Cabaj Marian
Marian Cabaj (ur. 1929, Garwolin) opowiada o dzieciństwie w okupowanym Garwolinie, udziale w akcjach „małego sabotażu”, wstąpieniu do PZPR i wystąpieniu z partii oraz o wyjeździe na budowę Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej.
[00:10:00] Boh. urodził się w 1929 r. w Garwolinie. Poród odbierała jego babcia, był najstarszy z trojga rodzeństwa. Z zawodu boh. jest lekarzem, w młodym wieku był literatem. Boh. ma upośledzenie słuchu i nie słyszy dobrze rozmów, co wyklucza go towarzysko.
[00:02:20] Rodzice boh. mieli małe gospodarstwo rolne, mama Helena (ur. 1909) była gospodynią, ojciec Władysław (ur. 1904) rolnikiem, który jesienią dorabiał sobie wożąc siano do Warszawy. W międzywojniu pracował w garwolińskim zakładzie gospodarczym u p. Myszkiewicza.
[00:03:30] Rodzina mieszkała w domu „ulepionym z gliny” przez dziadków, którzy przybyli do Garwolina w 1895 r. i kupili ziemię po parcelacji majątku. Dziadkowie przyjechali z pięciorgiem dzieci, kolejne czworo urodziło się w Garwolinie.
[00:04:30] W 1956 r. boh. z rodzicami przeprowadzili się do nowego domu drewnianego, którego budowa rozpoczęła się w 1954 r. Boh. był wówczas na 4 roku studiów medycznych w Łodzi i w czasie wakacji pomagał przy budowie.
[00:06:50] Siostra boh. Janina zrobiła małą maturę i pracowała w garwolińskiej gminnej spółdzielni. Brat Zdzisław Feliks ukończył 7 klas szkoły podstawowej i pracował jako mechanik i kierowca w „rejonie dróg publicznych”.
[00:07:50] Pierwsze dni wojny były spokojne, przelatujące samoloty nie bombardowały. Dopiero 8 września [1939] nadleciały trzy samoloty i jeden z nich rzucił bomby zapalające na magazyn w pobliskich koszarach, a potem zaczęły bombardować ul. Targową i zachodnią część Garwolina. W koszarach i w mieście wybuchły pożary.
[00:09:10] Rodzina boh. wpadła w popłoch z powodu zagrożenia gospodarstwa pożarem. Mama z trojgiem dzieci ewakuowała się do domu swojego brata, mieszkającego 2 km od domu boh.
[00:10:30] 9 września [1939] boh. obserwował pożar Garwolina z domu wuja – „płonący kościół i płonące miasto”. Widok pierwszego martwego żołnierza na rogu Al. Legionów i ul. Targowej. [+]
[00:11:30] Z rodziny ojca Niemcy zastrzelili najstarszą córkę Owczarczykównę. W 1943 r. zginął w niespodziewanej potyczce ze starostą Marian Zalewski, a w 1945 r. pod Budziszynem poległ jego brat Zygmunt. Marianowi podczas wymiany ognia ze starostą zaciął się pistolet i tamten go postrzelił. Ranny ukrył się w polu łubinu, o czym dowiedzieli się Niemcy i dobili go.
[00:13:10] Stryj, piłsudczyk i oficer WP, został zabrany przez Niemców w 1943 r. i wywieziony do Lublina, gdzie go zamordowano. Jako przyczynę śmierci podano zapalenie płuc.
[00:14:00] Rodzice boh. prowadzili gospodarstwo rolne. Mieli 2,5 ha ziemi i dodatkowo dzierżawili 2 ha ziemi od kuzyna matki, aby móc wyżywić 5-osobową rodzinę.
[00:15:25] Ojciec matki był kowalem-kołodziejem we wsi Jagodno, 3 km od Garwolina. Zanim w 1936 r. boh. poszedł do szkoły, spędzał u dziadka „całe lata”. W jego zakładzie stolarskim, mieszczącym się w domu na ul. Wiejskiej, boh. wyrobił sobie umiejętności manualne. Pomogło mu to później w zawodzie chirurga, w którym przepracował 29 lat.
[00:17:30] Pracę boh. jako chirurga zakończył zawał serca, po którym boh. przeprowadził się na wieś do miejscowości Wilkowyja (parafia Marianów), gdzie w ośrodku zdrowia kontynuował swoją pracę w zawodzie lekarza 64 rok z rzędu.
[00:18:20] Podczas pobytu u wuja boh. z rodziną obserwował, jak w ciągu dwóch dni spłonął Garwolin. Potem wrócili do domu na ul. Wiejskiej. Działalność partyzancką boh. rozpoczął w październiku 1939 r. razem z bratem ciotecznym i dwoma synami podoficerów. Wspólnie stworzyli zastęp harcerski.
[00:19:30] Zbierali karabiny pozostawione na polach przez polskich żołnierzy. Zajęli się też grobami tych, którzy zginęli na drodze do Zaleszczyk. Nauczycielka, sąsiadka stryja, zorganizowała program „Od gór po morze” i chłopcy chodzili z jasełką śpiewając polskie piosenki. Chłopcy ćwiczyli też z drewnianymi karabinkami „musztrę i walkę”.
[00:21:30] Stryj-oficer miał dwie starsze od boh. córki (ur. 1925 i 1927). Młodszy brat stryja był radiotelegrafistą w wojsku. Do konspiracji dołączyli też podoficerowie 1 pułku strzelców konnych oraz inni z Centrum Wykształcenia Kawalerii w Grudziądzu, którzy wrócili z frontu i mieszkali po sąsiedzku. Dzięki nim wszystkim w okolicy powstał ośrodek ruchu oporu.
[00:22:30] Do sióstr dołączyli też ich starsi koledzy z Garwolina, a boh. z kolegami osłaniali spotkania konspiracji. Ojciec boh. zorganizował boisko do siatkówki, które było „przykrywką” - podczas meczy chłopcy przechodzili szkolenia podoficerskie prowadzone przez stryja. W styczniu 1943 r. boh. został zaprzysiężony na żołnierza.
[00:24:00] Zadaniem harcerzy było obserwowanie ruchów wojsk niemieckich i spisywanie numerów rejestracyjnych ich aut. Garwolińskie dowództwo AK mieściło się nieopodal domu wuja w Czyszkówku. W 1943 boh. przewoził „odremontowane” karabiny od rusznikarza. Opis akcji i przewiezienia karabinów z Górek do cegielni, której właściciel był w AK.
[00:27:40] Boh. i harcerzy nie brano do akcji zbrojnej, ponieważ byli za młodzi. Mieli przeżyć i zastąpić tych, którzy zginęli. Dowódcą zastępu boh. był syn rusznikarza Jerzy ps. „Lufka”, późniejszy mąż starszej siostry boh.
[00:29:20] Ośrodek szkolenia podoficerskiego prowadził stryj boh. i oficer WP Jan Cabaj razem ze swoim młodszym bratem Franciszkiem Cabajem, podoficerem i radiotelegrafistą. Szkolenia odbywały się pojedynczo w mieszkaniu stryja.
[00:30:06] Staniszewski przez lata powojenne był rachmistrzem hufca Garwolin. Po 1944 r. harcerstwo było rozwijane do 1950 r. W 1948 r. na ostatnim obozie harcerskim boh. zastępcą oboźnego był już zetempowiec. Kolegów harcerzy było sześciu, m.in. Garwoliński.
[00:31:40] Najgorsze wspomnienie boh. z wojny to przewożenie karabinów, był „przeznaczony” na ofiarę w razie niepowodzenia. Boh. przeżył i jest najdłużej żyjącym i działającym lekarzem ze swojego roku.
[00:33:50] Ojciec był w AK, ale w domu nigdy nie mówił o swojej działalności, jedynie przy akcji przewożenia karabinów został poruszony temat konspiracyjny.
[00:35:30] Kiedy do Garwolina wchodziła Armia Czerwona, boh. był na kolonii u wuja, gdzie z całą rodziną uciekli w obawie przed walkami. Przewidując duży „bój o Garwolin”, boh. z bratem-partyzantem pojechali w nocy po unieruchomionego dziadka. Walki o Garwolin trwały cały dzień, sowieci stracili pięć czołgów.
[00:39:00] Oprócz czerwonoarmistów w okolicy pojawili się też berlingowcy. Dwóch z nich pochodziło z Oszmiany i przyjeżdżało po chleb do piekarni znajdującej się w okolicznych koszarach, nocowali w domu boh. i opowiadali, jak było na wschodzie.
[00:39:35] W okresie międzywojennym dwóch stryjów boh. było stolarzami w Łucku. Berlingowcy nie mogli za dużo mówić, ponieważ od sierpnia 1944 r. do stycznia 1945 r. w domu boh. stacjonowało trzech funkcjonariuszy NKWD. Stosunek matki do enkawudzistów. Jeden z nich polubił boh. i uczył go strzelać.
[00:43:45] Enkawudziści wracali na noc, w ciągu dnia „łazili między społeczeństwem”. Po 1949 r. trzeba było się liczyć z każdym słowem, czego wyrazem była zasada 6 na 9, tj. 6 [lat więzienia] za słuchanie, 9 za opowiadanie. Kawał o powodziach w ZSRR, gdzie się „nawet w rzekach nie przelewa.” [+]
[00:45:40] Lata powojenne. 14 października 1955 r. boh. ukończył studia, a 20 października rozpoczął pracę w szpitalu w Garwolinie. Wcześniej, na praktykach, kolega Tałajaj wysłał boh. na zastępstwo dr Piesiewicza do szpitala w Łaskarzewie.
[00:48:40] Boh. zastępował też koleżankę, która wyjechała „na saksy do Afryki”. Pracował za nią w warszawskim Szpitalu Czerniakowskim przy konsultacjach chirurgicznych. Potem boh. skorzystał z propozycji wyjazdu na budowę Chmielnickiej Elektrowni Atomowej, znajdującej się na Ukrainie 5 km od Ostroga. Na budowie spędził 20 miesięcy, do 20 października 1981 r.
[00:51:15] Ogłoszenie wybuchu „wojny jaruzelskiej” [stanu wojennego] oglądał w telewizji jeszcze na wschodzie. Kiedy przyjechała jego zmienniczka, boh. dostał pozwolenie powrotu do kraju. Ukraińcy byli pro-solidarnościowi, dopóki Moskwa nie puściła plotki, że Wałęsa chce przejąć władzę w Polsce i włączyć Ukrainę z Kijowem do Polski. Nastroje antypolskie. [+]
[00:52:30] W 1956 r. boh. wstąpił do PZPR, aby „przerobić” partię zgodnie z hasłem „inteligenci wstępujcie do PZPR, aby stępić ostrze partii”. Przyszpitalna organizacja partyjna liczyła 6-7 osób, sekretarzem był „typek”, który potem miał 13 wyroków za kradzieże. Boh. jako członek partii wyciszył konfliktową sytuację w szpitalu.
[00:54:10] W 1970 r. boh. zaczął pracować w sanatorium gruźlicy kostno-stawowej w Otwocku. Został tam sekretarzem organizacji partyjnej, ale kiedy w 1978 r. zaczęto rozdawać tzw. kopertówki z pieniędzmi, wypisał się z PZPR. Pierwszy szef boh. w szpitalu w Garwolinie to Zdzisław Karpowicz.
[00:57:50] Budowa infrastruktury elektrowni na Ukrainie przez polski Energopol. Opis pracy i analiza przypadków. Kradzieże na budowie i picie alkoholu. W 1980 r. można było odwiedzać polskie miasta na Podolu. Po 1981 r. nie było to już dozwolone.
[01:02:04] Podsumowanie życia i wpojonych wartości moralnych. Opinia nt. strajków nauczycieli. Boh. czuje się obcy we współczesnym świecie.
[01:06:00] Podziękowanie boh. za życie i starość, bo nie wszystkim dane jest dożyć późnego wieku - syn boh. miał 42 lata, synowa 33 lata i pierwsza żona 46 lat – cała trójka umarła we śnie.
mehr...
weniger