Broel-Plater Jacek
Jacek Broel-Plater (ur. 1932, Poznań) w 1943 roku wstąpił do najmłodszej grupy harcerzy Szarych Szeregów - do Zawiszaków. W czasie powstania warszawskiego obsługiwał Harcerską Pocztę Polową, później brał udział w różnych działaniach pomocniczych, m.in. gasił pożary. W powstaniu zginęli jego trzej bracia, on sam został ranny. Po kapitulacji powstania trafił z resztą rodziny do Pruszkowa, a następnie do krewnego do Osuchowa. Po wojnie w 1956 roku ukończył budownictwo wodne na Politechnice Krakowskiej, choć przez długi czas miał problem z dopuszczeniem do studiowania z powodu powchodzenia. W czasie pracy zawodowej m.in. w Biurze Studiów I Projektów Budownictwa Wiejskiego oraz w Biurze Projektów Budownictwa Komunalnego był szykanowany. Pracował również w przemyśle mlecznym. W Krakowie poznał kardynała Wojtyłę, z którym połączyły go bardzo serdeczne stosunki.
more...
less
[00:00:08] Bohater urodził się w 1932 r. w Poznaniu. Matka boh. była Poznanianką, ojciec urodził się w Dąbrowicy na Wołyniu, gdzie od XVIII w leżał rodowy majątek rodziny Platerów. W 1918 r. w majątku zamordowano dwóch braci ojca boh. podczas powstania „komuny dąbrowickiej”. Ojca nie było wówczas w majątku i dzięki temu przeżył.
[00:03:00] Ojciec nie chciał narażać rodziny i w 1920 r. kupił majątek na Kujawach, gdzie przeprowadził się z rodziną i tam boh. spędził dzieciństwo do 1939 r. Ojciec był dwukrotnie żonaty i boh. był szóstym dzieckiem ojca i trzecim dzieckiem matki, która wyszła za wdowca.
[00:04:10] Przedwojenne życie boh. w majątku. Wraz ze zbliżającą się wojną przez dom przejeżdżali uciekinierzy. Dyskusje o ew. ewakuacji do Warszawy. Rodzice bali się rozbicia rodziny w drodze i postanowili zostać w domu.
[00:06:10] Wejście Niemców, którzy od razu zaaresztowali ojca i wywieźli w nieznane. Matka biegle mówiła po niemiecku - kiedy do majątku przyjechał niemiecki zarządca (Treuhänder), matka powiedziała mu, że była z Goeringiem na balu, co sprawiło, że był ostrożniejszy w stosunku do niej. [+]
[00:07:40] Kuzynem matki był Józef Lipski, który w 1938 r. zaprosił rodziców na wystawę do Berlina. Tam, na koktajlu zorganizowanym w ambasadzie, obecny był Goering. W czasie wojny majątki musiały oddawać konie na potrzeby wojska. Matka postarała się uzupełnić braki po zabraniu koni i niemiecki zarządca cieszył się mając konie „pod siodło”.
[00:09:30] Karmił on konie zanieczyszczonymi otrębami, co spowodowało że kilka z nich zdechło. Rozmowy matki boh. (hrabiny) z zarządcą. W grudniu 1939 r. zarządca przestrzegł matkę, żeby wyjechali z majątku, ponieważ inaczej zostaną wywiezieni.
[00:11:15] 4 grudnia [1939] boh. ze starszą siostrą i dwójką młodszego rodzeństwa wyjechali do Warszawy. Zamieszkali u p. Dołrzyckich, u których mieszkali starsi brata boh. uczęszczający w roku szkolnym 1938/39 r. do gimnazjum Staszica na Noakowskiego 6 w Warszawie. Do Warszawy rodzina jechała koleją, po drodze dorożkarz ukradł im walizkę.
[00:13:20] W okresie przedwojennym boh. z rodziną był dwukrotnie na wakacjach nad morzem. Najpierw w Orłowie, a w kolejnym roku w Sopocie, gdzie mieszkali w pensjonacie prowadzonym przez Frau Dołżyckiej, Niemki, żony polskiego nauczyciela. Jej syn służył w wojsku polskim, córka była represjonowana za nie podpisanie folkslisty. [+]
[00:14:44] Frau Dołżycka podpisała reichslistę i przyjechała do Warszawy, gdzie spotkała rodzinę boh., gdy „przyszła rabować” mieszkanie na ul. Służewskiej, w którym wówczas mieszkali.
[00:15:30] Był rok 1941 r. i mieszkanie to było drugim lokum rodziny boh. w Warszawie. Mieszkanie należało do prof. Tołubińskiego, dostał je w rozliczeniu od Żydów, którzy wyjechali przed wojną do Ameryki. Profesor udzielił gościny rodzicom boh., siedmiorgu dzieciom i babce boh. Mieszkała z nimi też pani do pomocy przy dzieciach i służąca.
[00:18:00] Niemcy traktowali mieszkanie jako mienie pożydowskie i zamierzali zabrać meble – odstąpili, bo łóżka były zajęte przez chore na odrę dzieci. Ponowna wizyta Niemca z Frau Ziemkowską, która prowadziła pensjonat w Orłowie i Sopocie [sic!].
[00:22:40] Rodzina została przez Niemców wyrzucona z mieszkania przy ul. Służewskiej i musiała przenieść się do mieszkania kuzynki ojca, p. Krasińskiej, w Al. Ujazdowskich do tzw. dzielnicy niemieckiej. Mieszkali na 2 piętrze, mieszkanie liczyło ok. 9 pokoi, mieli służącą.
[00:24:00] Al. Ujazdowskimi przejeżdżały z Al. Szucha wozy żandarmerii na sygnale. Stosunek Polaków do Niemców w okresie okupacji. Po spędzeniu świąt u p. Dołrzyckich, w styczniu 1941 r. rodzina zamieszkała na Chocimskiej, gdzie kuzyn ojca p. Plater (architekt) miał dom.
[00:26:30] Boh. poszedł do szkoły podstawowej na ul. Chocimskiej. Cofnięcie do 1 klasy (skończonej przed wojną) z powodu dużej liczby błędów w dyktandzie.
[00:28:30] Od 1941/42 r. boh. chodził do szkoły publicznej na ul. Hożej. Jego wychowawca zachęcał do golenia głów, aby unikać wszy. W okresie mieszkania w Al. Ujazdowskich 37 boh. i rodzeństwo chodzili do przedszkola i szkoły, prowadzonych przez dwie panie na rogu ul. Mokotowskiej i Piusa XI (obecnej Pięknej).
[00:32:10] W 1943/44 r. boh. uczęszczał na tajne komplety do klasy 6. Warunki przeprowadzania tajnego nauczania.
[00:36:30] Boh. trafił do konspiracji w 1943 r. po wakacjach. Jego przyjaciel Zdzisław Heydel, powiązania rodzinne. Zdzisław zaproponował boh. wstąpienie do harcerstwa.
[00:39:00] Byli w 16. warszawskiej drużynie im. Zawiszy Czarnego. Harcerzy odwodzono od interesowania się wojskiem. Zadania harcerzy w konspiracji.
[00:42:20] W lipcu 1944 r. boh. w grupie 12 chłopców odbył 2-tygodniowy obóz harcerski w Michałowie k. Warki. Dowodzili nimi starsi chłopcy: Przewłocki i Feliks Szebeko. Warunki na obozie, obowiązki w kuchni, poranne zbiórki i ćwiczenia na boso. Organizowano marsze „na azymut”.
[00:47:40] Z obozu boh. wrócił na kilka dni przed powstaniem. Na dzień przed wybuchem Szebeko na zbiórce nakazał harcerzom gotowość do pełnienia służby łącznościowej.
[00:49:00] 1 sierpnia o 8 rano boh. stawił się w domu Szebeka przy ul. Piusa XI. Dostał polecenie przekazania zaszyfrowanej wiadomości na ul. Złotą. Potem poszedł na Noakowskiego 16, gdzie mieszkali bracia Przewłoccy. Tam trwała narada.
[00:51:00] Starsi chłopcy chcieli, aby boh. przeniósł parabellum do mieszkania w okolicy pl. Narutowicza, gdzie mieszkał jeden z nich. Boh. przestraszył się broni, mimo że miał być asekurowany. Finalnie broń przeniósł starszy kolega Michał Dowbor, a boh. go ubezpieczał.
[00:53:25] W mieszkaniu Dowbora były zmagazynowane materiały opatrunkowe, po większą ich ilość poszli na ul. Raszyńską. Informacja od Dowbora, że powstanie wybuchnie o godzinie 17. Boh. pojechał na rowerze na ul. Ikara, gdzie mieszkał Michał Grocholski, który należał do zastępu Dowbora. Błogosławieństwo służącej, powrót do domu przed godz. 17. [00:57:40] Boh. po wybuchu powstania został w domu, odwiedzał mieszkania pozostawione przez mieszkańców ukrywających się w piwnicach. W kawiarni znajdującej się na parterze domu była kawiarnia, w jej kuchni boh. odkrył gazetki konspiracyjne, biuletyny i książki.
[01:00:00] Boh. czekał na sygnał od swoich władz, miał naszykowane ubrania do wyjścia. Punkt zborny znajdował się na Nowym Świecie, nikt z kolegów tam nie dotarł. Podpalenie przez Niemców domów po drugiej stronie ulicy. Śpiewy patriotyczne mieszkańców.
[01:02:00] Pierwszej nocy powstania ojciec boh. uczestniczył w budowie barykady w poprzek Al. Ujazdowskich, potem była to granica między terenami polskimi i niemieckimi. W mieszkaniu przy Alejach Ujazdowskich utworzono szpital. Matka boh. widziała, jak do szpitala przywieźli postrzelonego powstańca, była przy nim starsza siostra, płakał.
[01:03:45] Matka powiedziała, że hart ducha widać nie kiedy się jest zdrowym ale wtedy, kiedy zostanie się postrzelonym. Te jej słowa wspominał boh. kiedy sam został postrzelony - „nie rozsypał się do końca” i dzięki temu przeżył.
[01:05:00] Po wybuchu powstania rodzice boh. z Alei Ujazdowskich 39 przenieśli się na ul. Mokotowską, żeby nie być na pierwszej linii frontu. Przechodzenie przez dziury w piwnicach.
[01:06:00] Jako listonosz poczty harcerskiej boh. przemieszczał się piwnicami. 3 sierpnia brat zabrał boh. na ul. Wilczą 47, gdzie była siedziba poczty. Tam boh. dostał opaskę z lilijką i zaczął działać.
[01:08:00] Na ul. Mokotowskiej 55 mieścił się dom sióstr nazaretanek, gdzie boh. przystępował do I Komunii, a potem był szpital, w którym leżał jego zastępowy. Nowe mieszkanie rodziców leżało naprzeciwko przy ul. Mokotowskiej 44 lub 42.
[01:09:25] Działanie w konspiracji było dla boh. przygodą i żył nią w czasie okupacji, nie czuł strachu. Wybuch powstania wzbudził entuzjazm. Boh. obsługiwał pocztę od 3-19 sierpnia, potem Niemcy zaczęli ostrzeliwać Politechnikę. Na ul. Noakowskiego była kwatera boh. i mieszkanie.
[01:12:20] Poczta harcerska zajmowała się dostarczaniem korespondencji miedzy walczącymi na froncie a rodzinami. Rodzice dostali po dwa listy od braci boh.
[01:13:00] Boh. i koledzy nocowali na ul. Noakowskiego 16, skąd przeprowadzono ich na Noakowskiego 6. Na ul. Mokotowskiej stały dwa niemieckie czołgi, z których Niemcy strzelali. Boh. został ranny podczas gaszenia palących się belek na kamienicy przy Noakowskiego 10. Okoliczności postrzelenia boh., ranny został przeniesiony do szpitala polowego „Sano” na ul. Lwowskiej.
[01:17:40] Boh. został ranny 19 sierpnia ok. godz. 12. O północy został zabrany na operację i po 2 tyg. wrócił do domu. Strzał, który boh. ranił, zabił prawdopodobnie jego starszego brata. Po powrocie boh. do domu matka nie zgodziła się na powrót boh. do działania w poczcie harcerskiej.
[01:19:55] Boh. miał 12 lat, powstanie warszawskie było dla niego przygodą. Gdy boh. został ranny, zginął jego starszy o 2 lata brat Aleksander ps. „Dziadek” oraz instruktor Zygmunt Przewłocki ps. „Jacek”.
[01:22:20] Najstarsza siostra boh. była sanitariuszką na Starym Mieście, a najstarszy brat działał w rejonie pl. Dąbrowskiego w grupie mjr. Radwana. Drugi brat był w tzw. „grupie motoryzacyjnej”, ale nie udało mu się dotrzeć do swojego zgrupowania i przyłączył się do grupy „Chrobry II”.
[01:24:00] 16 sierpnia 1944 r. zginął najstarszy brat boh., Witold. O śmierci syna Aleksandra i ranieniu boh. rodzice dowiedzieli się wychodząc ze mszy świętej za pokój duszy najstarszego syna. Zginął rozerwany pociskiem moździerzowym na ul. Łuckiej. [+]
[01:28:00] Podczas powstania zginęli bracia boh.: Aleksander, Witold i Zygmunt. Do czasu zakończenia powstania rodzina boh. nie wiedziała o śmierci brata Zygmunta i losach najstarszej siostry. O okolicznościach śmierci brata Zygmunta dowiedzieli się dopiero po wojnie.
[01:30:15] Siostra boh. przeżyła powstanie i została z rannymi na Starówce, kiedy jej oddziały się wycofały. Była świadkiem, jak Niemcy likwidowali szpital, wyrzucając rannych i polewając łóżka benzyną. Wychodziła z koleżanką niosąc rannego powstańca, krewnego koleżanki. Niemiec podszedł i zastrzelił chłopaka na ich rękach. [+]
[01:32:00] Sanitariuszki spisały swoje wspomnienia w książce „Nasza dziwna grupa”. Wszystkie ich zwierzchniczki zginęły w trakcie powstania – trudności w znalezieniu się po wojnie i ustaleniu zwierzchnictwo każdej z nich. Siostra boh. miała na imię Maria.
[01:33:30] Kiedy powstanie upadło, w domu z rodziną boh. przebywała babka boh., kolega Jędras oraz brat matki, który należał do batalionu AK Czata 49. Na Starówce przestrzelono mu ramię oraz arterię i „jego ręka była sucha”.
[01:35:05] Opuszczenie miasta po kapitulacji powstania. Najpierw wyszła babka ze swoim rannym synem, wujem boh. (rocznik 1906). Ojciec szedł z dwójką rodzeństwa boh., a matka niosła najmłodszą córkę. Boh. z Jędrasem holowali wózek dziecięcy z częścią rodzinnego dobytku.
[01:38:00] Załadunek do wagonów bydlęcych na dworcu Warszawa Zachodnia, skąd zostali zawiezieni do Pruszkowa. Cała rodzina szczęśliwie przeszła selekcję poza Jędrasem – ten został zabrany do transportu na roboty do Niemiec, uciekł po drodze z pociągu.
[01:40:10] Po selekcji rodzice znaleźli znajomych w RGO [Rada Głowna Opiekuńcza], którzy załatwili im skierowanie do szpitala. Dzięki temu rodzina opuściła obóz i trafiła do Żabiej Woli, skąd po 2-3 dniach udali się do Osuchowa, który należał do członka rodziny Platerów z dalszej linii. Mieszkali tam do przyjścia armii radzieckiej.
[01:42:00] „Ludowa ojczyzna” wyrzuciła z pałacu w Osuchowie wszystkich lokatorów łącznie z właścicielami. Mieszkał tam Edward Broel-Plater ze swoją córką Izabelą, ciotką boh. Była też ciotka Marysia z synem Andrzejem. Wcześniej w pałacu mieścił się posterunek żandarmerii niemieckiej i przebywało w niej kilka rodzin uciekinierów z Warszawy.
[01:43:25] Pobyt w pałacu przed ucieczką Niemców. Starania rodziców, by przywieźć z Warszawy resztę dobytku. Po powstaniu do Osuchowa dotarła siostra boh.
[01:45:10] Ucieczka Niemców, bitwa z Armią Radziecką. Czołg radziecki z oficerem, który chciał zobaczyć „grafa” (hrabiego).
[01:48:00] W 1950 r. boh. przyjechał na studia do Krakowa. Nie został dopuszczony do egzaminów wstępnych na Politechnikę. Zamieszkał ze swoim przyjacielem Zdzisławem Heydlem u siostry jego ojca. Po roku pracy dopuszczono go do egzaminów wstępnych i rozpoczął kształcenie.
[01:50:00] Boh. z przyjacielem poznali ks. Karola Wojtyłę, spowiadali się u niego i dostawali wsparcie duchowe.
[01:52:00] Boh. dostał się na studia w 1951 r. W 1960 r. zaręczył się. Biskup Wojtyła był duszpasterzem akademickim Politechniki i urzędował w kościele św. Floriana. Kiedy boh. dostał się na studia, nie mógł już mieszkać dłużej u p. Horochów, musiał zwolnić miejsce dla młodszego brata swojego przyjaciela Zdzisława.
[01:55:30] Zamieszkanie z kolegą Andrzejem Gawlikiem. Matka kolegi była wdową po pułkowniku zamordowanym w Katyniu. Jej ojciec, pan Szabuniewicz, mieszkał wówczas u p. Herstów. Jego córce zależało, żeby przed śmiercią pojednał się z Bogiem. Boh. poprosił „wujka” Wojtyłę, żeby nawrócił p. Szabuniewicza. Po 2-3 spotkaniach ks. udzielił mu rozgrzeszenia. Kiedy starszy pan umarł, ks. Wojtyła odprawił jego pogrzeb.
[02:00:00] Ks. Karol Wojtyła udzielił potem ślubu szwagrowi boh., a następnie samemu boh. Chrzcił jego dwie córki już jako arcybiskup i kardynał. Narodziny trzeciej córki i papiestwo Wojtyły. Odwiedziny u sióstr boh. zamieszkałych na Zachodzie i wizyta boh. z małżonką w Rzymie. Wstawiennictwo ks. Dziwisza w organizowaniu spotkania z papieżem.
[02:04:45] Pierwsze spotkanie boh. z papieżem w Rzymie miało miejsce na rok przed zakończeniem stanu wojennego. Boh. zawiózł ojcu świętemu materiały konspiracyjne i obiecał, że „nie poddadzą się”. Osobiste spotkanie boh. i jego żony z papieżem.
[02:06:30] Refleksje dotyczące osobowości Karola Wojtyły. Poczucie humoru papieża, sytuacja z piosenką zaśpiewaną przy ognisku. [+]
[02:09:00] Wyjazd do Rzymu po wyborze Wojtyły na papieża. Okoliczności załatwienia zgody na wyjazd i organizacja pobytu w Wiecznym Mieście.
[02:11:30] Ks. Różycki umożliwił kilku zaufanym osobom spotkanie z JP2 po oficjalnych uroczystościach. Boh. nie było na tej liście. Osoby, które nie zostały zaproszone na pierwsze spotkanie z papieżem, stworzyły listę 14 nazwisk i wynegocjowały z ks. Dziwiszem, że przekaże papieżowi karteczki napisane przez te osoby, które chciały się z nim spotkać. Spotkanie z papieżem. Pielgrzymkowe buty boh., nie pasujące do lakierek dostojników kościelnych.
[02:18:10] Emocje po wyborze Karola Wojtyły na papieża. Depesza gratulacyjna dla „wujka” i odpowiedź. [+]
more...
less