Juliusz Kulesza ps. „Julek” (ur. 1928, Warszawa) – powstaniec warszawski, grafik i pisarz. Całe życie związany z Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych, syn wieloletniego pracownika tej instytucji, w czasie okupacji pracował w niej jako rysownik. W Powstaniu Warszawskim walczył na Starym Mieście – w PWPW jako żołnierz oddziału PWB/17/S. Był w drużynie „Roma”, która broniła bloku mieszkalnego przy ulicy Rybaki 35. Po rozwiązaniu oddziału wycofał się na Nowe Miasto, opuścił Starówkę z ludnością cywilną. Udało mu się uciec z obozu w Pruszkowie. Po wojnie w 1954 uzyskał dyplom ASP na wydziale grafiki. Projektował dla wydawnictw. Jest też autorem wielu książek o Powstaniu Warszawskim.
[00:00:07] Autoprezentacja boh. urodzonego w 1928 r. w Warszawie.
[00:00:58] Przedstawienie rodziców: Ireny z d. Krzyżanowskiej i Leona Kuleszy. Dziadek Krzyżanowski była artystą-malarzem. Ojciec ukończył Wydział Mechaniki Politechniki w Kijowie. Po I wojnie ojciec z kilkoma kolegami ze studiów znalazł się Polsce – sprawa dyplomów ukończenia studiów. Ojciec podjął pracę w Państwowych Zakładach Graficznych (później Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych), jako kierownik sortowni banknotów, matka pracowała w sortowni i tak rodzice się poznali. W 1939 r. ojciec był szefem produkcji PWPW.
[00:04:55] Atmosfera przed wybuchem wojny – sytuacja w Europie. Siła polskiej propagandy. Rodzice przyjaźnili się z oficerem, jego ordynans Władzio też był przekonany o potędze polskiej armii. Ofiarność społeczeństwa przed wojną, strach przed atakiem gazowym.
[00:08:38] O wybuchu wojny dowiedziano się z radia. Rodzina mieszkała na Żoliborzu, boh. widział walkę powietrzną nad Placem Inwalidów. Gdy zaczęły się intensywne bombardowania, przeniesiono się do schronu w budynku PWPW. Wieczorami wychodzono na wyższe piętra i obserwowano płonące miasto. Na terenie wytwórni stacjonowały oddziały, które wycofywały się do miasta. Byli tu m.in. żołnierze z bitwy pod Kutnem, podkomendni gen. Zulaufa oraz kawalerzyści – duch żołnierski. Po kapitulacji żołnierze poszli do niewoli. Opinia na temat polskich hełmów. Przed opuszczeniem wytwórni i powrotem na Żoliborz ojciec zabrał boh. na przegląd gmachu. Znaleziono na murach ślady 16 pocisków artyleryjskich, nie liczono tych, które wpadły przez okna.
[00:15:05] Wrócono do mieszkania przy Placu Inwalidów, nie było szyb w oknach i uschły kwiaty. Gdy Niemcy wkraczali do Warszawy, boh. oglądał ich z okna. Na tydzień przed powstaniem widział wycofujących się Niemców, niektórzy szli boso. W lutym 1943 przeprowadzono się do bloku PWPW.
[00:17:02] Radiowe komunikaty we wrześniu 1939 – szyfr wojskowy. W 1964 na wernisaż prac boh. przyszedł pan Małgorzewski, spiker radiowy, który jako jeden z pierwszych podał wiadomość o wybuchu wojny. Wrażenie po pierwszym zetknięciu się z niemieckimi żołnierzami. Boh. mieszkał na Żoliborzu do 1943 r., na ulicach spotykał patrole niemieckiej policji. Nasilenie terroru – egzekucje i łapanki, wspomnienie słów Tomasza Strzembosza. Powody ulicznych łapanek.
[00:23:35] Po upadku powstania boh. mieszkał u wujostwa w Pruszkowie. Niemcy chodzili po mieszkaniach i zabierali młodych ludzi. Pewnego dnia przyszli do domu, ale boh. zdołał się ukryć we wnęce za kredensem, który nie miał tylnej ścianki. Jeden z Niemców otworzył kredens, ale nie zauważył boh. – chwile strachu. Rola, jaką odegrał przedwojenny aktor Władysław Walter, znający język niemiecki [+]. Walter pracował w tym czasie jako kelner w restauracji mieszczącej się w domu, w którym mieszkał wuj.
[00:29:50] Rozważania na temat ryzyka i ludzkich zachowań w czasach pokoju i wojny. Postawy w czasie powstania. Niemcy szukali w Pruszkowie młodych ludzi podejrzanych o udział w powstaniu. Niektórym powstańcom udało się uciec z obozu w Pruszkowie. Boh. także udało się stamtąd wydostać. Niemcy liczyli się z międzynarodowymi komisjami, np. z Czerwonego Krzyża, pokazowym obozem był obóz jeniecki w Murnau.
[00:33:28] W pruszkowskim obozie działała Rada Główna Opiekuńcza oraz PCK, jedzenie rozwożono na wozach, wywożono też nimi zwłoki. W stajni trzymano kilka koni i wozy, pracowali tam miejscowi Polacy. Pracownicy RGO wyszukiwali młodych powstańców i kierowali ich do stajni. Boh. dostał opaskę komitetu pomocy i za uwolnienie umył dorożkę. Wyjechał z obozu razem z pracownikiem RGO, który rozmawiał ze strażnikami przy bramie – system organizacji ucieczek z obozu [+]. Wiele osób uratował polski personel sanitarny.
[00:40:00] We wrześniu 1939 boh. stykał się z polskimi żołnierzami, którzy walczyli na froncie, np. koło Mławy. Od południa razem z Niemcami na Polskę uderzyli Słowacy, jednym z dowódców był Svoboda, po wojnie prezydent Czechosłowacji [Ludvik Svoboda walczył w Legionie Czechów i Słowaków po stronie polskiej]. Nastroje żołnierzy po kapitulacji miasta. Wspomnienie przemówień radiowych prezydenta Starzyńskiego.
[00:43:40] Nie przypuszczano, że okupacja potrwa pięć lat – powodem optymizmu wiosną 1940 był atak Niemiec na Francję. Oczekiwano klęski Niemców. Refleksje na temat wad narodowych Polaków. Opinia na temat Linii Maginota. W 1939 boh. był z ojcem w kinie „Napoleon” na premierze francuskiego dokumentu „Francja czuwa” – efekt propagandowy. Wynik wojny we Francji.
[00:47:33] Niemcy ustanowili Generalne Gubernatorstwo, które obejmowało m.in. Warszawę, Radom, Lublin, Kraków. Zachodnią Polskę wcielono do III Rzeszy i wiele osób z Wielkopolski przyjechało do stolicy. Do rodziny w Warszawie przyjechał z Łodzi stryj z żoną i dwójką dzieci. Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych funkcjonowała w czasie okupacji pod nazwą Drukarnia Państwowa. Drukowano tam nowe pieniądze, tzw. „młynarki” – pochodzenie nazwy, oraz kartki żywnościowe i na inne produkty. W drukarni byli dwaj niemieccy komisarze, ale kierownictwo było polskie. Ausweis z drukarni chronił przed złapaniem w czasie łapanki – wzrost liczby zatrudnionych osób w czasie okupacji.
[00:53:40] W 1944 r. boh. był praktykantem w rysowni. Prasę litograficzną obsługiwał Franciszek Kozakowski z Sulejówka, który do pracy dojeżdżał pociągiem. Pewnego dnia wysiadł na dworcu prosto w obławę, jeden z Niemców obejrzał ausweis i skierował go do ciężarówki. Chwilę później cofnął go i skierował do wyjścia, okazało się, że żandarm także nazwał się Kozakowski.
[00:58:03] Wielu pracowników PWPW należało do konspiracyjnej Podziemnej Wytwórni Banknotów – zdobywanie kartek do zakupów w sklepach dla Niemców. W drukarniach związanych z ruchem oporu drukowano banknoty, które przemycano do Drukarni – specyfika rozruchu maszyny drukarskiej. Podrabiane arkusze podkładano, by zgadzała się liczba odpadów drukarskich. Pozwalało to na zabieranie dobrych arkuszy z wydrukowanymi banknotami. Kwota przekazana Armii Krajowej. Nowo wydrukowane banknoty nie miały numerów seryjnych. Szefem PWB był mjr „Pełka” [Mieczysław Chyżyński], w willi na Gocławiu była drukarnia z numeratorem, który odbijano na nowych banknotach. W wilii mieściła się pralnia będąca przykrywką dla drukarni. Pracownik działający w PWB-17 wynosił numerator w piątek wieczorem i przynosił go w poniedziałek rano. Działalność skończyła się wpadką – jej przyczyny. Aresztowano maszynistę Borysiewicza i kontrolerkę, których po brutalnym śledztwie zwolniono. Niemcy nie połączyli fałszowania pieniędzy z konspiracją. [+]
[01:09:15] W grupie konspiracyjnej byli fachowcy, poligrafowie i kontrolerzy. Pod koniec zimy 1944, gdy zmieniła się sytuacja na froncie, komórki konspiracyjne zamieniano na oddziały bojowe – przekształcenie PWB-17. Wszystkie oddziały miały w razie powstania zająć wyznaczone obiekty – grupa z PWPW miała opanować gmach od wewnątrz, co się udało po wybuchu powstania.
[01:11:35] W czasie okupacji zdarzały się aresztowania pracowników PWPW – pierwsze aresztowanie kilu osób, m.in. Mariana Petrynowskiego, lekarza zakładowego, nastąpiło wiosną 1940. Początki ruchu oporu w okupowanej Polsce – prawdopodobnie pierwsi aresztowani należeli do Organizacji Orła Białego. Przed wybuchem powstania aresztowano Staszka Falkiewicza, kolegę z rysowni, który wpadł w kocioł w mieszkaniu.
[01:14:18] Wielu pracowników PWPW było zaprzysiężonych. W PWB-17 było wielu strażników, przedwojennych oficerów rezerwy. Major „Pełka” w czasie okupacji nie pracował w PWPW, ale wykorzystywał dawne kontakty. Jego zastępcą był Czesław Lech „Biały”, kontroler w wytwórni. Gdy wybuchło powstanie, boh., szesnastolatek, przyłączył się jako ochotnik i trafił do drużyny kaprala „Roma” [Roman Marchel]. W drużynie było dwóch chłopców młodszych od niego. Boh. pracując w rysowni domyślał się, że jeden z kolegów należy do konspiracji.
[01:17:35] Zachowanie niemieckich komisarzy, dobrze wspominano pierwszego z nich Reinhardta, który czasem pomagał Polakom. Dwaj następni byli poligrafami, zostali zastrzeleni podczas nieudanego napadu Gwardii Ludowej na wytwórnię [w 1943 r.], celem akcji było zdobycie pieniędzy ze skarbca, ale napastnicy nie pokonali zamków. Gdy przysłano dwóch nowych komisarzy, żłobek dla dzieci pracowników zamieniono na posterunek policji. Jeden z komisarzy okazał się gestapowcem, malarz Zalewski trafił do obozu koncentracyjnego, gdy znaleziono u niego w szufladzie pisma podziemne. Komisarz-gestapowiec odebrał sobie życie 2 sierpnia 1944.
[01:22:10] Po ukończeniu 14 lat kierowano do pracy. Arbeitsamt skierował boh. do fabryki sprzętu lotniczego na Okęciu, ale wytwórnia szukała praktykanta do rysowni i tu boh. zatrudniono. Pieniądze wynoszone z wytwórni trafiały do różnych punktów konspiracyjnych.
more...
less
The library of the Pilecki Institute
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Monday to Friday, 9:00 - 15:00
(+48) 22 182 24 75
The library of the Berlin branch of the Pilecki Institute
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Pon. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
This page uses 'cookies'. More information
Ever since it was established, the Witold Pilecki Institute of Solidarity and Valor has been collecting and sharing documents that present the multiple historical facets of the last century. Many of them were previously split up, lost, or forgotten. Some were held in archives on other continents. To facilitate research, we have created an innovative digital archive that enables easy access to the source material. We are striving to gather as many archives as possible in one place. As a result, it takes little more than a few clicks to learn about the history of Poland and its citizens in the 20th century.
The Institute’s website contains a description of the collections available in the reading room as well as the necessary information to plan a visit. The documents themselves are only available in the Institute’s reading room, a public space where material is available free of charge to researchers and anyone interested in the topics collected there. The reading room also offers a friendly environment for quiet work.
The materials are obtained from institutions, public archives, both domestic and international social organizations, as well as from private individuals. The collections are constantly being expanded. A full-text search engine that searches both the content of the documents and their metadata allows the user to reach the desired source with ease. Another way to navigate the accumulated resources is to search according to the archival institutions from which they originate and which contain hierarchically arranged fonds and files.
Most of the archival materials are in open access on computers in the reading room. Some of our collections, e.g. from the Bundesarchiv, are subject to the restrictions on availability resulting from agreements between the Institute and the institutions which transfer them. An appropriate declaration must be signed upon arrival at the reading room in order to gain immediate access to these documents.
Before your visit, we recommend familiarizing yourself with the scope and structure of our archival, library and audio-visual resources, as well as with the regulations for visiting and using the collections.
All those wishing to access our collections are invited to the Pilecki Institute at ul. Stawki 2 in Warsaw. The reading room is open from 9–15, Monday to Friday. An appointment must be made in advance by emailing czytelnia@instytutpileckiego.pl or calling (+48) 22 182 24 75.
Please read the privacy policy. Using the website is a declaration of an acceptance of its terms.