anyone interested in the topics collected there. The reading room also offers a friendly environment for quiet work.
The materials are obtained from institutions, public archives, both domestic and international social organizations, as well as from private individuals. The collections are constantly being expanded. A full-text search engine that searches both the content of the documents and their metadata allows the user to reach the desired source with ease. Another way to navigate the accumulated resources is to search according to the archival institutions from which they originate and which contain hierarchically arranged fonds and files.
Most of the archival materials are in open access on computers in the reading room. Some of our collections, e.g. from the Bundesarchiv, are subject to the restrictions on availability resulting from agreements between the Institute and the institutions which transfer them. An appropriate declaration must be signed upon arrival at the reading room in order to gain immediate access to these documents.
Before your visit, we recommend familiarizing yourself with the scope and structure of our archival, library and audio-visual resources, as well as with the regulations for visiting and using the collections.
All those wishing to access our collections are invited to the Pilecki Institute at ul. Stawki 2 in Warsaw. The reading room is open from 9–15, Monday to Friday. An appointment must be made in advance by emailing czytelnia@instytutpileckiego.pl or calling (+48) 22 182 24 75.
Please read the privacy policy. Using the website is a declaration of an acceptance of its terms.