Wojciewski Jerzy
Jerzy Leonard Wojciewski, ps. „Strzała” (ur. 1926, Warszawa) wspomina tragiczny dla Łomianek wrzesień 1939 – w bitwie z Niemcami zginęło wtedy ponad 2500 polskich żołnierzy. 13-letni pan Jerzy chodził z wujkiem wśród trupów, zbierając broń i amunicję, którą chowali w stodole. Tę ocaloną amunicję pan Jerzy przewoził do Warszawy i przekazywał przyszłym powstańcom. Ojciec pana Jerzego po kampanii wrześniowej dostał się do niewoli i został wysłany na roboty do Niemiec, z których uciekł podczas urlopu. Ukrywał się w Warszawie pod fałszywym nazwiskiem, dokumenty załatwiła mu AK. Pan Jerzy trafił do konspiracji w maju 1943. W ich domu w Łomiankach odbywały się zebrania 25-osobowego oddziału. Pan Jerzy wspomina nocne ćwiczenia w Puszczy Kampinoskiej, opowiada o wybuchu powstania, ciężkich walkach na Wólce Węglowej oraz ataku na lotnisko na Bielanach. Był wyszkolony na amunicyjnego, ale kiedy strzelec poległ, musiał przejąć karabin maszynowy – płacze na wspomnienie sześciu niemieckich żołnierzy, których zabił swoją pierwszą serią. Po powstaniu 12 września znalazł się w obozie w Dachau. Łącznie był w czterech obozach. W Mannheim został skierowany do fabryki Mercedesa. W Unterensingen przy 35-stopniowym mrozie pracował w kamieniołomach. W Weichingen został wcielony do Todkommando, sprzątał zwłoki zabitych i zmarłych. Chorował na krwawą dezynterię. Był bity. Głodował. W chwili wyzwolenia ważył 29 kilo, nie był w stanie iść o własnych siłach.
mehr...
weniger
[00:01:00] – ur. w 1926 r. w Warszawie. Rodzina boh. – matka Aniela z rodziny Matuszewskich, ojciec Leonard, młodsza o 9 lat siostra Janina Pytloch mieszka w Łomiankach i jest lekarzem weterynarii. Ojciec był kowalem, matka pochodzi z ziemiaństwa, jej ojciec miła majątek w Dąbrowie w gm. Łomianki. Dzieciństwo robotniczo-chłopskie. Boh. kończy szkołę powszechną w Łomiankach przed wybuchem powstania warszawskiego. Potem gimnazjum graficzne na ul. Konwiktorskiej. Boh. jest z zawodu poligrafem.
[00:03:00] – w maju 1943 boh. wstępuje do AK, grupa „Kampinos”. Przed wojną, od 1939 r. boh. mieszka z rodzicami w Dąbrowie k. Łomianek. Ojciec miał kuźnię w Młocinach a potem pracował w Zakładzie Oczyszczania Miasta w Warszawie. Matka nie pracowała, miała przydomowy ogródek. W 1939 ojciec boh. został powołany do wojska i skierowany do Dęblina jako kierowca pułku artylerii przeciwlotniczej. Podczas kampanii wrześniowej ojciec dostał się do niewoli po Tarnowem.
[00:05:00] – ojciec trafił do Stalagu 3A w Heidelbergu. Potem pracował u gospodarza, od którego dostał urlop. Wykorzystał okazję do ucieczki i zaczął ukrywać się pod przybranym nazwiskiem u pani Kaczkowskiej na ulicy Krasińskiego w Warszawie. Pracował u znajomego Józefa Więckowskiego, który miał warsztat stolarski na ul. Wareckiej.
[00:07:00] – Więckowski reperował samochody z frontu i przestrzelone chłodnice. Ponieważ pracowali dla wojska, dostali papiery i przepustki „nietykalnych”, z czarnym pasem. Warsztatem zarządzał Niemiec. Tragedia 1 września 1939 r. w Łomiankach, przegrana bitwa kawalerii z Niemcami i śmierć 2,5 tys. żołnierzy.
[00:09:00] – w czasie bitwy latały trupy, boh. z wujem Stanisławem Matuszewskim chodził po polu, zbierał broń. Znalezioną amunicję i broń ukrył w wykopanym w stodole dole. Boh. działał w konspiracji i nosił broń dla powstańców do Warszawy, również tę broń zdobytą w bitwie w Łomiankach. Pierwszy kontakt boh. z Niemcami w 1939 r. we wsi Dąbrowa. Szukanie przez nich polskich żołnierzy.
[00:11:00] – wujkowie ukrywali się w piwnicy. Esesmani oczami boh. Późniejsze dzieje boh. i rodziny. W maju 1943 r. boh został zwerbowany do grupy „Kampinos”. Nocne ćwiczenia partyzantki w Puszczy Kampinoskiej. Boh. do AK wciąga Władysław [Bulaszewski]. Boh. ma pseudonim „Strzała”.
[00:13:00] – początki boh. w konspiracji. Kompania młodzieżowa zbierały się w domu boh., siostry boh. stały na czatach z kołatkami. Zebrania i szkolenia partyzanckie z bronią. Spotykali się co środę, 25 osób. Boh. był przydzielony do karabinu maszynowego jako amunicyjny. Plutonowy Wojciech [Pecyński] ps. „Polan” zapoznawał młodzież z bronią.
[00:15:00] – próby zdobywania broni, też od folksdojczy. Ojciec boh. przyjaźnił się z folksdojczami. Jak się ukrywał to jeden z nich, Edmund [Biszof], przysyłał ojcu kartkę z ostrzeżeniami. Załatwiali po cichu broń, boh. miał karabin i trzymał go w stercie zboża.
[00:17:00] – nocna nauka strzelania. Szkolenie z oficerem w Warszawy. Podchody, ciosy nożem, minowanie dróg. Oddział kompanii młodzieżowej miał stały skład. W czasie Powstania walczyli na lotnisku bielańskim. Nazwiska kolegów boh: Jerzy Guzowski, celowniczy, Zbigniew Kowalski, Roman Królak, Stefan Balcerzak, plutonowy Władysław Bulaszewski. Wszyscy mieli powyżej 16 lat, najstarszy miał 30 lat.
[00:20:00] – Stefan [Krukowski], który zginął w czasie pierwszej akcji pod Wólką Węglową, był dorosły, miał żonę, zginął na oczach boh. od kuli, zdążył tylko powiedzieć „zabierz mojego visa”. Boh. zabrał pistolet i przekazał go dowódcy, porucznikowi o pseudonimie „Olsza” [++].
[00:21:00] – zadania bojowe młodzieży: wykrywanie jednostek niemieckich, bunkry itp. Droga meldunku. Dowódca boh. – kpt. Józef [ Krzeczkowski ] pseud. „Siwoń”. Akcje boh. przed wybuchem Powstania – udział w akcji zbrojnej na lotnisku bielańskim i na Wólce Węglowej – odbijanie wozu konnego z bronią i amunicją. Zginęło czterech kolegów boh.
[00:23:00] – przed Powstaniem: 25 lipca boh. z kolegami byli już zwerbowani i przebywali w Kampinosie. Przydziały zadań. Boh. był amunicyjnym. Nieudana akcja na lotnisku bielańskim, wycofanie się oddziału do wsi Wiersze. Karabin boh. był na nóżkach. Opis innego uzbrojenia grupy. Cała grupa kampinoska liczyła prawie 2 tys. ludzi, grupa boh. – 30 osób.
[00:25:00] – punkt zbiórki grupy boh. we wsi Sieraków. Opis akcji ataku na lotnisko. Boh. był amunicyjnym, jego celowniczy został ranny w trakcie walki i boh. przejął po nim funkcję, strzelał z karabinu maszynowego. Akcja zaczęła się o świcie od strony Dąbrowy i Wólki, zostali zaatakowani przez samoloty, które ostrzelały ich z karabinów maszynowych. Grupa się wycofała, zginęli koledzy: Andrzej [Banasiek] pseud. „Kmicic”, Henryk Dzierżyński pseud. „Hardy”, Jerzy Fijałkowski „Wilk”.
[00:27:00] – była to druga walka boh., pierwsza na Wólce 31 lipca przy odbijaniu wozu z bronią. Boh. bardzo przeżył walkę, zginął jego kolega Stefan [Krukowski] ps. „Zawisza”, który miał żonę i dziecko. Boh przeżywał też, jak kawaleria szarżowała na Niemców.
[00:29:00] – kopanie z wujkiem grobów dla tych, którzy zginęli podczas walki artylerii z Niemcami. Zakopywanie broni i jej konserwacja olejem. Realia bitwy. Boh. przydzielony do kompanii przerzutowej broni na Żoliborz, broń i amunicję zrzucano im z samolotów. Nieśli w plecach automaty i amunicję. Spotkali po drodze Węgrów, którzy dali im jeszcze pięć automatów.
[00:31:00] – dotarcie na pl. Wilsona do komendanta „Żywiciela” i przekazanie mu broni. Pomoc chłopców przy Dworcu Gdańskim. Porucznik pseud. „War” leżał obok boh., dał komendę „ognia” i boh. zabił sześciu esesmanów. Zabija nie tylko wroga, zabija człowieka. Do dziś boh. przeżywa to i śni po nocach [wzruszenie] [++] Porucznik został postrzelony, zginął.
[00:33:00] – boh. ranny odłamkiem w rękę, próbował przedrzeć się do Kampinosu, wpadł w ręce Kałmuków z batalionu ROA i został wywieziony do kościoła św. Wojciecha na przesłuchanie z gestapowcem, który wybija mu trzy zęby. Obóz w Pruszkowie, selekcja ludzi, boh. trafił do wagonu bydlęcego. 12 września przyjechał do Dachau.
[00:35:00] – oddanie całego mienia. Ryngraf boh. z Matką Boską od matki, ukrywał go pod językiem. Przestali być ludźmi, stali się numerami. Był polskim więźniem politycznym, miał numer 105908. 2 tygodnie kwarantanny w bloku 17. Przyjazd przedstawicieli fabryki Daimler-Benz z Mannheim, rozbieranie więźniów do naga, badania lekarskie i zabranie 1060 więźniów, w tym boh., na przedmieścia Mannheim.
[00:37:00] – umieszczenie więźniów w szkole. Nazajutrz szli 6 km w drewniakach i pasiakach do fabryki i tak codziennie. Pobudka o 5, śniadanie dopiero w fabryce, bochenek chleba na 3 osoby. Opis pracy boh. na taśmie. Pomoc niemieckich majstrów, ostrzegali przed kontrolami.
[00:39:00] – zbombardowanie fabryki w Wigilię Bożego Narodzenia. Spędzenie 2 tyg. w bunkrze. Potem boh. trafia do Unterensingen i pracy w kamieniołomach przy minus 35 st. mrozu. Ukradł cztery ziemniaki, dostał karę 40 kijów. Potem kara za zrobienie kamizelki z worka po cemencie, 20 kijów. Za owinięcie się kocem - 20 kijów.
[00:41:00] – boh. chorował w obozie na krwawą dezynterię, leczył się jedząc węgiel drzewny ze spalonego drewna. Obozem kierowali Żydzi, osłabionych wysyłali do lazaretu w Weichingen. Tam dostaje nr 30274. Sztubowy był z Oświęcimia, z zemsty kazał im wytatuować nr.
[00:43:00] – boh. wyleczył się, przydzielono go do [Todenkommando] - komanda śmierci. Boh. z innymi wynosili trupy na noszach i wrzucali do dołów, w których mieściło się po 300 ciał. Taka warstwę przysypywano wapnem, a spychacz przysypywał warstwą ziemi. Boh. zaraził się tyfusem plamistym i został skierowany do ogrodzonego bloku tyfusowego. Na łopatach podawano im wodę i chleb pod drutami. Boh. leżał tam 7 dni w 40-stopniowej gorączce. Wyzwolenie obozu przez Francuzów uratowało mu życie. Był osłabiony chorobą, nie mógł chodzić o własnych siłach, ważył wówczas 29 kg. Siostry pielęgniarki wynosiły ich na noszach, spalenie ubrań, ostrzeganie więźniów przed przejadaniem się [++].
[00:45:00] – śmierć niektórych od skrętu kiszek. Jedzenie po wyzwoleniu. Osiedlenie w pobliskiej wsi, przywożenie jedzenia przez wojsko, picie krwi, jedzenie surowej wątroby, czekolady i picie wina. Po 3 mies. boh. ważył już 50 kg. To okres kwarantanny, wieś była otoczona przez Marokańczyków.
[00:47:00] – miasteczko [Odenhajn] i kupowanie w nim piwa, wymiana u Niemców konserw na piwo. Oczekiwanie na transport. Historia uratowania przez boh. więźnia żydowskiego – boh. wynosił go na noszach do dołu, gdy zobaczył, że Żyd żyje. Żyd po wyzwoleniu zaproponował mu wyjazd do USA. Boh. miał już miejsce w samolocie, ale koledzy namówili go na powrót do Polski. W pięciu pojechali na własną rękę do Polski, Rosjanie zabrali im wszystko po drodze (boh. miał skrzypce, aparat Leica, cygara).
[00:49:00] – za cygara Rosjanie dali im chleba. Podróż na węglarkach, dojechali czarni, obszabrowani przez Rosjan. W PL przejął ich PUR, wyposażył w 100 zł. Pociąg w stronę Warszawy. Wagony z ławami, tłok. Boh. z Jelonek szedł na piechotę do Dąbrowy. [++].
[00:51:00] – spotkanie z matką, która na widok boh. zemdlała, ojciec się trząsł, wcześniej dostali dokument, że boh. nie żyje. [wzruszenie] [++] Sytuacja w Czerwonym Krzyżu. Boh. odpoczywał w domu przez 3 mies., nie mógł dostać pracy. Zaczął pracę na zmywaku w restauracji na rogu Karowej i Krakowskiego Przedmieścia - „Pod bukietem”. Kucharz wziął go na pomocnika.
[00:53:00] – boh. z zawodu był poligrafem i zecerem, zaczął szukać pracy w zawodzie. Praca w Wytwórni Papierów Wartościowych, spędził tu 6 lat, awansował na normistę, ale dopatrzono się jego udziału w AK i zwolniono. Był prześladowany i więziony przez UB. Podrzucenie broni przez UB, dostał 6 lat za nielegalne posiadanie broni, po 8 miesiącach został wypuszczony, bo dopatrzono się prowokacji UB.
[00:55:00] – praca boh. w Łomiankach w BHP, potem jako kreślarza w kreślarni. Tam spędził 9 lat. W międzyczasie boh. się ożenił. Ma nagraną historię swojego życia na płycie przez Muzeum Powstania Warszawskiego. Wrócił do Polski w sierpniu 1945 r. Był upał. Miał strój tyrolski.
[00:57:00] – historia prowokacji UB. Rejestracja boh. do wojska. Ponieważ miał „małą maturę”, mógł iść do podchorążówki Marynarki Wojennej. Jednak wobec informacji o jego udziale w AK dostał „czarne papiery”, takie jak prostytutki. Został uznany za niezdolnego do służby wojskowej. Trafił na zmywak.
[00:59:00] – wyjazd boh. do Gdańska z powodu szykan w Warszawie za udział w AK. Pomoc rodziny. Historia podrzucenia broni w Łomiankach.
[01:01:00] – aresztowanie boh. w Gdańsku, sąd, więzienie. Po wyjściu pismo do UB, wyrzucenie ubeka, boh. domagał się odszkodowania, ale w odpowiedzi został wezwany i usłyszał: „tę zasadę miej Polaku, siedź na dupie, nie podskakuj”.
[01:02:00] – w Mannheim złe potraktowanie boh. przez kucharza. Zupa-maź ze starego chleba. Po próbie dokładki kucharz uderzył go chochlą i doniósł do kapo. Żabka z miską na głowie za karę.
[01:04:00] – powrót boh. do pracy jako zecer w zakładach graficznych na ul. Tamka. Przyjaciel ojca załatwił mu pracę redaktora technicznego w dziale wydawniczym Caritasu. Drukowali tygodnik „Myśl społeczna”. Z okazji wydania 500-ego numeru firma zorganizowała imprezę. Wódka w szatni.
[01:06:00] – na imprezie spotkał kucharza z Mannheim, przypomniał mu sytuację. Nazwał go esesmańskim parobkiem. Wszyscy wstali od stołu i kazali mu się wynosić. Wyrzucili go od stołu. Nazajutrz boh. został wyzwany do dyrektora, który pytał go o sytuację obozową. Potem wezwał kucharza i wyrzucił z pracy z „wilczym biletem”.
[01:08:00] – w okresie pracy w Caritas boh. skończył technikum poligraficzne. Gdy odchodził z Caritas, poszedł do dyrektora pożegnać się i podziękować za pracę. Dyrektor obiecał zawsze mu pomóc. Imieniny dawnego dyrektora, chciał, żeby boh. wrócił do niego na głównego specjalistę jakości produkcji. Rozmowa z dyrektorem Caritasu, proboszczem, który też siedział w Dachau.
[01:10:00] – nie chcieli go zwolnić z Caritasu, musiał odpracować jakieś zaginione druki. Proboszcz pomógł mu się zwolnić. Boh. pomógł potem drukarsko proboszczowi i Caritasowi.
[01:12:00] – Żyd, którego boh. uratował nazywał się Leon [Waintraub]. Siedział w więzieniu w Gdańsku, pracował tam w drukarni przez 8 mies. Nazwiska kucharza boh. nie pamięta, był pomocnikiem głównego kucharza, który nazywał się Ciechomski.
[01:14:00] - batalion Węgrów, współpraca z Powstańcami, dali im 5 karabinów i plecak amunicji. Potem ich Niemcy wysiedlili. Rodzina boh. w czasie Powstania – matka zajmowała się gospodarstwem, ojciec pracował, boh. chodził do gimnazjum graficznego, siostra była mała.
[01:15:00] – ojciec handlował końmi i bydłem do Warszawy. Z kolegą Więckowskim grali w karty i on zatrudnił ojca w warsztacie, załatwił ojcu fałszywe dokumenty. Po wojnie pracował jako kierowca Państwowej Komisji Planowania Gospodarczego.
[01:16:00] – ojciec w czasie Powstania był w taborach konnych w Kampinosie. W czasie wyzwolenia był w Dąbrowie. Łomianki były wyzwolone 16 stycznia, Warszawa 17 stycznia. Jak wybuchło powstanie warszawskie, zakład mechaniczny, w którym pracuje ojciec został zamknięty z braku samochodów. Ojciec pomagał w kuźni, potem został kierowcą PKPG.
[01:18:00] – ojciec nigdy nie przyznał się, że był w AK, nie był nękany w okresie PRL. Ojciec został kierowcą wicepremiera [Hilarego Minca]. Historia Minca - mieszkał w willi w Zalesiu i fascynował się gołębiami. Ojciec boh. był gołębiarzem. Jak Minc się o tym dowiedział, to dał ojcu boh. 2 tyg. urlopu na załatwienie mu szlachetnych odmian do jego hodowli. Obozy w których był boh. – Dachau, Mannheim, [Unterensingen], [Weichingen].
[01:21:00] – powtórzenie historii o noszeniu nieboszczyków i ratowaniu Żyda. UNRRA, jej pracownica zakochała się w boh. i chciaa go zabrać do USA. Boh. nie chciał z nią jechać, bo była za gruba. Boh. najgorzej wspomina obóz Unterensingen i pracę w kamieniołomach, poodmrażał sobie ręce, twarz. Uważa, że przeżycie zawdzięcza ryngrafowi i Matce Boskiej na nim. Przejście obozu to jak przejście przez piekło. Można było uciec tylko przez komin. Trzy krematoria, ich kominy dymiły bez przerwy. Rocznica wyzwolenia Dachau. Urszula [Przybuz] organizuje obchody. Boh. został jedynym pozostałym więźniem Dachau.
[01:25:00] – boh. jeździ jako prelegent do szkół niemieckich z prelekcjami o obozach koncentracyjnych. Egzaminy w Kolonii z obozów, ma dwie tłumaczki, polską i niemiecką. Polka koryguje przekłamania Niemki. Boh. życzyłby sobie, żeby było braterstwo między narodami, żeby nie było wojen, bo wojny są tragedią. Boh. do dziś widzi Niemców, których zastrzelił, śnią mu się po nocach. Opowiadanie o wojnie doprowadza boh. do łez [++].
mehr...
weniger