Majdiuk Kazimiera
Kazimiera Majdiuk z d. Michałek (ur. 1936, Wolica) jest emerytowaną nauczycielką i poetką. Jako małe dziecko była świadkiem pomocy i ukrywania przez swoją rodzinę dzieci zaprzyjaźnionej rodziny żydowskiej o nazwisku Sana. Kazimiera Majdiuk ukończyła Liceum Pedagogiczne oraz studia w Lublinie. Przez czterdzieści lat pracowała w Szkole Podstawowej w Okopach koło Dorohuska, w tym przez ponad dwadzieścia lat jako dyrektorka placówki. Należy do Związku Nauczycieli Emerytów „Solidarność” oraz do Towarzystwa Miłośników Wołynia i Polesia. Kazimierz Majdiuk jest autorką tomików wierszy, m.in. „Wołanie o pamięć”, „Ocalić od zapomnienia”, „Śladami Boga i ludzi”.
więcej...
mniej
[00:00:06] Autoprezentacja boh. urodzonej w 1936 r. w Wolicy, pow. Janów Lubelski.
[00:00:32] Przedstawienie rodziców: Antoniny i Tomasza Michałków. Ojciec pochodził z zamożnej rodziny. Przed I wojną do wsi wrócił z Warszawy pan Strucki, który w tajemnicy uczył okoliczne dzieci, w tym ojca boh. – ucieczki przed kozakami.
[00:02:38] Osiemnastoletni brat brat został zmobilizowany i walczył podczas kampanii wrześniowej nad Bugiem, jego dowódcą był gen. Smorawiński, który dostał się do sowieckiej niewoli. Brat również dostał się do obozu jenieckiego – spotkanie ze znajomymi z Wolicy. Jeńcy zostali przekazani Niemcom, na dworcu w Białej Podlaskiej zapakowani do pociągu i wywiezieni do Stalagu na terenie Niemiec. Tu w dalszym ciągu opiekowali się bratem znajomi ojca z rodzinnej wsi. Brat został wysłany z obozu na roboty przymusowe. Gdy zachorował, wysłano go do domu na rekonwalescencję, wykorzystał więc okazję i wstąpił do Armii Krajowej. Powody bójek między Polakami a Ukraińcami w Stalagu.
[00:10:28] Po przybyciu brata do Stalagu opiekowali się nim znajomi ojca Kałduś (z Wierzchowiska) i Cieczko (sąsiad z Wolicy), którzy uratowali go, gdy topił się w latrynie. Jeńcy wyjeżdżali na roboty do Westfalii, brat zachorował i nikt nie chciał go wziąć, ale w końcu przyjęła go starsza kobieta. W dzień jeńcy pracowali, na noc zabierano ich do pilnowanego budynku. Powody bójek z robotnikami, Ukraińcami. Podczas pracy w gospodarstwie rolnym brat zachorował i jego gospodarze załatwili mu wyjazd do domu na rekonwalescencję. Brat wykorzystał powrót do domu i uciekł do lasu. Niemcy go szukali, ale nikt go nie wydał. [+]
[00:16:30] Ojciec był kierownikiem budowy mostów, matka zajmowała się dziećmi. Ojciec wybudował dom w Wolicy. We wsi mieszkali bandyci, którzy napadali na sąsiadów.
[00:17:44] Sąsiadem był Żyd Sana z rodziną. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości ojciec otworzył sklep, potem, gdy zmienił pracę, oddał go Sanie. W sklepie pracowały córki Sany: Perla i Siengla. Boh. bawiła się ze swoimi rówieśnikami, bliźniakami Ickiem i Rywką. Gdy Niemcy zaczęli eksterminację Żydów, w lesie wykopano schron i rodzina Sany ukrywała się tam. Ojciec woził im jedzenie. Pewnego dnia nie zastał rodziny, która poszła do Modliborzyc i poddała się Niemcom. Sanowie zostawili najmłodsze dzieci Icka i Rywkę. [+]
[00:21:21] [Boh. czyta wiersz o zaprzyjaźnionej żydowskiej rodzinie Sanów i losie ukrywanej Perli, która zamarzła w stodole].
[00:24:22] Ojciec przyjaźnił się z kierownikiem szkoły, gdy przyszło zawiadomienie, że trzeba do gminy oddać książki, nocą przywieziono je i ukryto pod ulami w pasiece ojca. Perla ukrywając się czytała książki. Sąsiedzi widywali dziewczynę, ale nikt nie zdradził. Dopiero gdy zamarzła, Niemcy szukali osób, które jej pomagały. [+]
[00:26:32] Gdy Sanowie przyszli do Modliborzyc, Niemcy zrobili obławę w lesie i znaleźli Icka i Rywkę, których prowadzili przez wieś – reakcja boh. [Odczytanie wiersza napisanego przez boh.] [+]
[00:29:55] W Modliborzycach nie było getta, ale zbierano tam Żydów z okolicznych miejscowości. W Wolicy przez jakiś czas przebywali Żydzi przywiezieni z Austrii, w domu boh. zakwaterowano żydowską rodzinę – wspomnienie ładnego kałamarza.
[00:33:57] Ojciec pomógł Sanie wykopać schron w lesie, ale rodzina nie była tam długo. Sanowie poszli do Modliborzyc. W lesie zostały bliźniaki, które Niemcy odnaleźli i prowadzili przez wieś. Prawdopodobnie Icka i Rywkę zabito. Perlę ukrywała rodzina boh. We wsi mieszkał bandyta Stański, który kilka razy napadał na dom boh., bił matkę i dzieci. Podczas jednego z napadów Perla usłyszała krzyki i schowała się w pustej stodole, gdzie zamarzła. AK wydała wyrok śmierci na Stańskiego. Znaleziono go i przewieziono do Wojciechowa, potem zastrzelono na cmentarzu w Polichnie. Potem ktoś wykopał trumnę i wyrzucił jego zwłoki. [+]
[00:41:05] W okolicy działała partyzantka, ale była też grupa bandytów, do której należeli m.in. Stański i Serwatka – na obu wykonano wyrok śmierci.
[00:42:15] Boh. chodziła po wojnie do szkoły w Poniatowej, była w szóstej klasie, gdy zmarł ojciec. Najstarszy brat często zmieniał miejsca zamieszkania z powodu akowskiej przeszłości, w końcu zamieszkał w Poniatowej.
[00:43:02] Przed wojną w Modliborzycach mieszkało wielu Żydów. Podczas okupacji zrobiono tam punkt zborny i do Modliborzyc udali się Sanowie z dziećmi. Bandyckie napady podczas okupacji.
[00:45:45] Bandyci przychodzili do miód i cukier, kradli ubrania, bili dzieci i rodziców. Po zniknięciu Perli szukano jej. Gdy znaleziono zwłoki dziewczyny w pustej stodole, ktoś zawiadomił Niemców. Wydarzyło się to pod koniec wojny i Niemcy nie szukali winnych zbyt gorliwie. Perla ukrywała się w domu babci, który był oddalony od domu rodziny boh. Do domu przychodzili też partyzanci.
[00:50:45] Brat Aleksander był w oddziale partyzanckim. Partyzanci przychodzili nocami i matka dawała im jedzenie. Pewnego dnia przyszli jacyś leśni i chcieli zabrać mundur wojskowy brata, ale munduru w domu nie było. Boh. rozmawiała z matką o Perli, ale nie pamięta dat.
[00:53:22] Ucieczka Niemców przed frontem. Przejazd jednostek szosą, która biegła koło domu – zniszczenia na polach. Rodzina ukrywała się w wąwozach, na które spadały pociski – śmierć młodych ludzi ukrywających się w wykopanej jamie. Wspomnienie wielodzietnej rodziny Maciejewskich. Boh. poszła z matką po jedzenie do domu, po tym jak niedaleko nich wybuchł pocisk boh. ogłuchła. [+]
[00:57:55] Gdy front zatrzymał się na Wiśle, w domu kwaterowali dwaj radzieccy oficerowie. Jeden z żołnierzy nauczył boh. wierszyka o czyżyku. Na ścianie stodoły sąsiada wyświetlano filmy, ale boh. podczas projekcji zaczęła płakać i żołnierz odprowadził ją do domu. Zachowanie czerwonoarmistów.
[01:00:30] Brat śpiewał na zabawie „Czerwone maki na Monte Cassino” i został za to aresztowany. Sytuacja po wyzwoleniu.
[01:01:06] Brat przebywał w obozie koło Katynia – sowiecko-niemiecka wymiana jeńców. Polakom powiedziano, że wrócą do domów, ale wywieziono ich do Stalagu w Nürnbergu. Znajomi brata z obozów, Kałduś i Cieczko przeżyli wojnę i wrócili do domów. Gdy brat przyjechał z Niemiec do domu, boh. go nie poznała. Boh. miała jeszcze dwóch starszych braci, ale podczas wojny byli chłopcami.
[01:05:08] Sąsiedzi wiedzieli, że rodzice ukrywają Żydówkę, ale nikt nie doniósł. Perla latem ukrywała się na strychu, zimą w pustym domu babci, która chodziła tam codziennie i paliła w piecu, mówiąc, że gotuje dla świń. [+]
[01:07:24] Brat z sowieckiej niewoli dostał się do Stalagu. [głosy zza kadru, co pani Kazimiera powinna powiedzieć].
[01:10:30] W 1939 r. brat Aleksander był uczniem szkoły wojskowej. Podczas wakacji został wezwany do szkoły i zmobilizowany. W czasie kampanii wrześniowej był podkomendnym gen. Smorawińskiego, razem z nim dostał się do sowieckiej niewoli.
[01:11:43] Boh. po ukończeniu Liceum Pedagogicznego w Lublinie została wytypowana na studia w ZSRR, do Odessy lub Leningradu. W opinii z gminy napisano, że ciotka jest zakonnicą w Stanach Zjednoczonych, brat był akowcem i boh. nie wysłano na studia. Nauczycielka, pani Romanowska, namówiła boh. na wyjazd do Dorohuska – podjęcie pracy w szkole w Okopach. Mąż był kierownikiem Agrometu w Dorohusk. Boh. mogła pracować jako polonistka w Chełmie, ale mąż nie chciał się przeprowadzić.
[01:15:50] Rodzina męża uciekła ze wsi Jankowce za Bugiem – wyjazdy Ukraińców z terenów Polski. Teść do końca życia miał nadzieję na powrót w rodzinne strony. Wielu członków rodziny męża zginęło podczas wojny. Podczas napadu rodzina uciekła do Jagodzina, gdzie stacjonowali Niemcy – przeżycia teściowej, ludzi ukrytych w piwnicy uratowały pszczoły. Uciekinierzy przeprawili się przez Bug i zamieszkali w Okopach. Synowie listonosza ze pojechali do Jankowiec zebrać zboże i zamordowano ich. [Boh. czyta swoje wiersze pt. „Czerwona sukienka” i „Stasio”].
[01:26:20] Wycieczki na Ukrainę – boh. jeździła do Jankowiec z panią Grzywną. Uroczystości z udziałem księży.
[01:28:08] [Boh. czyta swoje poezje – wiersz pt. „Pogrzeb”].
[01:30:50] Mord dokonany na polskiej ludności koło Sokala [chodzi o wieś Sokół koło Ostrówek]. Boh. jechała na cmentarz w Ostrówkach, jedna z pasażerek autobusu opowiadała, że odwiedziła rodzinną miejscowość matki i tam mały chłopiec krzyczał, że będzie „Lachiv rezat’” – reakcja jego ojca. Historia kobiety z Jankowiec, która została ciężko ranna, a jej dziecko zabili Ukraińcy.
[01:36:00] Ukraińcy napadli na Jankowce – ucieczka mieszkańców wsi w stronę Jagodzina, okoliczności ocalenia teściowej. Ucieczka za Bug.
[01:39:04] Wyjazd na pogrzeb ekshumowanych szczątków Polaków zamordowanych w Ostrówkach i Woli Ostrowieckiej. W Ostrówkach było wielu milicjantów, okazało się, że uroczystości chcieli zakłócić nacjonaliści. Spotkanie z Ukrainką, która opowiedziała o zbrodni koło Sokala [Sokoła].
[01:43:20] Boh. pisze wiersze na kanwie wydarzeń, m.in. rzezi na Wołyniu. Powody pisania wierszy. Wielu Wołyniaków wyjechało za granicę – wysyłanie książek wydanych przez boh.
[01:45:40] [Poszukiwanie wiersza do przeczytania]. Podczas pobytu w Łucku biskup Trofimiak opowiadał o wydarzeniach, które boh. opisała w wierszu „Niedokończone msze wołyńskie” – odczytanie wiersza.
[01:50:15] [Boh. czyta wiersz o mordzie dokonanym na mieszkańcach wsi Ostrówki i Wola Ostrowiecka]. Część ludzi zamordowano koło wsi Sokół. Bestialstwo ukraińskich nacjonalistów. Zniszczenie polskich wiosek – kradzież mienia. Na pytanie dlaczego pola leżą odłogiem Ukrainka odpowiedziała, że na polach nic nie rośnie.
więcej...
mniej