Pisarska-Kalisty Maria (Marzena)
Maria Pisarska-Kalisty (ur. 1956, Tykocin) opowiada o swoich rodzicach. którzy byli więźniami obozów koncentracyjnych – jej matka w wieku 17 lat została aresztowana i wywieziona do obozu Ravensbrück, ojciec trafił do obozu Groß-Rosen, a potem do Mauthausen. Pani Maria opowiada także o tragedii ludności Tykocina w okresie okupacji niemieckiej i sowieckiej.
more...
less
[00:00:00] oboje rodzice byli w czasie wojny w obozach koncentracyjnych, opowiadali o wywózce mieszkańców Tykocina do obozów koncentracyjnych – boh. zajmuje się zawodowo historią Tykocina.
[00:01:00] mama boh: urodzona w Tykocinie, podobnie jak babcia. Miała 17 lat, gdy ją aresztowano i wywieziono do obozu w Ravensbruck. Ojciec urodzony w 1925 też w Tykocinie, w wieku 19 lat wywieziony do Gross Rosen, a potem do Mauthausen.
[00:02:00] 27 maja 1944 r. Niemcy aresztowali i wywieźli do obozów koncentracyjnych niemal wszystkich dorosłych mieszkańców miasta. Nad ranem o godz. 4 wypędzili wszystkich z domów, zgromadzili na pl. Czarnieckiego, załadowano ich do samochodów, wywózka trwała do wieczora. Uciekających rozstrzeliwano. Matkom zabierano niemowlęta, wyrzucano je na trawnik. Wywieziono 70 małżeństw – tylko 18 powróciło. Wywieziono ok. 400 osób, w obozach zginęło 70 proc. Mężczyzn i 20 proc kobiet.
[00:03:00] los pozostawionych dzieci w Tykocinie: uciekły z miasta i za kromkę chleba pracowały w okolicznych gospodarstwach rolnych. Tykocin obecnie liczy 2 tys mieszkańców, przed wojna mieszkało ok. 5 tys, z czego 50 proc to Żydzi.
[00:04:00] 25 i 26 sierpnia 1941 Niemcy wymordowali 2,5 tys osób pochodzenia żydowskiego, zakopali ich w wielkich dołach w lesie łopuchowskim (Łopuchowo), uratowało się ok. 150 osób, z czego do końca wojny dotrwało 21 osób. Żydzi już nie powrócili do Tykocina.
[00:05:00] podczas wywózek na Syberię z okolic Białostocczyzny wywieziono kilkudziesięciu Żydów, większość nie powróciła. Największą tragedią była wywózka mieszkańców katolickich do obozów koncentracyjnych. Mama boh. trafiła do Ravensbrück jaka 17-latka, ze swoją matką. Jej ojciec (dziadek boh.) i stryj trafili doi Gross Rosen, gdzie zmarli po 4 miesiącach pracy w kamieniołomach. Ojciec i stryj boh trafili do Gross Rosen, a potem do Mauthausen – tam wytrwali prawie rok. Ojciec obserwował z okna gromadzących się ludzi z Nowego Miasta, zobaczył, że mama ze swoim bratem schowali się w stodole, ale matka w obawie przez spaleniem kazała im wyjść.
[00:08:00] mama boh. wspominała cierpienie i głód w obozach. Zostały przeniesione do Neuengamme, nie rozdzielono ich. Pracowała w fabryce amunicji, gdzie uległa wypadkowi – zwalił jej się na nogę stos rur, rany się nie goiły, Niemcy chcieli amputować kończynę, polski lekarz ją uratował. Potem wywieziono obie do obozu Bergen-Belsen, w maju 1945 wyzwolone przez Brytyjczyków, po pół roku rekonwalescencji wróciły do domu.
[00:09:00] w domu w Tykocinie został 12-letni brat, zabrała go dalsza rodzina, ojciec boh. pracował w Mauthausen w fabryce amunicji, rozdzielony z bratem, który pracował w fabryce Messerschmitta.
[00:11:00] głód (zupa z brukwi, kromka chleba) i śmierć były codziennością, wspólne spanie na pryczach, codzienne szczucie psami, zimno, niepewność i tęsknota – to ciągłe uczucia w obozie.
[00:14:00] ojciec wrócił jako ostatni – w 1947, bo po wyzwoleniu przez Amerykanów zgłosił się do armii amerykańskiej, był tam 2 lata. Wracał w amerykańskim mundurze, zakrywał go, w Tykocinie informacja o śmierci rodziny kolegi Stefana Andruszkiewicza.
[00:16:00] praca w fabryce zbrojeniowej – tracił wzrok, bo wpadały mu opiłki żelaza do oczu, pobyt w szpitalu. Przechowywanie pamięci o tragedii wojennej w Tykocinie. Archiwum w Arolsen – boh. zajmuje się odtwarzaniem historii Tykocina, pisze książki.
[00:21:00] przyjaźń z osobami, które przeżyły obozy, m.in. Maria Kropiwnicka. Ona zasnęła w czasie pracy, karny apel obozowy – szczuta i pogryziona przez psy, pobita, niepełnosprawna ręka do końca życia. Wspominały przez długie lata warunki w obozie (zimno, wszy i pluskwy). Tęsknota za dziećmi pozostawionymi w Tykocinie, niepewność ich losów. Niemowlę Marii Kropiwnickiej zmarło, jej matka zmarła w obozie, także ojciec i brat.
[00:24:00] – chłopczyk urodzony w obozie Ravensbrück przez jedną z więźniarek w Tykocina 18 stycznia 1945 r. – Janusz Rakowicz. Ausseherki skierowały ją do lżejszej pracy – do sprzątania, dostawała dodatkowe porcje chleba i mleko dla dziecka – ludzki odruch.
[00:26:00] do końca życia mama źle reagowała na hałas, odgłosy kroków – przypominały jej się buty gestapowców i strażników. Trauma poobozowa.
[00:28:00] w 1951 r. rodzice boh. wzięli ślub. Starszy brat ojca nie wrócił z armii amerykańskiej, został na Zachodzie. Spotkali się po 30 latach, nie mogli się rozpoznać.
[00:29:00] przed wojną połowa mieszkańców Tykocina to byli Żydzi, zajmowali się głównie handlem i rzemiosłem, katolicy byli rolnikami, m.in. rodzice boh. Ojciec miał więcej kontaktów z Żydami, przyjaźnili się z rodziną żydowską, która kupowała od nich mleko, żyli dobrze ze sobą.
[00:31:00] katoliccy więźniowie współczuli Żydom, którzy od razu po przywiezieniu do obozu byli kierowani do krematorium. W przeddzień wywózki tykocińskich Żydów w sierpniu 1941 do babci przyszła Żydówka, która brała mleko i całowała ściany, żegnając się z życiem, płakała.
[00:32:00] w Tykocinie w wrześniu 1939 na początku wojny nie wiedziano o niczym. Tylko lekarz, sąsiad babci, miał radio – wystawiał je na okno – słuchali na ulicy. Niemcy weszli, aresztowania wielu mieszkańców, zamknęli w kościele parafialnym, rabowali żydowskie domy. Ojciec mieszkał blisko kościoła, widział to.
[00:34:00] okupacja niemiecka – powszechny strach. Niemcy zgonili na rynek wszystkich Żydów – kobiety i dzieci wywozili do szkoły w Zawadach, a mężczyźni szli pieszo do lasu w Łopuchowie (ulica Sokołowska). 25 sierpnia [1941 r.] Niemcy rozstrzelali i zakopali w 3 ogromnych dołach 1700 osób, następnych 700 zamordowali 26 sierpnia. Kobiety i dzieci dowożono ze szkoły samochodami. Ziemia w zasypanych dołach ruszała się przez kilka dni.
[00:37:00] boh. dotarła do p. Abrahama w Izraelu, którego ojcu udało się uciec z tego transportu – siedzieli z bratem na drzewie i widzieli egzekucję. Synagoga z XVII w. Niektórym ocalałym pomogły polskie rodziny.
[00:38:00] w 1943 roku, dwa lata po zagładzie, przyjechała do Tykocina Żydówka z getta białostockiego, p. Maria Pakulska z 3-letnią córeczką, mieszkała przez rok w Tykocinie. Miała blond włosy i niebieskie oczy, nikt nie wiedział, że jest Żydówką. Córeczka miała semickie rysy. W czasie aresztowań 27 maja 1944 znalazły się obie na rynku, Niemcy zapakowali ją do samochodu. Matka wypchnęła córkę i kazała jej iść do domu nieopodal. Sama trafiła do obozu Ravensbrück. Po wyzwoleniu trafiła do Szwecji, wróciła do Tykocina po 1,5 roku – w tym czasie córka zaopiekowali się pp. Biełowarczukowie, małżeństwo nauczycieli. Nikt jej nie wydał.
[00:40:00] uratowana córeczka, p. Maria Dworzecka, mieszka w Waszyngtonie, jest fizyczką jądrową. Wdzięczna, ze nikt jej nie wydał.
[00:41:00] Żydzi, którzy przeżyli, wyjechali tuż po wojnie do Izraela, USA, Australii. Wymordowanie i wywózka mieszkańców Tykocina były aktem zemsty za atak na niemieckiego oficera Ericha Kocha na trasie Białystok-Jeżewo przygotowany przez AK. Nieudany zamach – zabito komendanta żandarmerii w Tykocinie Filipa Schweigera i 2 innych żandarmów. Po aresztowaniach zrzucono ulotki, w których napisano, że za to ludzie będą aresztowani.
[00:43:00] ludzie mówili, że Filip Schweiger był dobrym człowiekiem – mieszkał na plebanii, proboszcza prosił o informacje nt. zbliżającego się frontu – nie wiedział, czy ma już odesłać żonę do domu. Ksiądz w procesie Kocha mówił dobrze o Schweigerze – miał kontakt z jego żoną. Dzwon Pojednania.
[00:45:00] niepewność po powrocie z obozów – wyjeżdżali do USA, Szwecji. Po wojnie uprawa ziemi – ojciec wraca jako żołnierz amerykański, kolega adwokat radzi mu, żeby się do tego przyznał. Uniknął poboru do rezerwy. Innych kłopotów z tego powodu nie miał. Stacjonowali w Niemczech niedaleko Norymbergi, w Furth w jednostce wartowniczej. Widzieli wszystkich zbrodniarzy wiezionych na proces. Ojciec zmarł nagle we śnie w 2004
[00:49:00] pobyt w obozie mocno wpłynął na resztę życia rodziców. Mama chorowała na serce, pesymistyczne spojrzenie na świat do końca życia, trauma poobozowa. Ojcu zależało na konserwacji i pielęgnowaniu historii. Wystawa „Kamienne świadectwo”. Kamień pamiątkowy w Gross Rosen – tylko 3 ze 100 mieszkańców Tykocina przetrwało ten obóz.
[00:54:00] zagłada Żydów, wywózka na Syberię, wywózki do obozów koncentracyjnych – w każdej rodzinie Tykocina są ofiary – symboliczne obchody – białe bzy – symbol tragedii.
[00:55:00] Muzeum Tykocina mieści się w zachowanej XVII synagodze i odbudowanym domu talmudycznym od 1979 r. Wystawa judaików.
[00:57:00] Ewa Wroczyńska, spotkania kultywujące tradycje żydowskie (święta Purim, Sukkot, Chanuka etc.).
[01:00:00] rozważania nt. antysemityzmu w Tykocinie. Wizyty potomków tykocińskich Żydów (las w Łopuchowie).
[01:06:00] programy edukacyjne dla młodzieży z Tykocina. W Gross Rosen w kamieniołomach więźniowe próbowali popełnić samobójstwo. W obozie Mauthausen więźniowie rzucali się na druty z prądem w ogrodzeniu, żeby się zabić. Filmy „Wobec ciszy” i „Echo” Karola Kalistego.
more...
less