Pudło Stanisława
Stanisława Pudło z d. Kontnik (ur. 1933, Żołynia) – podczas okupacji niemieckiej jej rodzeństwo zostało wysłane na roboty do Niemiec. Rodzina pomagała Żydom ukrywającym się w domu Stefanii Piechuty. Pani Stanisława przeżyła pacyfikację Żołyni, dokonaną w czerwcu 1943 przez Niemców w odwecie za akcje tamtejszej placówki AK. Po wojnie wyszła za mąż za Tadeusza Pudło, członka podziemia, brata Emila Pudło - komendanta placówki nr 3 Czarna, od sierpnia 1943 r. oficera dywersji Obwodu Łańcut AK. Prowadziła gospodarstwo domowe.
more...
less
[00:00:10] Ur. 15 lipca 1933 r. w Żołynia, dd Kątnik. Rodzice: Aniela dd. Grzesik, Antoni. Rodzice prowadzili 5-hektarowe gospodarstwo, siedmioro dzieci. W czasie okupacji obowiązkowe dostawy zboża – niedostatki w domu, „mama płakała”. „Dopiero Gierek to zlikwidował” i ubezpieczył rolników, „niebo daj mu, Boże”. W czasie okupacji nie było innej pracy na wsi, „w mieście były Żydy”.
[00:03:30] Początek nauki – hajlujące wojsko niemieckie, żołnierze w drewnianych koszarach za tamą w Żołyni. Gestapowiec Kokot, pijak i „okrutny rzeźnik” nękał mieszkańców Żołyni – aresztował, wysyłał do więzienia, budził przerażenie. Zatrzymanie dzieci w drodze ze szkoły przez Kokota.
[00:06:14] Osierocone dzieci z sąsiedniego domu: brat Janek i siostry Julia i Aniela. Janek zastrzelony na drodze przez Niemca na oczach boh. [+]
[00:10:45] Bieda w czasie wojny i przed wojną, brak ubrań i butów. Przed wojną sąsiad Walawender zimą okręcał stopy łachmanami. Edukacja w czasie wojny – przedwojenni nauczyciele, czytanie bajek. Po wojnie nauka z przedwojennych książek znalezionych na strychu. W nowych książkach „historia zupełnie zmieniona”.
[00:13:14] W Żołyni mieszkali Żydzi i Polacy, zwyczajne stosunki, córka sąsiada Żyda Fajga bawiła się z siostrami boh. Żydówki bawiły się z polskimi chłopcami na zabawach – ojciec boh. grał na skrzypcach, brat na akordeonie. Żydówki nie pracowały w polu. [+]
[00:14:57] Obie Żydówki znalazły schronienie u sąsiadki Piechuciny (Stefania Piechuta), cała wieś o tym wiedziała, przeżyły wojnę, wyjechały do Izraela. Dokarmianie mieszkańców przez żołnierzy niemieckich – zupa dla ukrywanych Żydówek, „słówkiem nikt nie pisnął”. Poznanie historii rodziny Ulmów z Markowej po wyzwoleniu. [++]
[00:17:30] Wywiezienie Żydów do Leżajska, stamtąd do Bełżca, mieszkańcy zmuszani do użyczania furmanek. Ubodzy Żydzi z Żołyni. Pomoc całej wsi w przechowywaniu Żydówek. Mama dzieliła się z nimi chlebem i mlekiem. Piechucina sama wychowywała ośmioro dzieci, „przechowała Żydówki na pewno nie za darmo”.
[00:20:26] Samobójstwo Piechuciny po powrocie męża z robót w Niemczech. Siostra i brat boh. wywiezieni na roboty do gospodarstwa w Niemczech, wycieńczająca praca, zmarli wkrótce po powrocie. Listy siostry do ojca – znalezienie zastępstwa za siostrę boh. w Rzeszy.[+]
[00:22:45] Bieda na wsi podczas okupacji i po wojnie – likwidacja obowiązkowych dostaw nałożonych przez Hitlera dopiero przez Gierka. Partyzanci w domu Jana Kurasa. Choroba ojca, śmierć w 1948 r.
[00:25:12] Pacyfikacja Żołyni w reakcji na udaną akcję odbicia z więzienia gestapo w Żołyni członka AK z Kosiny. Szwagier boh. był komendantem okręgu AK, Pudło Emil. Przeprowadzenie akcji w nocy z Wielkiej Soboty na Wielkanoc. Świeże ślady walk w Żołyni widziane w drodze na rezurekcję. Obława niemiecka, pacyfikacji dokonały kolaborujące oddziały w czarnych mundurach „z Rosji”. Poszukiwanie partyzantów po domach, rozstrzeliwanie mężczyzn, zbiorowa mogiła na miejscowym cmentarzu (Karol Nosek).
[00:30:55] Mężczyźni ukrywający się w okolicznych stodołach, w sąsiedniej były dwie Żydówki. Strach Niemców podczas przeszukiwań w domach. W Dębinie czekano „na przyjście Rosjan”. Podczas pacyfikacji ojciec boh. ukryty w stodole, dzieci z mamą siedziały w kuchni. Najście Niemców, list od brata z robót w Niemczech. Rozmowa żołnierza niemieckiego z ojcem: „my się nie chcemy bić”, podarunki od Niemca [dobry Niemiec].
[00:35:00] Przyjście partyzantów do domu boh. – nocą, po kryjomu. Ukrywali się w stodołach i po lasach, nie pytali gospodarzy o zgodę. Święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy wedle dawnych zwyczajów, pączki, kapusta z grzybami, pierogi, nie było ryb, świniobicie.
[00:37:32] Szybkie przejście Armii Radzieckiej przez wieś w lipcu [1944], ojciec obserwował ruchy wojsk z górki, Niemcy zabarykadowali się w kościele, zabrani do niewoli. Wojsko rosyjskie „dziadownia” we wszach, bez ubrań, broni, jedzenia. „Ameryka dała broń, katiusze, jakby nie Ameryka, na pewno by nie zwyciężyli”. Rozmowy ojca z niemieckim żołnierzem.
[00:42:02] Sąsiad Karol [Nosek] zginął w czasie pacyfikacji (obławy) Żołyni, sąsiad Kojder śmiertelnie pobity, jego dzieci zabrano po wojnie. Ukrainiec Leś, mieszkający w domu po żydowskiej rodzinie w Łańcucie. Rodzina znalazła schronienie w Markowej w domu rodziny Ulmów. Domy pożydowskie w Żołyni zostały niezamieszkane. Place sprzedane przez gminę, w miejscu synagogi stoi dom kultury. W Żołyni mieszkało wielu biednych Żydów, był „sklep na sklepie”.
[00:46:25] Partyzanci Emila Pudło karmieni przez siostry męża. Wokół „mieszkało wielu komunistów”, „za Niemców” czekali na Armię Czerwoną, rozparcelowali majątek Potockich w Łańcucie (po 3 ha na osobę), powstrzymanie „komunistów” przed grabieżą wyposażenia zamku w Łańcucie. W ogromnego majątku „ludzie za darmo robili” – obrabianie pól buraków hr. Potockiego. Żył z wyzysku. W czasie wojny na zamku stacjonowało gestapo.
[00:50:30] W czasie wojny donos sąsiadki Kuszaj do gestapo, że rodzina Pudłów zabiła świnię. Rewizja gestapo, zatrudnienie rodziny Pudłów do grania na instrumentach na zabawach hitlerowskich – mąż boh.: „Alem pojadł pomarańczów pierwszy raz w życiu u hitlerowców”. Na zabawie bawiły się polskie dziewczyny. [+]
[00:53:25] W czasie okupacji mąż boh. Tadeusz Pudło mieszkał z rodzicami i rodzeństwem (m.in. brat Emil) w Dębinie. Zamek i majątek w Łańcucie posiadał Potocki. Oddział Emila Pudło wysadzał mosty, demontował tory kolejowe.
[00:56:59] Edukacja: osiem klas w Żołyni, szkoła włókiennicza w Rakszawie. Praca w Rzeszowie przez kilka miesięcy, powrót do domu. Po ślubie prowadzenie gospodarstwa w Dębinie, odstawianie mleka.
[00:58:10] Wodecki – komendant AK w Łańcucie, mieszkał u brata w Dąbrówkach. Akcja przeciw Niemcom w Lasach Janowskich, przebieg wydarzeń po walce – zadenuncjowanie Stanisława Pudło i Pawłowskiego ukrywających się w stodole w Kuryłówce. Zasadzka gestapo, zastrzelenie partyzantów. Wodecki pochowany razem z Pudłem i Pawłowskim w mogile zbiorowej na cmentarzu w Łańcucie. [+]
more...
less