Lidia Kunar (ur. 1933, Szwarcenowo) jako dziecko w latach 1941-42 przebywała w hitlerowskim obozie w Smukale. Po zwolnieniu jej matka została wysłana na roboty do Niemiec, a pani Lidia wraz z rodzeństwem trafiły do babci, gdzie doczekały końca wojny.
[00:00:07] Boh. urodziła się w 1933 r. w Szwarcenowie, pow. Nowe Miasto. Jej pierwsze wspomnienie z dzieciństwa to wywózka do obozu. Rodzina mieszkała 500 m od wsi, ojciec boh. był rolnikiem i prowadził 30-hektarowe gospodarstwo.
[00:02:10] Podróż do obozu w Smukale – rodzinie dano godzinę na spakowanie i wywieziono furmanką do Biskupca Pomorskiego, a następnie Bydgoszczy. Rodzice jechali z szóstką dzieci: najstarsza siostra boh. miała 13 lat, brat - 11, boh. 8, Zbigniew – 7, Marian półtora roku, Henryk – 9 miesięcy. Trzech najmłodszych braci zmarło potem w obozie.
[00:03:30] Do obozu w Smukale dotarli 19 listopada 1941 r. Razem z ok. 300 osobami zostali wpędzeni do chlewni po owcach. Później zostali przeniesieni do pomieszczeń po fabryce karbidu. Warunki życia w chlewni.
[00:05:55] W obozie ojcu zaproponowano bycie kapo, ale nie zgodził się. Został zabrany do Gdyni do pracy przy rozładunku statków, a po powrocie do Bydgoszczy pracował w fabryce części samochodowych przy H. Göering Strasse. Dzieci zostały z matką, która w obozie nie pracowała.
[00:07:00] Życie dzieci w obozie w Smukale. Kopanie dzieci i bicie skórzanym pejczem przez kapo-Polaków. Obóz leżał nad Brdą, przebywali w nim sami Polacy. Więźniowie nie pracowali. Bicie przez kapo, z których część została po wojnie osądzona i skazana.
[00:09:00] Śmierć kobiety, która za wynoszenie ziemniaków została za karę zamknięta zimą w piwnicy zalanej wodą i tam zmarła. [++]
[00:10:05] Oprócz kapo w obozie byli też esesmani w mundurach. Jeden z nich zepchnął więźniarkę z nadrzecznej skarpy. Strach towarzyszy boh. do dziś, ma lęki i musi brać leki uspokajające.
[00:11:10] Po drugiej stronie Brdy stały budynki fabryki karbidu i tam przeniesiono rodzinę boh. Wcześniej w chlewni z sufitu kapało skroplone wapno i boh. zachorowała na oczy. W fabryce karbidu jeden z esesmanów zobaczył, że boh. leżała pod pierzyną i zwalił ją z górnej pryczy na beton. Zalała się krwią, a esesmani wypędzili ją na plac zabaw, żeby pokazać ją innym więźniom.
[00:13:05] Z powodu choroby oczu boh. nic nie widziała. Jeden z kolegów, Kazimierz Tadajewski, nosił ją na plecach. Boh. do dziś ma problemy z oczami.
[00:13:40] W fabryce karbidu rodzina miała lepsze warunki do spania niż w chlewni w Smukale. Wyżywienie było podobne. Dzieci nie pracowały, fabryka karbidu był nieczynna. Trzej młodsi bracia boh. - Zbigniew, Marian i Henryk, zachorowali w obozie z niedożywienia na tyfus plamisty i zmarli. Raz w tygodniu dostawali rozwodniony kubek mleka. Posiłki w obozie i plac zabaw.
[00:16:30] Ludność polska przerzucała uwięzionym dzieciom chleb przez płot. Jeśli spostrzegł to kapo, bił je pejczem po plecach. Plecy boh. były całe w pasach od uderzeń kapo. Bito za niepójście na plac zabaw, dzieci kopano butami. Kiedy boh. odwiedziła obóz po wojnie, jedna z okolicznych osób rozpoznała ją.
[00:18:00] Po wojnie boh. jeździła do Smukały „na wycieczki”, również z córką. Siostra boh. pracowała w ZBOWiD-zie, zamówiła marmurową tablicę upamiętniająca zmarłych w obozie braci. Metody znęcania się nad więźniami w obozie.
[00:19:20] Śmierć braci - włożono ich do skrzyni, potem do worka i zakopano, skrzynię przywieziono z powrotem. Brat nie chciał umierać, spał na siedząco, żeby nie umrzeć. Boh. też była bliska śmierci, ale przeżyła. [+]
[00:21:00] Kiedy rodzina wychodziła z obozu, boh. nie była w stanie iść o własnych siłach. Po powrocie 13-letnia siostra i 11-letni brat zostali zabrani przez sołtysa do pracy w jego gospodarstwie w Szwarcenowie. Z powodu choroby boh. nie mogła pracować i wuj zabrał ją do Lubawy, gdzie podleczono jej oczy. Potem zajęła się nią babcia w Szembruku.
[00:24:00] Rodzinę boh. wywieziono do obozu, aby zwolnili gospodarstwo dla osadnika niemieckiego z Besarabii. Po powrocie z obozu boh. z rodzeństwem nie mieli gdzie wrócić - ich dom był nadal zajęty. Kiedy boh. przyjechała z wujem do Lubawy, w mieście było przeludnienie i nie można jej było zameldować, więc ciocia zabrała ją do babci do Szembruka. Matka boh. została wywieziona do majątku za Bydgoszczą i pracowała na roli.
[00:26:50] W obozie w Smukale boh. przebywała od 19 listopada 1941 r. do 17 sierpnia 1942 r. Potem trafiła do babci i w Szembruku chodziła do szkoły. Męża cioci zabrano do wojska, był listonoszem.
[00:28:30] Kiedy wkroczyli Rosjanie, boh. z babcią i dziadkiem schowali się w piwnicy cioci i wuja, który był rybakiem. Chorzy Niemcy, który leżeli w łóżkach w domu cioci, zostali przez Rosjan wyprowadzeni i rozstrzelani. Na podwórzu leżało sześć ciał. [+]
[00:30:30] Gwałty Rosjan na kobietach. Po wojnie Ukraińcy tworzyli grasujące po okolicy bandy. Z Bydgoszczy do Szwarcenowa wrócił ojciec, a potem przyszedł po boh. do Szembruka. Babcia wyjechała do Wawrowic. Mama wywieziona w głąb Niemiec wróciła dużo później. Brat i siostra, po pracy u sołtysa, wyjechali do pracy w Niemczech i wrócili dopiero w 1945 r.
[00:32:35] Ukraińskie bandy jeździły po okolicy, postrzelili policjanta Babskiego. Okradli rodzinę boh., zabrali wszystkie ubrania i nie było się w co ubrać. Rosjanie i „bandziorzy-Ukraińcy” zabrali rodzinie owce i odkarmione przez boh. jagnięta.
[00:33:40] Spotkanie całej rodziny po 1945 roku. Całkowicie ogołocone gospodarstwo. Jedzenie ojciec brał od sąsiada. 120 tys. zł podatku od wzbogacenia się.
[00:35:15] Boh. w 1945 r. miała 12 lat. Po ukończeniu polskiej szkoły podstawowej poszła do liceum ogólnokształcącego. W okresie szkoły średniej przewróciła się na rowerze i z powodu kontuzji kolana przez rok siedziała w domu. Potem nie wróciła już do szkoły.
[00:36:10] Boh. pracowała dla kółka rolniczego. Rodzina prowadziła gospodarstwo w ramach spółdzielczego systemu koła rolniczego. Ojciec boh. był skarbnikiem koła, prezesem był p. Habant. Życie w latach 50. i 60. było trudne, trzeba było pracować od świtu do nocy. Rodzina boh. wzbogaciła się na prowadzeniu obory i handlu bydłem.
[00:38:30] Boh. wzięła ślub mając 30 lat. Jej mąż pracował w ministerstwie jako inspektor nadzoru lasów. Miał służbowego Fiata 126 p. i jeździł po nadleśnictwach. Mieli troje dzieci. Mieszkali w domu z teściami i bratem męża i dzieci boh. nie miały gdzie odrabiać lekcji. Młodsza z córek, Ewelina, została pielęgniarką i pracowała w Ostródzie, druga córka ukończyła szkołę rolniczą.
[00:40:10] Boh. zamieszkała w Ostródzie dzięki siostrze, która kupiła jej tam mieszkanie. Mąż boh. nie chciał się na stałe przeprowadzać do Ostródy, leczył się w Chrzanowie i często przebywał w szpitalu.
[00:41:30] Podsumowanie dzieciństwa. Wizyta boh. w archiwum obozu w Smukale w celu poznania swojej historii obozowej.
[00:42:55] Lęki i traumy powojenne boh. Sny scen z obozu i bicia dzieci. Siostra również miała traumę poobozową - dostawała „białej gorączki”, kiedy miała iść na plac zabaw. Brat (ur. 1930) mieszka w Ostródzie.
more...
less
The library of the Pilecki Institute
ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa
Monday to Friday, 9:00 - 15:00
(+48) 22 182 24 75
The library of the Berlin branch of the Pilecki Institute
Pariser Platz 4a, 00-123 Berlin
Pon. - Pt. 10:30 - 17:30
(+49) 30 275 78 955
This page uses 'cookies'. More information
Ever since it was established, the Witold Pilecki Institute of Solidarity and Valor has been collecting and sharing documents that present the multiple historical facets of the last century. Many of them were previously split up, lost, or forgotten. Some were held in archives on other continents. To facilitate research, we have created an innovative digital archive that enables easy access to the source material. We are striving to gather as many archives as possible in one place. As a result, it takes little more than a few clicks to learn about the history of Poland and its citizens in the 20th century.
The Institute’s website contains a description of the collections available in the reading room as well as the necessary information to plan a visit. The documents themselves are only available in the Institute’s reading room, a public space where material is available free of charge to researchers and anyone interested in the topics collected there. The reading room also offers a friendly environment for quiet work.
The materials are obtained from institutions, public archives, both domestic and international social organizations, as well as from private individuals. The collections are constantly being expanded. A full-text search engine that searches both the content of the documents and their metadata allows the user to reach the desired source with ease. Another way to navigate the accumulated resources is to search according to the archival institutions from which they originate and which contain hierarchically arranged fonds and files.
Most of the archival materials are in open access on computers in the reading room. Some of our collections, e.g. from the Bundesarchiv, are subject to the restrictions on availability resulting from agreements between the Institute and the institutions which transfer them. An appropriate declaration must be signed upon arrival at the reading room in order to gain immediate access to these documents.
Before your visit, we recommend familiarizing yourself with the scope and structure of our archival, library and audio-visual resources, as well as with the regulations for visiting and using the collections.
All those wishing to access our collections are invited to the Pilecki Institute at ul. Stawki 2 in Warsaw. The reading room is open from 9–15, Monday to Friday. An appointment must be made in advance by emailing czytelnia@instytutpileckiego.pl or calling (+48) 22 182 24 75.
Please read the privacy policy. Using the website is a declaration of an acceptance of its terms.