Sienkiewicz Józef
Józef Sienkiewicz (ur. 1943, Stefaniszki) w marcu 1949 został wraz z rodziną deportowany z Wileńszczyzny na Syberię. Do Polski wrócił w 1956 roku.
[00:00:00] Ojciec boh. miał duże gospodarstwo, zabawy ze zwierzętami (psy, konie). 70 ha ziemi, w tym 12 ha sadu, 8 ha lasu. Dwóch parobków i gosposia. Mama pracowała w domu. Siostra Ania 5 lat młodsza. W czasie wywózki siostra miała 1 rok. 36 ha podarował ojcu stryj kawaler, który ją dostał za udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Mieszkał z nimi do śmierci. Resztę ojciec dokupił.
[00:03:00] Wywózka na Syberię w marcu 1949 r. W nocy przyszli „sowieci” z furmankami, nie powiedzieli, dokąd jadą, pospieszne pakowanie do sań, dworzec kolejowy w Janiszkach. Wagony bydlęce. Ojciec się schował, myśląc, ze samej kobiety z dzieckiem nie wywiozą. [00:06:53] [Przerwa techniczna, wyciemnienie]
[00:07:40] Zabrali mamę, boh. i siostrzyczkę. W wagonach całe rodziny, tłok. Droga 15 dni, postój tylko na pobranie wody, czasem zupa.
[00:08:00] Dojazd do Czeremchowa w obwodzie irkuckim. Jechała z nimi „babcia”, która opiekowała się siostrą. Na środku wagonu paliło się ognisko, dziura defekacyjna, zakratowane okna. Wysiadka w polu do ciężarówek – ludzie i bagaże. Był z nimi stryj z całą rodziną – zabrali się razem do kołchozu. Mieszkanie w ziemiankach, szopa drewniana, ściany wypełnione darnią, kryta deskami i słomą. W środku duży piec – do pieczenia chleba i do spania – cała rodzina tam się mieściła. Potem dotarli tam Niemcy, Anglicy, Litwini, Białorusini, Ukraińscy. Sami zaczęli budować domy.
[00:13:00] Handel wymienny z mieszkańcami – mama dostawała paczki m.in. ze słoniną, wymieniała się na mleko. Na początku można było zbierać pozostałe na polach ziemniaki i kłosy zbóż. Potem mieli kury. Mieszkali ze stryjem, jego żoną i dwiema córkami (14 i 12 lat). Ciasno. Pchły. Pomagali sobie. Mama chodziła w nocy pomagać, np. przy młócce.
[00:16:00] Stryj pracował przy koniach, mama potem przy hodowli cielaków. Boh. chodził do szkoły rosyjskiej, od I do V klasy. [00:17:36] [Przerwa techniczna, wyciemnienie]
[00:18:16] W szkole uczyły się dzieci różnych narodowości (m.in. Niemcy Schmidt i Kowalenko), najwięcej było Buriatów, tubylców. Europejczycy trzymali się razem (Francuzi, Niemcy, Polacy, Litwini. Łotysze). Nauczyciele wszystkich traktowali jednakowo. Wysoki poziom matematyki.
[00:20:00] Boh. nie pamięta żadnych zabaw, w wolne dni trzeba było pracować – wozili siano końmi do sterty albo pomagali w domu. Słoneczniki – uprawiali na handel. W sklepie był chleb, zapałki, nafta do lamp.
[00:22:00] Dostawali paczki od ojca, czasem dwie w miesiącu. Głównie solona słonina, suszony ser, suchary, ubrania dla dzieci. Ojciec pracował, ukrywając się w rodzinie (5 szwagrów). Po śmierci Stalina 1953 r. wyruszył na wschód, by do nich dołączyć – jechał odcinkami, ukrywał się. Spotkanie z ojcem po prawie 4 latach, wzruszenie. Zaczęto budować domki z drewna, ojciec zbudował taki i przeprowadzili się.
[00:24:00] Zimą, gdy boh. miał 9 lat, nastawiał wnyki na zające – na mięso i skórki. Latem wykradał jajka z gniazd dzikich ptaków (kaczki, wrony). Z ojcem mieli już krowę, świnię, kury. Ojciec w kołchozie zajmował się bydłem, latem w polu, sadził ziemniaki, znał się na tym. Polskich rodzin było 12, potem dowożono głównie Białorusinów, Ukraińców, Litwinów.
[00:28:00] Wieczorami czytano książki, rozmawiano. Czasem zabawy – harmoszka, bimber. W 1955 r. można było planować wyjazd: Polacy do Polski, Niemcy do Niemiec, długie oczekiwanie. Boże Narodzenie 1955 – powrót do Polski. Droga przez Archangielsk [?], Moskwę, do punktu repatriacyjnego w Sanoku – bloki wojskowe. Stamtąd rozjechali się po Polsce. Ojciec miał siostrę w Olsztynie.
[00:32:00] Wywózka na Syberię jako rodziny „kułaków” – ojciec nie chciał przystąpić do kołchozu. Boh. nie umiał czytać ani pisać po polsku. Zaczął naukę w 5 klasie. Pojechali do PGR-u pod Pasłękiem, ale ojcu się tam nie podobało, chciał mieć własne gospodarstwo. Zamieszkali u stryja koło Ornety, po pół roku znaleźli gospodarstwo w Opinie k. Ornety i zamieszkali – 9,6 ha ziemi.
[00:35:00] Po szkole podstawowej boh. uczył się w zawodowej szkole elektrycznej, a potem w technikum. Ojciec stracił na Kresach cały dobytek, inwentarz, czuł się okradziony. Na Syberii mama miała wypadek – złamany obojczyk, niedowład ręki, po powrocie dostała rentę.
[00:38:00] W drodze na Syberię w sąsiednich wagonach umierali ludzie – wyrzucano ich z wagonu bez pochówku. Henryk Truszkowski pracował w kopalni węgla jako 17-latek. Miejscowi mieszkańcy na początku nazywali zesłańców „bandytami”, po roku dopiero się do nich przekonali.
[00:41:00] Komendant kołchozu przyjeżdżał co miesiąc. Ojciec pędził bimber, napoił komendanta, któremu boh. schował broń. W kołchozie w Chigińsku [?] spędził 7 lat – od 1949 do 1955 roku.
more...
less
Prosimy o zapoznanie się z naszymi zaleceniami dotyczącymi sporządzania opisu bibliograficznego i cytowania dokumentów zgromadzonych w Archiwum Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego
w tym miejscu.