Chamielec Zofia
Zofia Chamielec z d. Kujanek (ur. 1928, Rosko k. Wielenia) pochodzi z rodziny polsko-niemieckiej. W 1943 roku trafiła przejściowo do obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Jako „mischungen” (mieszaniec) przeniesiono ją do podobozu Langenbielau (obecnie Bielawa) w Górach Sowich, gdzie pracowała w fabryce zbrojeniowej Kruppa do wyzwolenia w styczniu 1945 roku. Po wojnie wyjechała do Szczecina i pracowała w Banku Inwestycyjnym, jednocześnie występowała w wojskowym teatrze amatorskim. Wyszła za mąż za Bolesława Chamielca, żołnierza 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, który przeszedł szlak bojowy od Lenino do Łaby, po wojnie oficera LWP, wykładowcę w Oficerskiej Szkole Artylerii w Toruniu, kawalera Orderu Virtuti Militari. Po ślubie wychowała dwójkę dzieci i była gospodynią domową. Mieszka w Stargardzie.
more...
less
[00:00:07] Autoprezentacja boh. urodzonej w 1928 r. w Rosku koło Wielenia, przy granicy polsko-niemieckiej. [00:00:55] Przedstawienie rodziców Klary i Antoniego Kujanków. Ojciec dostawał wysoką rentę z zagranicy, ponieważ na wojnie stracił prawą dłoń. Matka zajmowała się ósemką dzieci. W czasie okupacji wszystkich sąsiadów Polaków wywieziono, ale rodzinę zostawiono uważając, że matka jest z pochodzenia Niemką. Boh. miała starsze rodzeństwo, dwaj bracia uczyli się w Berlinie – jeden w szkole samochodowej, drugi w liceum medycznym. Rodzina mieszkała w szpitalu w Wieleniu, który ojciec kupił. Matka zabrała do grobu rodzinne dokumenty i nie wiadomo nic o jej pochodzeniu. Na noc podnoszono most na Noteci, która dzieliła miasto na część polską i niemiecką.
[00:05:50] Boh. miała w szkole kolegów Niemców oraz Żydów. Wzajemne relacje. Boh. była na mszy po śmierci Marszałka Piłsudskiego. Incydent graniczny – przepychanie pociągu z Żydami z niemieckiego Krzyża do polskiego Drawskiego Młyna. Matka zabraniała chodzić do Żydów mówiąc, że mają klatkę, w której spuszczają z dzieci krew na macę.
[00:09:00] Mówiono, że Niemcy podminowali Wieleń i mieli go wysadzić, ale nie doszło do tego. Wspomnienie niemiecko-żydowskiej rodziny, z której zabrano ojca Żyda do obozu.
[00:11:08] W Wielkanoc do domu przyszedł esesman, który zabrał boh. na dworzec i zawiózł ją do Poznania. Boh. znała niemiecki i pracowała w obozowym magazynie. Praca z amunicją z zakładów Kruppa.
[00:14:05] Boh. wsiadła do pociągu, w którym były już inne dzieci. Dojechano do Wrocławia i tu przebywała przez kilka dni w dużej hali, w której było wiele osób. W czasie selekcji Niemcy oddzielali ładniejsze dziewczyny. Przedstawiciele różnych zakładów przyjeżdżali po robotników i boh. trafiła do fabryki Kruppa. Wspomnienie włoskiego żołnierza, Antonio, który także pracował w fabryce i woził boh. wózkiem do pracy – znaczenie włoskich słów „curva” i „puttana”. Przed nadejściem Armii Czerwonej część Niemców uciekła, ci którzy zostali chowali się wśród robotników. Dzieciom mówiono, że Rosjanie gwałcą i obcinają języki. Pod koniec wojny boh. uczyła się języków, w tym czeskiego, włoskiego i francuskiego. W obozie był starszy mężczyzna „Tata” oraz nastolatek Stasiek, obydwaj przywiezieni z łapanki w Warszawie. „Tata” w jakiś sposób kontaktował się z Józefem Cyrankiewiczem, który był więźniem innego obozu, i wiedział jaka jest sytuacja na froncie. [+]
[00:22:45] Obóz był w Górach Sowich niedaleko czeskiej granicy. Lagerführerka Ukrainka, pozwalała swojemu psu gryźć więźniarki. W obozie były polskie i żydowskie dzieci. Przez pewien czas w obozie przeważali Żydzi, których potem zabrano. Wyżywienie w obozie – chleb z buraków dzielono na czworo dzieci. Boh. znała niemiecki i pracowała w magazynie – wspomnienie Niemca Backhausa, który był strażnikiem, siedział w oszklonej budce i stamtąd obserwował pracujących więźniów. Specyfika pracy w fabryce. Boh. pracowała z Włochem, Francuzem i Czeszką. [+]
[00:29:00] Czerwonoarmiści przyjechali na małych koniach, ponieważ w górach nie mogły jeździć samochody. Droga z obozu przez teren zaminowany – oznaczenia chorągiewkami. Zachowanie sowieckich żołnierzy wobec dzieci. Warunki higieniczne w obozie – załatwianie potrzeb naturalnych i mycie. Antonio Badoglio ukradł wiadro, do którego załatwiano się nocą, i więźniowie gotowali w nim złapane i zabite koty. Wspomnienie pamiętnika, który boh. prowadziła i słów ojca, który kazał zapomnieć o przeszłości. [+]
[00:32:22] Droga przez Wrocław, Opole – tu byli polscy żołnierze, którzy przejęli grupę dzieci od Rosjan. Boh. przywiózł do domu polski żołnierz, który mieszkał niedaleko niej. Matka nie poznała córki, która była opuchnięta [emocje boh.]. Do domu przysłano prochy i matka myślała, że boh. nie żyje. Przed wkroczeniem Rosjan Niemcy ewakuowali fabrykę Kruppa, boh. jako tłumaczka miała zostać wywieziona razem z transportem, ale uciekła. Transport został zbombardowany przez Rosjan i stąd wzięła się wiadomość o śmierci boh. Zachowanie Niemców wobec dzieci. Boh. była w grupie, którą przywieziono do obozu. Wspomnienie słów piosenki śpiewanej przez więźniów [emocje boh.]. [+]
[00:36:22] W obozie była m.in. grupa starszych dziewczyn z Poznania, w tym Marta, która wieczorami wymykała się z baraku na spotkania z lekarzem, Niemcem. Marta przynosiła od niego leki dla koleżanek. Po wyzwoleniu niektóre dziewczyny wyjechały do Włoch. Sytuacja pod koniec wojny – słowa jednego z Niemców, który wierzył w niemieckie odrodzenie. Inny z Niemców, chcąc pomóc boh., zaprowadził ją do znajomej Niemki, która miała małe dzieci – ktoś doniósł i po boh. przyszedł esesman. Na ulicy była grupa dzieci, w tym żydowskich, do których boh. dołączyła. Dzieci pędzono do Gnadenfrei (obecnie Piława Górna).
[00:42:05] Boh. jadąc do domu mijała szabrowników, którzy jechali na południe. Oznaczanie przez czerwonoarmistów terenów zaminowanych. Boh. dotarła do domu na Zielone Świątki – jej stan zdrowia. Rodzeństwo boh. dostało po wojnie odszkodowania, a boh. dostała dodatek za pracę w obozie dopiero w 2022 r., początkowo było to 800 zł, które potem zredukowano do 500.
[00:44:44] Przed wojną rodzina boh. zamożna. Sytuacja po wojnie – matka wysłała boh. do Szczecina i zgłosiła się do Urzędu Pracy, jedna z pracownic zaproponowała jej pracę w kuchni i stołówce Banku Inwestycyjnego przy placu Orła Białego. Kucharka-wilnianka pomagała boh., która dostała służbowy pokój w kamienicy dla pracowników przy ul. Kaszubskiej. Znajomy krawiec szył mundury dla wojska, a jego żona uszyła boh. bluzkę, którą przechowuje do dziś. Krawiec i jego żona zabrali boh. na zabawę dla żołnierzy z okazji święta Wojska Polskiego obchodzonego 12 października – poznanie przyszłego męża, który był żołnierzem i trafił do wojska z Syberii.
[00:51:20] Boh. podobał się inny chłopak, który na zabawie grał na harmonii – muzykalna rodzina, przed wojną po instrumenty chodzono do Żyda. Dyrektor banku dał jej pracę przy przyjmowaniu dokumentów. Statki z zagranicy w porcie – zachowanie czarnoskórych marynarzy. Rozważania na temat zaburzeń pamięci. W drodze do domu boh. przechodziła przez puste miasta: Brzeg, Opole.
[00:54:44] Dzieci boh. odwiedziły obóz w Langenbielau (Bielawie), w którym przebywała – głaz pamiątkowy. Najlepiej traktowano jeńców-Anglików, którzy nie pracowali w fabryce i którym pozwalano grać w piłkę.
[00:56:10] Wspomnienie wybuchu wojny – życie z Niemcami w przygranicznym mieście, incydent graniczny z udziałem Żydów, których przewożono z Niemiec do Polski i z powrotem. Powody zabierania dzieci do obozów.
[00:58:44] Wyżywienie w obozie – bochenek chleba na czworo dzieci, robaki w zupie, obierki przynoszone ze śmietnika przytykano do gorących maszyn w fabryce. W obozie nie obchodzono świąt. Boh. pracowała przy produkcji amunicji. Nie była bita w obozie. Strażniczka, Ukrainka, chodziła z psem, który gryzł więźniów. Boh. znała niemiecki i jej sytuacja była trochę inna [emocje boh.]. Mąż był na Syberii z rodziną, a boh. w obozie była sama. Dzieci przywiezione do obozu z Łodzi potrafiły szyć – usługi krawieckie dla Niemek. [+]
[01:05:38] Kary w obozie – jedna z Niemek szukała swojego kota. Podczas apelu następnego dnia zrobiono odliczanie i grupę więźniów zabrano. Boh. nie wie jak ich ukarano, ponieważ już nie wrócili do obozu. „Tatę” i Staśka przywieziono z Warszawy – wiadomości „Taty” o sytuacji na froncie, także o powstaniu w Warszawie. [+]
[01:08:04] Zniszczenia w Szczecinie po wojnie. Pijani czerwonoarmiści strzelali na ulicy Wojska Polskiego do ludzi. Potem sprawców strzelaniny wywieziono z miasta. Opinia na temat żołnierzy Armii Czerwonej.
[01:11:12] Boh. nie pamięta manifestacji „Trzymamy straż nad Odrą”. Gdy przyjechała do miasta, byli tu jeszcze niemieccy żołnierze.
[01:12:42] [Po wojnie] Boh. grała w teatrzyku wojskowym, jeździła z występami na poligony. Repertuar teatru. Boh. przestała występować, gdy po ślubie męża przeniesiono. W obozie śpiewano pieśń „O Panie, który jesteś w niebie”. Współcześnie boh. słyszała ją w kościele.
[01:18:40] Boh. pracowała w Banku Inwestycyjnym. Studentka Marta Kaczanowska również tam pracowała i opiekowała się boh.
[01:19:33] W domu rodzinnym mieszkał dziadek Kujanek, który lubił palić. Dziadek dawał wnukom pieniądze, a matka ostrzegała, by nie robiły zakupów u Żyda, ponieważ dzieci są łapane w żydowskich sklepach, a ich krew posłuży do wyrobu macy. Boh. bawiła się z żydowskimi dziećmi, ale do żydowskich sklepów nie chodziła. Refleksja na temat „zacofania” matki.
[01:21:46] Mąż wykładał topografię i kartografię w Oficerskiej Szkole Artylerii w Toruniu. Potem został przeniesiony do Stargardu, a boh. przez 20 lat mieszkała w Toruniu z dziećmi.
more...
less